Mechanizm serca - Mathias Malzieu

@lma

W najzimniejszy dzień w dziejach świata, 17 kwietnia 1874, w Edynburgu rodzi się Jack. Chłopiec ma zamarznięte serce. By przeżył, ekscentryczna doktor Madeleine wszczepia mu mechanizm zegara z kukułką. Jackowi nie wolno się tylko zakochać, bo wówczas jego serce pęknie na zawsze. Ale nie da się żyć bez miłości…
Delikatnie zabawna, imponująca wyobraźnią, mądra i czuła bajka – nie bajka o wielkich uczuciach, nietolerancji, zazdrości i psikusach losu, na które czasem pomaga… koktajl z łez.

W sprzedaży od: 25 sierpnia
Cena: 24,90zł
Stron: 168
Wydawnictwo: Świat Książki

"Baśń dla Dorosłych"? Hmm, wystarczyło aby mnie zaciekawić. mam nadzieję, że moja biblioteka zakupi tą pozycję Cool

Zuz@

Hmm..intrygujace Smile

Okladka mi sie podoba ,chociaz koles mi Edwarda przypomina Very Happy

Poczekam na jakies recenzje i wtedy rozwaze kupno Smile

kaarmel

a mi sie tak mocno podoba!
chyba kupię... na pewno xD zbieram na nią kasę xD już, w tej chwili!

wrona

Opis i okładka totalnie mnie zaczarowały, ja chcę tę książkę, a wyjdzie dopiero 25 sierpnia! Jejku, ciekawe, czy okaże się równie... "czarująca". Very Happy

Silje

Wspaniały opis, dopisałam do listy. Wink

Mam nadzieję, że będzie czarująca.

Lenalee

Cudowna okładka, a opis jeszcze lepszy. Wink

Na bank przeczytam, chociaż chciałabym kupić. W zasadzie nawet nie jest taka druga. Wink

@lma

Sprawdziłam na amazonie ile ma stron. 190. Cieniutka ta książeczka :/

Lirra

Opis jest ciekawy, taki troche bajkowy Very Happy

Okladka tez mi sie podoba. A to, ze jest cienka, to mi nie przeszkadza poki ksiazka jest ciekawa Wink

Lenalee

Tylko 190 stron? To małooo. Sad

Ale to nic. Pewnie i tak kupię. Wink

Agnnes

Jaki cudowny pomysł! Mam nadzieję że bedzie tak ciekawa jak moze się zdawać po opisie. I podoba mi się okładka. Szkoda że taka krótka ksiazeczka... Może bedzie mała czcionka... ? Very Happy

pazur

to ja sobie poczekam az ktos ja poprzewraca pokartkuje i oceni

sujeczka

Kurcze, zapowiada się nieźle Wink

Pewnie kupię Very Happy

Iluvrock

Opis wprost mnie oczarował. Jeżeli gdzieś dorwę, to przeczytam bez wachania!

dzej

mam nadzieje ze ksiazka bedzie tak samo czarujaca jak opis Smile

a to ze cienka to co z tego "Oskar i Pani Roza" tez do grubych nie nalezy a jest jedna z najpiekniejszych ksiazek jakie przeczytalam Smile

Cassin'89

Dopiero tutaj o niej przeczytałam - bardzo chętnie ją przeczytam. Uwielbiam baśnie.
A i premiera dzień po moich urodzinach to pewnie nawet i kupię Very Happy

Paradoks__

Opis jest cudowny!
Koktajl z łez.. Ach, zobaczymy...
Muszę ją kupić !!

Anusiaxd

Ja już dawno mam tę książkę. Premiera była 5 sierpnia. I już ją przeczytałam Smile

Fier

Tak, z tego co wiem, to premiera już się odbyła, miałam nawet możliwość jej zakupienia, nie zrobiłam jednak tego, a dzisiaj zdziwiłam się podaną na początku datą.

@lma

Anusiaxd

Nie wiem czy jest sens opisania tej książki, ponieważ nie lubię zdradzać treści.
Może i nie jest gruba ale bardzo dużo się w niej dzieje.
Jest lekka do czytania, jeden wieczór i przeczytana. Wciąga...
Moim zdaniem jest BARDZO podobna do Małego Księcia. Nie czyta jej się dosłownie.
Zakończenie nie bardzo mnie się podoba...ale jak już pisałam ma wielkie podobieństwo do księcia. Piszcie co dokładnie chcecie wiedzieć...

Agnnes

Anusia, a tak w ogóle podobała Ci się ta ksiązka? Warto ją kupić?

Anusiaxd

Moim zdaniem warto. Ale jednak trzeba się nad nią głębiej zastanowić. W tej książce nie ma zakończenia jak to powiedzieć "różowego", to jest ( jak na okładce jest napisane) bajka dla dorosłych, a w życiu dorosłych nie zawsze jest różowo. O jej zakupie musisz sama zdecydować. Myślę że jeśli lubisz bajkową tematykę z nie do końca happy end'em to powinna Ci się spodobać. Jeśli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć pisz Smile

)

donniede

Osobiście jestem zauroczona tą książką. Ma swój klimat, jest przeurocza i bardzo słodko-gorzka. Klimat wybitnie baśniowy - kojarzy mi się strochę z Burtonowskimi filmami - gdyby dodać parę łyżek cukru i sentymantalizmu. Nie ukrywajmy, nie wszyscy lubią baśnie, więc jeśli ktoś jest w stanie przymknąć oko na naiwność czy pozorne (!) uproszczenia fabularne, powinien być zadowolony.
Tłumaczenie pani Krzyżosiak udane jak najbardziej (język, styl, składnia sprawiają, że bardzo szybko i "gładko" się czyta), chociaż mam parę zastrzeżeń do tłumaczenia nazw własnych.

"Mechanizm serca" spodobał mi się na tyle, że z niecierpliwością będę czekała na inne książki tego autora. I na film oczywiście też! (;

Silje

Pierwsza myśl, która nasuwa się w czasie czytania książki jest taka, że jest ona po prostu śliczna. To wspaniałe uczucie nie zanika też po jej skończeniu.

"Mechanizm serca" to opowieść niezwykle baśniowa.
Mnie również przypominała trochę filmy Tima Burtona, trochę "Małego księcia", a od siebie jeszcze dodam, że wydaje mi się, iż autor czerpał inspirację z twórczości Roalda Dahla.

Język powieści jest przepiękny, idealnie łączy się z atmosferą i nastrojem książki.
A atmosfera ta jest wyjątkowo smutna i melancholijna. W zasadzie to przez cały czas chciało mi się płakać, a na chceniu się nie skończyło. Jack zdecydowanie nie miał łatwego i przyjemnego życia. Poza tym nie tylko jego przeżycia wywoływały moje łzy; w książce wszystko było smutne: inne postacie, przestrzeń.

Podobało mi się to, że do akcji została wprowadzona autentyczna postać. Chodzi tu o Georga Meliesa, jednego z pionierów kina. Uwielbiam, kiedy w fikcyjnych książkach przedstawiane są alternatywne wersje życiorysów znanych postaci podporządkowane powieściowej akcji. Tutaj możemy poznać początki kariery Meliesa, zanim jeszcze zaczął tworzyć filmy.

"Mechanizm serca" nie postawił na głowie całego mojego życia, ale zdecydowanie jest to książka, która ma "to coś". Mimo całkowicie absurdalnych sytuacji można ją odczytać metaforycznie. Znajdziemy tu wiele cytatów mówiących wprost o miłości, o złamanym sercu, o odrzuceniu. I z pewnością nie są to puste frazesy służące zapełnieniu pustych kartek. Wszystko jest niezwykle prawdziwe i do bólu trafne.

Zdecydowanie polecam tą króciutką książeczkę, do której na pewno jeszcze wrócę. Nie liczcie jednak na wesołą opowiastkę, a na naprawdę smutną, ale i skłaniająca do refleksji opowieść.

puciulky

Ile strona ma ta książka że piszecie , że jest krótka???