Jezioro osobliwości - Krystyna Siesicka

Kinga :-)

Jedna z najlepszych z napisanych przez Siesicką

młoda

Uważam, że lepszy ma tytuł niż tekst. Właśnie tytuł mi się strasznie spodobał. A książka może być.

Gaduła

Tytuł owszem aprobujący jednak nie zgodzę się, że jest lepszy od treści .
W przeciwieństwie do innych książek p. Siesickiej ta jest świetna.

młoda

Mi się kojarzy z jakimiś 'titanicami'. Sama nie wiem czemu. Ale ją lubię. W ogóle lubię czytać Siesicką. Ale nie jest jakaś genialna.

BlackRose

Czytałam bardzo bardzo dawno temu i prawdę mówiąc niewiele pamiętam. Wiem jedynie, że mi się podobała i że wprawiła mnie w dobry nastrój. A to chyba wystarczy, żeby książkę docenić i polubić.

GreenHat

Podobała mi się, bo styl pisania Siesickiej nieco przypomina mi Musierowicz (choć przyznam, że Jeżycjada podobała mi się dużo bardziej).

Rzeczywiście jedna z najlepszych książek tej autorki Smile

Gaduła

Według mnie styl pisania Siesickiej nie umywa się do Musierowicz, a zresztą są zupełnie inne. Jedynie Jezioro Osobliwości jest jakimś unikalnym wyjątkiem, ale tylko ono.

Paradoks__

Ja Siesickiej przeczytałam chyba tylko tą Razz

Ale baaardzo mi się podobała xD

BlackRose

Mi się wydaje, że to zależy od gustu. Podobały mi się wszystkie książki Siesickiej, jakie do tej pory czytałam. Wg mnie mają jakiś taki sympatyczny klimacik, dzięki któremu warto po nie sięgnąć. Nie umiem powiedzieć, czy Siesicka jest lepsza od Musierowicz. One są chyba na tym samym poziomie.

kaarmel

Dla mnie "zapałka na zakręcie" była dziwna. wolałabym, żeby Siesicka rozwineła wątek z Tomkiem niż z Marcinem.
a zabieram sie do "Jeziora osobliwości" ale to dopiero jutro.
i wg mnie Musierowicz gniecie Siesicką. Siesicka ma takie poważne książki. i inny styl pisania.
Musierowicz za to piszę jakby opowiadała mi jako koleżance tak z humorem i wogóle

młoda

Siesicka ma właśnie też moim zdaniem taki poważny styl. Lubię ją czytać, jak nie ma nic. Ale też mnie irytuje. Ale 'Jezioro czytałam i wydawało mi się wspaniałe, ale się rozczarowałam. Akurat fajna książka. Chyba najlepsza z książek Siesickiej, (zaraz po dziewczynie mistrza gry. Ciul, że w tej nie wiele zrozumiałam) Ale i tak się rozczarowałam. Tytuł taki świetny, myślałam, że będzie to jedna ze wspanialszych książek, a tu...

Gaduła

Musierowicz wszystko dokładnie opisuje- a przede wszystkim skupia się na swoich bohaterach i ich uczuciach, natomiast Siesicka robi to po łebkach, zupełnie jakby ją ktoś gonił. Między tymi dwoma pisarkami jest r a d y k a l n a różnica.
A co do Jeziora Osobliwości to ostatnio sobie je przeczytałam drugi raz, tak o dla przyjemności i podobało mi się tak samo jak na początku. Książka super, mimo tego, że napisana przez Siesicką.

Paradoks__

kaarmel

przeczytałam i pierwsze co robię to piszę swoje wrażenia.
fajne. te zapiski Marty w narracji pierwszoosobowej pozwalały bardziej poczuć co ona czuła. lepiej było się wczuć w jej role.
książka fajna i o wiele lepsza od "Zapałki na zakręcie". tylko tutaj strasznie mnie denerwowała miejscami bohaterka. była... próżna. no i spędzała z tym Patrykiem dużo czasu, a jednak wiedziała, że to rani czy tam denerwuje Michała. jakby robiła to specjalnie. i to było z jej winy, ta cała afera z ojczymem. powinna go troszkę bardziej spróbować zrozumieć.
i jak Anna z Wiktorem mogli pozwolić na to, że rodzeństwo sie kocha?! czy to nie kazirodztwo?! troszke dziwne, ale książka i ten wątek i tak był piękny Very Happy

młoda

Mi się zdaje, że dopóki Anna i Wiktor nie będą mieli dzieci i nie wezmą ślubu, to dzieci mogą być razem. Ale faktycznie. To okropne. W ogóle zapomniałam te wszystkie imiona. Dzięki Kaarmel, za przypomnienie ^^ Pamiętałam tylko tego Michała.

A swoją drogą. To twoje Kaarmel nie wzięło się z tej reklamy karmel, ciastko, czekolada? Brakuje nam dwoje pozostałych ;P Uwielbiam ją.

kaarmel

dokładnie z niej Very Happy

świetna jest ta reklama Very Happy

tylko literke A podwoiłam xD

ale przecież oni mieli ślub cywilny! to nie powinno tak być.

młoda

A jak mieli ślub, to źle. Kazirodztwo się szerzy ^^ Nie wiem czemu.

kaarmel

takie dziwne to dla mnie.

Paradoks__

Ależ kazirodztwo jest wtedy, gdy rodzeństwo rodzone (jak to brzmi xD) się... ekhm... lubi xD Very Happy

. I thing

kaarmel

ale to i tak rodzeństwo! rodzina!

młoda

No to właśnie posrane.
Ale takie małżeństwa jak rodzeństwo jest przyrodnie, bo powiedzmy mają wspólnego brata nie mogą zawrzeć małżeństwa. Ale takie kazirodztwo prawdziwe to to chyba nie jest.

Gaduła

nie do końca, rodzina rządzi się teraz trochę innymi prawami ;P

kaarmel

ja bym tak chyba nie mogła Wink

młoda

Ja bym chciała być z takim jednym bratem kuzynki męża mojej kuzynki.
Ale mogłabym. Bo to za dalekie.
I tak się teraz zastanawiam, że chyba jednak to nie byłoby kazirodztwo, tylko po prostu nie mogliby być razem, bo by ich kościół tępił. W każdym razie dzieci nie urodziłyby się jakieś inne.

Gaduła

jakbyś się zakochała to byś nie miała nic do gadania xD