Bohaterowie

sujeczka · Wysłany: Śro 17:38, 10 Mar 2010 Temat postu: Bohaterowie

Grant wprowadza ich coraz to więcej, więc tutaj miejsce na wszelkie dyskusje o nich Very Happy

Kogo lubicie, a kogo nie znosicie? Smile

Kto wywołuje u was sprzeczne odczucia? Very Happy

młoda · Wysłany: Śro 18:08, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ja przeczytałam jak na razie tylko jedynkę, więc wypowiem się tylko co do tamtych bohaterów xD

Sam Temple był trochę zbyt idealny. Ale naprawdę go podziwiam. Ostatnio nie przepadam za takimi bohaterami, w sensie bohaterami, ale ten mi akurat przypadł do gustu xD A na okładce jest niezwykle przystojny ^^
Genialna Astrid trochę mnie irytowała. Chociaż polubiłam w niej jej wiarę w Boga. To jak dbała o tego Pete'a... Podoba mi się ^^
Pete xD Naprawdę intrygująca postać. Strasznie mnie ciekawi, co będzie z nim dalej.
Edilio - jedna z moich ulubionych postaci. Nie wiem czemu. Po prostu go lubię. Za odwagę, za wszystko.
Quinn irytował mnie. Znaczy się lubiłam go, bo był na początku takim dzieckiem, które nie wiedziało, co robić, niby taki luzacki, ale jak mama zniknęła to problem. Potem mnie wkurzał, jak tak wydał Sama i w ogóle, ale jako postać go lubię. Zresztą, jako postaci stworzone w książce, to wszystkich lubię ;]
O ludziach z Coates i reszcie będę się później wypowiadać, bo teraz niestety nie zdążę ^^

luna2323

Najbardziej lubię Edilia za to, że zawsze pomaga Samowi i jest wierny przyjaciołom. Najmniej lubię Quinna za zdradę i ogólny zarys.

Leanne

Sam Temple- szczerze go nie cierpię. Był zbyt doskonały, idealny i bardzo mnie to zraziło, pomimo że później pokazał że też ma swoje słabości.

Caine- wkurzyła mnie rola 'tego złego'. Ale pomimo wszystko mam słabość do złych bohaterów i bardzo lubię te postać. Strasznie szkoda mi go było pod koniec II części.

Pete- też mnie zaintrygował ^^. Szczególnie ta jego lalka. 'Głodny w ciemności' xD

Astrid- też trochę zbyt perfekcyjna. Ale podobało mi się jej dbanie o brata. Ma naprawdę wielkie serce, zresztą Smile

.

Diana- świetna postać. Taka cyniczna i trochę bez skrupułów... podobało mi się to jak traktuje Cain'a.

Polubiłam też mniej istotne postacie; najbardziej Dekkę, Briannę i... Orca xD. Coś w nim jest ;D.
Zdecydowanie najmniej polubiłam Sama, Quinna i Komputerowego Jack'a.

Agnnes

A ja czytając tylko cz 1 mogę powiedzieć, że uwielbiam wszystkich bohaterów Very Happy

Bo oni są tak dobrze opisani - "zrobieni", że każdy jest wyjątkowy i mimo że niektórzy mają okropne charaktery to dają dużo tej książce i za to ich uwielbiam, nawet Drake'a. Jedyną "osobą", która mnie naprawdę denerwowała to był kojot, oczywiście dzięki niemu ta książka była ciekawsza, no ale był tak strasznie okropny, a przez to że nie był człowiekiem to taki niedorozwinięty umysłowo i głupi, że po prostu szczerze go nienawidzę.

Gemma<3

Najlepsi:
Sam
Diana
Edilio
Pete
Najgorsi:
Quinn
Astrid
Caine
A innych raczej lubię ;) Nikt mi nie zapadł w pamięć, jako ktoś, kogo b. nie lubię :P

Kadzia

A ja kocham Lane. Nade wszystko ; ) A nie spodobała mi się za swoją moc , chociaż za nią też , ale już po pierwszym wątku w aucie z dziadkiem ją polubiłam . I tak się zdobywa przyjaciół, wystarczy mieć wypadek i dać sobie w nim radę ; )

Agnnes

Po 2 części przybyło mi troche osób których nie cierpię. Przedtem był to Przywódca Stada, teraz dołączył Gaiaphage ( choć to był strasznie ciekawy skubaniec Very Happy

i nie cierpię go tylko za jego mentalność, czy jak to nazwać..) i Zil ze swoją bandą. I Kadzia też uwielbiam Lanę, u mnie jest jedną z najlepszych bohaterek tak jak Edilio i Astrid. A poza tym to wszystkich lubię innych bardziej innych mniej.

Leanne

Lana jest taka intrygująca... xD. bardzo mi kogoś przypomina,
dlatego podwójnie uwielbiam tę postać Razz

.

sujeczka

Ja baaardzo lubię Sama Wink

Według mnie jest to jedna z najlepiej skonstruowanych postaci książkowych. Mimo że jest głównym bohaterem książki, nie jest idealny, ma zarówno wady, jak i zalety Wink

. Widać to zwłaszcza w drugiej części, po której polubiłam go jeszcze bardziej Very Happy

Lubię też Astrid Very Happy

. Jest mądra, opiekuńcza i ma głowę na karku Wink

. Wielokrotnie pomaga Samowi, który bez niej pewnie nie dawałby sobie do końca rady Razz

Ale bardziej od niej chyba lubię Lanę Wink

Taka intrygująca postać, ze złożoną osobowością. Nie daje sobie w kaszę dmuchać, jest uparta i niezależna.
Edilio jest oddanym przyjacielem, na którym Sam zawsze może polegać.
Lubię też Briannę, Dekkę i Taylor. Poza tym, w drugiej części polubiłam Orca i Howarda, którzy mnie strasznie wkurzali w pierwszej części ;P. W drugiej za to są w miarę okej. Quinn, którego w pierwszej części nie polubiłam, zyskał trochę mojej sympatii w drugiej.
Albert, Komputerowy Jack, Caine, Diana, Orsay budzą we mnie mieszane odczucia, zobaczę co będzie dalej ;P Mały Pete mnie przeraża...
A szczerze nienawidzę Zila i jego bandy... I psychopaty Drake'a.

zakochana

Kocham Caine'a. Za to, ze jest. Uroczy, intrygujący i jednocześnie taki zagubiony sam w sobie. No i ma genialną moc. Wogóle taki typ z niego, niby zły ale pociągający.
Diana. Uwialbiam ją za to jak potrafi manipulowac ludźmi, a szczególnie Caine'em.
Sam. Lubię go, a na okładce nie mogłam oderwać od niego oczu. Sam Autobus. To niezwykle ciekawe wprowadzenie. Wogóle jest taki dojrzały jak na 14 lat.
Edilio. Po prostu go ubóstwiam. nie wiem za co. Od samego początku budzi pozytywne uczucia. Taki kochany, odważny, godny zaufania facet.
Quinn. Najpierw mnie irytował tym, że niby taki luzak, a tu nagle rozpaczliwie bez mamusi sobie nie poradzi. Ale z drugiej strony wiele dzisiejszych ludzi jest takich. Zgrywają sie jacy to oni na luzie, odwazni, a gdy przychodzi co do czego to płaczą i się chowają. Polubiłam w drugiej części.
Astrid mnie denerwuje. Drake mnie wkurza.

młoda

Właśnie najbardziej w calutkiej książce kocham zdanie 'Większość dzieciaków wiedziała o nim tylko tyle, że mówili na niego Autobus', czy jakoś tak. Genialne po prostu! A Caine'a lubię ^^ Diana - po prostu uściskałabym kobietę, jakbym miała jak Very Happy

Kadzia

Leanne

I jeszcze trzymała go na dystans ^^. Odważna z niej dziewczyna była ; ))).
Tylko szkoda, że Caine był w niej zakochany...

młoda

Ja bym tam wolała Drake'a i Diane Very Happy

Chociaż przeraża mnie ten związek psychopatów.

Leanne

Ależ, Diana nie jest psychopatką Very Happy

. No dobra, może trochę ;P.
Ale ona nie tworzyłaby udanej pary z Drake'm... ja na jej miejscu brzydziłabym się nawet go dotknąć. xD.

młoda

Ja tam i tak ich widzę chociażby przez chwilę razem. Tak na jedną część książki ^^ Skoro ma być ich 6, to jedna mogłaby być taka... Jutro wypożyczę na siebie dwójkę i chyba wezmę się za czytanie Very Happy

Już nie mogę się doczekać, ma być tyle nowych...

Leanne

No... w sumie mogliby np. przez dwie części być razem a potem się rozstać. Ale SPOILER

Kadzia

SPOILER się zaznacza na biało ; )

EDIT : właśnie tak ; d

Leanne

Hah, ja to zrobiłam tak na "mega szybko" i dlatego Very Happy

.

sujeczka

Leanne, to źle zrozumiałaś xD

Leanne

A, to ja musiałam źle zrozumieć. Zresztą czytałam na szybko, w autobusie i pewnie dlatego. xD.

zakochana

~Asia~

Ja tam Quinna lubie. I to po przeczytaniu tylko pierwszej części. Nie chciał być bohaterem, rozumiem go. Oczywiście potępiam go za to, że zdradził najlepszego kumpla, to jest jego taka główna wada, ale przecież każdy musi mieć jakąś wadę, bo nie ma tak naprawdę człowieka idealnego. Lubię go właśnie za to że jest realny.
I Dianę też lubię. Jest taka inna, lubie inne postacie. W ogóle nie wiem o co jej chodzi z tym, że trzyma z Cainem, bo Cain jest zły- chce mieć ETAP dla siebie, a ona wydaje się być całkiem dobra. Przynajmniej według mnie.

luna2323

Po przeczytaniu drugiej części doszłam do wniosku, ze najmniej lubię Zila Razz