Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jakiego wyboru dokona? |
Gale |
|
29% |
[ 53 ] |
Peeta |
|
64% |
[ 115 ] |
Żadnego nie wybierze |
|
5% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 177 |
|
Autor |
Wiadomość |
milky waii
Zaglądacz
Dołączył: 18 Maj 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:26, 18 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
spojlery na biało
po lekturze całej serii, o
Ja mam nieco odmienne opinie od Was, ponieważ uważam że Katniss po prostu nie zasługuje na żadnego z nich. A już na pewno nie na kochanego Peetę, który wszystko by dla niej poświecił. Gale, oczywiście, też jest kochany i jego uczucie do naszej głównej bohaterki jest równie mocne, acz w pewnym sensie jest przeciwieństwem złotego serca Chłopca z Chlebem. Żaden z nich nie pasuje do Łuczniczki, bo jej uczucia są chwiejne jak chorągiewka na wietrzę, bądź ich w ogóle nie ma. Na dobrą sprawę wszystko robiła z łaski i ot tam, kochała swoją młodszą siostrę, ale potem jej obiekt uczuć przecież zniknął.
Go forever alone Katniss. Lubiłam ją tak do połowy serii, a potem przejrzałam na oczy jakim okruchem lodu jest jej serduszko i stała się moją najmniej ulubioną postacią. No, może tylko ta prezydent 13 dystryktu — wyleciało mi z głowy jej nazwisko — była gorsza. Dziwne tak nie lubić głównej postaci, acz książka jest na tyle dobra, że i tak jest moją ulubioną. A że panna Everdeen jest taka to cóż, nic nie poradzisz.
Jak kogoś uradziłam to przepraszam, ale mam prawo nie lubić postaci, nawet jak jestem jedyna. Nie rozumiem, co wszyscy w niej widzą, moi znajomi i inni patrzą na mnie dziwnie jak wyrażam swoje opinie.
Hm, odbiegłam od tematu. Współczuję Peecie z okazji zakończenia, tyle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez milky waii dnia Pią 17:27, 18 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
October
Zaglądacz
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:18, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Od samego początku byłem bardziej za Peetą. To ktoś, z kim łatwiej nawiązywało się więź i po prostu życzyło mu się jak najlepiej, chociaż niektórzy oskarżają go o bycie nijakim, w przeciwieństwie do charakternego Gale'a. Ale dobry, szanujący swą wybrankę Peeta na pewno zasłgiwałby na nią bardziej.
spoiler:
po przeczytaniu "Kosogłosa" i zobaczeniu, że jednak wybrała zgodnie z moimi oczekiwaniami, uśmiech nie mógł zejść mi z twarzy. Pomijając to, że książka nie jest zakończona całkowitym happy endem, to był naprawdę dobry wybór Katniss i właśnie taki "pozytyw".
/spoiler
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriel
Mól książkowy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:28, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze od początku czuje się w kościach, że Katniss wybierze Peete, inne rozwiązanie nie jest możliwe. W IŚ zarzeka się, że między nią a Galem nie ma nic romantycznego, a każdy się domyśla, że z tego udawanego romansu z Peetą wyjdzie coś więcej, o czym przekonujemy się już w drugim tomie. Moim zdaniem autorka troche nie radzi sobie z tym tematem i woli sprawić, że Katniss będzie taka głupiutka, nieświadoma swoich uczuć, w ogóle się nad tym nie zastanawia kiedy podczas Igrzysk Ćwierćwiecia Peeta prawie umiera, a ona wybucha płaczem. Dopiero w Kosogłosie kiedy Finnick mówi, że właśnie wtedy zauważył, ze ona go naprawdę kocha, sama zaczyna sobie trochę z tego zdawać sprawę, ale nie bierze tego do końca na poważnie. W związku z tym, że tyle razem przeszli, mają podobne doświadczenia, są równie bardzo rozbici, i to u niego Katniss może znaleźć spokój, nie u Gale'a.
Jednak ponieważ tak się złożyło, że to film zobaczyłam pierwszy to mój wybór nie mógłby być inny niż Gale. Będę udawać, że nie przeczytałam Kosogłosa, a między nimi iskrzyło jeszcze przed Igrzyskami. Gale jest świetnym przyjacielem, dba o Katniss, o jej rodzinę. Jednak w miarę rozwoju sytuacji ich przyjaźń nie rozwija się w upragnionym przeze mnie kierunku, a zaczynają się kłócić, rzadziej spotykać. Szkoda, że tak się dzieje. Gale byłby idealnym partnerem, gdyby sprawy potoczyły się inaczej, gdyby Prim nie została wylosowana, albo Peeta zginąłby w czasie Igrzysk.
Jest jeszcze jedna rzecz, która wpływa na mój ostateczny głos, czyli wybór Peety. Zakochał się w Katniss w dzieciństwie, to była miłosć od pierwszego spojrzenia, nigdy nie liczył na to, że zwróci na niego uwagę, jednak kochał ją niezmiennie przez te wszystkie lata. Natomiast Gale zakochał się w niej, czy zdał sobie z tego sprawę pół roku przed wybraniem jej do Igrzysk, przed nią spotykał się z innymi osobami, czyli nie musiała być ona jego ostatnią miłością. A Peeta widział tylko ją, tylko z Katniss mógł się związać, nikt inny nie wchodził w grę.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pokemon@
Zaglądacz
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: Nie 21:09, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W całości zgadzam się z wypowiedzią Miriel Od samego początku było pewne, że Katniss wybierze Peetę. Oczywiście po obejrzeniu filmu byłam bardziej za Galem, ... chyba wiadomo dlaczego ?! Ale Miriel ma rację! Peeta zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, bał się do niej podejść, powiedzieć jej to, ale nadal przez te wszystkie lata ją kochał, nie znał jej, a kochał. Nie spotykał się z nikim, w przeciwieństwie do Gala!. Dla niego mógł być to tylko przejściowy romans, ale nie dla Peety. Może na początku Katniss więcej wspólnego miała z Galem, poprzez polowań, itp. Ale po Igrzyskach, Katniss, jaki Peeta byli innymi ludźmi. Katniss nie mogła znaleźć już wspólnego języka z Galem, bo wiedziała, że on nie zrozumie w pełni co ona czuje (chociaż może się starać), w przeciwieństwie do Peety. A poza tym, od samego początku byłam za Peetą, podobało mi się jego poczucie humoru, to jak się odnosił do Katniss, omnomnom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pokemon@ dnia Nie 21:11, 22 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:20, 08 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
ufff widzę, że Wy też jesteście za Galem! nie mogłam uwierzyć, że wybrała Peetę i szczerze powiedziawszy nie podobało mi się jak autorka pozbyła się Gale'a!
oczywiście, że on ma to COŚ! jest w 100% facetem w moim guście i nie potrafię pojąć jak on może isę komuś nie podobać !! ale ze mnie egoistka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
q1a1z1w2
Ciekawski umysł
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd ; p
|
Wysłany: Czw 17:22, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mam dokladnie tak samo
Nienawidziłam przez moment Collins za to kogo zrobiła z Gale'a. Tak chamsko się go pozbyła, no jak mogła ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:52, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no właśnie nie wiem. Gale jest jedną z trzech głównych postaci tej serii i nagle jego historia zamyka się w trzech zdaniach w ostatnim rozdziale. Jest to dziwne rozwiązanie zwłaszcza, że Gale ma masę fanek! nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że ma ich więcej niż Peeta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:25, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ogólnie końcówka serii jest dziwnie zrobiona, trochę na odczepkę..I osobiście mam straszny niedosyt po niej.. Wolałabym więcej przeczytać o Gale, a nie że go tak skreśliła nagle...O Kotnie i Peecie też jest dziwnie napisane..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bianca
Angel of books
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:54, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
No i właśnie chyba dlatego wszystkie jesteśmy rozdrażnione wyborem katniss. Okej rozumiemy ją ale wydaje mi się, że autorka nie do końca nam wszystko wyjaśniła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
q1a1z1w2
Ciekawski umysł
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd ; p
|
Wysłany: Pią 9:37, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mi to wyglądało jakby Collins zapomniała, że stworzyła "trójkącik" i musi wybrać i nagle pod koniec pisania olśnienie i "dobra niech będzie peeta".
A fanki Gale'a tak jak Zuz@ czują niedosyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetani
Zaczytana
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Atlantis
|
Wysłany: Pią 9:56, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zuz@ napisał: | Ogólnie końcówka serii jest dziwnie zrobiona, trochę na odczepkę..I osobiście mam straszny niedosyt po niej.. Wolałabym więcej przeczytać o Gale, a nie że go tak skreśliła nagle...O Kotnie i Peecie też jest dziwnie napisane.. |
Całkowicie Cię popieram! Znaczy nie mówię, że końcówka jest zła czy coś, ale trochę głębi mi zabrakło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaarmel
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 7767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Pią 10:16, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie zabrakło zakończenia z punktu widzenia autorki: czyli dlaczego jest tak, a nie inaczej - same suche fakty, że jest tak, a nie inaczej wcale mnie nie uszczęśliwiły. Co z tego, że ten gdzieś wyjechał, że wybrała tego, co z tego, że Katniss tak wybrała, jak nie ma w sumie konkretnie, ale i wyczerpująco powiedziane dlaczego tak, a nie inaczej - jedynie jakaś wzmianka, ot tak sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriel
Mól książkowy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:10, 10 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, że to zakończenie, sam Kosogłos pokazuje jak ludzi niszczy wojna, potem to wszystko wydaje się pozbawione głębi i "suche", bo takie teraz trochę jest ich życie, ze szramami przeszłości. Chociaż wizja ta jest dosyć pesymistyczna, bo oni nie dają rady do końca się pozbierać, a wielu ludziom się to udaję. Tak czy siak to, co zostało zrobione z postacią Gale'a jest dziwne, bo przecież nie mógł się nagle stać maszyną do zabijania, popierającym rzeź, mordy, okrutny i bezwzględny, a takim go widzi pod koniec Katniss i na takiego niejako stara się go ukształtować autorka. Może chodzi o to, że on potrafił sobie poradzić z bagażem wojny w przeciwieństwie do Katniss i Peety, ale to nie znaczy, że został zraniony mniej. I okei rozumiem ostateczny wybór Peety, to ma sens, czy jakieś podłoże w tych wszystkich wydarzeniach, ale potraktowanie w ten sposób Gale'a było po prostu nie fair. Może to i dobrze? Może skoro Katniss nie potrafiła wybrać go od początku, nie była warta jego zachodu (co nie oznacza, że ona na nikogo nie zasługuje) i znalazł sobie kogoś kto stał się miłością jego życia, bo Kotna nią nie była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Jagger
Mól książkowy
Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z teczki tekturowej.
|
Wysłany: Pią 20:36, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jako że niegdyś pokusiłam się o recenzję na "Lubimy czytać", wrzucam cytat z niej, uzasadniający, dlaczego zagłosowałam na Peetę:
Katniss przedstawiona w epilogu to kobieta, którą doświadczenia nieodwracalnie zmieniły. Jej charakter wypaczyły tragedie, strata towarzyszy broni, sojuszników, przyjaciół i rodziny, ciągłe patrzenie na brutalną śmierć z winy Kapitolu czy co gorsza dla rozrywki. Czy ktoś biorący udział w takim piekle może być zwyczajnie szczęśliwy? Moim zdaniem - nie. Zresztą już od początku Katniss cechowała zewnętrzna obojętność, brak czułostkowości. Nie obstawiałam, z kim będzie na końcu główna bohaterka, bo w tej książce sercowe przejścia jakoś średnio mnie interesowały. Niemniej patrząc przez pryzmat całości Peeta był jedynym słusznym wyborem, tylko on mógł dać jej jednocześnie ciepło i zrozumienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kkoralikk
Niemowlak książkowy
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:48, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jack Jagger napisał: | Zresztą już od początku Katniss cechowała zewnętrzna obojętność, brak czułostkowości. Nie obstawiałam, z kim będzie na końcu główna bohaterka, bo w tej książce sercowe przejścia jakoś średnio mnie interesowały. |
Całkowicie się zgadzam! W którymś momencie - chyba w drugim tomie - przeszła ta granica wyboru, a przynajmniej ja tak uważam. I ani czytelnik, ani Katniss już nie byli zainteresowani żadnymi love story, tylko sprawiedliwością, walką o wolność. To była wartość nadrzędna, a nie wybór amanta. Zresztą, Gale i Peeta stali się tak powiązani losami, że nie można było wybrać. Miałam szczerą nadzieję, że Katniss umrze i nie będzie żadnych melodramatów.
Gdybym zaś miała SAMA wybrać... wzięłabym Gale'a. Jest jak wilk, Peeta jest jak wierny pies. Wolę wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carrownica
Książniczka
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice/Opole
|
Wysłany: Pią 0:01, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Wiem kogo wybierze Katniss, bo czytałam książki... Jednak w mojej opinii to nic nie zmienia
Mój głos oddałam na Peete, pomimo tego, że nie przepadam za tym dwojgiem bohaterów, ale uważam, że jest on lepszy dla niej niż Gale. Z Galem dobrze się dogadują, są swoją drugą połówką, ale do polowań. Chłopak nadaję się jedynie na jej przyjaciela. Takiego jakim on jest przyjacielem to ze świecą szukać Jednak to Peeta zasługuje na miłość Katniss. To on koi jej koszmary nocne. Jest odzwierciedleniem jej samej, umie ją uspokoić w różnych aspektach. Przy nim Katniss jest inna, lepsza.
Mój brat i tata nie czytali książek, widzieli któryś z filmów i pytam się ich "Jak myślicie, jak skończą się Igrzyska w 3 części?"
Usłyszałam teorię na temat tego, że Katniss zginie, a Gale i Peeta będą razem haha W sumie to by mogło być ciekawe. Rywale stający się kochankami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravnar
Zaglądacz
Dołączył: 23 Paź 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:07, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Gale, bo jakoś mocniej przypadł mi do gustu. Peeta był taki... dziwny. Nie bardzo go lubiłem, był taką sierotą. No ale wiadomo, jak w książce się zakończyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karoo27
Zaglądacz
Dołączył: 27 Lis 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:18, 27 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Carrownica napisał: | Z Galem dobrze się dogadują, są swoją drugą połówką, ale do polowań. Chłopak nadaję się jedynie na jej przyjaciela. Takiego jakim on jest przyjacielem to ze świecą szukać Jednak to Peeta zasługuje na miłość Katniss. To on koi jej koszmary nocne. Jest odzwierciedleniem jej samej, umie ją uspokoić w różnych aspektach. Przy nim Katniss jest inna, lepsza. |
Dokładnie Wg mnie Katniss i Gale nie byliby dobrą parą, zdecydowanie wolę ich jako przyjaciół Nie podoba mi się to jak Katniss traktowała z początku Peetę, kiedy on starał się robić wszystko to co dla niej najlepsze. Denerwowało mnie jej niezdecydowanie, którego z nich wybrać. Ostatecznie wybrała kochanego Peetę, co mnie niesamowicie ucieszyło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edzia
Niemowlak książkowy
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:49, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Ja kibicowałam Peecie. Zasłużył sobie na miłość Katniss, tyle razem przeszli... No i pasują do siebie, urocza z nich para
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lovebooks333
Zaglądacz
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:15, 06 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam, że koniec należy do tych gorszych części. Jakoż moje zdanie jest oparte tylko i wyłącznie, na filmie mogę się nie znać. Od samego początku nie lubiłam Peety, mały niedorajda życiowy, zakochany w pięknej i dzielnej Katniss. Katniss też nie była moją faworytką. Łamała serce Gale za każdym razem kiedy tylko nadarzyła się okazja. W kinie na koniec filmu moje koleżanki skakały z radości, a moja mina mówiła sama za siebie. Nie mogłam wytrzymać, że Katniss wybrała Peete. Dobra, może i Gale maczał palce w śmierci Prim, ale kiedy stał przed nią z łzami w oczach to po prostu krajało mi się serce. Katniss cały czas dawała mu nadzieje, a teraz nagle wielkie idź. Po tym właśnie moją prośbą do Boga było to, że to tylko sen, a film (i książka) kończą się tak, że katniss wylatuje w powietrze wraz z Almą Coin i Snow'em. Nawet polubiłam Snow'a, myślę, że to trochę przez to, że był wrogiem nr. 1, a może nr. 2 Katniss. Jeszcze jednym zaskoczeniem, że to czuje to to, że wcale nie było mi przykro, że Prim umarła. Dziewczyny płakały jak umierała, a dla mnie to było jak śmierć każdego innego bohatera, który się pojawił może raz we wszystkich częściach. Cieszę się okropnie, że są na świecie osoby nie lubiące Peety i wolące zarazem Gala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|