Inne anioły - Lili St. Crow

Cassin'89

Zawsze lepiej kierować się opinią więc niż jednej osoby. Na forum chyba sporo osób się za nią zabierało, dlatego dziwi mnie, że nie ma jeszcze innych recenzji.

aniusiaczek92

Już odebrałam z empiku ale zpewne przeczytam ją dopiero w sobotę ale jak już przeczytam to napiszę swoje zdanie o niej Wink

pazur

ja stanełam na 4 stronie i poszła na bok na chwilke gdyż wziełam się za Magia Uderza, kici kici... Very Happy

Agnnes

Nie spodziewałam się po tej książce niczego niezwykłego, ale chciałam jednak sprawdzić, a nuż, będzie to coś innego. Może to dlatego że oczekiwałam czegoś bardziej nudnego i podobnego do całej reszty teraz jestem tak bardzo pozytywnie zaskoczona Very Happy

Książka bardzo mi się podobała. Nie zaliczę jej do czołówki ulubionych, ma swoje wady, ma różne irytujące rzeczy, ale mimo wszystko czyta się ją przyjemnie i te różne minusiki wcale aż tak nie przeszkadzają.

„Inne anioły” opowiada o dziewczynie – Dru, której ojciec jest łowcą wszelkiego rodzaju duchów i potworków. Dru pomaga mu w jego zajęciu, ale raczej nie bierze udziału w bezpośredniej walce, częściej po prostu szuka informacji w książkach. Mimo tego od dzieciństwa jest szkolona. Dziewczyna umie walczyć, strzelać, jest obyta z „Prawdziwym światem” – wie o istnieniu różnych koszmarów, o których normalni ludzie zupełnie nie mają pojęcia. Ale mimo wszystko tak naprawdę zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego kim jest. A to w końcu musi kiedyś wyjść na jaw. I wtedy zaczyna być bardzo niebezpiecznie…
Z pewnych powodów, Dru zostaje pozostawiona sama sobie. Jest w nowym mieście, nikogo nie zna, a na dodatek ktoś najwyraźniej próbuje ją zabić. Dziewczyna nie wie co robić. Choć jest silna, widziała nie jedno, to bez pomocy ojca czuje się bezradna i samotna.
Lecz na szczęście pojawia się pewien chłopak. On też jest samotny, jego życie nigdy nie było wesołe, ale mimo wszystkich trudności potrafi sobie radzić. Gdy tych dwoje się spotyka, kiedy łączą się ich wiedza i umiejętności, zaczynają stanowić zgrany duet, który nie jednemu stawi czoła.
Ale to nie jedyny chłopiec w tej opowieści. To co zagraża Dru jest zbyt silne żeby sama dała sobie radę. Na szczęście komuś bardzo zależy na jej życiu, dlatego z pomocą przybywa pewien tajemniczy jegomość, który wie dużo więcej o dziewczynie, niż ona sama.

Bohaterów w tej książce nie ma wielu, ale tych którzy są da się polubić i to bardzo. Dru jest silną, odważną dziewczyną, ale ma też chwile słabości. Została sama w trudnej sytuacji i z całych sił próbuje sobie z nią poradzić, ale nie robi tego na siłę, wie że nie jest żadną bohaterką, pogromczynią potworów, wielu rzeczy nie umie. Bardzo chciałaby żeby w końcu przyszedł jakiś dorosły i wszystko naprawił. Ale o to niestety trudno. Dlatego się nie poddaje i walczy. I nie troszczy się tylko o siebie. Z jej powodu stało się komuś coś złego i dziewczyna bierze na siebie za to odpowiedzialność, choć wcale nie musi. Dru jest dobrą przyjaciółką i jak ktoś okazuje jej sympatię ona się tym samym odwdzięcza.

Następni ważni bohaterowie to Graves i Christopher. Obaj są świetni. Zupełnie inni, ale trudno powiedzieć którego się bardziej lubi. Ja pomimo całego uroku Gravesa jednak wolę Chrisa. To taki radosny chłopak, uwielbiam jego dzikie uśmiechy Very Happy

Trochę narwany, trochę tajemniczy, do tego niesamowicie przystojny. Ahh... Very Happy

Jeśli ktoś się spodziewa romansu, to może w następnej części, zresztą jest to bardzo prawdopodobne. Tutaj jeśli chodzi o uczucia jest dużo przyjaźni, ale raczej nic więcej, lecz w niczym to nie przeszkadza. Wielkim plusem tej książki jest akcja. Jest jej baaardzo dużo. Prawie non stop coś się dzieje. Przez to książka strasznie wciąga, bo ledwie coś się skończy, to już zaczyna się następne, więc ciężko przerwać czytanie.
„Inne anioły’ chwilami są troszkę straszne. Choć ja je czytałam w nocy, więc może tylko dlatego, ale w pewnym momencie strasznie zaczęłam się bać że ktoś mi zaraz zapuka do drzwi Wink

Bo był w książce jeden taki moment, niby nic się takiego nie działo, ale można było poczuć to napięcie i strach jakie wtedy panowały w domu Dru.
Chwilami książka jest tez bardzo zaskakująca, wydarzeń jest dużo, niektóre nadchodzą znienacka, ale najbardziej wstrząsnęły mną dwa zdania. Bo tak niby nic, tu jakiś opis śniegu, czy czegoś tam, a nagle Dru mówi takie coś, że człowiek jest totalnie osłupiały i nie wie co ma myśleć.

Pomimo niektórych irytujących wstawek książka jest naprawdę dobra. Autorka fajnie ją napisała. Nie ma naciąganych momentów, wszystko trzyma się kupy i jest w miarę logiczne. Niektóre dialogi bohaterów są całkiem zabawne. Książka głownie dla zabawy i faktycznie można się przy niej rozerwać. Baardzo mi się podobała Very Happy

Polecam

Silje

No i masz mnie agnnes na sumieniu! Zdecydowałam się na kupno tej książki. A tak się dzielnie broniłam! Very Happy

Twoja recenzja mnie przekonała, że chyba jednak warto. Very Happy

Agnnes

Oj, to mam nadzieję że Ci też się spodoba... Very Happy

Po recenzji Cassin wynika że kupować nie warto, ale ja chyba bym sie jednak skusiła jakbym nie miała innej możliwości, choć to raczej nie jest książka na wiele razy...

aniusiaczek92

Przeczytałam i... się nie zawiodłam Wink

Książka naprawdę wciąga - najfajniejsze jest to, że nie była dla mnie przewidywalna Razz

Autorka miała ciekawy pomysł z tymi pół- wampirami i pół-wilkołakami. Jeśli chodzi o główną bohaterkę Dru to jest dla mnie bardzo fajną postacią - całkiem nieźle radziła sobie z tą dziwną sytuacją. Jedynie mogę się przyczepić do jej zachowania w związku z Gravesem i Chrisem - nie traktowała ich równo (Zostawiła tego drugiego na pastwę losu:() Co do obydwu chłopaków to Graves mnie wkurzał - taki miękki był i w ogóle. Nie to co Chris - twardy i wie jak się zachować Wink

Można porównać go do Jace z Darów Anioła - a Graves to taki Simon. Ja zdecydowanie wolę gości typu Jace - Chris Wink

Już nie mogę doczekać się kolejnej części Very Happy

Ciekawe tylko kiedy wyjdzie Cool

Cassin'89

I bardzo się cieszę, że są inne recenzje Wink

Ja też kupiłam książkę, bo nie miałam cierpliwości tym razem czekać na ebooka - a choć mogę tak czytać i to sporo - to mimo wszystko jest spora radość w czytaniu świeżo zakupionej książki.

Jeśli jest ktoś zainteresowany, to na chomiku już jest parę rozdziałów 2 tomu przetłumaczonych przez fanki tej serii (choć ja sama nie czytam takich tłumaczeń - może dlatego, że czytam po ang od razu).

I jeszcze okładki Very Happy

Ponieważ mamy taką samą jak amerykańska w cz1, to 2 ma także zgodną z tamtą.

Tom 2 - Zdrajcy

Tom 3 - Zazdrość (lub Zawiść)

Nie wiem dlaczego po tej serii spodziewałam się więcej...może gdy z opisu wynikało, że bohaterka jest zostawiona sama sobie na pastwę losu i radzi sobie z tym... a do tego jeszcze dwóch facetów w podobnej sytuacji życiowej...
to od razu skojarzyłam to z Igrzyskami Śmierci. Kto czytał, ten kojarzy Katniss i dwóch rywali o jej względy Very Happy

Może dlatego właśnie przyrównując cały czas akcję "Innych Aniołów" do napięcia jakie mamy w "Igrzyskach Śmierci" ta nowa wypadła słabiej.
Sama nie wiem dlaczego tak bardzo połączył mi się w głowie te dwie zupełnie różne książki, ale niestety trudno uniknąć porównań do tych najlepszych.

Na swoją obronę dodam, że kupiłam "Wyklętą" i jestem zachwycona fabułą Wink

Ale to nie ten temat Wink

aniusiaczek92

A wiecie z kim na okładce jest Dru na ostatniej części ? To jest Graves ? Ja wolę Chrisa Smile

Cassin'89

aniusiaczek92

No niby Graves to pół-azjata ale chyba Chris był blondynem jak dobrze pamiętam ?

Marysia

A nie przypadkiem szatynem? Wink

Zastanawia mnie coś, na co zwróciła już uwagę Cassin'89.

ven_detta

ja znalazłam jeszcze taką okładkę 2 części, nie wiem która będzie u nas Razz

Keller00

przeczytałam tą książke ponad tydzień temu, ale nie mogłam nic napisać, bo nie miałam neta. Confused

szczerze mówiąc, myślałam, że książka bedzie duzo lepsza. oczywiście można przeczytać, ale nie spodziewajcie sie za wiele. nie ma żadnego wątku miłosnego, co mnie rozczarowało. ogólnie książka taka sobie. Smile

Agnnes

Marysia też zauważyłam z tym powtarzaniem różnych zachowań, ale mi to nawet nie przeszkadzało. Po którymś setnym razie kiedy Dru mówi że jest taka obolała że nawet bolą ją włosy już się tylko śmiałam.

Marysia

Cassin'89

Marysia

A w takim razie zwracam honor tobie, Cassin. xD I też jestem za czerwienią. Wink

Agnesja

U nas będzie ta pierwsza, nie ta:

lunoliel

skoro recenzja pochlebiająca już jest to ja nie będę się rozpisywać

Jestem zdecydowanie na TAK

Książka jest ciekawa, nawet odrobinę zaskakująca.

Jednyne co mnie denerwuje to główna bohaterka. Dziewczyna w jej wieku z jej stażem powinna być trochę dojrzalsza, a tu jej zielony kumpel potrafił podchodzić lepiej do większości problemów.

Jedna skoro tak sobie autorka wybrała, to taką bohaterkę mamy, przynajmniej nie ma kojenej super dziewczyny Wink

ven_detta

też przeczytałam i muszę przyznać, że książka jest świetna Very Happy

po różnych recenzjach nie wiedziałam już czego się spodziewać, więc nie nastawiałam się na jakieś arcydzieło, może dlatego mnie pozytywnie zaskoczyła. chociaż z początku wydawała mi się trochę dziwna (klimat kojarzył mi się ze "Snem", bo taki mroczny jakiś), ale im dalej, tym lepiej. akcja się rozkręciła, poznaliśmy nowych bohaterów - aż nie mogłam się oderwać od czytania Smile

polubiłam Dru, chociaż momentami mnie wkurzała. a co do chłopaków...

@lma

Miałam zamiar wprowadzić w życie program oszczędnościowy (taa, który to już raz w tym roku), ale jak zwykle plany planami. Kupiłam tą książkę z powodu zniżki w Matrasie cały czas sobie tłumacząc, że przecież na swój sposób oszczędzam. Teraz się zastanawiam czy na pewno. Mniejsza z tym.

Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Myślałam, że dziewczyna będzie bardziej "obcykana", a tu nie dość, że obcykana w małym stopniu, to dodatkowo ma pewne tajemnicze zdolności... paranormalne oczywiście, jak na złość. Nie mogła po prostu dobrze kopniaków zadawać?

Początek bardzo mi się podobał. Ta scena kiedy jej ojciec wraca do domu. Aż mnie ciarki przechodziły po plecach. Dodam, że ten fragment czytałam w środku nocy Cool

po tym fragmencie, pomyślałam "no, nareszcie książka dla mnie!". Eh, może nie do końca.

W miarę czytania mój entuzjazm malał.

Co do bohaterów w sumie nie mam jakichś większych zarzutów, poza jednym wyjątkiem...
Dru, nawet polubiłam, nie do końca łajza, dosyć odważna dziewczyna. Nastolatka. Podobały mi się fragmenty w szkole, w sumie dużo ich nie było, ale jak dla mnie wystarczało, żeby mi się spodobały. Jednak Buffy to, to nie jest.
Graves, trzymajcie mnie, nie-na-wi-dzę tego gościa! Rany, jeszcze z początku był znośny, gdzie wykazał się troską i opiekuńczością, ale pod koniec miałam go serdecznie dosyć. To jego "nie ufam mu" doprowadzało mnie do szału. Miałam wrażenie, że jakby mógł to wywierałby spory wpływ na Dru.
Kogo my tam jeszcze mamy? Aha, no tak. Chrostopher. Jedyna postać, która mnie interesowała. Jedyna postać z głównych bohaterów owiana nieco tajemnicą. Jak dla mnie może być, bije panikarza Gravesa na głowę. Jedyne co mi się nie podobało to...
Spoiler:

Agnesja

muszę przeczytać, a wasze recenzje + okłądka = trzeba kupić Very Happy

@lma

Wydawnictwo Amber na 2 grudnia planuje wydanie drugiej części - Zdrada.

lunoliel

juz???

Zbankrutuje do słownie zbankrutuje