Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:09, 05 Paź 2012 Temat postu: Metro 2034 |
|
|
Nie było jeszcze tematu o 2 tomie
ŻYJĘ W ŚWIECIE, W KTÓRYM NIE MA JUTRA. NIE MA W NIM MIEJSCA NA MARZENIA, PLANY, NADZIEJE… UCZUCIA USTĘPUJĄ TU MIEJSCA INSTYNKTOM, A NAJWAŻNIEJSZY Z NICH KAŻE PRZEŻYĆ. ZA WSZELKĄ CENĘ PRZEŻYĆ.
Rok 2034. Od pamiętnych wydarzeń, które początek i finał miały na stacji WOGN, minął niespełna rok. Czarni, ponoć śmiertelne zagrożenie dla tych nielicznych, którzy w czeluściach moskiewskiego metra przetrwali atomową apokalipsę, zniknęli na dobre, zgładzeni przez Artema i jego towarzyszy. Na drugim krańcu metra mieszkańcy Sewastopolskiej toczą walkę o przetrwanie z nowymi formami życia, wdzierającymi się do tego ostatniego schronienia ludzkości. Los stacji i jej mieszkańców zależy od dostaw amunicji, a te nagle ustają. Karawany giną bez wieści, urywa się łączność. Z zadaniem wyjaśnienia zagadki i przywrócenia dostaw wyruszają: młody Ahmed, leciwy, niespełniony kronikarz metra Homer i Hunter, który niegdyś zaginął wśród czarnych, a teraz się odnalazł, choć jego tożsamość budzi wątpliwości…
Do wyprawy dołącza Sasza, córka wygnanego naczelnika Awtozawodskiej. Kim naprawdę jest Hunter? Czy odwzajemni uczucie, jakim obdarzyła go Sasza? Jaką tajemnicę skrywają mroczne tunele? I czy garstce śmiałków uda się ocalić tych nielicznych, którzy przetrwali zagładę?
2 część kupiłam już jakiś czas po przeczytaniu 1 i jakoś do tej pory się za nią nie zabrałam Ale coś czuję, że właśnie jesień/zima to będzie odpowiedni czas, żeby to zmienić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Pią 17:10, 05 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 20:01, 05 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Na pierwszą część od pojawienie się w bibliotece czekałam chyba ze 2 lata, od zamówienie minęło pół roku, także, może w następnym roku uda się przeczytać, choć muszę powiedzieć, że ten wątek miłosny mnie trochę zniechęca. I w ogóle strasznie się boję tej części, żeby nie zniszczyła tej tajemniczości która pozostała po pierwszej, żeby w jakiś inny sposób nie wpłynęła źle na to wrażenie które pozostało po Metrze 2033, bo ono jest nieziemskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 21:44, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
"Hen daleko na Lini Sokolniczeskiej, za siedmioma pustymi stacjami, za trzema zburzonymi mostami, za tysiącem tysięcy podkładów kolejowych leży czarodziejskie podziemne miasto."
Rok po Metrze 2033 w podziemiach Moskwy niewiele się nie zmieniło. Ludzie próbują żyć karmiąc się nadzieją lub odrywając uwagę od strachu i cierpienia. Jedni słuchają historii o legendarnym Szmaragdowym Grodzie, inni wpatrują się w fotografie Ziemi sprzed wojny, jeszcze inni walczą do utraty tchu broniąc stacje przed potworami, zabijając w sobie zalążki poddania i zwątpienia w sens takiego życia.
Po roku nieobecności w metrze pojawia się Hunter, zupełnie odmieniony, milczący, groźny, z nieludzkim i bezlitosnym spojrzeniem. Osiada na stacji Sewastopolskiej całkowicie oddając się walce z mutantami. Ale gdy stacja zostaje w niewyjaśniony sposób odcięta od reszty metra, bez pytania rusza w głąb tuneli zabierając ze sobą, jakby się zdawało, przypadkowego staruszka - Homera.
Dlaczego właśnie jego?
Homer jest bajarzem, przez siebie uważany za kronikarza metra, dawniej maszynista, teraz pragnie spisać dzieje metra w formie książki, chce by ludzie pamiętali co się stało, sam chce zostać zapamiętany. W wojnie stracił całą rodzinę wraz z dziećmi, historie w pamięci ludzi to jedyny ślad jaki może po sobie pozostawić.
Na drodze ich wyprawy pojawia się Sasza. Młoda dziewczyna została wraz z ojcem wygnana na odciętą stację, od wielu lat nie zamieniła słowa z nikim oprócz ojca i poza człowiekiem dostarczającym im jedzenie, przez większość życia nie widziała nic poza tym marnym kawałkiem stacji i ponurym widokiem jaki roztacza się nad jego powierzchnią.
Ta trójka bohaterów, niekoniecznie chcąc, zmuszona jest wędrować dalej przez niebezpieczeństwa, z natłokiem myśli i pragnień, które nie mają końca.
Druga część Metra jest bardziej "filozoficzna", mniej znajdziemy tu akcji, poznamy dużo mniej nowych stacji. Jako że w poprzedniej części metro, choć nigdy nie poznane do końca, uchyliło przed nami wiele ze swych tajemnic, mniej więcej orientujemy się w sytuacji, nie ma więc już takiej atmosfery tajemniczości i nieobliczalności kolejnych stron. Bohaterowie dużo rozmyślają. Homer przypomina sobie czasu sprzed wojny, moment gdy do niej doszło, zastanawia się nad człowieczeństwem, nad losem ludzi i tym co po nich zostanie. Dla Saszy obiektem myśli i uczuć staje się Hunter. Dziewczyna jest zdruzgotana jego łatwością do zabijania, z biegiem czasu zaczyna mu współczuć, rodzi się w niej dziwne uczucie. Nie romantyczne, ale coś jakby potrzeba bycia z kimś, a zarazem potrzeba uratowania tego kogoś przed nim samym. Opisana tu została taka "atomowa miłość", uczucia i postawa pozbawione romantyzmu, ale przepełnione wolą przetrwania. Huntera myśli nie znamy, ale widać że każda chwila to walka z samym sobą, o zachowanie w sobie człowieka, o nie poddaniu się czającej się wewnątrz bestii.
Jeśli chodzi o moje wrażenia, to bardziej podobała mi się część poprzednia. Z jednej strony jest to zrozumiałe z powodu tego, że nie było w drugiej części już tyle nowego, ale z drugiej strony to po prostu bardziej podobała mi się książka, gdzie wciąż coś się działo, tutaj nieraz miałam ochotę przelatywać wzrokiem tekst podczas rozmyślań Homera. Ale akcji i niewyjaśnionych zagrożeń oczywiście nie brakuje, jest ich po prostu mniej.
Jeśli ktoś boi się sięgnąć po część drugą z obawy przed zniszczeniem wrażenia po części 1 to mogę uspokoić - nic takiego się nie stanie. Poznamy kilku nowych ludzi, przejdziemy się paroma nowymi korytarzami, zobaczymy trochę budynków z powierzchni, przeżyjemy jeszcze kilka chwil mrożących krew w żyłach, usłyszymy parę nowych historii, ale wrażenie pozostanie to samo. Dziwna mieszanina strachu, niepewności i nadziei, trochę smutku, ale i niespodziewanego błysku piękna... Czy metro przetrwa do czasów aż na ziemi skończy się promieniowanie? Trudno powiedzieć, ale myślę, że do czasu aż będzie istnieć nadzieja a co za tym idzie wola walki czy to o siebie czy o innych, ludzie przetrwają
"- Pewnie nie jest ważne, czy ktoś mnie tam słyszy, czy nie. Pewnie nie jest ważne, czy jest w ogóle takie miejsce na ziemi. Najważniejsze, że to ja myślę, że gdzieś jest. I że ktoś mnie słyszy, że po prostu jeszcze nie zasłużyłem na to, żeby mi otworzyli.
- I tylko tyle ci wystarcza? - spytała.
- Całej ludzkości zawsze wystarczało, wystarczy i mnie - wzruszył ramionami muzyk."
Polecam, bo to wciąż bardzo dobra książka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 21:49, 04 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 16:48, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ojj, szkoda, że to już nie to samo, co poprzednia część Ale i tak mnie uspokoiłaś, Agnnes, bo słyszałam różne opinie o sequelu. Na pewno niedługo przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pestka
Serwująca literki
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 16:23, 27 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Czy oprócz powiazania Metra 2033 z Metrem 2034 poprzez osobę Huntera, istnieje jeszcze jakieś połączenie? Czy w tej częsci też występuje Artem? Czy jest to zupełnie inna historia? Kończę właśnie Metro 2033 i zastanawiam sie nad przeczytaniem II tomu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 22:09, 27 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Zupełnie inna historia, aczkolwiek, cos tam wspomnieli o Artemie raz, jak mi się zdaje, ale w formie jakiejś plotki/legendy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:39, 21 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ostatnio nadrobiłam sobie serię "Metro" i faktycznie muszę przyznać, że 2 część trochę różni się od poprzedniczki, opowiada trochę inną historię, nie tylko dlatego, że mamy nowych bohaterów. Skupia się bardziej na problemach filozoficznych, egzystencjalnych, wchodzi postaciom do głowy. (Ale, po przeczytaniu całej serii, zauważyłam, że każda książka właściwie jest jakby z innej parafii, więc nie przeszkadza mi to ).
Mimo nieobecności Artema, przypadli mi do gustu bohaterowie, szczególnie darzyłam sympatią Huntera, wiadomo i ciekawą postacią jest muzyk, który pojawia się na prawie samą końcówkę, ale wprowadza niesamowicie dużo różnych emocji do książki- przynajmniej ja tak to odebrałam.
Sama końcówka oczywiście jak zwykle mnie wzruszyła Uwielbiam i nienawidzę autora za te jego finały, naprawdę.
Ciężko mi teraz coś więcej napisać, bo zaraz po 2 części złapałam 3, no i ta do tej pory zaprząta mi myśli. Ale pamiętam, że martwiłam się bardzo, że zawiodę się na "Metrze 2034", bo podczytywałam jej recenzje, ale na szczęście tak się nie stało- chociaż nie przebija swojej poprzedniczki, to przyjemnie było tak odkrywać metro z innej perspektywy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|