Wróżby z koronek - Bruniona Barry

@lma

"Kobiety z rodziny Whitneyów, starego rodu czarownic z Salem, już wieki temu posiadły umiejętność czytania przyszłości z koronek. Ten cudowny dar niekiedy staje się przekleństwem. Po śmierci siostry bliźniaczki, którą przewidziała, oszalała z bólu piętnastoletnia Towner poprzysięgła już nigdy więcej nie wróżyć z koronek. Lecz kiedy w tajemniczych okolicznościach znika jej babka Eva, Towner musi wrócić do rodzinnego miasta i zmierzyć się z demonami przeszłości. Historia Salem jest mroczna i pełna okrucieństwa, a obecne wydarzenia wydają się mieć związek z tym, co działo się przed wiekami – procesami czarownic i falą nienawiści, jaka ogarnęła okolicę. Dziewczyna jeszcze nie wie, że w Salem zagraża jej coś więcej niż tylko straszne wspomnienie..."

W sprzedaży od: 24 marca
Cena:
Stron: 432
Wydawnictwo: Albatros

Lenalee · Wysłany: Pon 13:45, 01 Mar 2010 Temat postu:

Mało interesująca, ale może przeczytam. Bo na pewno nie kupię. ; )

Oxy · Wysłany: Pon 14:17, 01 Mar 2010 Temat postu:

Mi się wydaje fajna, ale wolę wypożyczyć i przeczytać a nie kupować ;D

Mc.Readeer. · Wysłany: Pon 20:24, 01 Mar 2010 Temat postu:

hmm .. pewnie przeczytam, wydaje sie interesująca ^^
i ta okładka .. b. ładna Very Happy

lila · Wysłany: Pon 20:42, 01 Mar 2010 Temat postu:

Raczej nie przeczytam,a okładka może być.

@lma · Wysłany: Pon 20:48, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja na pewno przeczytam, podoba mi się opis. Tylko wątpliwe jest czy kupię tą książkę Wink

Odetta · Wysłany: Pią 18:42, 05 Mar 2010 Temat postu:

Ja też przeczytam, zainteresowała mnie.
Wróżby, czarownice - moje klimaty Wink

Violet · Wysłany: Śro 10:10, 10 Mar 2010 Temat postu:

Książka może być ciekawa... Ale raczej nie prędko się za nią zabiore, bo na kupno kasy brak, a w mojej bibliotece pewnie nigdy jej nie będzie Smile

zaszumiał_wiatr

Dopiero teraz znalazłam temat dotyczący "Wróżb z koronek", które przeczytałam ok. 4 miesiące temu.
Do kupna przekonała mnie oczywiście okładka, a i opis mnie zaciekawił, więc nie wahając się, kupiłam.
Główną bohaterką jest Towner(tudzież Sophya) Whitney i w różnych częściach książki poznajemy etapy jej życia. Pojawia się tu również wątek Angeli, nastolatki, która uciekła z domu.

Towner poznajemy jako trzydziestokilkuletnią kobietą po operacji. Wtem budzi ją brat Beezer ze złymi wieściami - Eva, cioteczna babka, zaginęła. Towner wraca do domu, Salem i stara się na własną rękę ją odnaleźć. Poznaje detektywa Rafferty'ego, który prowadzi sprawę zaginięcia jej babki oraz nastoletniej dziewczyny, Angeli. Wszystkie domysły prowadzą sprawę ciężarnej Angeli do wuja Towner - Cala, założyciela religijnej sekty. Powoduje to, że Towner powraca myślami do przeszłości, a my razem z nią...

Cóż, "Wróżb..." z pewnością nie da się czytać szybko, ponieważ styl pisania jest dosyć zawiły. Osobiście spodziewałam się czegoś innego, ale jak raz zacznę czytać jedną książkę, prawie nigdy nie zostawiam jej nieskończonej.

W czasie czytania byłam bardzo rozczarowana książką, opisy mnie nudziły, a akcja nie wciągnęła. Jednak ostatnie rozdziały to było wielkie buum! Wszystko, co do tej pory przeczytałam, zostało wywrócone do góry nogami. Przedstawione osoby nie były tym, kim się wydawały. Byłam w prawdziwym szoku i przez kilka kolejnych dni, nadal głowiłam się nad zakończeniem Wink

Dlatego końcówka bardzo podbudowała moją ocenę książki, którą oceniam na 7/10.

"Wróżby z koronek" są dosyć specyficzne, chwilami można się pogubić. Nie wiem czy opłaca się czytać ją jedynie dla dobrego zakończenia ? Nie zachęcam, nie zniechęcam, ale nie polecam wydawać 32 zł bez wcześniejszego przeczytania Smile