Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mandy Shai
Poczytująca
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z NIEDZIKIEGO zachodu =)
|
Wysłany: Czw 18:29, 13 Lip 2006 Temat postu: Najcenniejsza Księga Świata - Biblia |
|
|
Jeżeli, ktoś nie jest wiary rzymsko - katolickiej proszę o zachowanie przywzwoitości i tolerancji w komentarzach. Czy czytacie Pismo Święte? Uważacie, że są tam "złote myśli", wskazówki, drogowskazy? Ja pokochałam 1Kor 13 - Hymn o miłości, znacie :"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów..." znam cały na pamięć . Myślę, że Pismo Święte jest skarbnicą wiedzy i wielkich dzieł literackich... Jak Wy do tego podchodzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lubię czytać Biblię, chociaż w sumie dawno tego nie robiłam
Hymn o miłości jest naprawdę piękny No i czasami czytam Apokalipsę Świętego Jana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:02, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja biblii nie czytam...
Ale hymn o miłosci strasznie mi sie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Golden Rose
Gaduła
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: po drugiej stronie lustra
|
Wysłany: Czw 20:28, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cóż...potym jak stałam się zbuntowaną nastolatką hehe to przestałam. Wcześniej też nie czytałm za często Bibli, ale mi się zdarzało. Teraz coraz bardziej zaczynam wątpić w moją religię...
Tymczasem moi rodzice to baaardzo wierzący ludzie, więc staram się tak bardzo nie sprzeciwiać i chodzę grzecznie do kościółka. Nie zmuszają mnie do tego, ale jednak jakaś presja psychiczna jest.
Krótko mówiąc nie wiem w co wierzyć a w co nie.
Wydaje mi się że jak "zbłądzisz" i ponownie odnajdziesz swoją wiare to jesteś w niej silniejsz...np. moja mama ćwiczyła przez 10 lat joge i zajmowała się hinduizmem a mój tata też ćwiczył przez 9 lat jakieś coś tam związane z buddyzmem, no ale się nawrócili i teraz są katolikami
A podoba mi się Apokalipsa św. Jana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mandy Shai
Poczytująca
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z NIEDZIKIEGO zachodu =)
|
Wysłany: Czw 21:06, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Moja mama też jest prawdę mówiąc bardzo, bardzo pobożną osobą, niestety stwierdzam , że wręcz bigotką. A ja jestem zagubiona w tym jej pięknym świecie, Pismo Święte to dla mnie złota księga, ale nie potrafię wierzyć do końca w to że to prawda...Jednak no oficjalnie chrześcijanką jestem. Ale niepraktykującą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żaba
Mól książkowy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:54, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli chodzi o Biblie to nawet lubie ale jak o Pismo Świete to....hmm.....nie chce mi sie tego czytać(ma fajne cienkie kartki) i nie bić mnie
Golden Rose napisał: | Cóż...potym jak stałam się zbuntowaną nastolatką hehe to przestałam. Wcześniej też nie czytałm za często Bibli, ale mi się zdarzało. Teraz coraz bardziej zaczynam wątpić w moją religię...
Tymczasem moi rodzice to baaardzo wierzący ludzie, więc staram się tak bardzo nie sprzeciwiać i chodzę grzecznie do kościółka. Nie zmuszają mnie do tego, ale jednak jakaś presja psychiczna jest.
Krótko mówiąc nie wiem w co wierzyć a w co nie.
Wydaje mi się że jak "zbłądzisz" i ponownie odnajdziesz swoją wiare to jesteś w niej silniejsz...np. moja mama ćwiczyła przez 10 lat joge i zajmowała się hinduizmem a mój tata też ćwiczył przez 9 lat jakieś coś tam związane z buddyzmem, no ale się nawrócili i teraz są katolikami
A podoba mi się Apokalipsa św. Jana |
Fajne mieli zajecie twoi rodzice....do koscioła chodze.....czasem zdarzy sie ze nie ale lubie czasem uczestniczyć na szy bo moge sobie spokojnie pomysleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mandy Shai
Poczytująca
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z NIEDZIKIEGO zachodu =)
|
Wysłany: Pią 8:15, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
nIOM , ja też odpływam, szczególnie na niedzielnej homilii tak mam od małego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurelia
Szalona pisarka
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawka
|
Wysłany: Pią 8:50, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja uważam ze w BVibli jest duzo niedomówien wiec nie można w nia bezgranicznie wierzyć ale i tak według mnie jest doskonałym przykładem literatury co do pobożnosci to wierze w to co jest tam napisane w jakiś 50 procentach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azalia.
Zaglądacz
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:00, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czasem zdarzy się, że przeczytam coś z Biblii, ale ogólnie to nie czytałam, chociaż uważam, że Pismo Święte zawiera bardzo dużo mądrych i ciekawych rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ammannka
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:57, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Aurelia napisał: | a ja uważam ze w BVibli jest duzo niedomówien |
myślę tak samo. niedawno, na spotkaniu do bieżmowania, rozmawialiśmy o Biblii.
Według mnie można w niej znaleźć także wiele faktów, które same sobie przeczą.
oczywiście, żeby nie było, nie myśle, że Biblia to jedno wielkie kłamstwo. Po prostu pare rzeczy jest dla mnie w niej niezrozumiałych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|