Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:04, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ahhh Ven cieszę się, ze już skończyłaś Tzn. pod tym względem, że możemy teraz snuć domysły co będzie dalej itd Ale znam ten ból już po, więc jednocześnie Ci współczuję :* I uczucie już po jest takie...'Co ja mam robić??!' , i mam podobnie, bo jak oglądałam SN to zaraz miałam nowe odcinki,a tutaj 9 miesięcy czekania ! MASAKRA! Ale na szczęście mamy temat, mamy siebie- damy radę
Dokładnie, im dalej tym lepiej w 4 sezonie, a finał....OMG! Już koncówka 4x03 zapowiadała, że będzie inaczej, ale to tutaj..>EPICKIE <3!
Boże z tym Arthurem-glupkiem to się popłakałam ze śmiechu To było genialne, nie mogłam wytrzymać, a Merlin miał z tego taką frajdę No ale w sumie nie wyobrażałam sobie, żeby Arthur zostawił Camelot, więc to własciwie było jedyne wyjście Merlina
Jeeeeejku scena z Excaliburem była....OMG To bylo takie cudowne, i epickie, i historyczne i w ogóle...Jak on wyciąga ten miecz to patrzę się jak zaczarowana za każdym razem. I jak wszyscy krzyczą 'Long Live a King' <3
I w ogóle jak Merlin to wymyślił Fajnie wplotli historię w realia serialu To zdecydowanie jedna z moich ulubionych scen w całym serialu
Tristian i Izolda bardzo mi się podobali, i to było takie smutne jak ona zginęła I w ogóle zabawnie z tymi imionami I w ogóle fajnie, że na początku byli bardzo anty a potem walczyli u boku Arthura, to swiadczy jaki on ma wpływ na ludzi
Ja nie wiem co mam myślec o tej Morganie, pod koniec 4 sezonu jest potworem, ale w 1 była taka fajna Miała poczucie humoru i martwiła się o swoich przyjaciół, a teraz próbuje ich zabić W ogóle ta scena w której mówi do niej Arthur, że myślał że sa przyjaciółmi, a ona odpowiada że też tak myślała..to było przykre Bo kurde czemu nie są? Przecież to tylko i wyłącznie jej wina! Niech przejrzy na oczy, kurde!
I ostatnia scena była mega intrygująca!! Ciekawe czemu smok jej pomógł i co to oznacza, na pewno ją uratował ale co bedzie z nią dalej? i z nim? Czy okaże się, że fakt, że Merlin uratował smoka przyniesie mu zgubę? Kurde nie wiem...
Też się cieszę, że wszystko się dobrze skończyło I Gwen i Arthur małżeństwem !!!!!!!! Ahhhh normalnie tak się jarałam tym ślubem, i podoba mi się różnica w rzeczywistości i śnie Morgany- tam oni się nie pocałowali, a tutaj oczywiście był słodki buziak tak cudownie, ze mimo tego kryzysu, mimo przeciwności losu w końcu złączyli się I w ogóle tyle lat czekali na siebie, bo przecież każdy sezon to około roku, a między 2 a 3 i chyba 3 a 4 był rok przerwy, wiec w sumie 2 Więc około 5 lat czekała na niego Gwen, a on na nią Mimo, ze wydawało się, że ich przyszłość jest niemożliwa, a jednak...Król i Królowa Camelotu <3
I w tym odcinku co miał być jego ślub z tą laską..ten moment był taki...nie wiem, ale widać było ból ale coś jeszcze w jego twarzy.. I w ogóle to jak Merlin starał się nie doprowadzić do slubu, bo wiedział, ze Gwen i Arthur są sobie przeznaczeni...On jest taki kochany!
I w ogóle w finale uwielbiam scene, jak zabija wuja! Merlin pokazał swoją moc, swoje prawdziwe ja...To było srogie!
Ehhh zaraz sobie włączę jakiś odcinek zapewne Może końcówkę 4 sezonu...hmmm
A w ogóle Ven co myślisz, że będzie w 5 sezonie ? Masz jakieś przypuszczenia ?
Ja uważam, ze na pewno będzie jakaś akcja z tym smokiem i Morganą. Ciekawe tylko jaka, może będą sobie wzajemnie pomagać? Kto wie....moze się nawróci?
I niecierpliwie czekam, aż Merlin się ujawni. W sumie zaczynając oglądac nie sądziłam, ze będzie to tyle trwało, a jednak! Sądzę, że ta scena gdy pokaże Arthurowi kim naprawdę jest będzie niesamowita, jeszcze bardziej epicka niż kiedy został królem czy wyciągnął Excalibur. To będzie COŚ. Ciekawe, czy już w 5 sezonie, czy może dalej..Hmmm zobaczymy
I strasznie chciałabym, żeby Arthur z Gwen mieli dziecko Wyobrażasz to sobie ? I w ogóle, że w 5 sezonie ta dwójka będzie już całkowicie ze sobą, nie będą się kryli ani nic..będą mężem i żoną <3 I takie dzieciatko to coś słodkiego Już widze przewrażliwionego Arthura jako tatusia i Merlin pewnie tez miałby frajdę No ale to tylko takie moje marzenia
A co do końca serialu...Myślę właśnie, ze skończy się wraz z wypełnieniem przeznaczenia. Pięknie i szczęśliwie. O
Kurde Ven jak dobrze, że obejrzałaś i nie jestem sama w swojej obsesji i uwielbieniu ! Nie mogę się doczekać aż na żywo pogadamy o tym boskim serialu Ahhh <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:05, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja w sumie też się cieszę, że skończyłam, mimo wszystko i teraz będę na bieżąco I Zuu!! Jak się cieszę, że mam z kim o tym wszystkim pogadać, bo chyba by mnie rozsadziło, gdybym teraz była z tym sama
Cytat: | Właśnie ja z Tristanem i Izoldą z początku zastanawiałam się czy nie chodzi o TEGO Tristana i TĄ Izoldę, ale z nimi chyba jakoś inaczej było No, fajnie wyszło z tym stopniowym przejściem od niechęci do wsparcia, tylko szkoda, że zakończenie było takie smutne Miałam nadzieję, że będą jakoś współpracować z Arthurem Ale tak się zastanawiam czy może Tristan go jakoś nie wspomoże w Camelot w przyszłym sezonie Chociaż nie wiem czy nie będą się wiązać z tym bolesne wspomnienia, ale byłoby fajnie
No dokładnie, nie mogę zapomnieć o tym, jaka Morgana była kochana na początku, szczególnie teraz, kiedy powtarzam sobie wcześniejsze odcinki Ona jako pierwsza zawsze sprzeciwiała się Utherowi, kiedy robił coś złego i broniła przed nim swoich przyjaciół. I też zawsze wydawało mi się, że są z Arthurem przyjaciółmi - zawsze była u jego boku, on jej nigdy nie skrzywdził, sama sobie wmówiła nie wiadomo co Właśnie ta scena to pokazuje - jak Athurowi jest przykro, że musi stanąć przeciwko swojej siostrze, nie rozumiejąc co się z nią stało
Chciałabym, żeby w przyszłym sezonie Morgana była dobra - może dzięki temu smokowi, w końcu jest biały, to może coś znaczyć Ale cały czas przypominają mi się słowa tego smoka Merlina, kiedy mówił, że Morgana i Mordred będą współpracować - a Mordred w legendach w końcu był zabójcą Arthura, więc obawiam się, że może to pójść w tym kierunku Ale mimo wszystko, jak cudownie by było zobaczyć znowu dawną Morganę <3
Jej, faktycznie długo musieli na siebie czekać Arthur z Gwen Jakoś nie dociera do mnie ten upływ czasu Tak się ciesze, że mimo wszystkich tych przeciwności ich miłość zwyciężyła i teraz na tronie Camelotu zasiada właściwy król z właściwą królową Nie było chyba bardziej idealnej pary <3
Noo, a Merlin zabijający tego wuja był suuuper Wymiata z tą swoją mocą, a pewnie będzie jeszcze lepszy w kolejnych sezonach |
Co jeszcze przewiduję w 5 sezonie? Hm
Cytat: | Poza tą Morganą, co myślę, że jednak się niestety nie nawróci , też nie mogę się doczekać ujawnienia się Merlina Ale nie wiem czy jeszcze na to czas - wydaje mi się, że to za wcześnie i trochę się tego boję (jak Arthur na to zareaguje??? :O). Ale podobnie było z koronacją Arthura - wydawało mi się, że jeszcze kupa czasu do tego, a tu niespodzianka! Więc wszystko jest możliwe
A Arthur w międzyczasie mógłby powoli przekonywać się do magii
Aaaaaa! Dziecko Arthura i Gwen - to by było cudowne! Już widzę, jak by je kochali i rozpieszczali <3 I Merlin pewnie też byłby z nim blisko Strasznie bym chciała, żeby coś takiego było! Oczywiście, poczytałam trochę w legendach, jak to wyglądało z dziećmi Arthura, ale tam wszystko jakieś pomieszane jest :/ Chyba nie wszystkie miał z Ginewrą, z czego jedno to był Mordred (do tego miał go z Morganą!!), którego zabił, drugiego syna też zabił, trzeci może trochę dłużej pożył - czyli nie zapowiada się ciekawie Ale jak zwykle wierzę w scenarzystów serialu, że zrobiliby z tego wątku coś ekstra, jak ze wszystkim innym
Z chęcią zobaczyłabym może trochę kłopotów Gwen na dworze - nic poważnego, ale takie codzienne sprawy - w końcu całe życie tam służyła, a teraz sama jest obsługiwana Ciekawa jestem też jak się sprawdzi jako królowa, kiedy spadną na nią nowe obowiązki. Trochę zmian ją czeka, a jak na razie szło wszystko w miarę gładko Ale czego by się nie zrobiło dla Arthura
Aaaa, i jeszcze może jakiś romansik dla Merlina? Bo jak dotąd niewiele było okazji co do tego, a myślę, że jak najbardziej mu się należy Znowu poszperałam w legendach, ale oczywiście tam ZNOWU jest inaczej, że Merlin kręcił trochę z Panią Jeziora - Nimue, która na koniec go jakoś zaczarowała i uwięziła. A Nimue przecież Merlin zabił już w 1 sezonie :/ No, ale mam nadzieję, że w razie czego twórcy wymyślą coś ciekawego |
Ogólnie ciężko mi cokolwiek przewidzieć co do tego nowego sezonu, bo wydaje mi się, jakby prawie wszystkie wątki były już dopracowane, a jak się okazało, twórcom serialu zawsze udawało się mnie czymś zaskoczyć No, ale to tak z grubsza, co mi się wydaje (albo co bym chciała, żeby było ). Nie mogę się doczekać pierwszych informacji albo trailerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:42, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ven, nawet nie wiesz co ja przeżywałam z tym natłokiem emocji, a nie ma z kim się tym podzielić No ale teraz mam Ciebie, więc jest od razu lepiej
Noo ja też się zastanawiam czy to CI sławni Tristian i Izolda, okazało się, że nie do końca, ale w sumie ich miłość też mogłaby przejść do historii.. Ale zakończenie niestety było bardzo smutne Ciekawe jak Tristian poradzi sobie bez niej..? I właśnie może będzie teraz jakoś współpracował z Arthurem..Albo pójdzie swoja drogą. Zobaczymy, ale mam nadzieję, że zostanie. Zawsze to jeden wierny druh więcej
Dokładnie, Morgana zawsze pomagała przyjaciołom. Przecież jak Gwen została porwana to ona wyszła z inicjatywą jej uratowania. I w ogóle jak jej się śniło, że Arthur tonie jaka przejęta była...Naprawdę byli jej bliscy, a teraz co ? To takie przykre...Ciągle mam nadzieję, że przejrzy na oczy, chociaż to tak mało prawdopodobne.. Naprawdę w pierwszym sezonie była jedną z moich ulubionych postaci, a teraz? Szkoda, wielka szkoda.
Też czytalam te legendy...Kurde i też dygam. Ale w sumie serial nie ma za wiele z tymi legendami wspólnego, tutaj jest bardziej kolorowo jednak, mimo że dramatów jest trochę
Jak ię ogląda tak wszystko na raz to trudno zauważyć ten upływ czasu, ale jednak trochę go minęło. I to świadczy o ich miłości. No bo nigdy przecież nie byli pewni, że będą mogli być razem, a mimo to czekali na siebie. I całe szczęście się doczekali <3 Warto było, zdecydowanie
I moc Merlina też jest coraz większa, więc będzie pewnie coraz ciekawiej
No to tyle o tym co było, a o teraz o tym, co może będzie a może i nie
No własnie też obawiam się, że dobra Morgana już nie powróci...ale kto wie, ciągle mam nadzieję
Ujawnienie Merlina to będzie coś! Z jednej strony też wydaje mi się, że to za wcześniej, ale z drugiej jak zaczynałam oglądać to byłam przekonana, że nie potrwa to długo, a jednak! Myślę, że Arthur powoli będzie przekonywał się do magi. A ujawnienie Merlina będzie wielką sceną. Może ponownie uratuje Camelot, ale z większym powerem Albo stanie w obronie Arthura jawnie używajac magi? Kurde nie wiem, ale nie mogę się doczekać, aż to zobaczę
Też czytałam o dzieciach Arthura, ale chyba na związek z legendami nie ma co liczyć Ale dziecko Gwen i Arthura to było by COŚ <3 Zapewne byłoby słodko, jak on troszczyłby sie o przyszłą mamę a potem o ich dzieciątko. I Merlin na pewno też by się opiekował, i byłoby przeeeesłooodko
Też zobaczyłaby jak Gwen sobie radzi na dworze, gdy jest 'po drugiej stronie'. Teraz jako ta której służą a nie ta która służyła. Na pewno będzie trudno jej się przyzwyczaić, z czym będą się wiązać zabawne sytuacje
I w ogóle czekam na kolejne słodkie, wzruszające i w ogóle sceny pomiędzy Arwen <3
Nooo...ten biedny Merlin taki samotny! Była Freya przez jeden odcinek, a tak to nic A taki uroczy chłopak nie może się marnować !
Dokładnie, nie wiadomo czego się spodziewać Ale na pewno nas nie zawiodą, bo jak dotychczas zaskakiwali i zachwycali mnie na każdym kroku Ja tylko czekam, aż jakieś informacje się pojawią A tak to delektuje sie starymi odcinkami, teledyskami na YT i grafikami na tumblrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 13:09, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No właśnie tak strasznie cieszę się, że ten serial nie ma tyle wspólnego z legendami, jest taki lżejszy trochę, a jednocześnie taki poruszający Dlatego zawsze można spodziewać się niespodzianek
Ja bym chciała, żeby Morgana jeszcze w tym sezonie jeszcze trochę pospiskowała, pozostała wrogiem, a potem zaczęła się nawracać, tak, że na koniec byłaby znów dobra <3 Wiem, marzenia, ale naprawdę chciałabym, żeby wróciła
Ja też myślałam, że Merlin już wcześniej wyjawi swój sekret i będą go wspólnie z Arthurem chronić przed Utherem czy coś w tym stylu xD I mój brat też ciągle pyta: "No to kiedy Merlin ujawni swoją moc? Pewnie niedługo, nie?" A ja mam zawsze jedną odpowiedź na takie pytania: "Zobaczysz", co go strasznie wkurza xD Ale nie narzekam, że tak długo to się ciągnie, bo myślę, że warto czekać na ten moment I naprawdę nie wiem czego się po tym spodziewać - bo do tej pory myślałam, że właśnie będzie tak, że Merlin ochroni Arthura przy pomocy magii i się wszystko wyda, a przecież już tyle razy to robił, a Arthur jeszcze nigdy nic nie zauważył xD Więc myślę, że to będzie coś innego, i naprawdę ŁOOO
Jej, też czekam na słodkie sceny z Arwen <3 Mam nadzieję, że teraz, skoro już się odnaleźli i są razem, nie przydarzy im się nic przykrego, bo tego to bym nie zniosła Chce tylko uroczych i zabawnych momentów
I a propos tego, co będzie w 5 sezonie - znalazłam na YT filmik ze spoilerami: http://www.youtube.com/watch?v=M_QI42YplO8
Wydają się dość sprawdzone, ale podobno przed 4 sezonem też takie coś podali, a wcale wszystko się nie sprawdziło No, ale zobaczymy |
Zuu, ja tak samo xD Jak nie oglądam Merlina, to przeszukuję internet w poszukiwaniu jakichś filmików, grafik, INFORMACJI o kolejnych sezonach Nie mogę się zabrać za oglądanie niczego innego, ani nawet czytanie! To już chyba nazywa się uzależnienie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 14:14, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Veeen, ogólnie jak zobaczyłam Twojego posta to akurat pomalowałam paznokcie i ledwo co powstrzymałam się przed zniszczeniem tego, żeby Ci odpisać
Dokładnie! Cieszy mnie, że te nawiązania do legend sa bardzo lekkie, bo mamy niespodzianki na każdym kroku, a poza tym te legendy różne bywają. Jasne można było się domyśleć, że Arthur i Gwen będą razem, ale pozostawała ta niepewność co z Lancelotem i w ogóle. I twórcy super pokazali ten wątek- wielkiej miłosci, ale też zdrady, która była tylko i wyłącznie wynikiem magii. A więc jakoś nawiązali do legend, ale w fajny sposób
No i ciagle nie było wiadome czy Gwen w koncu zostanie królową, ale na szczęście...jest nią !
Morgana...w sumie jako czarny charakter zdecydowanie jets ciekawą postacią, a to że była dobra dodaje temu tylko emocji. Mam nadzieję, ze powoli zacznie powracać dawna ona, a nie stawać się coraz bardziej przepełniona nienawiścią. Zastanawia mnie ta wizja z Emrysem, kiedy ona prosi go żeby jej pomógł i jest to pole bitewne. Ciekawe, co to wszstko może oznaczać. I czy fakt, że Merlin jets stary oznacza, że znowu użył zaklęcia czy naprawde bedzie stary. I w ogóle tam na tym polu bitewnym jets wbity w kogoś Excalibur...Ciekawe, ciekawe..
No właśnie...w sumie zaczynając oglądać nie spodziewałam się, że to będzie taka tajemnica, która zna garstka, ale nie Arthur. Merlin ciągle ratuje go i Camelot pokryjomu, więc jestem ciekawa czy znowu będzie ratował i się ujawni czy stanie się coś zupełnie innego. Może jakaś wielka walka z Morganą czy kimś jej rodzaju? Może z Mordredem, kiedy ten będzie próbował zabić Arthura np.? Mam nadzieję, ze Arthur nie pozna prawdy np. umierając czy coś...No i że w ogóle ją pozna, no ale musi kurde
Ja mam nadzieję, ze w ich związku będzie już tylko dobrze. A jak stanie się coś złego nawet to przetrwają to i będzie dużo pięknych dialogów między nimi. Ogólnie uwielbiam ich szczere rozmowy, pocałunki i to jak Arthur patrzy na Gwen z takim ogromem uczuć! Oni są cudowni <3 - będę to powtarzać bez końca
Kurde ciekawe co z tymi spoilerami, poczekamy zobaczymy Szkoda, ze aż tak długo Ale mam nadzieję, ze warte będzie to naszej cierpliwości! I film o Merlinie..jak z tą samą obsadą to ja bardzo proszę !
Dokładnie, w moim przypadku to na pewno uzależnienie i obsesja
Ja mam naukę a siedze na tumblrze xD A po nocach oglądam, chociaż wczoraj zrobiłam wyjątek i nadrobiłam GG
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:55, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Haha, Zuu, co za poświęcenie! Mnie wczoraj nosiło cały dzień, jak nie mogłam wejść na neta - udało mi się dopiero grupo po północy i już nie miałam siły pisać posta, to tylko siedziałam na tumblrze xD
Cytat: | No dokładnie, już nieraz mnie zaskoczyli swoją wersją wydarzeń - nawiązania do legend są, ale zupełnie inna (wg mnie o wiele fajniejsza ) interpretacja. Ten trójkąt miłosny z Gwen, Arthurem i Lancelotem rozwiązali świetnie, chociaż szkoda, że tak szybko odszedł Lancelot Nawet jest pokazany siwobrody Merlin, chociaż wcale nie ma 80 lat O Excaliburze już nie wspomnie - jak dla mnie czysty geniusz!
Strasznie bym chciała jeszcze raz zobaczyć dawną Morganę, poświęcającą się dla przyjaciół i w ogóle, ale oglądając finał 4 sezonu naprawdę zaczęłam wątpić czy to się stanie - na pewno nie w najbliższej przyszłości No bo poznała już jak to jest mieć władzę, kontrolę, nie wiem czy udałoby jej się znów wrócić na dwór i podlegać królowi Ale o tej wizji to kompletnie zapomniałam! A ona jest taka intrygująca! Nie wiem czy to jakaś metafora, nie dosłowne wydarzenia, czy naprawdę tak będzie - a jeśli tak to, właśnie: dlaczego Merlin jest stary? Może Morgana nigdy nie dowie się kim jest Emrys i on się będzie przed nią pojawiał jako staruszek? Albo to będzie jego taka druga tożsamość - Artur nie dowie się jeszcze, że Merlin włada magią, a będzie w Camelot pod postacią właśnie staruszka? W sensie, że będzie się bał wyjawić prawdę Arthurowi, żeby nie było, że go okłamywał i będzie się kręcił po dworze (może jako nadworny czarodziej już?) jako Emrys/Lord Dragoon (czy jak to mu tam było )? Kurde, coraz głupsze pomysły mi przychodzą do głowy xD
Och, tak, na Arwen nigdy nie mogę się napatrzeć <3 Naprawdę są genialni i teraz, kiedy już wiem, jak się wszystko skończy, z przyjemnością oglądam wcześniejsze odcinki i zacieszam, kiedy tylko jest jakiś motyw z nimi |
Nie wiem jak to się dzieje, ale za każdym razem, kiedy wchodzę w ten temat, zaczynają mi się w głowie rodzić nowe teorie xD A w ciągu tych 8 miesięcy (buuu ), można naprawdę dużo głupot powymyślać
Mnie dla odmiany w czasie tej merlinowej nostalgii naszło na powtórkę z SN xD Bo na nic innego nie mam już ochoty na razie. Bo już czarno widzę pisanie czegokolwiek w tym stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:22, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ano, no wiesz trudno było, ale się udało Teraz na szczęście nic mi nie przeszkadza i mogę odpisać natychmiastowo W ogóle ten temat uroczo wygląda- nasze białe posty tylko ale mam nadzieję, ze wkrótce ktoś dołączy do naszych zachwytów
Dokładnie, nawiązują do legend w dużo fajniejszy i bardziej zaskakujący sposób. Rozwiązanie sprawy z trójkątem to mistrzostwo, bo był, ale wielka miłość Arthura i Gwen jest prawdziwa, jedynie czary ją naruszyły. Excalibur to w ogóle brak slów, jakie to cudowne było! Albo rycerze okrągłego stołu- to też było świetne !
Kuuurde no...dawna Morgana była taka fajna. A teraz co? Podła i zła, czarna jak noc. I wydaje mi się również, że ta żądza władzy i zemsty całkowicie ją pochłonęły.. Że ona nie widzi nic poza nienawiścią, śmiercią i tym wszystkim złym co ją przepełnia. Mam wrażenie, ze to dawne ja umiera w niej, mam nadzieję, że nie umarło do końca jeszcze. Że jest w niej jeszcze trochę dobra, i że to dobro zacznie walczyć z tą nienawiścią, i że wygra. Wiem, że to mało prawdopodobne, ale mam taką ogromną nadzieję, że Morgana będzie chociaż po części dawną sobą. Albo ze w ostatnich chwilach zrozumie swój błąd i będzie żałować..
Mnie ta wizja cały czas męczy. Bo jej ręka wygląda jakby była starą kobietą już, chociaż sama nie wiem. I ten Excalibur w tle...Nie wiem co o tym sądzić, ale mam nadzieję, że ta wizja zostanie kiedyś rozszerzona/wytłumaczona. W koncu wizja ze ślubem Gwen sprawdziła sie ponad sezon później
Ale ciekawe, czy Morgana nigdy się nie dowie kim jest Merlin, czy dowie się jak będą starzy, czy może to będzie alter-ego Merlina?
Ogólnie mam jeszcze wizję, jak Merlin oddaje życie za Arthura i Camelot i wtedy ujawnia się ze swoją mocą i świetle ognia, czarodziejskich mocy, tuż przed poświęceniem porusza ustami w stronę Arthura mówiąc 'I'm sorry...'. Ale to taka dramatyczna, drastyczna i mega smutna wizja w mojej głowie
Ja teraz jak oglądam jakiś stary odcinek to dopatruje sie w nim jakiś gestów, słów i w ogóle między Arwen I myślę, że wtedy nie wierzyli w to, że będą razem, a tak cudownie ise stało, ze są królewską parą Ahhh <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 17:01, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Haha, bez kitu, jak się przegląda ten temat to można się zdziwić Też mam nadzieję, że ktoś dołączy do fanów Merlina niedługo
Cytat: | No, Rycerze Okrągłego Stołu też świetnie wyszli Ciekawe czy to już cała ekipa, czy jeszcze ktoś do nich dołączy (ucieszyłabym się np. z Tristana ), bo jakoś zawsze miałam wrażenie, że tych rycerzy było więcej Może to też się zmieni w kolejnych sezonach
Najsmutniejsze by było, gdyby Morgana zrozumiała swoje błędy w chwili śmierci No bo nie wykluczam też takiej możliwości - chociaż wolałabym, żeby jednak się szybciej opamiętała. Niech sobie po prostu znajdzie faceta, noo! Od razu będzie jej lepiej
Myślę, że jeszcze wrócą do tej wizji - jak na razie wszystkie wizje Morgany miały jakieś znaczenie. Ale, jeej, na razie totalnie nie mogę jej rozszyfrować Na pewno będzie się działo, może nawet bardziej niż w finale 4 sezonu
Właśnie najbardziej boję się momentu kiedy/jeśli Morgana dowie się o Merlinie i momentu, jak Arthur pozna prawdę Już wtedy jak Morgana porwała Gajusza, myślałam, że się dowie, że Merlin to Emrys - a wtedy nie wyobrażam sobie co by zrobiła!
Jaaa, gdyby Twoja wizja się sprawdziła, to bym chyba przez tydzień nie była w stanie ruszyć się z łóżka z rozpaczy Naprawdę! To jest coś, czego najbardziej się obawiam - że Merlin wyjawi Arthurowi prawdę w momencie, kiedy będzie umierał Oczywiście, poświęcając się dla niego i dla Camelot
Ja dokładnie tak samo, doszukuję się teraz drugiego dna we wszystkich ich gestach i słowach, jakie do siebie kierują To naprawdę niesamowite <3 Cieszę się, że mimo wszystko, ten wątek rozwijał się tak stopniowo i powoli, a nie była to żadna miłość od pierwszego wejrzenia Tak jest o wiele ciekawiej I te wszystkie przeciwności, ach! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:38, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Hahahahha xD Niedługo Su zmieni nazwę wątku na 'Białe wiadomości Ven i Zu'
Też jestem ciekawa, czy do rycerzy ktoś jeszcze dojdzie. Bo nie za wielu ich, tzn tych z okrągłego stołu, szczególnie że stracili Lancelota . Ale pomysł z Tristianem jest ciekawy, możliwe że koniec końców zostanie rycerzem u boku Arthura Zajrzałam na wikipedię i Tristian był jednymz rycerzy ! W ogóle obczaj sobie, trochę ich było: [link widoczny dla zalogowanych] Teraz będę wypatrywać znajomych imion
Co prawda wśród nich jest chociażby Agervine czy Mordred, a nie ma brata Gwen ,ale co tam xD
Noo ze śmiercią i zrozumieniem błędów byłoby smutno, ale mam nadzieję, ze w ogóle zrozumie swoje postępowanie kiedykolwiek a nie wiecznie będzie zła...Może ten facet by jej jakoś pomógł, bo ciągle taka samotna Jakiś romansik może trochę by ją rozluźnił i otworzył szerzej umysł
Również jestem przekonana, że do niej wrócą, oni nigdy nie zostawiają takich rzeczy zapomnianych. Prędzej i później pewnie do tego nawiążą..ale kiedy? Już się nie mogę doczekać, tak mnie to ciekawi i intryguje..
Jejku, jak wtedy prawie się dowiedziała kim jest Emrys to byłam bliska zawału. Ciekawe czy by uwierzyła, i co z tym faktem zrobiła. Myślę, ze ciężko by zniosła myśl, ze to Merlin jest jej fatum. I na pewno chciałaby się go pozbyć, a wcześniej pokazać Arthurowi, ze Merlin go okłamywał, zeby złamać mu serce..No i dodatkowo zrozumiałaby, dlaczego Arthur zawsze wychodzi cało z opresji, że to zasługa Merlina. Na pewno ujawnienie tożsamości Merlina będzie jednym z najlepszych wątków w serialu, i czekam na niego strasznie. Oby tylko wszstko dobrze się ułożyło!
Weeeź, ja cały czas widzę te przepraszające oczy Merlina przepraszającego bezgłośnie Arthura, i jego patrzącego na to wszystko i nie wiedzącego, co się dzieje i co robić. Nie wiem czemu mnie ta wizja prześladuje, chyba mam w sobie za dużo dramatyzmu
Ich miłość przez to jak długo to trwało i z jakimi przeciwnościami walczyli jest taka prawdziwa. Nie żadna wielka miłość od pierwszego wejrzenia, a dojrzewająca miłość, która mimo, ze nie miala prawa bytu to stała sie rzeczywistością. I teraz tak fajnie patrzy się na stare odcinki i to jak Arthur patrzy na Gwen, chciałabym zeby kiedyś ktoś tak patrzył na mnie jak on na nią <3!
Veeen jak ja żyłam bez Ciebie i rozmów z Tobą o Merlinie ? Mogę teraz wrzucić całe moje emocje z siebie i podzielić sie pomysłami xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paradoks__
Zaślepiona powieściami
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:18, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jaciez, dziewczynyy! Juz przez Was sie wciagnelam w SN i VD, czyzby sie szykowaly kolejne? xD xD (jeszcze mnie Glee korci;p)
Jak dotad ogladalam czasem Merlina w tv i te odcinki byly swietne, jeszcze przy mojej milosci do fantasy, ajj xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paradoks__ dnia Śro 19:20, 01 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:28, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Paradoks, no co ja mam poradzić.. xD? Tyle cudownych seriali, w których się zakochuję i jak tu nie podzielić sie tym uwielbieniem
A Merlina zdecydowanie waaarto obejrzeć, jest cudowny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:27, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Paradoks, ja dokładnie tak samo dałam się wciągnąć w tyle seriali przez to forum, bez których teraz nie mogę żyć Tak też było z Merlinem, który jest chyba na szczycie tej listy, razem z SN, dlatego gorąco zachęcam do oglądania Jest przegenialny
Cytat: | Ooo, Tristan był rycerzem To jest jakaś nadzieja! Bo niestety większości z tych imion nie rozpoznaję - nie wspominając już o Agravainie (który jeszcze jako tako by pasował) albo Mordredzie (który nie pasuje tam w ogóle ). Z tego, co widzę, Galahad jest oryginalnie synem Lancelota, więc chyba odpada - chociaż to chyba on znalazł Świętego Graala, mogliby zrobić z tym motyw No i nie ma brata Gwen, faktycznie. I Sir Leona A ja go tak lubię! Strasznie bym chciała, żeby ktoś jeszcze się przyłączył do Arthura, ale żeby to nie był jakiś anonimowy tłumek rycerzy, tylko żeby byli dobierani tak jak do tej pory - każdy powinien mieć swoją historię Łaaa
Haha, bez kitu, nie pogardziłabym fajnym romansikiem dla Morgany, a bardzo podobały mi się te sceny z finału 4 sezonu, z Gwainem Chociaż było mi go strasznie szkoda, że musiał się tak poświęcać, by zdobyć jakieś marne resztki jedzenia, a Morgana była dla niego taka wstrętna, to jednak przez chwilę miałam nadzieję na rozwinięcie ich wątku No, ale może być też ktoś inny Na szczęście Agravaine już odpada xD
Ja tak samo się przeraziłam, kiedy Gajusz zdradził ten sekret! Chyba pięć razy przewijałam tą scenę, żeby sprawdzić czy na pewno to się dzieje naprawdę! No, na pewno wtedy Morgana próbowałaby najpierw obrócić tą tajemnicę przeciwko przyjaźni Merlina z Arthurem, a potem jakoś się go pozbyć Na szczęście ten koleś okazał się mądrzejszy - jak to była ulga!
Jeej, teraz coraz bardziej obawiam się tej sceny ujawnienia, bo będę miała przed oczami tą Twoją wizję xD A to jest jedna z najgorszych rzeczy (no i z pewnością najpiękniejszych, ale za to jak smutnych!), jakie mogą się przydarzyć w tym serialu - zaraz obok jakichkolwiek problemów w związku Arwen!
Albo... A co jeśli stanie się coś takiego: w tym filmiku ze spoilerami było coś tam "Dark Merlin" - a może coś się stanie Merlinowi, że się zeźli w jakiś sposób (czary albo pułapka, albo nie wiem ) i jego moc wyjdzie na jaw w momencie, kiedy będzie próbował, no nie wiem, na przykład zniszczyć Camelot albo jakoś mu zagrozić Oczywiście później by wrócił dobry Merlin, ale to by było takie straszne, gdyby Arthur dowiedział się o wszystkim w takich warunkach |
Dobra, za dużo rozmyślania o Merlinie xD To się źle dla mnie skończy xD
Też się cieszę, że mam z kim o tym pogadać i że w ogóle mamy podobne odczucia do prawie wszystkiego! A przynajmniej wszystkich kwestii, jakie obgadałyśmy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Śro 20:29, 01 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:00, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba powinnam się czuć odpowiedzialna za tą rosnącą popularność na forum, kiedyś SN, a teraz Merlina, ale wiecie co...TO
Ogólnie Ven aktualnie mam odwyk i odczekuję chwilę, zanim Ci odpisze, a nie z zapałem rzucam się do pisania xD xD Ale takie emocje mną targają, jakbym nie mogła się nimi podzielić to bym chyba wybuchnęła xD
Haha, i dokładnie mamy podobne odczucia właściwie do wszystkiego, co jest takie genialne xD
Noo, może stanie się rycerzem. Chociaż może fakt, że w legendach był rycerzem Okrągłego stołu teraz wykorzystano jako, ze walczył u boku Arthura.
Agervine można podciągnąć pod to, że w sumie przez większość 4 sezonu był prawą ręką Arthura, i chociaż był zdrajcą to on mu ufał. No ale na szczęście jego parszywa morda się już nie pojawi, przynajmniej mam taką nadzieję .
Nie ma brata Gwen ale jest jej ojciec, co też odpada
A z tym Graalem mógłby być ciekawy motyw Chociaż może ten kielich życia to ten Graal, ale inaczej nazwany ? Sir Leone jest taki pocieszny Ma takie spojrzenie owieczki, tak miło się na niego patrzy i jest oddany Arthurowi w 100%...
Też bym chciała, żeby ktoś dołączyli do Okrągłego Stołu jeszcze jacyś rycerze, ale właśnie tacy z historią. Nie bezoosobowe postacie, bo takie już są, ale tacy prawdziwi. I chciałabym, zeby rozwinięto nieco wątek Perivala, on i jego nagie ramiona sa bardzo fajni No i jets mega lojalny, w końcu był gotów ginąć dla Arthura w momencie jak go poznał!
I w ogóle czytałam, ze w Legendach Arthur mianował rycerzem, dla żartów, swojego błazna , który potem wykazał się niesamowitą odwagą..Kogo to przypomina ?
Haha, no z Gwainem i Morganą mogłoby być ciekawie, ja się jeszcze naoglądałam grafik an tumblrze to w ogóle mogę sobie wyobrazić gorące uczucie między nimi No ale póki ona jest zła raczej na nic takiego nie liczę, chyba że pod wpływem czarów Ciekawe tylko kogo teraz weźmie za sojusznika, przedtem pomagała jej siostra i Agervine, a teraz? Może mały smok?
Boże, ja też. Myślałam, ze Morgana już będzie wiedzieć kim jet Emrys i będize bardzo źle, ale okazało się że magiczni ludzie mają wiarę w Emrysa. W ogóle uwielbiam jak tak mówią o Merlinie, i ogólnie jak o wielkim czarodzieju,a on jets taki skromny z tym uśmiechem i lojalnością wobec Arthura
Ja już miałam milion scenariuszy jak to się potoczy i jak Merlin ię ujawni. Mam tylko nadzieję, ze to będzie scena którą zapamietam na długo. I podobnie jak z koronacją Arthura będę ją widzieć i słyszeć w głowie ('I crown you Arthur King of Camelot' <3 <3) I ze nie będę ryczeć jak nienormalna, bo ogólnie lubię takie seriale, gdzie emocje biorą górę i płaczę, ale tego chyba nie przeżyję
Też myślałam o tym 'Dark Merlin' ,bo często w ksiazkach, filmach itp jest że ktoś ma wielką moc, ale gdy za bardzo ona go pochłonie może stać się zły...Może to stanie się z Merlinem? Mam nadzieję, ze nie bo wątpie, zeby to pomogło Arthurowi przekonać się do magi...W sumie odkąd magia zabiła Uthera, Morgana nią włada to myślę, że musi się stanąć coś naprawdę wielkiego, zeby Arthur przekonał się do magii.. Powinien się dowiedzieć, co Merlin dla niego robił przez te lata..
Nie wierzę, ze jeszcze tyle miesięcy do 5 sezonu
Ale póki co tematy nam się nie kończą, a jak się skończą to patrz co znalazłam :
Merlin 30 Day Challenge
Day 01. Favorite Character
Day 02. Favorite Male Character
Day 03. Favorite Female Character
Day 04. Favorite Episode
Day 05. Favorite Season
Day 06. Favorite Sub Character
Day 07. Favorite Couple
Day 08. Least Favorite Character
Day 09. Favorite Actor/Actress
Day 10. Favorite Guest Star
Day 11. Overall Favorite Moment
Day 12. Happiest Moment
Day 13. Saddest Moment
Day 14. Moment you found frustrating or made you angry
Day 15. Favorite Quote
Day 16. Favorite Arthur and Merlin Moment
Day 17. Good Morgana or Evil Morgana
Day 18. Favorite Knight of the Round Table
Day 19. Favorite Outfit
Day 20. Favorite Friendship
Day 21. Favorite Bad Guy -
Day 22. Something you wish would happen
Day 23. Something you wish hadn’t happened
Day 24. Favorite Magical Creature or Being
Day 25. Favorite thing about Season 1
Day 26. Favorite thing about Season 2
Day 27. Favorite thing about Season 3
Day 28. Favorite thing about Season 4
Day 29. Why do you watch Merlin
Day 30. Favorite thing about Merlin
I mamy zabawę na miesiąc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 13:08, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Noo, Zuu, ile już osób masz na sumieniu! Cały czas zastanawiam się jakim cudem udało mi się zaliczyć wszystkie egzaminy w tej sesji, przy takim uzależnieniu xD
Ja teraz też już staram się tak nie szaleć z tymi postami, bo kurde, 8 miesięcy w takim stanie nie wytrzymam xD
Cytat: | No, ja cały czas mam nadzieję, że zrobią coś jeszcze z Tristanem i jego wątek nie skończy się na tej pomocy Arthurowi
Ooo, faktycznie zapomniałam już o tym Kielichu Życia - bo wydaje się całkiem pasować na Graala! Tylko już było z nim kilka motywów, a z tego wszystkiego zapomniałam, co się z nim stało...
Dokładnie, Sir Leone i spojrzenie owieczki, a Percival zawsze ma taką twarz nieskażoną intelektem, ale za to jest lojalny i odważny, no i te bicepsy... Chyba najmniej z tych rycerzy przywiązałam się do Elyana - podoba mi się, że w końcu się ustatkował u boku Arthura, no i jest bratem Gwen , ale jakoś niczym jeszcze nie podbił mojego serca
Haha, może Merlin też zostanie rycerzem? Nie zdziwiłabym się, gdyby Arthur mianował go dla żartu, tak jak w legendzie xD W końcu powiedział kiedyś, że zostanie jego błaznem xD
Dokładnie, to przez te grafiki Morgana/Gwaine na tumblrze się tak nakręciłam No, raczej nie ma na to szans, ale gdyby naprawdę zakochała się w kimś takim dobrym, który sprowadziłby ją na właściwą ścieżkę z powrotem <3 Aaach, te marzenia No, albo zawsze pozostaje smok - bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby był przyczyną jakiegokolwiek zła, jest taki słodki Chyba, że pojawi się jeszcze jakaś nowa postać, by knuć z Morganą
Taak, ta wiara w Merlina i w Arthura, że za ich sprawą świat znowu będzie pięknym miejscem jest taka wzruszająca <3 I naprawdę dużo osób w to wierzy i pokłada w nich nadzieję, co jest niesamowite
Ja też jak lubię seriale, które mnie wzruszają i doprowadzają do łez, tak tym razem naprawdę nie chciałabym, żeby tak było! Chyba, że byłyby to łzy szczęścia Bo inaczej moje serce pęknie na kawałeczki i tyle po mnie będzie
Myślę, że jest taka szansa, że Merlin może zejść na złą drogę, ale jakoś po tym wszystkim, nie wyobrażam sobie, że miałoby się to stać na stałe i z własnej woli - musi pozostać przeciwieństwem Morgany! Nie chciałabym, żeby to samo stało się z Merlinem, co z nią
No i też jestem ciekawa jak uda się przekonać Arthura do magii Niewątpliwie to nastąpi kiedyś - w końcu do tego zmierza cały serial, ale faktycznie, to musiałoby być coś mega Może ocali życie Gwen? Albo ich dziecka? Aaaaa, nie chcę, żeby w ogóle ich życie było w jakikolwiek sposób zagrożone, ale to byłby mocny argument |
Oooo, ale super zabawa Już mi się podobają kategorie, chociaż z kilkoma na pewno będę miała problem - wybrać jedną rzecz z miliona? Ech, ciężka sprawa No to przynajmniej jeden miesiąc mamy z głowy Jeszcze trzeba wymyślić co zrobić z siedmioma pozostałymi Jak na razie się trzymamy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Czw 13:09, 02 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:10, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Hahaha, jeszcze muszę Was Sherlockiem i Nikitą uzależnić Ja jeszcze co prawda mam jeszcze rzeczy do zdania, ale jeśli je zdam to też będzie cud Chociaż w sumie oglądałam Merlina na początku roku, ale ciągle nim żyję <3
Hahaha, ja też stopuje, bo do września ten temat będzie miał 100 stron, wszystkie na biało i potem kolejni fani ( bo liczę , ze niedługo się zjawią xD) nie będą mogli ogarnąć naszych wiadomości
Też mam taką nadzieję, że wplątają go jeszcze gdzieś w fabułę. Najlepiej jako rycerza, a nawet jeśli nie to jako przyjaciela Arthura, który gdzieś tam się pojawia chociaż co jakiś czas!
No właśnie ja też nie mogę sobie przypomnieć co się z nim stało, ale w sumie Sir Leon powiedział o nim, więc możemy uznać go za znalaxce Kielicha A czekaj już wiem, a w finale 3 sezonu w tym kielichu nie było krwi tych nieśmiertelnych rycerzy? I Raniąc Mourgise Merlin zniszczył go ? Tak mi się wydaję, chociaż w sumie on go tylko zrzucił i wylał krew, wiec teoretycznie gdzieś ten kielich powinien nadać być..Tylko czy to Graal? Czy będzie inny xD? Czy w ogóle jakiś będzie?
Ja też najmniej jestem przywiązana do Elyana. SIr Leon jest taki pocieszny, zawsze się o niego bałam, że zginie- nawet zanim został rycerzem okrągłego stołu.. Persival jest taki kochany i lojalny i to, że zawsze ma gołe ramiona jest takie urocze xD Gwain to nie muszę chyba mówić, podobnie jak Lancelot ( ) i Arthur <3 Ale Elyan chociaż też walczył, pomagał i jest bratem Gwen to jakoś tak..I w sumie zawiódł mnie po tym, jak Arthur wygnał Gwen, bo właściwie się nie interesował co z nią się stało I w ogóle tej więzi jakoś tak mało jest..
Haha Merlin rycerzem <3 xD Arthur już nie raz chociaż często smiał się z jego tchórzostwa, to potem przyznawał mu, ze jest odważny..I na błazna też by się nadawał
Haha co tumblr może zrobić z ludźmi xD no ale serio całkiem, całkiem wygląda tam para Morgana x Gwain Chociaż często parują też Morganę z Merlinem ,co rozwiązałoby kilka naszych próśb xD W sumie skoro on jest jej 'przeznaczony' to kto wie... Chociaż aktualnie nie wyobrażam sobie, żeby miało połączyć ich jakiekolwiek uczucie xD
Nooo...uwielbiam jak mówią o Arthurze jako o największym królu, a o Merlinie jako tym kto pomoże mu to osiągnąć..Jak już to się stanie to będę mega wniebowzięta i pewnie będę miała kolejną ulubioną scenę do oglądania w kółko xD
Dokładnie, w Merlinie też lubię się wzruszać, ale wtedy był umarła razem z Merlinem. On jest najbardziej pocieszną i sympatyczną osobą jaką 'znam' xD Serio...uwielbiam jego uśmiech i od razu też się uśmiecham, a jak płaczę to też razem z nim!
I też nie wyobrażam sobie go jako złego. Po prostu nie może się tak stać i już! on musi być dobrym Merlinem albo starym i najśmieszniejszym na swiecie
Myślę, że Arthur będzie się stopniowo przekonywał do magii, tak jak obiecał druidom bezpieczeństwo, tak dalej będzie widział dobrą stronę magii. Aż w końcu stanie się coś, ze stanie całkowicie po stronie magii używanej w dobrym celu. I oczywiście u boku Merlina, największego czarodzieja wszechczasów! A ja będę ryczeć..xD xD
W ogole Ven musiałam wykorzystac grafikę, którą zreblogowałas na tumblrze, bo taaaaaaaak mi się podobała <3
Noo ja już prawie miesiąc temu skończyłam ogladać, więc 1/9 za mną xD Mamy miesiąc na zabawę, co też będzie fajne i na pewno wywoła dyskusje xD Ahh...może ktoś do nas dołączy i podsunie nowe rozważania ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 13:13, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sherlocka na pewno niedługo obejrzę, bo oczywiście tyle go jest na tumblrze, że musi coś w nim być A Nikita jest na mojej liście od dłuższego czasu, razem z setką innych seriali xD Nie wiem czy uda mi się je obejrzeć do końca życia xD
Zuu, jak mi się jakimś cudem udało z sesją, to Ty też sobie poradzisz :* Ale najgorsze jest, żeby po prostu to jakoś przeżyć
Noo, nie zdziwiłabym się Ale akurat dzisiaj wyjeżdżam w góry tydzień, a internet tam będzie kwestią dość niepewną, więc w najbliższym czasie raczej nie będę nic tu pisać... nie wiem jak ja to przeżyję!
Cytat: | Faktycznie, akcja z Kielichem skończyła się na tych nieśmiertelnych! Hm... myślę, że nie został zniszczony, tylko znowu jakoś gdzieś zaginął - bo na początku też z nim było tak, że miała go Nimueh, a potem się zdziwiłam, że jakimś cudem wylądował u druidów! Czyli może jeszcze coś z nim będzie, skoro jest tak potężny
No właśnie, ja też strasznie się bałam o Sir Leona w tym odcinku, co uratowali go druidzi, jeszcze przed Okrągłym Stołem - zawsze był taki kochany Tak samo boję się zawsze o Gwaina, Lancelota () i Percivala (szczególnie w odc. z Lamią ), a o Elyana aż tak się nie martwię. Chociaż nie twierdzę, że nie jest lojalny, odważny i jest dobrym przyjacielem, to właśnie to wygnanie Gwen jakby w ogóle go nie ruszyło, a ona tyle dla niego zrobiła
Noo, widziałam te grafiki Merlin/Morgana i muszę przyznać, że niektóre... całkiem, całkiem Chociaż były takie momenty nawet w serialu, kiedy chciałam, żeby pomiędzy nimi coś było, to teraz wydaje się to takie mało prawdopodobne Też sobie tego nie wyobrażam... Chyba, że naprawdę Morgana zaczęłaby się zmieniać i Merlin mógłby jej w tym jakoś pomóc Albo coś ze smokami?...
Też myślę, że ten pokój z druidami był już pierwszym małym kroczkiem do zaakceptowania magii i liczę na kolejne, a na koniec coś meeega, co na zawsze przywróci magię do Camelot, tak jak mówi przepowiednia Oczywiście, z udziałem Merlina |
Noo, śliczna jest ta grafika i uwielbiam ją w Twoim podpisie <3 Ja normalnie zaraz też sobie coś wynajdę, bo już od dłuższego czasu nad tym myślę xD
Haha, nie wiem czy komukolwiek będzie się chciało czytać to wszystko xD Ale też liczę na to, że niedługo znajdą się nowi fani Czy Suu przypadkiem nie miała zacząć oglądać po sesji? Haha xD
W ogóle, ja chcę tooo!! -> [link widoczny dla zalogowanych] Na luty jest Lancelot
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Pią 13:14, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pią 14:20, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sherlocka koniecznie oglądaj, bo też jest super I ten akcent taaam <3 No i to tylko 6 odc. po 1.5h A Nikita też jest cudowna
Haha, oby Ogólnie tylko raz zdałam sesję bez udupienia czegoś Oby ta była kolejną!
Boże Ven, a jak ja sobie poradzę bez Ciebie ? Będę dyskutować sama z sobą chyba
Właściwie to w Merlinie nie ma tak, że o czymś zapomną, coś zaginie. Chociaż o czymś nie mówią długo to potem...nagle znowu wychodzi na pierwszy plan. Co jest takie prawdziwe, życiowe i m.in. dlatego też lubię ten serial I mam nadzieję, ze Kielich się jeszcze pojawi, bo ciekawe rzeczy były z nim związane, więc może jakąś kolejną właściwość magiczną wykaże
Sir Leon ma zawsze taką minę jakby miał zaraz zginąć i zawsze jest mi go szkoda, i się o niego martwię..A jak Morgana chciała ich zabić, co mieli strzelcy dokonać egzekucji? Boooże, prawie odgryzłam sobie palce ze stresu..i chociaż zaczęła strzelać do niewinnych osób to i tak mi ulżyło, ze Sir Leon żyje.. Podobnie z całą reszta, a Elyona..no nie mówię, że go nie lubię, ale jakoś nie mogę się do niego przywiązać..I to, że w sumie mało martwi się o siostrę, a ona dla niego tyle zrobiła..Ciekawe jak teraz będą wyglądać ich relacje jak ona jest jego królową..?
Ja też w serialu miałam taki moment, że pomyślalam, ze to może być ciekawe..Ale teraz są właściwie swoimi przeciwieństwami, więc chyba nic z tego nie będzie. Chociaż w sumie kto to wie.. Ogólnie lubię ich potyczki słowne i to, ze Morgana nie ma w ogóle pojęcia kim Merlin jest, jaką ma moc..
Przepowiednia musi się spełnić, i wierzę że jak się spełni to w niezwykły sposób..Ciekawe ile sezonów jeszcze nasz czeka? z jednej strony strasznie już chcę żeby magia powróciła do Camelotu, ale z drugiej możliwe że będzie to jednoznaczne z koncem serialu a to będzie trudne to przeżycia..
Ven, uwielbiam Twój avatar i podpis Ahhh oni są tacy cudowni <3 I uwielbiam Bradleya w okularach i zbroi Tak się pięknie Merlinowo robi na forum
Haha, mam nadzieję, ze znajdzie się jakiś śmiałek, który zacznie czytać nasze wypociny
A Su ciagle przypominam, póki co ściąga
O jaaa! Jaki kalendarz Mam już z SN, przydałby się z Merlinem Szkoda, ze na miesiąc kiedy mam urodziny jest Elyon, no ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:41, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No to jak tylko wrócę, zaczynam ściągać Sherlocka
Też nie wiem jak sobie poradzę bez Ciebie, bo oczywiście biorę laptopa i będziemy tam oglądać Merlina dalej, to pewnie będę wszystko ciągle przeżywać Haha, nie zdziwię się jak po powrocie zobaczę tutaj Twoją dyskusję ze sobą, Zuu xD
Cytat: | No właśnie wcześniej zapomniałam o tym Kielichu, kiedy umarła Nimueh, dlatego zdziwiłam się, że wrócił, ale teraz już mnie to nie zaskoczy Tak samo niedawno sobie uświadomiłam, że ten najazd na obóz druidów z odcinka, w którym duch opętuje Elyana, to ten, co poprowadził go Arthur, kiedy myśleli, że Morgana została porwana, a tak naprawdę sama poszła do druidów. To takie niesamowite, bo zupełnie nie skojarzyłam tych obu faktów wcześnie, dopiero jak powtórzyłam sobie wcześniejsze odcinki i tam to było - a to się tak fajnie łączy
Też lubię Elyana - myślę, że po prostu NIE DA się nie lubić któregokolwiek z Rycerzy Okrągłego Stołu, są tacy świetni Zwłaszcza, że Elyan tak bardzo przyjaźni się z Percivalem, a to po prostu uwielbiam Tylko, wiadomo no, mogliby bardziej rozwinąć tą postać w innych sprawach - np. relacji z Gwen, chociażby, to byłoby lepiej
No właśnie, teraz zabrnęli już do takiego momentu, w którym chyba nie ma szans, że się kiedykolwiek dogadają - chyba, że stanie się coś dużego i zaskakującego, czego się kompletnie nie spodziewamy Bo teorie przeciwieństw, które się przyciągają czy uczuć między wrogami same w sobie są bardzo interesujące Ale no, bez jakiegoś zwrotu w ich relacjach, jeśli sprawy będą się układać jak do tej pory, zupełnie tego nie widzę
Ja też chciałabym, żeby ten moment powrotu magii, czy chociażby ujawnienia Merlina przed Arthurem był trochę odwleczony w przyszłości, bo strasznie nie chcę, żeby ta historia się tak szybko zakończyła Zwłaszcza, że sezony mają po 13 odcinków, zamiast po 22, jak się już przyzwyczaiłam Ale sama jestem ciekawa ile będzie sezonów Z tego, co widzę, serial z sezonu na sezon zyskuje coraz większą popularność, więc jestem dobrej myśli |
Uwielbiam te zdjęcia, odkąd je zobaczyłam, więc aż nie mogłam się powstrzymać, musiałam je dać do podpisu Noo, świetna ekipa To się czuje w serialu (O Bradley'u w zbroi i okularach nawet nie wspomnę, nie mogę się na niego napatrzeć ).
No to czekamy na Su
A na miesiąc z moimi urodzinami przypada Gwaaaaine Kurde, muszę wykombinować skądś ten kalendarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:43, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Koniecznie Sherlock jest genialny, chociaż nie aż tak jak Merlin Ale jest zabawnie i smutno czasami, no i 'Brainy is a new sexy'
Ven, notuj sobie spostrzeżenia po odcinkach jak bedziesz ponownie oglądać I jak wrócisz to się nimi podzielisz ze mną, a ja też na pewno niedługo obejrzę znów i może dodam jakieś swojego uwagi I tak dyskusja będzie trwać, aż przybędzie kolejny sezon <3
I obiecuję, że postaram się sama z sobą nie dyskutować (przynajmniej nie oficjalnie, ale jakieś lewe konto... )
Właśnie dlatego chcę obejrzeć ponownie od początku i powoli wszystkie odcinki, bo teraz będę mogła dostrzec rzeczy i powiązania, których wcześniej nie widziałam. No i wszelakie gesty, świadczące o Arwen czy o złej Morganie. I ogólnie na początku jak 'poznałam' Arthura nie wiedziałam o czym oni mówią- on wielkim królem ma być?! Teraz nie mam co do tego wątpliwości, ale fajnie będzie jeszcze raz przejść tę drogę..od aroganckiego księciunia do wielkiego i sprawiedliwego władcy. I od tych potyczek z Merlinem w pierwszych odcinkach aż do ogromnej przyjaźni. I w ogóle strasznie mi się podoba w tej ich relacji, że nie przyznają się, jak są sobie bliscy, ale ich czyny mówią same za siebie..To jest prawdziwa przyjaźń <3
Rycerzem okrągłego stołu ogólnie moze zostać tylko zajebista osoba I również uwielbiam przyjaźń Elyana z Persivalem, są tacy kochani W ogóle nadużywam słowa kochani oraz uroczy i słodcy w stosunku do rycerzy...Mam nadzieję, ze to nie ujmuje ich męskości xD I też mi się wydaje, że jakby rozwinęli trochę wątek Elyana to bardziej bym się do niego przywiązała, jakby pokazali jak martwi się o siostrę, i w ogóle jestem ciekawa czemu nawet jak ich ojciec umarł nie powrócił..
Twórcy tak nas zaskakują, że boje się myśleć co będzie dalej Na pewno ciekawie, zastanawia mnie w sumie najbardziej czy Morgana bedzie teraz pracować sama czy z kimś? A jak z kimś to kim? Pojawi ię jakiś władca łachy na władze w camelocie a może kolejny członek rodziny?
Też mi dziwnie z tymi 13 odcinkami, ale podoba mi się, że jest duża róźnica czasowa między odcinkami cyz sezonami.. Wtedy to nadaje serialowi naturalności, ze wszystko dzieje się powoli, krokami Arthur się zmienia, jak i cały Camelot.. I mam nadzieję, ze jeszcze duuuuzo odcinków przed nami ^^.
Też uwielbaim te foty Może ludzie przywołani naszymi podpisami przybędą tutaj i zaczną oglądać Merlina ? Byłoby super, bo naprawdę ten serial zasługuje na duuużą oglądalność i popularność, bo mało jest takich cudownych przygód, humoru, magii, miłości, przyjaźni..
Szczęściara xD Na szczęście w moim Supernaturalnym kalendarzu w każdym miesiącu jest Jensen chyba..czasami z ekipą, z Jaredem, z Danneel, ale zawsze on <3 xD Kurde na 2013 zazyczę sobie żeby mi zrobili z Merlinem kalendarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pestka
Serwująca literki
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:58, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
retyyy, ale temat się rozwinął no ładnie, ładnie coraz więcej osób, widzę, przekonuje się do Merlina <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Nie 14:37, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
pestka, ciągle za mało! Bo właściwie ja i Ven zdominowałyśmy ten temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 12:35, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Noo, temat się rozwija, ale fanów jeszcze nie przybywa za bardzo xD Chociaż można do nich zaliczyć moje rodzeństwo - misja zakończona sukcesem Mój brat nawet nie chciał oglądać ostatnich odcinków, bo nie chciał, żeby Merlin się skończył xD Chociaż wkurzył mnie tym, że nie lubi Gwen :/ Próbowałam mu za to przywalić, ale oczywiście oberwałabym 2x mocniej, więc ograniczyłam się do podszczypywania za każdym razem, kiedy rzucał kąśliwe komentarze :/ Marnym pocieszeniem było to, że Morgana też go wkurza - szowinista jeden Ale za to moja siostra oszalała na punkcie Arwen To było takie słodkie, kiedy się popłakała przy odc. 4x09 xD No i potem zakończenie...
Niestety, nie miałam jak zanotować swoich uwag i przemyśleń (a było ich sporo, jak zwykle xD), ale coś tam udało mi się zapamiętać
Jaaacie, oglądając teraz wszystko od początku naprawdę muszę docenić grę aktorską Bradleya - w 4 sezonie przeszedł samego siebie!
Cytat: | Tak cudownie było oglądać jak się zmienia, a potem walczy z i/lub o uczucie do Gwen Pewnie już to wszystko mówiłam, ale teraz naprawdę, naprawdę to dostrzegłam xD
Ale trochę się boję o Artura teraz - w sumie jedną zdradę, Morgany, jakoś zniósł, ale już tą Agravaine'a gorzej i teraz boję się, że będzie miał problemy z ufaniem ludziom - nie było czasu, by rozwinąć ten wątek w finale 4 sezonu, ale może jakoś to pociągną w 5.
I zastanawiałam się z kim może sprzymierzyć się Morgana - stawiam na Mordreda, ale jeszcze był ten koleś... Alvarr, któremu pomogła uciec z więzienia Camelot Zapomniałam, że on przeżył. Chociaż, jakby chcieli, żeby wrócił, może nie wprowadzaliby Heliosa i nowych sprzymierzeńców, więc to pozostawiam pod znakiem zapytania
I bardzo bym chciała, żeby twórcy rozwinęli trochę ten wątek Dawnej Religii - w sensie tych kapłanek i tak dalej. Bo najpierw była tylko Nimueh, Najwyższa Kapłanka (czy jak tam się zwała), ale nie było nic więcej o innych podległych jej kapłanach, a potem nagle zastępuje ją Morgause. Teraz Morgana jest niby tą Najwyższą Kapłanką, ale na to wychodzi, że została sama - a to całkiem poważna fucha jest Może zamiast tym razem chować się w chatce, jakoś rozbuduje tą religię? Bo w tym odc. 4x09, spotkała się z tą wstrętną kobietą, która powiedziała jej, że jej przeznaczeniem jest przywrócić stary porządek. Hm? Strasznie bym chciała, żeby jakoś rozwinęli ten motyw Dawnej Religii |
No, to tyle pamiętam Pewnie będę sobie jeszcze coś przypominać po drodze Kuuuurczę, ale znowu mam ochotę oglądać Merlina! Choroba już, no Pewnie niedługo przypomnę sobie co fajniejsze odcinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:24, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Veeeen! Tak tęskniłam za Twoimi postami I tak pusto było mi w dziale seriali bez Ciebie !
O cieszę się, że Twojemu rodzeństwu też się podobało! Niech Merlin i jego cudowność pozna cały świat xD Chociaż nie rozumiem czemu Twój brat nie lubi Gwen, no ale... Ale cieszę się, że siostra z kolei też ich uwielbia Arwen <3
Bradley jest genialnym aktorem, z resztą Colin też. I w ogóle oni wszyscy. No ale Bradley wg. moich spostrzeżeń chyba najbardziej się rozwinął .
Teraz miałam przerwę od Merlina, bo studia wycisnęły ze mnie wszelkie soki, a potem odpoczywałam Ale teraz na pewno zacznę oglądać ponownie
Związek Arthur i Gwen i to jak ewoluował to jeden z moich ulubionych wątków w serialu, zdecydowanie. To, że na początku nawet nie rozmawiali specjalnie, zbliżali się do siebie, walczyli z uczuciami, potem dali się im ponieść...potem te straszne wydarzenia z 4x09, ale miłość zwyciężyła <3!
Ostatnio zakochałam się w teledysku o nich (kolejnym ) :
http://www.youtube.com/watch?v=7L0Pnt3-C7E&list=LL615PYKQvlOcODF6ZSmpRPw&feature=mh_lolz
Prawda, że cudo?
Też jak jakiś czas temu oglądałam finał 4 serii ponownie zaczęłam myśleć o tym, jak to będzie z zaufaniem Arthura. Bo wszyscy go zdradzają Boję się, że straci trochę wiarę w przyjaźń itd. No i tak właściwie stracił całą rodzinę.. Uther zmarł, Morgana go zdradziła, a Avergine zdradził i zginął. Dobrze, że wziął ślub z Gwen, więc będzie miał kogoś u swojego boku. Ale myślę, ze będzie mu brakować prawej ręki..
Zapomniałam o tym, że Morgana go uwolniła..Może powróci teraz? A może ktoś inny? Kurde tak mnie to ciekawy. No bo wątpię, żeby Morgana działała teraz bez niczyjej pomocy..
Mnie też dawna religia interesuje. Ciągle o niej mówią, ale tak naprawdę nie za wiele o niej wiemy. Chciałabym wiedzieć jak to było i w ogóle. I interesuje mnie też sprawa Wielkiej Czystki, i w ogóle tego jak to było jak Uther zabronił magii i zanim to zrobił. I chciałabym też, żeby rozwinęli trochę wątek Merlina samego, jako tego..wybrańca. Dlaczego on, wiemy że jego ojciec był Władcą smoków, ale czemu Merlin jest tak wyjatkowy.
I w ogóle żeby powiedzieli więcej o Albionie i o kwestii przeznaczenia łączącego Merlina i Morganę, i Merlina z Arthurem- jak to dokładnie jest. W sensie dlaczego ta dwójka
Tyle pytań, i tyle czasu do nowych odcinków..
Merlin niebezpiecznie uzależnia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 12:14, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zuu, nawet nie wiesz jak ciężko mi było wytrzymać bez zaglądania tutaj przez ten tydzień Bo z moim rodzeństwem to nie podyskutuję tak jak z Tobą Zwłaszcza, że też nie rozumiem mojego brata, jak może nie lubić Gwen, głupek
Ja właśnie na wyjeździe oglądałam, oglądałam, oglądałam, a teraz muszę jeszcze napisać zaległe prace do szkoły, to nie mogę już tak oglądać Za to rekompensuję to sobie filmikami na YT xD
Cytat: | Dokładnie, mnie wciąż zadziwia to, jak ich drogi się skrzyżowały, mimo że na początku nie zamienili ze sobą nawet słowa przez kilka odcinków! Kto by się spodziewał (gdyby nie znał legendy )? Jejciu, ten teledysk jest niesamowity - ukazuje całą zajebistość Arwen i jest taki wzruszający do tego <3 Zapisałam go sobie i teraz już wiem co będę robić w przerwach między pisaniem - szukać innych teledysków o Arwen
Właśnie boję się, że te zdrady mogą wpłynąć na jego sposób rządzenia Artura i w ogóle - chociaż nie wyobrażam sobie, żeby mógł się zmienić, to boję się, że już nie będzie tak cudownie ufny i otwarty wobec bliskich i poddanych I dlatego mam jeszcze nadzieję, że (późno, bo późno), ale wyjaśni się ta sprawa z bransoletką od Lancelota, bo kurde, to jest takie nie fair! Cały czas mnie to wkurza A tak Artur mógłby zyskać chociaż taką pociechę Chociaż i tak już im się ułożyło, ale ja nie mogę przestać o tym myśleć xD
Nie wiem właśnie co z Morganą, poza Mordredem nikt specjalnie nie przychodzi mi do głowy. A skoro ten Alvarr miał w związku z nią takie plany, do tego współpracował z Mordredem, to głupio by było to wszystko tak porzucić... ale może gdyby chcieli, to by przywrócili to w 4 sezonie? Mogą w sumie wymyślić kogoś całkiem nowego
O, i wielka czystka - właśnie! O tym też dużo się mówi, ale w sumie nie ma jakichś dokładniejszych informacji o niej. A w sumie ciekawy byłby np. taki odcinek z retrospekcjami I wtedy pojawiłby się Uther! Kurde, chociaż często był dupkiem, to i tak za nim tęsknię xD
I z przeznaczeniem Merlina i Artura wiążę wielkie nadzieje, że trochę je przybliżą w nowym sezonie Tylko boję się tej śmierci Artura, cholercia Idealnie by było, gdyby Merlin tylko zobaczył jakieś przebłyski przyszłości - wizje albo sceny w kamieniach, tak jak do tej pory - ukazujące dalszą ich przyszłość, ale skończyłoby się szczęśliwie, wypełnieniem przepowiedni o Albionie Bo naprawdę nie będę w stanie oglądać śmierci moich ukochanych bohaterów!!! I nie wyobrażam sobie, żeby na tym miał się skończyć serial! Dlatego ciągle po głowie chodzi mi ta wizja Morgany - na polu bitwy - jak zauważyłaś, Zuu, że ona tam ma taką starą rękę To mi nie daje spokoju teraz xD |
Oj, uzależnia Wczoraj przeglądnęłam sobie fragmenty innych filmów, w których zagrali aktorzy, żeby zobaczyć ich w innych produkcjach, ale jaaa... dla mnie to już na zawsze będą Artur, Merlin, Gwen i Morgana xD Nie pasują mi do współczesnych czasów, koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:42, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A wiesz jak wyczekiwałam Twojego powrotu ?
Też go nie rozumiem, ale na szczescie mamy siebie i cały temat dla Nas (chociaż nie obrażę się, a wręcz przeciwnie jak ktoś do Nas dołączy xD)
Hahaha ja się uczyłam i spałam, ale teraz myślę, że jak nadrobię resztę seriali (i filmów xD) które mam do obejrzenia to zaczyna od nowa Merlina Odcinek po odcineczku i oczywiście podzielę się potem nowymi spostrzeżeniami ^^.
Dokładnie, na początku jak podali jej imię to miałam takie..WTF? Przecież oni nawet nie rozmawiają, nie widują się..NIC. Zaczęłam się zastanawiać, czy tak zmienią legendę, ale w sumie widziałam jakieś grafiki z nimi, więc nie wiedziałam co to ma być A potem jeszcze Lancelot sie pojawił to w ogóle..A potem zaczęłam zauważać te małe gesty, aż do pocałunku! Taki niespodziewany i cudowny <3 Ja teraz też czasami wchodzę na YT i szukam różnych pięknych teledysków z nimi, i często odnajduję jakieś sceny z nimi bądź też jednym z nich, które świadczą o ich miłości, bardzo dyskretnie, ale jednak..xD
Też się tego boję, jak to wszystko wpłynie na Arthura. I obawiam się, jak będzie między Arthurem i Merlinem, i czy te wszystkie wydarzenia nie wpłyną negatywnie na to, że Merlin kiedyś się ujawni. W sensie, że teraz jeszcze trudniej będzie przekonać Arthura do magii, no i może odebrać to jako zdradę, że Merlin tak jak oni oszukiwał go. Co prawda dla jego dobra, ale nie wiadomo, jak on będzie na to patrzył..
Hmm nie wiem. Oni lubią robić tak, że o czymś zapominamy a oni nagle o tym przypominają, że tak powiem ^^. To jest w sumie fajne, że wątki się tak po prostu nie kończą, ale wracają całkiem niespodziewanie ^^. Więc może teraz też jakiś powróci, albo zacznie się całkiem nowy. Mam nadzieję, że niedługo pojawią się jakieś spoilery ciekawe co do tego
Wielka czystka jest strasznie interesujacym tematem No i Uther w retrospekcjach...chociaż w sumie w Merlinie w sumie raczej nie ma retrospekcji, raczej wizje przyszłości..xD No i dowiedziałabym się więcej o przeszłości Gajusza ! Jak to się stało, że zaczął swoją przygodę z magią, przetrwał i pracował na dworze królewskim? To może być mega interesujące no i uwielbiam go, więc chciałabym wiedzieć jak najwięcej o nim
Boże Ven weź mnie nie stresuj ta śmiercią Arthura! Nie przeżyję tego! Co prawda kiedyś twórcy mówili, że póki co nie musimy się martwić o los Arthura i Merlina, bo przecież nie uśmiercą głównych bohaterów...ale co jeśli zrobią to na koniec? Nie przetrwam Jak są seriale, typu SN, gdzie śmierć głównych bohaterów pasuje mi do zakończenia, to w Merlinie ani trochę! Oni muszą żyć!!
I kurde z tą wizją...Excaliburem, bitwą, starą Morganą i Merlinem...O co chodzi kurde?
Ja też sobie ich nie wyobrażam w innych wcieleniach. Już na zdjęciach, gdzie są normalnie ubrani czy coś to mi tak dziwnie..xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|