Ekranizacja.

nariell

Kompletnie zapomniałam zapytać co sądzicie na temat piosenki, którą Katniss śpiewała Rue - podobała wam się? Co prawda z filmu raczej ciężko melodię wyłapać (nawet jak śpiewa ją Prim w pierwszej scenie), ale można znaleźć oryginał na YuTube w wykonaniu Sting'a. Mnie prała mózg przez niemal tydzień, aczkolwiek przyznaję szczerze, że była mało wzruszająca muzycznie.

Czaarna.

Moje zdanie na temat filmu?
Z całym szacunkiem, ale moi kochani scenarzyści, reżyserzy/e - zje*aliście ( za przeproszeniem).

Mam wrażenie, że ta ekipa w życiu na oczy książki nie widziała! Gdzie jest Madge?! Gdzie cudowne pocałunki z Peetą? GDZIE środek nasenny dla Peety? Gdzie chleb od jedenastki ?
I w ogóle cała reszta. Jak to oglądałam czułam się jakbym oglądała jakąś nędzną podróbkę Star Wars, poważnie.
Spodziewałam się, że Peeta i Gale to będą ładni, przystojni chłopcy. Peeta miał mieć loki! Chyba tylko Haymitch spełniał swoją rolę jak należy...
Jestem ciekawa czy oni mają zamiar zrobić ekranizację drugiej części, bo jeśli tak to życzę powodzenia z całego serca...

ven_detta

Lionsgate do roli reżysera "W pierścieniu ognia" wytypowało Francisa Lawrence'a (nie jest spokrewniony z Jen Wink

). Teraz Lawrence musi ją tylko przyjąć (albo i nie Very Happy

) [link widoczny dla zalogowanych]

W swoim dorobku ten pan ma takie filmy jak: "Jestem legendą", "Woda dla słoni" czy (jeden z moich ukochanych filmów) "Constantine" Very Happy

Dlatego myślę, że byłoby fajnie, gdyby to on nakręcił "W pierścieniu ognia", bo 2 z tych filmów baaardzo mi się podobała Very Happy

Zuz@

Uwielbiam 'Wodę dla słoni' i 'Constantine' też było wyjebane w kosmos, więc super Very Happy

!

Angella669

To to jedne ze słynniejszych filmów i są naprawdę dobre, więc jestem pewna, że za drugą część wzięliby się równie dobrze, a nawet lepiej:D .No a teraz pozostaje tylko czekać na dvd IŚ Smile

Agda

Boję się tylko tego, że reżyser dostał ponoć krótki czas na ukończenie zdjęć, Lawrence może więc nie przyjąć oferty.
Ale ogólnie, super, że go wytypowali.

zaszumiał_wiatr

Constantine'a też uwielbiam, ale Woda dla słoni to jeden z najnudniejszych filmów, jakie widziałam, więc albo będzie super, albo przynudnawo. Ale będę optymistką i mam nadzieję, że reżyser się tak postara, jak w Constantine'ie Smile

tear

Powiem tak. NIE ISTNIEJE na tym świecie ekranizacja książki, która sprostałaby moim oczekiwaniom. "Igrzyska..." nie były wyjątkiem. O tyle, o ile filmową Katniss polubiłam, Peeta i Gale byli mocno wybrakowani pod względem wyglądu i charakteru. Śmierć Rue również mną nie wstrząsnęła tak, jak w książce. A piosenka... Nie. Brzydka, fu! Razz

Wiele rzeczy mogli przedstawić lepiej. Poza tym pojawiła się scena, gdzie przedstawiono, jak areną sterują ludzie. Ciekawy punkt widzenia, ale też wolałam wierzyć, że to twoja obecność w danym miejscu aktywuje pułapkę. No bo w ten sposób byłoby to bez sensu - śmierć trybutów zależałaby od tych, że tak powiem "sterowników" niż od przypadku. Dużo minusów... Sad

nariell

Ale z tymi pułapkami to nie było też tak, że oni je wykorzystywali, żeby trybutów na siebie też napuszczać? No przecież ktoś tym sterował, żeby Katniss zgonić z drzewa, a potem jak "wyłączyli" strumień, żeby ich zmusić do przemieszczenia się nad jezioro Wink

Zuz@

Z tego co pamiętam, a czytałam książkę dawno, to tam było wspomniane, że oni wywoływali pożar, żeby napuścić na siebie trybutów i żeby coś się działo. Albo ja sobie to tak tłumaczyłam, chociaż w sumie to by było bez sensu gdyby nie ingerowali, bo ktoś mógłby sobie bezpiecznie przeczekać całą masakrę i wygrać, bo wszyscy by się powyżynali lub wpadli w jakąś pułapkę.. Wydaje mi się logiczne, że kierowali wydarzeniami dla większego show Wink

W filmie po prostu więcej z tego pokazali, co dla mnie było jednym z największych plusów filmu Wink

Shetani

tombraiderka009

A ja nie rozumiem jednego: jak na końcu filmu Seneca wchodzi do tego pomieszczenia i na stole w kielichu leżą łykołaki. No i po co niby mu one.? Przecież raczej ich nie zje.. Razz

PinkMiracle

No właśnie ma je zjeść...
W filmie było wyraźnie pokazane, że ten cały premier, czy ktoś tam chce śmierci Katniss, bo widać było, że jest buntowniczką, i co się stało? Wygrała. Mało tego, że wygrała zapędziła Seneca w kozi róg i dwie osoby wygrały Igrzyska. Myślisz, że go po tym zwolnią z pracy, skoro dzieci na arenie się zabijają? Razz

Zuz@

No chyba właśnie o to chodzi, że musi je zjeść, bo i tak stamtąd nie wyjdzie ;]. Taka teatralna śmierć zaserwowana mu przez Snowa Wink

tear

Shetani

Dokładnie, ponieważ Seneca dopuścił, żeby Katniss i Peeta wygrali i ośmieszyli Kapitol, to zginie przez to, przez co oni chcieli się zabić. Ładnie powiedziane - teatralna śmierć. Drzwi były zamknięte i tak się nie mógł wydostać, więc albo by zginął powoli z odwodnienia itd. albo od razu jakby je zjadł.

clarissa

A ja jestem zadowolona z ekranizacji, oczywiście że nie dorównuje książce ale jest godna uwagi. Szczególnie zadowala mnie wybór aktorów i ich gra. Josh grający Peeta był jak dla mnie żywcem wyciągnięty z książki, katniss wyobrażałam sobie w sumie bardzo podobnie do filmowej więc pod tym względem byłam zadowolona. Jak to zawsze w ekranizacjach jakiś scen nie ma a niektóre zostają dodane. Tak było tez w tym przypadku, ale musze napisac że dodane sceny bardzo mi odpowiadały szczególnie scena w której Seneca wchodzi do pustego pokoju a na stole w kielichu są jagody, bardzo symboliczna scena i fajnie przedstawia okrucieństwo prezydenta Snowa.

Zuz@

Tak mnie to rozwaliło, że muszę to tu wkleić Wink

Tylko czytajcie do końca Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

ven_detta

Lol, genialne! Very Happy

Jaka panika xD

nariell

Mało na zawał nie zeszłam Neutral

PinkMiracle

Omfg, ale się uśmiałam. xD W życiu nie widziałam takiej paniki wśród ludzi, ahahahaha, dobre. Laughing

nariell

Trudno się dziwić.... Ale tak swoją drogą, to będzie ciężkie zdanie, żeby wybrać 'odpowiedniego' aktora... Nie czarujmy się - Finnick jest jedną z tych postaci, którą lubią niemal wszyscy. Fajnie, że chociaż ludzie się dogadują w kwestii kogo NIE CHCĄ widzieć z tej roli Very Happy

InexpensiveBrain

Ja wybieram się 25.05 do kina, bo jeszcze nie widziałam. A sobie postanowiłam, że to zobaczę, choćby się waliło i paliło. Cóż szkoda, że w moim mieście filmy pokazywane są tak późno.

kada113

InexpensiveBrain

Hmm... To prawda, że zobaczysz szybciej ode mnie, ale ważne, że w ogóle zobaczymy.