Mistrz i Małgorzata - Michaił Bułhakow

Samash

Moja ulubiona lektura szkolna :d
Uwielbiam Behemota i jego ekipę Very Happy

Są niezawodni i nie da się z nimi nudzić Razz

Pomimo tego, ze czytałam do połowy ją w wakacje, a drugie pół w listopadzie to i tak wiedziałam o co chodzi i świetnie się przy niej bawiłam.

lipsmackeer

To też i moja lektura... I to na sam początek września więc będę musiała znaleźć chwilę czasu w wakacje i dla klasyki (mimo przygotowanej porcji 18 innych książek), ale skoro ma tyle fanów, właściwie więcej fanów niż osób, które jej nie strawiły to nie będę się do niej uprzedzać...

Shetani

Nie ma się co uprzedzać, fakt jest ciężką książką i nie każdy daje radę przebrnąć, ale jak już się przeczyta całą to się ją wtedy zdecydowanie docenia!

Silje

Ja jak pierwszy raz czytałam to omijałam fragmenty o Piłacie i wtedy mi szło jak po maśle, bo cała reszta jest bardzo ciekawa. Very Happy

Shetani

lipsmackeer

Dzięki, nastawię się psychicznie i postaram się i przez niego przebrnąć za pierwszym razem. Są jeszcze jakieś bardziej wymagające fragmenty?

kaarmel

O! Ostatnio wzięłam się za klasyczne książki (bo w ogóle się za nie wzięłam, nareszcie!) i muszę stwierdzić, że jak pierwszy raz nie mogłam przez nią przebrnąć, bo ciągle się gubiłam i nie wiedziałam, o co chodzi, to teraz przeczytałam jednym tchem! Cudowna! Przecudowna!
Według mnie nie jest taka święta jakby się wydawała - chociaż... Oczywiście intrygująca postać Szatana wraz z jego podwładnymi, postać tych, którzy nie wierzą, i tych, którzy piszą, a czy wierzą? Psychiczna wręcz, bo zakochana, postać Małgorzaty mnie pochłonęła całkowicie. O jakże chciałabym przeczytać o niej więcej, a także o jej... igraszkach z Szatanem? Smile

Pod kątem fabuły czyta się jeszcze lepiej, bo to jest wręcz zastanawiające! Czyż nie intrygujące są intrygi, a jeszcze w dodatku piekła? Aż uśmiecham się przy tym, co oni wyprawiają, a i z jaką precyzją sieją zamieszanie w spokojnym światku.
Ogólnie nie mam pojęcia jak mogłabym zachęcić, co jeszcze napisać, bo to po prostu trzeba przeczytać! Smile

Polecam jednak na troszkę więcej lat Smile

Shetani

Tu się zgodzę, że więcej lat ; p W sumie to lektura w liceum, więc myślę, że taki wiek jest adekwatny, chociaż są i młodsi, którzy pewnie daliby radę.

A Woland jest jedną z najlepszych postaci Ever! No i Behemoth! Very Happy

kaarmel

Tak, zdecydowanie genialne postaci, jedne z lepszych jakie udało mi się odnaleźć w książkach. Nie ma to jak rosyjska klasyka Very Happy

I młodsi... Ja w gimnazjum chciałam przeczytać to oto mizerny był tego skutek Smile

Teraz dopiero wciągnęło Smile

Agnnes

Ja czytałam w gimnazjum, zdaje się, i pamiętam, że mi się podobało, ale chyba nie aż tak i chyba niewiele z tej książki wyniosłam, a na pewno do końca nie zrozumiałam, bo moje wspomnienia raczej krążą przy słowie "dziwna" Wink

Widać trzeba sobie będzie to w końcu powtórzyć.

Shetani

Ja np. próbowałam moją mamę namówić, a ona po przeczytaniu kawałka stwierdziła, że chyba nie przebrnie Razz

Może po prostu nie jej typ, albo utknęła na Poncjuszu Piłacie, ten moment było mi najgorzej przeczytać ; p

kaarmel

Zastanawia mnie to w sumie - czemu miały służyć te fragmenty? Very Happy

Ja rozumiem - żebyśmy wiedzieli, o czym mówią, o czym Szatan mówi, o czym inni bohaterowie, ale może dałoby się to ominąć? Very Happy

Shetani

Może i się dało, ale widocznie autor stwierdził, że to musi być Very Happy

Może po prostu jest tam coś, jakieś powiązania, które cięzko dostrzec na pierwszy rzut oka.

92ana

Ja czytałam z przymusu, jako lekturę. Very Happy

Była interesująca ale pod wpływem presji czasu sporą część pominęłam... Very Happy

Może kiedyś do tego wrócę... Wink

Evena · Wysłany: Wto 22:13, 05 Mar 2013 Temat postu:

Leży zakurzona na półce odkąd ją omawiałam w szkole , jednak chyba zrobię drugie podejście i dzisiejsze nocne czytanie rozpocznę od niej. Ciekawe czy coś jeszcze pamiętam. Rolling Eyes

kada113 · Wysłany: Nie 12:58, 10 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo fajna lektura szkolna. Miło ją wspominam Very Happy

Taka trochę zakręcona i przyjemnie się wspomina niektóre teksty bohaterów Very Happy

Zwłaszcza ten o damie i wódce Very Happy

„– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.”

Milandra · Wysłany: Pią 13:24, 29 Mar 2013 Temat postu:

Też kocham ten cytat Razz

a poza tym, to to jest naprawdę fantastyczna książka. Fragment o Piłacie faktycznie był ciężki do przejścia, ale jednak znaczący dla całości. Język, treść, świat przedstawiony w książce, bohaterowie... zwłaszcza Woland i jego ekipa. Nie jest to lektura łatwa do czytania, ale na pewno warta. Jedyne co do mnie niekoniecznie przemówiło do postać Małgorzaty. Miałam wrażenie, że nie ma w tej postaci nic oprócz tej szaleńczej miłości do Mistrza (Którego z kolei uwielbiam). Było to dla mnie osobiście trochę płytkie. Nie, żebym uważała, że miłość jest płytka, ale po prostu była dla mnie przedstawiona tylko poprzez pryzmat tego uczucia i czegoś mi brakowało w jej postaci. No ale to moja opinia. A poza tym książka wspaniała Smile

aisab03

Czytając wasze opinie chyba do niej wrócę, bo przeczytałam jej fragment w szkole, na lekcji, bo siostra chciała żebym oddała ją do biblioteki Very Happy

Lirra

molarnia

Ja też miałam problem z fragmentem o Piłacie, dosyć mi się dłużył, ale ogólnie stapiał się z całą historią i razem stworzyły niezwykłą całość.

lipsmackeer

Dopiero za drugim podejściem doczytałam ją do końca... Nie podobało mi się, ani trochę. Nie tylko fragmenty opisujące Piłata były nużące... Jeśli kiedykolwiek wrócę do tej pozycji to za kilka ładnych lat. Ale jestem dumna z siebie, że przeczytałam do końca Smile

yerba

To jest książka, która po prostu robi wrażenie. Nie jest łatwa to na pewno, ale właśnie w poziomie abstrakcyjności ujawnia się geniusz Bułhakowa. Piekielna paczka jest rewelacyjna:d

pamela.krakowiak

Co sądzicie o tej książce ?
Pierwszy raz czytałam ją podczas wakacji, a niedawno drugi raz. Uwielbiam ją.
Jak odbieracie postac szatana??

TaKtóraZatrzymałaZiemię!!

Właśnie to przerabiam na rozszerzonym polskim, na razie jestem na drugim rozdziale. Konkretne tomisko ale język jest zrozumiały, nie tak jak w tych wszystkich paskudnych dramatach więc liczę, że bez problemów przez nią przebrnę.