Kogo powinna wybrać Twoim zdaniem Katniss? (spoilery!)

Marta7

Zmieniam zdanie. Mów! Smile

kaarmel

Nie, nie, nie Very Happy

Przeczytasz Very Happy

I robię to dla twojego dobra xD

Marta7

W tym momencie trudno mi w to uwierzyć xD

kaarmel

Później mnie będziesz za to lubić, uwierz mi xD

Niunia

A ja powiem jak się skończy!

Marta7

Rosemary

Chciałam przeczytać wszystkie Wasze wypowiedzi, ale jest ich tak dużo, że poległam. Zagłosowałam na Gale'a. W 1 części było go mało, ale od razu wydał mi się taki męski, przystojny, a ja takich chłopaków uwielbiam. Peeta za to wydał mi się miękki. Jednak potem polubiłam także Peetę. I tu pojawił się dylemat: kogo wolę? Myślę, że od początku odrobinkę bardziej Gale'a ale to była tak mała odrobinka, że nie byłam pewna. 3 część rozwiązała sprawę, Gale. Niektórzy uważają, że był okrutny, nie przeczę, ale był też cudowny. Rozumiał Kotnę, był jej przyjacielem. Tak więc kocham Gale'a Smile

młoda

Ja cały czas jestem za Galem, ale...
SPOILER KOSOGŁOSA
Szczerze nie mam autorce za złe tego zakończenia. Cieszy mnie, że jest z Peetą, trochę mi szkoda tego Gale'a, ale uważam, że dobrze się stało. Chociaż ja osobiście wybrałabym Gale'a!
Głosuję na Gale'a xD

Michele · Wysłany: Wto 18:16, 15 Mar 2011 Temat postu:

Gale! Chociaż... Peeta jest taki... delikatny?

Kate · Wysłany: Śro 16:21, 30 Mar 2011 Temat postu:

Ja wybrałam Peeta. Dlaczego? Sama nie wiem. Wydaje mi się , że bardziej zasługuje na miłość Katniss. Trochę denerwuje mnie to, że jest za 'doby'. Taki idealny, ale Gale, bardziej jest przyjacielem Kotny, niż jej ukochanym...

Sihhinne · Wysłany: Śro 19:43, 30 Mar 2011 Temat postu:

ja zagłosowałam za tym, że żadnego nie wybierze.
Peeta wkurzał mnie swoją dobrocią, SPOILER tylko zyskał jak był taki podły dla Katniss w Kosogłosie.
Gale, najpierw oddany przyjaciel, potem zazdrośnik, itd..
I to zakończenie...
SPOILER
[color=violet]Najciekawiej by było, gdyby była z nikim. i kropka. Very Happy

[/color]

marli

Jestem za Peetą. Na początku pierwszej części stawiałam na Gale'a, a Peeta mnie irytował, ale później się do niego przekonałam. Jest dobry, ale moim zdaniem zdecydowanie nie mdły.

In

Trochę już po fakcie, bo zakończenie wszyscy dobrze znają, ale od zawsze obstawiałam Peetę.
Tak właściwie to trudno mi powiedzieć dlaczego. Może to sposób, w jaki się wypowiada, jak się zachowuje w stosunku do innych, jaki ma charakter, a może, co bardzo prawdopodobne, wszystko na raz (+blond włosy i niebieskie oczy, ah ^^) przekonało mnie do niego.

Mimo, że poszło po mojej myśli, nie podoba mi się sposób, w jaki Katniss 'wybrała' Peetę. Całe to zakończenie wywołało we mnie mieszane uczucia; odniosłam wrażenie jakby autorka chciała czym prędzej zakończyć książkę.

Kokish

Peeta. To, jak staje w obronie Katniss, opiekują się sobą nawzajem, jest takie romantyczne.

młoda

Zuz@

A moim zdaniem wybrała go, bo się rozumieli ,ale go nie kochała. Byli razem, bo tak było wygodniej, ale nie byli szczęśliwi.
Mi się zakończenie Kosogłosa piekielnie nie podobało, bo ten wybór wydawał mi się wymuszony, żeby szybko zakończyć ksiażkę. Zdecydowanie 'na odwal'.
Duuuuuuuuuuuuużo lepiej by było ,gdyby Kotna została sama.

młoda

A właśnie. Jest jeszcze opcja, żeby została sama. Jakoś o niej nie pomyślałam. Do tej pory myślałam w kategorii albo Peeta, albo Gale.
I z tych dwóch, chociaż bardziej kocham, Gale'a, to jednak Peeta wydaje się być taki odpowiedniejszy, bardziej mi pasuje do Katniss.
Hmmm... Jakby tak się zastanowić to opcja 'samotna' jest idealna. Właśnie! Dlaczego ona nie została sama? To by było najlepsze wyjście z sytuacji, a tak... Jakkolwiek pasują z Peetą do siebie, to jednak teraz zmieniłam zdanie. Czemu wcześniej o tym nie pomyślałam? Głupia jestem.

q1a1z1w2

kada113

Ja jestem za Peetą. Ta jego dobroć i to co zrobił dla Katniss były moim zdaniem bardzo ważne. No i to chłopiec od chleba, przecież. No a Gale'a zna od zawsze, więc nie widzę tam "miłości" kochanków, tylko co najwyżej przyjaciół. Zresztą, początkowo byłam całkowicie przeciwna temu bohaterowi, ale potem stał się do zniesienia.

Kinia;)

Jestem za Peetą ! Very Happy

Od początku zyskał chłopak moją sympatię, ale może to dlatego, że ja lubię takich słodziaków książkowych. Pewnie zostanę za to nieźle zjechana, ale uważam, że Peeta jest o wiele lepszy dla Katniss ponieważ przy Gale staje się ona jakaś taka gburowata. Nie twierdze, że Gale jest negatywną postacią wręcz przeciwnie uważam, że był świetny tyle, że jednak Peeta bardziej pasuję do Katniss ponieważ łączy ich coś naprawdę wspaniałego Wink

kaarmel

Nie bój sie, nie bój - nie zostaniesz zjechana Very Happy

A nawet lepiej - wiele osób jest takiego zdania jak ty! Very Happy

Ahh... A ja teraz, tak po dłuższym czasie od kiedy skończyłam czytać książke, to nie wiem czy lubie wreszcie tego Gale czy nie... Po trzeciej częsci tak wszystko sie zmieniło, że do tej pory nie wiem jak to do końca jest z tą moja sympatią.

Kadzia

kaarmel ja chyba mimo wszystkiego co działo się w Kosogłosie zawsze będę po stronie Gale i nigdy nie przestanę go kochać .. : )

Kinia;)

Ale tak jeszcze sobie pomyślałam, że przecież ostatecznie Gale też był zadowolony, bo na samym końcu robił swoją ,,karierę'' w innym dystrykcie, miał swój wkład w rebelie...a co taki Peeta mógł robić po tych całych zwycięstwach ? Zdecydowanie Peeta gorzej zniósłby brak Katniss niż Gale.

Nesnej

Kochałam Peete od samego początku, zobaczyłam jak cudowny jest Gale, gdy autorka dała nam go trochę poznać. Nienawidzę trójkątów w książkach, denerwują mnie i nużą, Collins sprawiła, że byłam w pewnym momencie zdolna znieść takie zakończenie, w którym Katniss nie wybrałaby nikogo.
Wiernie jednak liczyłam na to, że Kotna będzie z Peetą. I nie umiem tego wyjasnić, bo uwielbiam złych chłopców, mężczyzn dzielnych jak Gale. Peeta jest chyba zbyt dobry, dlatego chciałam, by z nią był.
Spoiler Nie potrafie sobie wyobrazic, co stało by się z Peetą po tym co przeszedł, gdyby Katniss wybrałaby Gale'a. I nie chodzi o to, że ty - Gale dasz sobie sam rade więc ustąp. Chodzi o to, że ty - Peeta sobie jej nie dasz, więc bądź z nią. Smile

Najchętniej jednak to bym podzieliła Katniss na dwie części i podarowała obu chłopakom. Wiem, to okropne.

Wild Rose

Ja nie umiałam się określić do samego końca. Bardzo polubiłam Peetę, ale jakoś nie pasował mi do Katniss. Tak samo Gale. Miałam taki moment kryzysu, że chciałam ją zeswatać z Haymitchem Laughing

Ale w zasadzie to cieszę się z takiego zakończenia książki.