1. Mroczny sekret - Libba Bray

Agnesja

znaczy dla niektórych nie było to zaskoczenie, ale ja bardzo się zdziwiłam Very Happy

.
Czekam na urodzinki. już 22 października - wtedy pewnie dostane "Studnię wieczności" Wink

Miłeog czytanie Very Happy

booki

Dziękuję, mam nadzieję, że takie będzie. Choć ta Ann jest nie do wytrzymania !

wika222

Dopiero zaczełam czytac, ale juz mi sie podoba. Zachecila mnie do przecyztania.. okladka! bo opis mnie przerazal ;]Ann jest denerwujaca i na razie osoba ktora lubie jest Felicity

Agnesja

też lubię Felicity, a Ann bardzo bardzo nie lubię Wink

wnerwia mnie Wink

justix

Ann w ogóle jest nudna, też jej nie lubię. Już nawet wolę Pippę. Natomiast bardzo lubię i Gemmę i Felicity.

Paradoks__

Owszem, Gemma i Felicity są fajniejsze od Pippy i Ann, bo myślą ;p. Chociaż w sprawach związanych z międzyświatem to czasem mam wrażenie, jakby żadna z nich nie myślała ;p.

Agnesja

tak w sumie tak, ale jak już to wolę Felicity i Gemmę. Mają może chociaż gram mózgu, a nie jak np. Pippa i Ann. Pippa to taka 'słodka idiotka', a Ann daje sobą pomiatać, a mnie to strasznie wnerwia Very Happy

Cherri

Okładka jest przepiekna. Na bank przeczytam!!!

Oxy

A ja jestem już po lekturze Smile

Muszę przyznać, że ciężko było mi się wciągnąć (co jest chyba skutkiem dość rzadkiej narracji, 1-osobowej w cz. teraźniejszym) ale później czytanie szło gładko i sprawnie. Bardzo polubiłam Felicity i w sumie Gemmę też. Pippa raz dawała się lubić, kiedy indziej była denerwująca. Ann to jak dla mnie totalna porażka, postać nudna, nieco zakłamana, starająca się dorównać i wkupić w łaski dziewczyn. Kartik - ach, jakoś źle mi się kojarzy to, że jest cyganem. Nie, nie mam żadnych uprzedzeń, ale raczej nie widuję przystojnych cyganów, więc nie mogę go sobie dobrze wyobrazić xD Polubiłam pannę Moore

zaszumiał_wiatr

Oxy

Naprawdę na był Cyganem? Boże, chyba nie powinnam czytać po nocach, skoro takie szczegóły mi umykają xD
No to zachęciłaś mnie do sięgnięcia po Zbuntowane anioły. Przy następnym zamówieniu, na pewno nie zapomnę o tej pozycji Smile

Agnesja

międzyświata w "Zbuntowanych aniołach" jest naprawdę dużo Wink

. I wiele mitologicznych potworów Very Happy

Wiedziałam, że K nie jest Cyganem, ale wyobrażałam go sobie jako Cygana bez tych śmiesznych strojów i dodatków Wink

Silje

Niesamowita, magiczna, wyjątkowa! Po prostu wspaniała!
Wszystko mnie zauroczyło w tej książce. Poczynając od czasów, w których się dzieje – arcyciekawe czasy wiktoriańskie, ale z perspektywy współczesnej, zwrócenie uwagę na problemy, które nas dzisiaj zadziwiają, a nawet bulwersują.
Miejsce akcji – szkoła z internatem! Very Happy

To zdecydowanie moje ulubione miejsce akcji w każdym rodzaju literatury. Uwielbiam szkoły z internatem!!! Very Happy

Wszystko jest w niej magiczne. Tytułowy sekret (na marginesie polskie tłumaczenie tytułu idiotyczne i głupie) skrywany jest długo, poznajemy go stopniowo, co chwilę pojawiają się nowe zagadki. Podobała mi się ta wielopłaszczyznowość sekretów. Wink

Międzyświat był cudownym pomysłem. Kocham książki w których opisany jest inny, alternatywny świat, do którego mogą wejść bohaterowie (np. Narnia, albo trylogia „Mroczne materie”) i tutaj to dostałam.
Treść powieści, język, styl są niezwykle obrazowe, czytając zalewały mnie obrazy, a nawet uczucia odczuwane przez bohaterki. Długie opisy były wspaniałe i w ogóle nie nużące. Myślę, że powstałby tego przepiękny film. Zwłaszcza scena jak biegają w nocy nagie; jakie to poetyckie i piękne!
Co do wątku miłosnego.... zgadzam się z @lmą, jak dla mnie mogłoby go w ogóle nie być. Wydawał mi się taki wciśnięty na siłę. Byłoby super, gdyby wątek miłosny ograniczał się do sfery wyobraźni Gemmy tak, jak to było na początku. Strasznie mi się za to podobały marzenia Pippy o księciu z bajki. To było takie urocze.
Bohaterowie, a w zasadzie bohaterki to majstersztyk. Świetnie skonstruowane, wielowymiarowe. Strasznie podobało mi się to przejście z beztroskich, naiwnych infantek do młodych kobiet zmagającymi się z naprawdę poważnymi problemami, kompleksami.
Gemma jest wspaniała, potrafi stanowczo wyrazić swoje zdanie. Felicity na początku nie lubiłam, ale z biegiem czasu strasznie polubiłam jej cięty język, niezależność, przebiegłość. Pippa była dla mnie na początku koszmarem, ale później i do niej zapałałam sympatią. Strasznie mi jej było żal w związku z jej małżeństwem, cieszę się, że podjęła decyzję dla siebie najlepszą. No i Ann, najmniej lubiana przeze mnie postać, traktuję ją raczej obojętnie.
Zdecydowanie polecam tę książkę! Nie mogę się już doczekać kolejnych tomów. Very Happy

Jassmine

Na początku nie byłam do niej jakoś przekonana,leżała na połce chyba ze trzy miesiące i czekała,a ja ją odstawiałam i odstawiałam,ale jak już zaczęłam!!!! Czytałam do upadłego Very Happy

Po nocach przez nią nie spałam Very Happy

Ksiązka wspaniała!!!! A jak tylko się dowiedziałam o Sarze kim była naprawdę,to byłam tak tym przejęta,że na okrągło o tym myślałam Very Happy

Jedna z moich ulubionych serii Smile

Oczywiście Studnia wieczności najlepsza z całej trójki Wink

Nicole Martin

Pewnego dnia poszłam do Empiku z zamierzeniem kupienie czegoś o moich ukochanych wampirach. Kiedy przeglądałam literaturę młodzieżową i nagle zobaczyłam rudą dziewczynę w sukience na okładce. Pośpiesznie przeczytałam o czym książka opowiada i tydzień później miałam przeczytaną pierwszą i drugą część trylogii. Potem musiałam poczekać trochę na część trzecią. Very Happy

Książka dla mnie jest genialna. Dama, która wie, że nie jest typową damą, problemy z tajemniczym facetem i magia - dla mnie to idealne połączenie!
Język ciekawy, humor też występuje i nie ma prymitywnych dialogów. Ideał!

Euphoria

Książka ciekawa, początek dla mnie był nudny jednak z wstąpieniem Gemmy do szkoły książka natychmiast stała się bardzo interesująca ; d. Cała magia jest bardzo ciekawo przedstawiona z nutą tajemniczości i humoru </3.

Mira

Książka - miodzio. Wypożyczyłam ją ze względu na czasy, w których się dzieje, no i ze względu na szkołę z internatem (bo kto ich nie uwielbia Razz

). Po tylu pozytywnych opiniach na forum spodziewałam się czegoś dobrego i oczywiście się nie zawiodłam. Smile

Przyznam jednak, że z początku nie byłam przekonana do wątku paranormalnego (taa, ostatnio wypożyczam/kupuję tylko takie książki i jeszcze mam pretensje Razz

). Ale później było lepiej, choć za dużo niejasności jak na mój gust, no ale po to są kolejne części. Tak więc jeśli chodzi o wątek międzyświata i Zakonu - dobre, ale w tej książce reszta była dużo, dużo lepsza. Szkoła - cudo, bohaterowie - cudo nad cudami... Jedną z dwóch najlepszych była panna Moore, strasznie mi przykro było, jak spoiler: dziewczyny ją wrobiły i została wydalona :c A drugą Felicity - z początku jej nie znosiłam, z czasem naprawdę pokochałam. Very Happy

Wspomnę też o Ann, którą mimo że niezbyt lubiłam, to było mi całą książkę jej żal - że nigdy nie będzie tak samo traktowana jak inne dziewczyny. I to wejście Marthy (Cecily/Elizabeth? xD którejś z nich, kompletnie ich nie rozróżniałam) w Dniu Wizyt, raaaany!... To było okropne.

Ogólnie książka cudna, oceniając w skali od 1 do 10, dałabym dziewiąteczkę. Niestety nie wiem, kiedy będę mogła przeczytać drugą część, bo w mojej bibliotece jest tylko 1 i 3 (dwójka zaginęła xD), więc najwyżej kupię, jeśli biblioteka tego wcześniej nie zrobi.
Czytajcie, nie zawiedziecie się! Smile

Katt

Okładka dosyć podobna do Akademii Wampirów. Skuszę się. xD

Agnesja

Klara

Pożyczyłam tą książkę od kuzynki i bardzo szybko mnie wciągnęła. Początkowo odrzucało mnie, że jest pisana w czasie teraźniejszym, ale przyzwyczaiłam się.

Klimat, jak i akcja powieści są zachwycające i już nie mogę się doczekać, żeby przeczytać następne części. Smile

Werdandi77 · Wysłany: Czw 8:44, 03 Mar 2011 Temat postu:

Spodobała mi się ta część książki. Była taka naiwno- dziewczęca i pachniała przygodą. Nie mogłam się doczekać kolejnej części, żeby zobaczyć co z tym Kartikiem. Naprawdę fajna lekka lektura ,a długie nudne popołudnie.

Cherri

Czy tą książke można dostać w twardej oprawie?

sylwinka1991

takiej książki jeszcze nie cztałam i spodobał mi sie ten klimat:D suknie gorsety i nawet te staroświeckie zwyczaje że kobieta = kura domowa (to coś innego niż pozostałe książki które czytałam) i to że bohaterki nie chcą być tylko marionetkami mężczyzn chcą życia ciekawego, no może oprócz Ann bo ona chce być panną z dobrego domu a nie guwernantką w przyszłości. najbradziej nie lubiłam Pippy, ale późniejsze wydarzenia sprawiły że było mi jej żal najbardziej z całej czwórki Sad

dla mnie książka bardzo ciekawa polecam:) i już zaczynam czytać następną część Smile

marli

Właśnie skończyłam czytać "Mroczny sekret". Początkowo nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce. Jednak zachwycił mnie jej klimat. Bohaterowie równiez są świetni. Wciągnęła mnie i nie mogłam się oderwać. Już sama okładka przyciąga wzrok. Polecam Wink

natulka123

Zgadzam się z opinią. ja jestem już po całej trylogii i bardzo mi z tego powodu smutno. Książki fantastyczne, klimatyczne, świetna narracja. Bardzo podoba mi się styl pani Libby Bray , szkoda że nie przetłumaczono pozostałych jej powieści.