4. Świetliste Cienie

Cassin'89

Głodna, spragniona dotyku, szuka swojego miejsca. Ani, pół wróżka, pół śmiertelniczka, jak i inni poddani Mrocznego Dworu, musi zaspokajać głód – głód dotyku i emocji. Ma przy tym niespotykaną zdolność, może sięgać bezpośrednio po ludzkie uczucia. Tą niezwykłą cechą przyciągnie uwagę potężnych wrogów Mrocznego Dworu i niepewnych sojuszników… związanego z Wysokim Dworem Devlina. Właśnie z nim Ani połączy przeznaczenie. Jednak w pełnym pokus świecie wróżek żadna relacja nie jest prosta. Czy Ani i Devlin będą musieli się rozstać, żeby ocalić królestwo wróżek? Kolejna książka o mrocznym i zmysłowym świecie wróżek. To lektura dla tych, którzy potrafią poddać się wyobraźni.

W sprzedaży od: 13 kwietnia
Stron: 352

Silje

Baba na okładce wygląda jak Chylińska, której szczerze nie cierpię. Zdecydowanie ta okładka jest najbrzydsza.
Co do tytułu, to nie wiem jak sama bym go przetłumaczyła, ale zarówno "Promiennie cienie", jak i "Rozpromienione cienie" brzmią tak jakoś głupio.
A przecież od początku wiadomo było, że ta seria to nie jest trylogia. Po prostu wydawnictwo miało w planach na ten rok tylko 3 części (tak samo jak z Akademią wampirów).

aniusiaczek92

Rzeczywiście troche podobna do Chylińskiej Wink

Ja czekam narazie na Kruchą Wieczność Smile

ven_detta

"Rozpromienione cienie" czy "Promienne Cienie" to raczej dosłowne tłumaczenie i faktycznie brzmi dość dziwnie. jestem ciekawa jak sobie z tytułem poradzi wydawnictwo Razz

no bo jak dotąd tytuł pierwszej ani drugiej części nie został dosłownie przetłumaczony - z "Królowa Lata" w oryginale to było "Wicked Lovely", a "Król Mroku", "Ink Exchange" Razz

ciekawe co wymyślą w tym przypadku.
co do okładki - najgorsza ze wszystkich Confused

ale opis zachęcający Wink

Cassin'89

Zgadzam się z ven_detta - tłumaczenia tytułów poprzednich części nie były dosłowne i może to nawet lepiej.
Na pewno łatwiej tłumaczowi dać inny tytuł gdy już przetłumaczy całą książkę i wie na czym opiera się głównie fabuła w danej części.
Ja przetłumaczyłam tak aby było najbliższe w znaczeniu.
Też jest bardzo ciekawa tytułu i dokładniejszej daty premiery Wink

Niunia

Cassin'89, fajnie, że zabrałaś się za przetłumaczenie opisu książki Very Happy

z wielką chęcią ją przeczytam i już czekam niecierpliwie. A co do tytułu to chyba :Promienne Cienie", pewnie i tak wydawnictwo wymyśli coś swojego. Smile

Agnnes

O, będzie o Ani. Średnio polubiłam ta dziewczynę w Królu Mroku, ale i tak na pewno przeczytam Very Happy

Cassin'89

Ani jeśli dobrze pamiętam to jedna z sióstr Królika prawda ? Wink

Na zdjęciu dziewczyna ma tatuaże w kształcie wilków na ramieniu, ale ja nie pamiętam aby była o tym mowa w książce, chyba, że coś przeoczyłam.

To właśnie podoba mi się w książkach pani Marr : poznajemy jakąś postać częściowo, nie zwracam na nią za dużo uwagi, a potem okazuje się, że to bohaterka następnej części Very Happy

Historia jest teraz ukazana z innej perspektywy, ale jednocześnie nie musimy żegnać się z starymi bohaterami, bo nadal tam są Wink

Agnesja

te 2 nazwy są takie... dziwne, ale niech już będzie ta pierwsza.
Okładka ładna nawet, ale ta babka wygląda jak Agnieszka Chylińska O.O.

Ja i tak tego nie kupię, bo rozczarowałam się "Królową lata" ^^.

sylwinka1991

Mnie tam nie interesuje okładka ani tytuł i tak ją kupie:D strasznie podobały mi sie wcześniejsze książki i normalnie musze sie dowiedzieć jak to będzie dalej:P Szkoda że tak długo trzeba czekać do premiery...

Shetani

w sumie pewnie przeczytam. Król mroku mnie nie zachwycił, ale Krucha wiecznośc była całkiem całkiem. Na pewno nie kupię, więc będę czekac az w bibliotece bedzie ; d

Niunia

Uwielbiam tę serię, pozostaje mi czekać cierpliwie do kwietnia.... mam nadzieję, że okładkę trochę zmienią, bo jak na razie jest najbrzydsza ze wszystkich

Tirindeth · Wysłany: Sob 13:16, 19 Mar 2011 Temat postu:

Premiera: 13 kwiecień 2011

A tytuł brzmi Świetliste cienie

Okładka koszmarna, ta babka wygląda jak Chylińska, której szczerze nie lubię. Ehh.

beatka1613 · Wysłany: Sob 14:10, 19 Mar 2011 Temat postu:

Cassin'89 · Wysłany: Sob 21:00, 19 Mar 2011 Temat postu:

Clary93 · Wysłany: Nie 0:39, 20 Mar 2011 Temat postu:

Uch... z opisu sądzę, że moja oczekiwania się nie spełnią. A tak chciałam dużo Keenana i Aislinn! Very Happy

A tu znowu głownie inna para, jak w 2cz.

@lma · Wysłany: Nie 10:20, 20 Mar 2011 Temat postu:

Zrobiłam mały porządek w tym temacie. Wszystkie oficjalne info wylądowało w pierwszym poście, usunęłam też ankietę, bo teraz jest niepotrzebna, parę postów też wywaliłam. Mam nadzieję, że temat będzie przejrzysty.

ven_detta · Wysłany: Nie 14:48, 20 Mar 2011 Temat postu:

@lma, jest super Smile

Nie mogę się już doczekać tej części, chociaż trochę szkoda, że nie będzie dotyczyć bezpośrednio Aisleen, Setha, Keenana i Donii, ale jestem też bardzo ciekawa Anii Very Happy

Mi tam okładka nie przeszkadza, ma fajne kolorki Wink

Silje · Wysłany: Sob 19:32, 26 Mar 2011 Temat postu:

Mariposa

Jestem strasznie ciekawa jaka będzie historia Ani. Bo w "Królu Mroku" miała bardzo ciekawy charakterek. "Szczeniaku" mnie rozwalało, ale w sumie pasuje Smile

Tylko muszę przeczytać jeszcze "Kruchą wieczność" która grzecznie czeka na półce na swoją kolej. Trzeba przyznać, że seria ma klimat i piękne okładki.

ven_detta

I przeczytałam Smile

W czwartej części serii o wróżkach znów skupiamy się głównie na Mrocznym Dworze i przygodach Ani. Dziewczyna jest wyjątkowa, nie tylko dlatego, że w jej żyłach płynie krew zarówno ludzi, jak i ogarów. Dziwnym trafem, może żywić się i emocjami, i dotykiem, wróżek i śmiertelników. Poza tym, jest również bardzo żywą nastolatką, której nie podobają się nałożone na siebie ograniczenia, dzięki którym Irial i Gabriel chcą zapewnić jej bezpieczeństwo.

Z drugiej strony, Wysoki Dwór i jego królowa, pod nieobecność Setha popadają w coraz większy nieporządek. Sorcha, zaślepiona miłością do syna i troską o niego, zaczyna podejmować nieracjonalne decyzje, które pozwalają rosnąć w siłę Bannach i mogą doprowadzić nawet do upadku Krainy Czarów i wszystkich wróżek. Jedynym, który może załagodzić ten siostrzany spór, wydaje się być Devlin, którego Sorcha wysłała na Ziemię, by czuwał nad Sethem. A co, jeśli on odnajdzie coś, co będzie się liczyć bardziej niż służba dla Wysokiego Dworu i lojalność wobec sióstr?

Jak zwykle, nie zawiodłam się na kolejnej porcji przygód przewrotnych wróżek – było mrocznie i bardzo interesująco. Very Happy

Obawiałam się wielu rzeczy w związku z tą częścią: przede wszystkim, nieobecności głównych bohaterów serii, powtórki z "Króla Mroku", którego czytało mi się najciężej ze wszystkich części, Devilnem jako drugim głównym bohaterem, skupieniu się głównie na problemach Mrocznego Dworu i Ani, a pominięcie reszty, nieobecności Irila, Nialla jako Króla Mroku. Na szczęście, w większości niepotrzebnie. Wink

Chociaż dużo uwagi poświęcone zostaje Mrocznemu Dworowi, jednak równoważy się ona z wydarzeniami na Wysokim Dworze i w Krainie Czarów, które zmagają się ze swoimi problemami. Oczywiście, oliwy do ognia dolewa dalej Bannanach, która z każdą chwilą rośnie w siłę i sieje coraz większą niezgodę. I chociaż zarówno Letni, jak i Zimowy Dwór zostają jedynie wspomniane w kilku miejscach, to i tam nie dzieje się za dobrze, ale muszą zaczekać na swoją kolej w tej historii.

Dalej nie mogę się nadziwić jak wielką rolę odgrywa Seth w tym świecie, który do niedawna jeszcze nie był zupełnie jego światem. Był w sumie jednym z bardziej interesujących bohaterów i bardzo mnie ciekawi, co jeszcze autorka dla niego przyszykowała. Razz

Kolejnymi postaciami, które przewijały się w tej części są Irial i Niall, których łączy bardzo intrygująca, aczkolwiek mglista i pełna niedopowiedzeń więź. Wink

Devlin mnie zaskoczył, ponieważ z czasem, kiedy pokazuje swoje prawdziwe oblicze, poznajemy go z zupełnie innej strony. Natomiast Ani jest bardzo sympatyczną, zadziorną, pewną siebie dziewczyną, która musi odnaleźć swoją własną drogę.

zaszumiał_wiatr

Cieszę się, że "Świetliste cienie" Ci się podobały, ven, bo na mnie już grzecznie czekają na półce Smile

Po "Kruchej wieczności" muszę przyznać, że nie mogę się doczekać czytania.

Silje

A ciągle mam ogromne zaległości w tej serii. Sad

Zazdroszczę przeczytania czwartej już części!

sylwinka1991

wczoraj ją skończyłam i podobała mi sie:) ale troche sie motałam bo zapomniałam szczegółów z poprzednich części:P ale ogólnie rzecz biorąc te książki są zarąbiste bo w każdej książce poznajemy po trochu świat wróżek z każdej strony. polecam=] Ja sie nie zawiodłam:D Very Happy

Shetani

Ani, pół wróżka, pół śmiertelniczka szuka swojego miejsca w świecie. Jej ojciec jest względem niej bardzo opiekuńczy, wręcz nadopiekuńczy. Ani musi zaspokajać głód emocji i uczuć, ale może także żywić się ludźmi, nie tylko wróżkami. I to właśnie sprawia, że jest wyjątkowa i przyciąga uwagę Wysokiego Dworu, a dokładniej bliźniaczek - Sorchy i Bananach.

Wkrótce na jej drodze staje Devlin, brat bliźniaczek, "krwawe ręce" Sorchy. Ani nie jest mu nieznana, dobrze pamięta wydarzenie, które miało miejsce jak Ani była małym dzieckiem. Jednak ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co wtedy się wydarzyło, albo co miało się wydarzyć. Ani i Devlin zbliżają się do siebie, odkrywają przed sobą swoje tajemnice.. i co najciekawsze, żadnemu z nich nie przeszkadza żaden, nawet najmroczniejszy sekret. Jednak czy ta dwójka może być razem? Sytuacja jest skomplikowana, ciężko jest "zjeść ciastko i mieć ciastko".

Myślę, że książka jest na tym samym poziomie co pozostałe z tej serii, szału nie ma. W sumie dalej twierdzę, że najciekawszą postacią jest Bananach. Dzięki niej coś się dzieje i stale mają miejsce jakieś intrygi i zwroty akcji. Tak to w sumie nic konkretnego jak dla mnie. No i fakt, że lubię Nialla i Iriala, a teraz polubiłam też Devlina. Ale Ani była jak dla mnie jakaś dziwna...
Ogólnie niektóre rzeczy w tej książce były dziwne, do tej pory nie ogarniam motywu ogarów. SPOILERAni była ogarem, widziała wilki, jej samochód był ogarem...KONIEC SPOILERA Typowo, nie ogarniam, no ale mniejsza z tym.

W sumie nie będę się już więcej rozpisywać, bo styl i język taki sam jak w poprzednich częściach, historia niby nowa, ale trochę za mdła według mnie.

Czy polecam? Nie powiem, że polecam, ale jak ktoś ma wolny wieczór to w sumie może po nią sięgnąć. Taka typowa książka przy której nie trzeba myśleć.