Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:32, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Od razu jak przyszłam włączyłam nowy odcinek
Cytat: | Podobał mi się bardziej od poprzedniego, ten miał już totalnie gleeowaty klimat Chociaż na ogromny minus zasługuje to, że było strasznie mało Klaine, a to co było, szczególnie końcówka mnie zmartwiły, bo nie chcę żeby Kurtowi było smutno z powodu tego, że to Blaine'a typują na Tony'ego
I w ogóle uważam za mega hiper podłe jak Artie, Beastie i Emma śmiali się z jego Romea Nigdy w życiu bym się tego nie spodziewała po tych postaciach, które były dla mnie ideałami wyczucia i empatii Moim zdaniem Romeo wyszedł mu świetnie i wcale nie wydawał mi się niemęski :/ Nawet Rachel mnie w tej kwestii zawiodła.
Zastanawiałam się o co chodzi z tytułem odcinka, ale teraz uważam go za genialny Oczywiście, że Kurt jest takim jednorożcem To takie słodkie i miłe porównanie, pasuje do niego jak ulał Jeszcze bardziej polubiłam Britt, że na to wpadła, chociaż trochę głupio, że też zdecydowała się kandydować... Ech ja tam bym najchętniej wszystko widziała w tym serialu na różowo i z serduszkami w tle
Dżiiiiiz jaka ta dziewczyna bez głosu i słuchu jest głupia! Po co ona w ogóle jest w Glee? Nie mogę na nią patrzeć.
Na wszystkich scenach z Shelby (kocham cię Idina :*), Quinn, Puckiem i Beth płakałam. Tak się cieszę, że Quinn wróciła do starej siebie!
Podoba mi się, że Cory naprawdę średnio tańczy i w serialu to widać |
Nie mogę się doczekać następnego odcinka!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Śro 10:33, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 10:39, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A powiedzcie mi, bo coś chyba jestem nie na czasie... To teraz Glee jest do ściągnięcia w środy??? Bo zawsze dopiero w środy w nocy był emitowany, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Śro 11:25, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
zawsze był emitowany we wtorki a do ściągnięcia w środy rano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 11:43, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To kurde nie wiem co mi odbiło, byłam przekonana, że dzień później... Tym bardziej, że premiera była 21. czyli w środę.
Poza tym nigdzie nie mogę jeszcze znaleźć odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 17:29, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Silje, bez problemu można już ściągnąć ten odcinek. Niecierpliwie na niego czekałam. <3
Szkoda, że jeszcze nie ma napisów, ale chyba obejrzę bez, bo już nie mogę się doczekać. Czuję, że ten odcinek i 03x03 będą niesamowite, bo widziałam zdjęcie z 03x03, na którym Blaine trzyma bukiet kwiatów i stoi naprzeciwko Kurta, więc pewnie będzie go za coś przepraszał. Z resztą już w tym odcinku w Klaine zaczynają się problemy, ale ja tam się tym nie przejmuję, bo wierzę w nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 17:48, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jednak wolę poczekać bo tak to umyka mi tyle perełek... Ale już się nie mogę doczekać I widzę że Fix You bd ! a ja tak lubię tę piosenkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 18:00, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czekać już nie muszę, napisy gotowe, już je mam, więc zabieram się za oglądanie. YEYEYEYEYEYE, o matko, ale się cieszę. Czemu te odcinki nie mogą być codziennie? Jeden po drugim? I czemu nie może być ich 100?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 18:06, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Elipsa ja też się cieszę, że będzie Fix you, bo kooooocham Coldplay, ale to dopiero w następnym odcinku W 2 były same musicalówki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Śro 18:07, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:15, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
amy188 napisał: | Elipsa ja też się cieszę, że będzie Fix you, bo kooooocham Coldplay, ale to dopiero w następnym odcinku W 2 były same musicalówki. |
ooooo źle przeczytałam... szczerze powiedziawszy wolę jak wykonują jakieś starsze kawałki, ale nie te musiacalowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Śro 19:16, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Silje napisał: | To kurde nie wiem co mi odbiło, byłam przekonana, że dzień później... Tym bardziej, że premiera była 21. czyli w środę.
Poza tym nigdzie nie mogę jeszcze znaleźć odcinka. |
ja zawsze z rana oglądam na tej stronie i zawsze jest [link widoczny dla zalogowanych]
no i fanki Klaine obawiajcie się !
Nowy łotr w "Glee"
Grant Gustin dołączył do obsady 3. sezonu serialu "Glee", w którym zagra czarny charakter. Uwaga na spoilery!
Gustin wcieli się w Sebastiana, członka Warblerów, który stanie na drodze do szczęścia Kurta i Blaine'a. Jest opisywany jako męska wersja Santany. Ma być to główny łotr sezonu.
Widzowie zobaczą aktora w piątym odcinku, w którym od razu będzie chciał poderwać Blaine'a.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaniejka dnia Śro 19:57, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:21, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
kaniejka napisał: | Widzowie zobaczą aktorka w piątym odcinku, w którym od razu będzie chciał poderwać Blaine'a. |
Niech się fucka. Hej, a ten sezon nie miał być dla Klaine miesiącem miodowym?
Oo i czy ja dobrze zrozumiałam, że Blaine jest juniorem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 20:38, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam już ten odcinek i od razu drugi raz. Jak dla mnie był bardzo dobry, chociaż pod względem muzycznym znacznie gorszy od 03x01. W "The Purple Piano Project" podobają mi się wszystkie piosenki, a tutaj ani jedna niestety. No ale po kolei, bo się zamotam.
1. Klaine - maaatko, wreszcie zaczyna się coś dziać! Kurt, jako troszkę zapatrzona w siebie osóbka z pewnością nie przejdzie obojętnie obok tego, JEŻELI Blaine dostanie rolę Tony'ego. Na pewno będzie to w pewien sposób obraza jego dumy, ale jak dla mnie to powinien się cieszyć z tego, że Blaine na przesłuchaniu do WSS wypadł tak rewelacyjnie i ma szansę otrzymać tę rolę. No, ale znamy przecież Kurta i wiadomo, czego możemy się spodziewać. Jeżeli Kurt uniesie się honorem i trochę obrazi to ja wcale a wcale się nie zdziwię - to nas łączy, bo ja postępuję tak samo. Nie za bardzo umiem się cieszyć ze szczęścia innych ludzi, zwykle się obrażam i unoszę honorem (lol, bardzo często, non stop niemal). Ale to taki urok Kurta, jedna z cech, dla których tak strasznie go kocham i uwielbiam. Co może wydać się dziwne - cieszę się, że odcinek ten nie skupiał się za bardzo na tej parze. Owszem, to mój zdecydowany OTP, kocham ich całym serduchem, śnię o nich nocami, ale to nie Klaine jest najważniejsze w tym serialu. Nawet te ich malutkie scenki są strasznie słodkie i kochane. ;3 Ostatnia scena - ta dumna mina Kurta i jego uśmiech, gdy oglądał występ Blaine'a... Rany, jaka ja byłam wtedy szczęśliwa. Btw. jeżeli Blaine nie przyjmie roli Tony'ego z powodu Kurta, bo będzie się bał, że Kurt się na niego wścieknie - no to sorry, skopię mu to śliczne dupsko. Ja rozumiem, że Blaine go kocha i wiele rzeczy robi ze względu na Kurta, ale niech mu się nie śni rezygnacja z tej roli, bo się zirytuję. Klaine nie może w ten sposób omijać przeszkody, które spotka na swojej drodze. Jak dla mnie muszą stanąć z nimi twarzą w twarz i tyle. Bo w innym wypadku nigdy się nie nauczą czym jest prawdziwy związek. Chcę ich tylko troszkę więcej w 03x03. Bo jakiś niedosyt mimo wszystko istnieje.
2. Quick - mój 3 ulubiony ship w Glee, po Klaine i St.Berry. Tak się cieszę z tych scen z nimi! Popłakałam się bardzo w momencie, gdy Quinn rozmawiała z Shelby po jej próbie z Sugar (która była KATASTROFĄ) i powiedziała, że chce zobaczyć swoją córkę. Płakałam wtedy, gdy Quinn płakała widząc zdjęcie Beth i Pucka razem. To było takie piękne, a zdjęcie niesamowicie urocze. Puck wydawał mi się być w tym odcinku znacznie dojrzalszy, to niesamowite jak się zmienił. I jego rysunek dla małej Beth był niesamowity. Niby Quinn powiedziała, że oni nigdy nie będą razem, ale ja tam w to nie wierzę i trzymam za nich kciuki, żeby się w końcu zeszli. <3 Chociaż co do tego, że Quinn chce odzyskać córkę to mam wątpliwości, bo przy jej aktualnej postawie nie ma na to szans. Chociaż cieszę się, że wróciła do Glee, bo baaaardzo mi jej tam brakowało. Mam nadzieję też, że dostanie jakieś super piosenki, bo ma przepiękny głos.
A teraz wszystko na raz, dwa powyższe punkty są dla mnie najważniejsze, więc teraz mogę zmieszać wszystko razem. Jest mi strasznie szkoda Kurta, że go wyśmiali podczas odgrywania roli Romea. To ogromnie niesprawiedliwie i jestem wściekła na całą czwórkę, że się tak zachowali. Spodziewałam się, że chociaż Rachel go zrozumie, bo w końcu są do siebie tak podobni. Nie podobało mi się ich zachowanie, aż mi się chciało Kurta przytulić i wytarmosić, żeby nie czuł się smutny. ;3
Burt - NAJLEPSZY SERIALOWY OJCIEC EVER! Kurt ma niesamowite szczęście mając takiego tatę. Mam nadzieję, że i w kolejnym odcinku strzeli tekstem, po którym uśmiech sam pojawia się na ustach.
Mało Finchel, co jest dla mnie jak najbardziej na plus. Chociaż muszę przyznać, że podobała mi się ich scena w klasie chóru, gdy Rachel przywaliła mu łokciem.
Brittana to dla mnie ciężki przypadek, bo jednocześnie je lubię i nie mogę zdzierżyć. Brittney czasami jest tak urocza, że aż zęby bolą. <3 Jak dla mnie mało Santany, co nie za bardzo mi się podobało, ale z drugiej strony nie zwróciłam na to zbyt wielkiej uwagi. A niech się z nimi dzieje co chce, dla mnie liczy się tylko szczęście Klaine, Quick i BŁAGAM o St.Berry. BŁAGAM, JESSIE, WRÓĆ!
Co tam jeszcze... Blaine! Matko, on jest taki cudowny. Tylko dlaczego do jasnej cholery ubierają go jak starego dziadka? W 03x02 wyglądał rewelacyjnie w tych czerwonych rurkach i czarnej koszulce (awww), ale teraz naprawdę ciężko czasami na jego strój patrzeć. W tym odcinku podobały mi się jedynie jego dresy i ten luźny t-shirt podczas ćwiczeń tańca. No i fajnie wyglądał też dżinsach i czerwonej koszulce podczas ostatniej sceny. Niesamowicie mu w czerwonym. <3 Chodzi mi o to, że Blaine wyglądał przecudownie podczas imprezy u Rachel w 2 sezonie, liczyłam na to, że właśnie tak wygląda jako cywil - nie jak stary dziadek w pewien sposób. I niech on odstawi żel w końcu. Blaine/Darren ma najcudowniejsze włosy na całym świecie, kocham jego loki i chciałabym zobaczyć je w końcu bez żelu. Gdy zobaczyłam Blaine'a podczas imprezy u Rachel w 02x14 to skarpetki spadły mi z taką prędkością, że przekopały się do Chin. To musi się powtórzyć!
Cieszę się z powrotu Shelby i Beth. Ta mała jest przeuroczą dziewczynką, czekałam tylko na moment aż uda mi się ją zobaczyć.
Co do piosenek jeszcze: żadna mi się nie spodobała. Kurcze, tak cieszyłam się na broadwayowskie piosenki, a tu żadna nie przypadła mi do gustu. W 03x01 było lepiej, mam nadzieję, że odcinek "I Am Unicorn" to taki nieszczęsny przypadek tylko, bo bardzo się nastawiłam na ten sezon pod względem muzycznym. Ale w przyszłym odcinku Coldplay, więc musi być rewelka. <3
I takie pytanie do osób bardziej rozgarniętych ode mnie. Co to jest cliffhanger?
A co do Sebastiana - czytałam o nim i właśnie miałam tutaj o tym napisać. Tylko jedno - CAN'T WAIT! To na pewno będzie niesamowita akcja, zapewne będę mnóstwo razy miała świeczki w oczach, drżące, zagryzane wargi, zaciśnięte pięści itd. itp. Ciekawa jestem jak Kurt zareaguje na ten podryw. Eh, czemu dopiero w 5 odcinku, jak po 3 jest taka długa przerwa?! Nie wytrzymam!!!
Amy, tak Blaine jest juniorem. Też jestem w szoku, bo podobno miał być w jego wieku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Śro 20:40, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:40, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Cliffhanger, posłużę się ciotką Wikipedią, jest to (ang. "zawieszenie na krawędzi klifu") - zabieg stosowany w filmach (zwłaszcza w serialach) i powieściach, polegający na nagłym zawieszeniu akcji w sytuacji pełnej napięcia, w której główni bohaterowie znajdują się w trudnej sytuacji, nawet zagrożenia życia.
Oo i właśnie zapomniałam roztkliwiać się nad Burtem i nad tym jaki ten facet jest wspaniały *-* Ta postać jest dla mnie ikoną!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Śro 20:45, 28 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Śro 20:56, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Amy, dzięki. Teraz wreszcie wiem o co z tym w Glee chodziło.
Chciałam tylko jeszcze dodać, że jeżeli ktokolwiek mi się wpieprzy między Klaine to go zniszczę, przemielę maszynką do mięsa i rzucę na pożarcie lwom, po czym pozwolę, żeby odpadki rozniosły sępy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 23:40, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czy tylko mi się nie podobał ten odcinek ?
Piosenki były do kitu, przewijałam każdą Strasznie lubię jak wykonują klasyki, mniej kiedy najnowsze kawałki, ale kiedy wyją te nudne musicalowe utwory to zasypiam. Nie mogę tego słuchać. Oczywiście nie wszystkie, np. w poprzednim odcinku Wicked Witch bardzo mi się podobała, ale z tego odcinka ? straszne były. Aż zatęskniłam za Rocky Horror, który tak bardzo mi się podobał !
Nie chce mi się pisać o bohaterach, więc napiszę o tym co mnie najbardziej zainteresowało:
PUCK. Jaki on jest słodki ! Strasznie mi się podobało to, że jest zainteresowany Beth. Scena w domu matki Rachel była piękna. Był taki zestresowany i uroczy ! Aż polały się łzy ! Bardzo mi się podoba jego postawa i mam nadzieję, że bd tak dalej ! Może wróci mój ukochany Puck, a nie ten pseudo wymoczek, którym zrobiła go Zizis.
Za to Quinn mnie wkurza jak nie wiem co. Gadanie jak to jest skrzywdzona, nieszczęśliwa i biedna jest takie nudne i wkurzające. To jak poszła do Shue żeby zrzucić na niego winę ( WTF ?!) było już szczytem wszystkiego. Cieszę się, że Will jej się postawił i powiedział co naprawdę myśli.
Nic nie denerwuje mnie bardziej niż ludzie, którzy nagle się budzą i chcą odzyskać prawo do dziecka, które porzucili. To jest chore. Mam nadzieję, że Quinn się nie powiedzie i dziecko zostanie z matką Rachel ( Jezu ! jak ona się nazywa ? ). Widać, że są szczęśliwe i że ona jest dobrą mama- dba o Beth i zapewni jej wszystko czego małe dziecko potrzebuje. Przy tym egoistyczne pobudki Quinn, która nagle sobie o nim przypomniała są śmieszne. Nie wiem, nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak ona i nie wiem co czuje, ale wydaje mi się, że jest naprawdę egoistyczna i powinna wiedzieć, że tamta kobieta bd lepsza dla Beth, niż pełna złości i zawiści ona sama.
Ja z kolei nie kibicuję jej i Puckowi- zbyt mnie wkurzyła, żebym ot tak oddała jej Puckermana Dlatego podobało mi się jak ją sprowadził na ziemię ( - we will never be together. - I dont care about you. I care about Beth. czy coś w ten deseń) Jeżeli mają być razem to chciałabym żeby się postarała i przestałą być tak strasznie denerwująca.
I czy nie miała śpiewać kiedyś piosenki AC/DC ? Bo skoro zmieniła znowu look i stara się zataić swoje, wg niej, "prawdziwe ja', to ma szansę to jeszcze zaśpiewać ? strasznie chciałabym to usłyszeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 15:04, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Elipsa, uszykowałam sobie ładną odpowiedź na kilka rzeczy w Twoim poście, byłam gotowa na ciekawą dyskusję, ale nie jestem w stanie teraz tego tutaj napisać, bo mi się chyba mózg zawiesił.
Znalazłam spoilery dotyczące 03x05 i nie chcę wyjść w waszych oczach na wariatkę, ale postawcie się na moim miejscu...
Cytat: | GAY BAR! Yes, Karofsky is at the gay bar. Sebastian Warbler is there, too. It’s drag queen night. Kurt & Blaine get in w/ fake IDs. Blaine gets drunk, tries to “get with” Kurt in the car, Kurt doesn’t want to do it, and so Blaine leaves. I don’t have additional details about Karofsky, other than that he is present. |
I drugie:
Cytat: | @kurzel Lol looks like they just filmed them getting to the gay bar
@kurzel Lol blaines car they're in blaines car alone its a wagon dark green omg sounds like that drunk spoiler is backed up I can't see
@kurzel Darren in vest dark green long sleeve dark rolled up slacks Chris in omg black skinny jeans gray button down black vest thingy and some necklace
@kurzel And Blaine is now drunk and Kurt is helping him in the car and Blaine is draped over him lol Chris just yelped
@kurzel Blaine is drunk I think Kurt is tipsy Blaine is holding onto kurts arms and heir faces are super near and Kurt gets him into the backseat and Blaine tugs him in face first and Kurt yelps Blaine'
@kurzel They are in the car for awhile like 60 percent sure they're doing something Kurt gets out Blaine gets out Kurt yells Blaine storms off spoiler looks dead on
@kurzel Oh my god Blaine stormed off and Chris started yelping Blaine really dramatically and Darren was all diva and they laughed lol
@kurzel Last tweetbess them goofing off off camera btw lol
@kurzel And Kurt was definitely yelling in s come back way
@kurzel Last scene of the day btw
@kurzel Blaine looked mad and drunk when he stormed off and Kurt was yelling for him to come back and he looked like sort of distressed
@kurzel Kurt was yelping in the car loud and he was out of breath when he got out oh god hot and he said "you don't know that or you just don't care?" and Blaine stormed off and Kurt yelled for him and blaine said drunkenly "I was trying to be spontaneous and fun!" omg that was heated
@kurzel They are definitely arguing and omg Darren and Chris when they practice their work ethic is amazing together
@kurzel What i could hear from here "I've never felt like this before" something about this morning all from Kurt definitely something around those lines
@kurzel Okay kurt either says never felt like this before oR never felt lust before this or something I'm trying to hear lol blaine is wearing an undone bowtie how cute
@kurzel Kurt said I have never felt this much lust for someone before either that or my ears are on fanfic mode and trying to make me die lol
@kurzel Lmao Chris was in the middle of the scene and in char he said "ok that was not the line"
@kurzel Dave is not here sorry my replies are insane didn't see the ones asking for max
@kurzel Okay I heard when you're sober and can remember the next morning and definitely the word lust from kurt ooh this is gon be good
@kurzel Dammir ears is it lust or less that kurt says should I have a heart attack or not can I be daredevil real quick or
@kurzel Ouch I winced but kurt definitely says "dancing with other guys" either about blaine or him prolly blaine cause grant was here earlier uh oh
@kurzel These girls who were watching on the other side saw them makin out in the car yeah ok I'm dead
@kurzel I did not see the make out btw the girls did |
Czy tylko ja się tak tym podniecam?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Nie 15:06, 02 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Śro 9:19, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
pierwsze 2 piosenki jakie będą śpiewać za tydzień
"Candyman"Christina Aguilera /Mercedes & Santana
"Last Friday Night (T.G.I.F.)"Katy Perry/Blaine Anderson with New Directions
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 14:49, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ooooo Candyman może wyjść fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaniejka
Angel of books
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Śro 17:57, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
3x03
W sumie to współczuję Mike'owi, rodzicze z chin są starasznie rygorystycznki.Piosenka Mercedes była piękna ! Run the world totalna klapa pomijając układ.Kurt dał blain'owi kwiaty , już sie nie mogę doczekać jak ten nowy koleś pryjdzie i się będzie dowalał do blaine'a.Mercedes przez tego swojego kolesia zaczyna świrować..Fix You <3 .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 19:11, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam nowy odcinek już wczoraj, ledwo przyszłam do domu ze szkoły, a od razu zabrałam się za szukanie tego odcinka, bo nie mogłam czekać ani chwili dłużej na jego oglądanie, obeszłam się nawet bez napisów. Co to Glee ze mną robi, w szkole już mnie mają dosyć, bo tylko usłyszą ode mnie słowo "Glee", a ja od razu słyszę "o nie!".
Klaine scena była taaaka cudowna, przewijałam ją i przewijałam, bo nie mogłam się na nich napatrzeć! Podczas oglądania tej sceny musiałam założyć kombinezon, bo przecież między nimi aż iskrzy! Strasznie podobał mi się charakter tej sceny, taki słodko-smutny. Obaj bardzo chcieli się pocałować, ale wiedzieli, że nie mogą, bo nie są sami. I ten moment, gdy Blaine zbliża twarz do Kurta, a potem się opamiętują. Awwwww. ;3 Rozpłynęło mnie to całkowicie. <3 A było tak blisko! I gdy rozmawiają podczas pojedynku Rachel i Mercedes - Kurt mógł przecież wleźć Blaine'owi na kolana! No i pod koniec, gdy Blaine rzucił się Kurtowi na szyję, gdy czytał wywieszoną listę i zobaczył, że dostał rolę Tony'ego. Yaaaaay! Od razu mnie naszły głupie skojarzenia podczas tej sceny, bo tak sobie pomyślałam, że to najbardziej miękki i delikatny przytulas, jakiego kiedykolwiek widziałam. Słodko, słodko, słodko. <3
Ale ogólnie to ten odcinek nie był tak rewelacyjny jak dwa wcześniejsze. Pojedynek Rachel i Mercedes? Znowu? Litości, przecież to już było! W ogóle wkurzył mnie chłopak Mercedes, bo praktycznie podburzył ją, żeby rywalizowała z Rachel, gdyby nie jego idiotyczne przekonanie, że Mercedes jest lepsza (srsly? ogarnij się, koleś) od Rachel, to nie doszłoby do tego wszystkiego. I w ogóle bardzo spodobała mi się postawa Rachel co do tego "pojedynku" - jak zwykle znała ona swoją wartość, ale nie była wcale negatywnie nastawiona, ani agresywnie, a wręcz przeciwnie! Okazywała Mercedes sympatię, tylko ta jakoś niespecjalnie starała się to oddać. Jak zwykle zgrywała królową i wielką gwiazdę, którą wcale nie jest. Fajnie, że przeszła do "chóru" Shelby i odeszła z Glee, może teraz będzie jej mniej.
W ogóle to jak na odcinek o Mike'u - Tiny było zadziwiająco mało, a oni przecież zawsze trzymają się razem. Chociaż z drugiej strony to dobrze, że tak skupili się bardziej na Mike'u, należało mu się to. I wreszcie dostał on swoje solo! Kurcze, Mike naprawdę dobrze śpiewa, aż się tego kompletnie nie spodziewałam. W ogóle wzruszona trochę byłam, jak Mike tak cudownie walczył o swoje marzenia, nie poddawał się i wcale nie chciał zostać lekarzem czy tam prawnikiem. Mam nadzieję tylko, że na tym jego wątek się nie zakończy i RIB pociągnie sprawę z jego rodzicami przez kilka odcinków, bo w końcu Tike ma mieć swoje własne storyline, więc to może właśnie z tym się wiąże... Byłoby fajnie, chociaż i tak czekam niecierpliwie na to, co twórcy im przygotowali, bo ta para ma niesamowity potencjał, a jest naprawdę słabo wykorzystywana! Całkowicie odsunięta na drugi plan, a ja dzięki temu odcinkowi polubiłam ich znacznie bardziej niż wcześniej, bo wcześniej byli mi praktycznie obojętni.
Wku*wia mnie Brittany i Santana, skąd ta moja niechęć do nich? Ah, tak. Są nudne i irytują mnie tym wiecznym: "chcę być z Tobą, ale nie mogę. Chcę być z Tobą, ale Ty nie chcesz. Teraz ja chcę być z Tobą, ale Ty masz chłopaka, który jest tylko przykrywką, bo Ty jesteś lesbijką, a on jest gejem". W ogóle Santana jest beznadziejna w tym momencie, bo wygląda mi to na to, że najeżdża na Kurta tylko dlatego, że on startuje na przewodniczącego i jednocześnie Brittney, jej "wielka i nieszczęśliwa miłość". Po tym, jak pomogła Klaine w 02x17, w spotkaniu z Karofskim, spodziewałam się, że zrodzi się między nimi jakaś nić sympatii, porozumienia, przyjaźni. Nie takie coś. Poza tym wku*wia mnie każdy, kto ciśnie na Kurta, więc... Nienawidzę jej przez to, a jednocześnie uwielbiam jako całokształt postaci i to mnie doprowadza do szału.
Nie spodziewałabym się, że rodzice Emmy są tak jakby rasistami. Obsesja na punkcie rudych włosów? Ja rozumiem, że to fajny kolor, no ale bez przesady. Mam nadzieję, że OCD Emmy nie wróci z taką siłą jak wcześniej, bo przecież ona dopiero zaczęła się leczyć, liczyłam na to, że dzięki temu jej choroba trochę ustąpi.
Co do piosenek to w sumie bez rewelacji, jedynie Fix You było świetnym wyborem, ale nie w wykonaniu Willa! Litości, on kompletnie spaprał tę piosenkę! Mogli dać ją KOMUKOLWIEK innemu, tylko nie Willowi. Ale jestem zawiedziona, miałam spore oczekiwania co do tej piosenki.
Nowy odcinek dopiero za miesiąc, a ja już jestem stęskniona. Dobrze, że mam jeszcze HIMYM, to przynajmniej czymś czas zabiję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 15:33, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
słyszałyście ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:41, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hah, jacyś tacy podobni są do siebie z wyglądu xD
Jakoś nie mogę oglądać Glee w tym roku. W ogóle jestem do tyłu z serialami. Póki co oglądnęłam tylko pierwszy odcinek, który był meeeeeeeeeeega cudowny piękny i wspaniały. Kurt! Klaine! Aghr! xD A rozmowa Kurt-Rachel w aucie... <3 No i nie ma Zizes, czy jak jej tam było. Strasznie się cieszę, że już jej nie ma, bo naprawdę chciało mi się płakać, jak o niej myślałam ^^ Smuci mnie jednak fakt, że Glee Club wciąż jest wyśmiewany w szkole. Przecież po ostatnim sukcesie w NY, (bo 12 miejsce na cały kraj to niesamowite osiągnięcie!) powinno się coś zmienić. Ale nowa walka z Sue. Już nie mogę się doczekać, co tym razem wymyśli! Mimo tych wszystkich ciekawych rzeczy jakoś nie mogę się zmusić do oglądnięcia kolejnego odcinka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 15:58, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Czytałam o tej nowej postaci wcześniej, ale wcale jakoś specjalnie na nią nie czekam, bo po 2 odcinku jestem strasznie wściekła na Beiste, więc niech się z nią dzieje co chce.
Młoda, ogląądaaaaj, błaaagaaaam! Nie zdajesz sobie sprawy jaka mega scena jest z Klaine w 03x03! Cudowna, ja się rozpłynęłam podczas jej oglądania. Urocza a jednocześnie taka hot, że jacieniemoge. Dawaj, dawaj, nie poddawaj się. Bo nie mam z kim o Klaine nadawać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:29, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hm... ja właśnie obejrzałam jeden z pierwszych odcinków w telewizji i całkiem ciekawie się serial zapowiada. Ogólnie dość zabawne, choć muszę przyznać, że chyba zrządzeniem losu trafiłam na odcinek, w którym jest w kółko o tym nauczycielu (co prowadzi całe Glee Club) i o tej dziewczynie (Rebbece bodajże) i chłopaku, o imieniu Fnick (czy jakoś tak) i gdzie nie działo się wiele. Jakoś piosenki do mnie nie przemawiają... Może jakaś dziwna jestem, albo co, ale one mnie nie poruszają - wręcz przynudzają. Jednak muszę przyznać, że całkiem przekonująca gra aktorska i jeśli będę się nudzić za tydzień, to chętnie obejrzę kolejny odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 16:44, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
kada113 napisał: | w którym jest w kółko o tym nauczycielu (co prowadzi całe Glee Club) i o tej dziewczynie (Rebbece bodajże) i chłopaku, o imieniu Fnick (czy jakoś tak) |
Chodzi Ci o Willa, Rachel i Finna.
Wspomniałaś o grze aktorskiej - jak dla mnie jest ona na baaaardzo wysokim poziomie. W wielu serialach często bardzo czuć sztuczność aktorów i postaci, w tutaj ani przez chwilę czegoś takiego nie zauważyłam.
A piosenki - niektóre są lepsze, niektóre gorsze. Zdarzają się odcinki, gdzie każda piosenka bardzo przypada mi do gustu, ale są też takie, w których żadna mi się nie podoba (jak np. 03x02).
Matko, a tu jeszcze niecały miesiąc czekania na 4 odcinek, a równy na 03x05, który - tak czuję - będzie moim najukochańszym odcinkiem i przebije chyba 02x16. I tak zwiastuję zmianę mojej animacji za miesiąc, łiiii. *.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Nie 16:48, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|