Pobby i Dingan - Ben Rice

sujeczka

Pobby i Dingan mieszkają w niewielkim australijskim miasteczku słynącym z kopalni opali. Są przyjaciółmi Kellyanne Williamson, ale tylko Kellyanne może ich zobaczyć. Bo tak naprawdę Pobby i Dingan żyją wyłącznie w wyobraźni dziewczynki. Tymczasem, kiedy przyjaciele giną w kopalni i Kellyanne zaczyna chorować z rozpaczy i tęsknoty, całe miasto zaczyna intensywne poszukiwania...

FILM:
Miał swoją premierę 5 czerwca tego roku, nie ma go jednak jeszcze na ekranach polskich kin i znając życie, pewnie nie będzie. Sad

Stron: mało, ale wszystko i tak zostało przekazane
Cena: 19 zł
Wydawnictwo: Media Rodzina

Wzruszająca książka... Opowiadająca o sile prawdziwej przyjaźni, która może nawet zabić ;(

scarlett

Och, coś smutnego Sad

Mam nadzieję, że ta dziewczynka nie umrze...

*__Lena

Ja nie przepadam za smutnymi książkami, ale to zależy od najstroju Wink

Golden Rose

Czyli jej "przyjaciele" żyli na prawdę czy na niby?
No bo skoro wszyscy zaczeli ich szukać....?

sujeczka

hmm... zależy jak na to spojrzeć... ja odniosłam wrażenie, że żyli, ale to pewnie dlatego, że jestem schizem Razz

mam książkę na kompie, bo zeskanowałam (widzicie, mówiłam, że jestem schizem), dlatego, że ją pożyczyłam od kogoś Very Happy

jest krótka i się szybko czyta, jak ktoś chce niech pisze, to wyślę na miala Razz

scarlett

ja poproszę - [link widoczny dla zalogowanych]
z góry dzięki :* Very Happy

zeskanowałaś 88 stron? Shocked

sujeczka

taaa, to się nazywa miłość do książki Very Happy

albo książkoholizm jak kto woli Very Happy

wyślę ci jeszcze dzisiaj Smile

scarlett

hehe xD DZIĘKUJĘ :* :* Very Happy

sujeczka

ej, scarlett, muszę ją podzielić na dwa maile, bo sie w jednym nie mieści :/ więc wyczyść skrzynkę, oki?? Very Happy

scarlett

OK

Ja i tak nie odbieram stroną www tylko programem IncrediMail Xe, więc się wszystko zmieści Wink

sujeczka

ok, to wyślę za chwilkę Razz

lunka

Ja czytałam bardzo, bardzo dawno temu, nie powiem, wzruszająca.
Przeczytałabym jeszcze raz.
Sujeczka, wyślesz?
Proszę ;*

sujeczka

Muszę poszukać czy jeszcze mam Smile

Ale jeśli mam, to wyślę Smile

lunka

Jeśli się da i jeśli będzie Ci się chciało, to napisz, podam maila Wink

Z góry wielkie, wielkie dzięki ;*

Mahi

Kurczę. Liczyłam, że ten temat będzie na forum.
Więc (nie zaczyna się zdania od 'więc' ...) No więc zacznę...
Wypożyczyłam książkę "Pobby i Dingan". Na okładce wyczytałam, że jest wspaniała. Dzieło debiutującego pisarza przetłumaczone na 11 języków - to o czymś świadczy.

Ułożyłam się wczoraj wygodnie i rozpoczęłam czytanie z ogromnym zaciekawieniem, co też mnie czeka na kolejnych kartkach.

A potem skończyłam.

A potem weszłam w google i czytałam opinie o tej książce.

A potem się poryczałam.

I wiecie, co jest najgorsze?

Ja nie ryczałam dlatego, że tak wzruszyła mnie ta książka.

Popłakałam się dlatego, bo do mnie nie trafiła. Bo zachwalają ją WSZYSCY, a ja jestem tak gruboskórna albo po prostu głupia, że nie potrafiłam jej zrozumieć.

I czuję się strasznie.

xxagaxx

czytałam... według mnie, jest świetna. Trafiła do mnie, z całą mocą Smile

Mahi

Co w niej jest świetnego...?

sujeczka

Według mnie świetne jest w niej to, że pokazana została siła prawdziwej przyjaźni. Co prawda Pobby i Dingan byli wymyśleni, ale nieraz taka przyjaźń jest prawdziwsza od tej pomiędzy dwojgiem ludzi. I tak było w tym przypadku, o czym świadczyć może zachowanie Kellyanne po tym, jak jej przyjaciele zaginęli.
Poza tym, książka ukazuje wielką siłę wyobraźni - Kellyanne bardzo wczuła się w wyobrażanie swoich przyjaciół, że wręcz uwierzyła w to, że istnieją naprawdę. Autor pokazał, że wyobraźnia potrafi niekiedy zdziałać cuda i ma wyjątkową moc.
Dodatkowo, gdy Pobby i Dingan zniknęli i rozpoczęły się poszukiwania, autor pokazał także siłę uczucia między rodzeństwem - Ashmol pomimo tego, że nie wierzył w przyjaciół siostry i mógł zostać wyśmiany przez własnych znajomych, nie wahał się przed tym, by ich szukać. Także mieszkańcy miasta, którzy do tej pory byli raczej podzieleni, zjednoczyli się podczas poszukiwań. Pozwala to uwierzyć w to, że ludzie naprawdę potrafią sobie pomagać w ważnych chwilach, że potrafią się zjednoczyć, pomimo wcześniejszych różnic i nieporozumień.
Książka po prostu pozwala uwierzyć w siłę prawdziwej przyjaźni i w to, że ludzie są dobrzy, kiedy tylko chcą Smile

. A przynajmniej ja ją tak odebrałam.
No i poza tym przesłaniem, jest niesamowicie wzruszająca - ja po prostu nie mogłam się powstrzymać i płakałam baaardzo długo po przeczytaniu.