Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:08, 23 Mar 2011 Temat postu: Na zawsze - Naikari |
|
|
Na zawsze
Przepraszam. Za to, że udawałem kogoś, kim nie jestem, że gdy mnie potrzebowałaś, nie było mnie przy Tobie. Za wszystkie słowa, których nie zdążyłem Ci powiedzieć i za te, które powiedziałem, choć nie powinienem był. Przepraszam, choć wiem, że mi nie wybaczysz.
Trzy miesiące - tyle czasu ze sobą spędziliśmy. Nie można w czasie trzech miesięcy pokochać do szaleństwa, nie może w czasie trzech miesięcy narodzić się tak silne uczucie...
A jednak. Zasypiam z myślą o Tobie, budzę się chcąc, byś leżała obok. Pragnę poczuć dotyk Twego ciała, ciepłego jak wiosenne, tak długo wyczekiwane promienie słońca. I usłyszeć Twój śmiech... Tak. Tego chyba najbardziej mi brakuję: radosnego, czystego śmiechu. Najpiękniejszego, jaki kiedykolwiek słyszałem.
Przez Ciebie pokochałem i przez Ciebie znienawidziłem to uczucie. Piszę ten list, byś wiedziała, że choć chcę zapomnieć, to nie potrafię. A dni takie jak czternasty lutego, gdy na ulice wychodzą zakochane pary, utrudniają mi to jeszcze bardziej.
Nigdy nie mówiłem Ci prawdy o sobie. Nigdy nie powiedziałem, kim naprawdę jestem. Więc robię to teraz. Nie z nadzieją, że mnie zrozumiesz, lecz po to, byś wiedziała, kogo kochałaś. Bo nie miałaś pojęcia.
Zielone oczy, w które tak często się wpatrywałaś widziały więcej, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Widziały śmierć ludzi zadawaną przez ręce, tak często przez Ciebie trzymane. Te dłonie potrafiły gładzić Twe ciało z czułością i potrafiły zaciskać się na szyjach innych ludzi z siłą, jakiej nie mogłabyś sobie wyobrazić. Jestem mordercą. Nie wyczytałaś tego z moich oczu? Zawsze mówiłaś, że oczy mnie zdradzają, a jednak nic Ci nie wyjawiły. Szkoda. To by wiele uprościło.
Nie wiem, dlaczego zakochałem się właśnie w Tobie. W zwykłej nastolatce o jasnopopielatnych włosach i kilkoma kilogramami nadwagi. Vee Sky, dlaczego właśnie Ty?
Był grudzień, gdy zobaczyłem cię po raz pierwszy. Nie zwróciłem jednak uwagi na Ciebie, lecz na Patcha. Upadły anioł rozpozna drugiego. I tutaj wyjawię Ci kolejny sekret. Jestem upadłym aniołem. Tego także nie zdradziły Ci moje oczy?
Szłaś, rozmawiając, śmiejąc się i zajadając pączkiem, a obom szedł Patch i inna dziewczyna. Patch przestał ją tulić i podszedł do mnie, podczas gdy Ty skupiałaś się na kolejnym gryzie.
- Co tu robisz? - zapytał Patch i odmówił, kiedy wyciągnąłem do niego dłoń z pudełkiem papierosów. Sam zapaliłem i zaciągnąłem się, uśmiechając.
- Zadałbym ci to samo pytanie, ale chyba już znalazłem powód – wskazałem głową na Twoją koleżankę i przeczesałem ręką włosy, a Ty, jak można było się spodziewać, śledziłaś wzrokiem moją dłoń, która wykonywała przecież tak nieznaczący gest. I w jednej chwili pączek wylądował w koszu. To było nawet zabawne.
Patch włożył ręce do kieszeni, rozglądając się.
- Jesteś sam?
- Jestem sam – odpowiedziałem, zgniatając nogą papierosa.
Patch przez moment milczał, po czym zadał mi znowu to samo pytanie:
- Co tutaj robisz, Cam? Tylko nie mów, że tędy przejeżdżałeś i postanowiłeś wpaść.
Wyszczerzyłem zęby w uśmiechu.
- Cholera, właśnie to chciałem powiedzieć.
- Tak myślałem. Więc...? - Czekał.
- Więc wracaj do swojej dziewczyny i jej grubej koleżanki, bo nic od ciebie nie chcę.
Pragnął coś powiedzieć, ale skończyło się na tym, że nie powiedział nic i odszedł. Nie oglądał się. Ty zrobiłaś to za niego... i to parokrotnie.
Następnym razem ujrzałem Cię w sklepie z ubraniami. Patrzyłem na zgrabną, wysoką blondynkę, a potem, gdy ją zasłoniłaś, na Ciebie. Wiedziałem, że znasz Patcha, a ponieważ mój pobyt w tym małym mieście był ściśle związany z jego osobą, postanowiłem podejść do Twojej pulchnej osoby. Zarumieniłaś się. Najpierw różowa zrobiła się twoja szyja, potem pucułowate policzki.
- Koleżanka Patcha, jak mniemam? - odezwałem się, zwracając na siebie uwagę przebywających w sklepie kobiet.
- Vee – powiedziałaś. - Jestem Vee. Przyjaciółka jego dziewczyny, Nory. - Wyciągnęłaś portfel i zapłaciłaś, po czym podeszłaś do mnie, wciąż czerwona na twarzy.
- Cam. Znajomy chłopaka twojej przyjaciółki.
Uśmiechnęłaś się. W twoich policzkach zrobiły się dołki, co było całkiem... słodkie.
- Miło mi cię poznać. - Wyciągnęłaś w moją stronę rękę, którą niechętnie uścisnąłem.
I tak się zaczęło. To miało mi pomóc w zadaniu, a sprawy nieoczekiwanie się pokomplikowały.
Zacząłem spędzać z Tobą więcej czasu, a Ty lgnęłaś do mnie jak pszczoła do miodu. Nie wiem jednak, dlaczego miód zaczął lgnąć do pszczoły.
Chwila, w której uświadomiłem sobie co do Ciebie czuję była jedną z najgorszych w moim życiu. Nie powinienem był się w Tobie zakochać. Nie powinienem był Cię pragnąć, a mimo to zakochałem się i z każdym kolejnym dniem pragnąłem coraz bardziej. Zaintrygowałaś mnie. Sprawiłaś, że zacząłem myśleć o człowieku, co było niedopuszczalne. Przestałem zauważać Twoje liczne niedoskonałości, nie przeszkadzało mi w Tobie zupełnie nic. To, co kiedyś w moich oczach było wadą, stało się zaletą. Pamiętasz ten dzień, czternastego lutego, kiedy obdarowałaś mnie pudełkiem czekoladek i walentynką? To wtedy uświadomiłem sobie... a raczej ktoś mi uświadomił, że muszę to przerwać, nim będzie za późno.
Była piękna pogoda i słoneczny dzień, ale nie zwracałem na to uwagi. Jakże bym mógł, skoro stałaś tuż obok? Jadłaś loda, a w Twoich zielonych oczach widziałem szczęście. Cieszyłaś się jak dziecko, kiedy spacerowałem z Tobą po parku i obejmowałem. Nawet wtedy, w tamtej chwili, byłem egoistą. Nie myślałem o tym co zrobić, żeby Cię nie zranić tylko o tym, co pocznę bez Ciebie.
- Może pójdziemy do kina? - zaproponowałaś, patrząc mi w oczy i ściskając moją zimną dłoń. Odgarnąłem kosmyk włosów z Twojej twarzy. Uśmiechnęłaś się, chyba setny raz tego dnia.
- Jeśli tego właśnie chcesz... - spojrzałem na Ciebie znacząco, sprawiając, że zaśmiałaś się.
- Chcę ciebie – powiedziałaś szczerze, już się nie śmiejąc i nim zdążyłem coś odpowiedzieć, pocałowałaś mnie gorąco, namiętnie. Całowałaś tak długo, aż Ci na to pozwoliłem. Tak, jakbyś wiedziała, że to nasz ostatni pocałunek. Smakowałaś wanilią, pewnie za sprawą loda, którego zjadlaś. Twoje usta, tak miękkie i kuszące, że aż trudno było się od nich oderwać. W końcu jednakże przerwałem tę słodką, najcudowniejszą chwilę, kładąc palec na Twych ustach.
- W takim razie teraz Cię zostawię – pogłaskałem Twe miękkie włosy, cofając się o krok. Czy zdawałaś sobie sprawę, że mówiąc te słowa miałem na myśli opuszczenie Ciebie na zawsze? Nie, na pewno nie.
- Do osiemnastej. – Posłałaś mi pocałunek, a ja udałem, że go chwytam. Pomachałaś do mnie i czekałaś, aż się odwrócę, więc zrobiłem to. Odwróciłem się i odszedłem zostawiając Cię, najszczęśliwszą dziewczynę na świecie. Szczęście bywa ulotne, nieprawdaż?
Miałem pisać jednakże o sobie. Ale im kartka coraz bardziej zapełnia się słowami, tym mniejszą mam na to ochotę. Bo cóż mogę napisać teraz o sobie, w chwili, w której moje myśli krążą wokół Twojej osoby, nie mojej? Kochałem Cię... nie, skreśl. Nadal kocham. Ale to niczego nie zmienia, prawda? Pamiętasz jeden z tych wielu zimowych dni, gdy przebywaliśmy w Twoim pokoju a ty bałaś się, że zaraz wejdą Twoi rodzice? To było takie zabawne, takie... ludzkie. W takich momentach czułem się jak nastolatek, a nie jak dawno upadły anioł.
Vee, zabiłem ostatnio czlowieka. Znowu. Chciałem być lepszy, dla Ciebie, lecz nie potrafię. Pewnie dlatego postanowiłem Cię wtedy zostawić. Wiedziałem, że przysporzę Ci tylko smutku, a z każdym kolejnym dniem byłoby coraz gorzej. Może jednak nie jestem takim egoistą? Teraz uśmiecham się, bo wiem, że próbuję nabrać siebie. Wmówić sobie, że choć przez chwilę nie byłem podły, okrutny... ale byłem. Nawet kiedy Cię całowałem, kiedy szeptalem czułę słówka. A może głównie wtedy?
Przypominam sobie te nieliczne spędzone z Tobą momenty. Kiedy piekłaś ciasteczka, niby dla mnie, ale jednak dla siebie. Twój nos usmarowany czekoladowym kremem. Pamiętam nawet ten kwiatowy fartuszek, który tak Ci się nie podobał, a mimo to go nosilaś. Pamiętam wszystko co związane z Tobą. Każdą minutę spedzoną razem, a także te, spędzone osobno, gdy Cię obserwowałem. Bo lubiłem na Ciebie patrzeć. Nadal lubię. Mimo że masz już dzieci, mimo że będziesz mieć wnuka. Czy gdybym mółg cofnąc czas, zmieniłbym coś? Nie, pewnie nie. Tak jest dobrze. Mogę patrzeć na Twój uśmiech niekrzywdząc Cię. Patrzeć, jak pięknie się starzejesz, jak na Twej wciąż pulchnej twarzy pojawiają się kolejne zmarszczki. Jestem ciekawy, czy poznałabyś mnie, gdybym szedł ulicą? Czy zastanowiłabyś, jak to jest możliwe? Nie, pewnie nie. Czy gdybyś Ty mogła cofnąć czas, zrobiłabyś to...?
Kim jestem? Jestem mordercą. Jestem upadłym aniołem. Ale przede wszystkim jestem osobą, która nigdy nie przestała Cię kochać. W moim życiu prawdziwie kochałem tylko dwie osoby: jedną jesteś Ty, drugą: ja sam.
Gdy poczujesz zimny dotyk na skórze, wiedz, że to ja. Wiedz także, że przenigdy o Tobie nie zapomnę, nawet kiedy umrzesz, nawet gdy wszelki ślad po Tobie zaginie. Gdy umrą Twoje wnuki i prawnuki, gdy nikt nie będzie pamiętał kim była Vee Sky, ja będę. W każdej godzinie, minucie, w każdej sekundzie obiecuję myśleć o Tobie, bo choćbym chciał, nie potrafię przestać. Vee, byłaś jedynym światłem w moim ciemnym życiu, jedyną osobą, której oddałbym wszystko. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz mą miłością. Więc proszę, wybacz mi, że zostawiłem Cię, nic nie mówiąc. Że nie przyszedłem, kiedy czekałaś trzy godziny pod kinem i nie otarłem Twych, wylanych przeze mnie, łez.
Przepraszam.
Cam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sujeczka dnia Śro 13:09, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Śro 18:51, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Naikari, jeśli jeszcze kiedyś mi powiesz, że napisałaś głupie opowiadanie, dostaniesz po głowie, kiedy tylko się zobaczymy.
Myślę, że to najlepszy komentarz. A na marginesie - wzruszyłam się. Cam zakochany? Bosh, to niesamowite!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:52, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co napisać. Było to pierwsze opowiadanie, które przeczytałam z tego konkursu. I jestem po prostu oczarowana. Baaardzo mi się podobało. Jest niesamowite i pełne żalu. Tak mi żal Cama. Świetna robota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naikari
Książniczka
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:33, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki, naprawdę. Cieszy mnie to, że podobało się Wam to opowiadanie, zwłaszcza, że pisałam je na szybko we wtorek i bałam się opinii innych. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 0:41, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
O kurczę, Naikari, to było niesamowite! Po przeczytaniu Twojego opowiadania aż zaczynam żałować, że Cam nigdy nie spotka Vee, bo mogłoby z tego wyniknąć coś tak cudownego.
Strasznie mi się spodobał Twój pomysł na opowiadanie - list. A do tego był taki... w stylu Cama, mogłabym sobie wyobrazić go piszącego właśnie coś takiego.
Bardzo ładnie piszesz i nie wydaje mi się, żeby jakiekolwiek Twoje opowiadanie mi się nie spodobało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
booki
Angel of books
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyobraźni...
|
Wysłany: Czw 16:15, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Naikari, świetnie piszesz! Bardzo podobało mi się twoje opowiadanie, było naprawdę wzruszające, aż było mi żal Cama. Miałaś także fajny pomysł aby napisać to w formie listu. Jestem nim po prostu oczarowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oxy
Książniczka
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:34, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kurczę, to było... fenomenalne. Zatkało mnie po przeczytaniu, poczułam taką pustkę i więź z bohaterami i ich smutnymi losami... Świetne, nic więcej nie mogę powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanne
Mól książkowy
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:32, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Naikari,ale się wkopałaś!
Teraz użytkownicy forum nie chcą czytać książek, tylko twoje opowiadania:D
Naprawdę, naprawdę, naprawdę cudowne.
Troszkę denerwowało mnie jedynie,że w kółko podkreślał jej nadwagę - ja bym się na niego jeszcze bardziej wkurzyła, na miejscu Vee.
Ale, szczerze mówiąc nie znam tej postaci, być może taki właśnie był. Poza tym pewnie miało to być podkreślenie jego miłości.
Jest to 3 opowiadanie, jakie przeczytałam, na razie najlepsze!
Moje słowa pewnie nic nie znaczą, wśród tylu komentarzy,ale naprawdę, naprawdę, naprawdę świetne. (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 21:45, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeanne to z nadwagą było świetne, bo taki jest Cam ^^ Naikari, i kto miał racje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oxy
Książniczka
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:46, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No ja chyba też nie będę owijała w bawełnę - zdecydowanie najlepsze opowiadanie, już masz mój głos. Przepraszam, musiałam jeszcze to napisać bo należą ci się wielkie pokłony. Czytam je chyba trzeci raz i wciąż się zachwycam. Uwierz w siebie dziewczyno, bo jak na poczekaniu wymyślasz takie cuda to wróżę karierę pisarki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Czw 21:52, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oxy napisał: | No ja chyba też nie będę owijała w bawełnę - zdecydowanie najlepsze opowiadanie, już masz mój głos. Przepraszam, musiałam jeszcze to napisać bo należą ci się wielkie pokłony. Czytam je chyba trzeci raz i wciąż się zachwycam. Uwierz w siebie dziewczyno, bo jak na poczekaniu wymyślasz takie cuda to wróżę karierę pisarki |
Oxy, z ust mi to wyjęłaś. A oczywiście Naikari do mnie "nie wyślę, bo głupie jest", bla bla bla! Kobito, ja też powiem wprost - wróżę niesamowitą karierę! Nawet jestem skłonna powiedzieć, że przekonujesz mnie tym listem trochę do Cama
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Czw 21:53, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naikari
Książniczka
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:55, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeej, Dziewczyny... dziękuję. Ale mnie zawstydziłyście.
Ogromnie, przeogromnie, bardzo bardzo cieszę się, że podoba Wam się to, co napisałam. Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy. Aż chciałoby się pisać dla takich osób więcej i więcej.
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Każdy komentarz jest dla mnie ważny.
Ah, i Jeanne co do Cama... on był chamski, wredny. I okrutny, jak można się przekonać później... ale nic więcej nie mogę powiedzieć! Tylko dodam, że Cam jest z książki "Upadli". I na całe szczęście występuje w kontynuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marli
Gaduła
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sanok
|
Wysłany: Pią 14:19, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
świetne ! wzruszyłam się, bardzo ; ) aż ciesze się że nie wysłałam swojego opowiadania ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Rosemary napisał: | Nie wiem co napisać. Było to pierwsze opowiadanie, które przeczytałam z tego konkursu. I jestem po prostu oczarowana. Baaardzo mi się podobało. Jest niesamowite i pełne żalu. Tak mi żal Cama. Świetna robota |
Ze mną dokładnie to samo. Jeszcze nie przeczytałam innych opowiadań, ale to jest niesamowite. Ta forma listu! Naprawdę się wzruszyłam czytając Twoje opowiadanie i nawet parę łez mi poleciało. Piękne jest, naprawdę mi się podoba!
Cama co prawda nie znam, ale uwielbiam już jego charakter! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mellinda
Szalona pisarka
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 12:02, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cudowne, ja beksa znów sie poplakałam. Masz niesamowity dar przedarcia sie do uczuć innych, zacznij pisać wiecej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 13:00, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam już wszystkie opowiadania oprócz jednego i muszę przyznać, że Twoje jest najlepsze. Naprawdę mnie poruczyło. Masz mój głos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Sob 13:03, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No i takim oto sposobem wyłania nam się zwycięzca xD
Ale nie będę zapeszała, do końca głosowania jest czas
Naikari, widzisz jak to dobrze czasem posłuchać Tirin?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Wpatrzona w książki
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 2693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogsmeade
|
Wysłany: Sob 17:48, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zakochałam się! Autentycznie zakochałam się w twoim opowiadaniu. Jest naprawdę piękne i przepełnione emocjami. Forma listu też jest bardzo ciekawa Sama początkowo chciałam wykorzystać Vee do swojego opowiadania, ale dobrze, że tego nie zrobiłam, bo moja wersja tej dziewczyny byłaby wręcz śmieszna w stosunku do twojej. Bo idealnie oddałaś tą słodką, pulchną osóbkę
Cytat: | Nie wiem jednak, dlaczego miód zaczął lgnąć do pszczoły. |
To sformułowanie podoba mi się najbardziej
Z pewnością masz mój głos !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 11:57, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Naikari, zaczęłam od Twojego opowiadania, bo uwielbiam Twoją twórczość! I tym razem się nie zawiodłam - utwór jest przepiękny!!!! Po prostu niesamowity, całkowicie zakochałam się w tym pomyśle. Uwielbiam takie wzruszające, nastrojowe wyznania. No i super pomysł na formę listu. Ach, jestem oczarowana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naikari
Książniczka
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:29, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeej... Naprawdę, naprawdę nie wiem co napisać... Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam Dziewczyny jeszcze raz za te wszystkie komentarze.
Nie sądziłam, że aż tylu osobom spodoba się to co napiszę.
To strasznie miłe wiedzieć, że ludzie chcą czytać to, co tworzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:25, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim- świetny pomysł z tym listem! Niestety nie znam Cama ,ale czytając to aż miałam ochotę poznać Świetnie oddałaś emocje, szybko się czyta i naprawdę mi się podoba! Brawo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZjedzCota
Angel of books
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii, a jakże
|
Wysłany: Wto 16:58, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że już po konkursie, bo oddałabym na ciebie głos Mimo że nie przepadam za "Szeptem" to Twoje opowiadanie jest genialne! Czułam się jakbym czytała prawdziwą książkę, pisałaś naprawdę bardzo dojrzale, zwłaszcza zakończenie - piekne zdanie, poetyckie opisy uczuć(podziwiam ludzi, którzy umieją trafnie opisywać uczucia). Naprawdę gratulacje, świetnie mi się czytało Zasłużyłaś w 100% na nagrodę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZjedzCota dnia Wto 16:59, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:42, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Głupia, głupia, głupia jestem!!!
Dlaczego nie chciało mi się czytać opowiadań wcześniej?
Ale i tak wygrałaś. I bardzo dobrze bo to jest cudowne.
Padam na kolana i błagam:Pisz ksiązkę dziewczyno!
Pobiegnę po nią pieszo do Warszawy 90 km! Poważnie!
Jak ja bym chciała pisać tak dobrze jak ty... Mam nadzieję, że jak napiszę i wrzucę kiedyś coś swojego to ocenisz. (ale z naciskiem na "napiszę" i "kiedyś").
Widzisz ile masz fanek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mariposa dnia Wto 17:43, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naikari
Książniczka
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:12, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję dziewczyny, bardzo dziękuję. Naprawdę miło słyszeć tak pozytywne opinie.
Mariposa, jak tylko coś napiszesz to wstawiaj. Z chęcią to przeczytam i ocenię, choć jakimś specem nie jestem... xd Więc za bardzo nie sugeruj się w przyszłości moja opinią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|