Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnieszka3201
Nowicjusz
Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wto 12:07, 15 Gru 2015 Temat postu: Janek herbu pół krowy - Michał Krupa |
|
|
Michał Krupa powraca z nową książką! „Janek herbu pół krowy” przeniesie was w czasy Władysława Łokietka, smoków, rycerzy, księżniczek i leśnych babek. Dziwny zbieg okoliczności połączył trzech dzielnych mężczyzn – Janka – fałszywego rycerza, Lucka – giermka księcia Bolesława Zawistnego oraz Huby – czarodzieja z pewnym defektem i sprawił, że niczym trzej muszkieterowie wyruszyli na niebezpieczną wyprawę, składając sobie przysięgę „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. W drodze po tajemnicze jajo czeka ich oczywiście szereg przezabawnych przygód, a wszystko to okraszone jest dość soczystym i pełnym humoru językiem autora. „Janek herbu pół krowy” to przepełniona czarnym humorem groteskowa powieść, przedstawiająca w krzywym zwierciadle morale i ambicje bohaterów, których nie sposób nie polubić od pierwszej chwili.
Polecam
Cytat: | – Janku herbu „Pół krowy”. – Książę wstał i rozwarł ramiona. – Spotkał cię nie lada zaszczyt! Oto za chwilę wyruszysz w swoją największą przygodę życia. Tak jest! Przygodę! Sam Lucek stwierdził, że właśnie TY nadajesz się do niej najbardziej.
– O panie! Cóż to za zadanie masz dla mnie? – Janek widział wszystko raczej w czarnych kolorach, ale grał do końca.
– Wyruszysz w podróż, której celem będzie znalezienie smoczego jaja. Podkreślę, że masz dwa tygodnie na to zadanie i ani dnia więcej. Czyż to nie zaszczyt?! Mości rycerzu, nie cieszysz się?! Wypowiedz werbalnie swoją radość! Wczoraj biedny i zagubiony rycerz na szlaku, dzisiaj dumny z wyznaczonym celem! Tylko chwalić! Tylko chwalić! W jakim to czepku się urodziłeś, szanowny rycerzu, że taki splendor spływa na twoje ramiona?
– Przepraszam, ale o czym Bolesław, książę tych ziem, do mnie powiada?
– Chłopcze. Mówiąc prosto. – Książę podszedł do Janka blisko, nawet bardzo blisko i zdecydowanie zmieniły mu się rysy na twarzy. – Masz dwa tygodnie, by znaleźć jajo smoka i dostarczyć je na mój zamek. Pojedzie z tobą Lucek, mój giermek i módl się chłopcze, módl się do kogo tam chcesz, byś znalazł to jajo i w całości dowiózł je do mnie, bo jak nie to...
– Jakie jajo smoka?! Czyś pan zgłupiał do reszty?! Mogę zrozumieć jajo kury, kaczki, łabędzia, nawet przepiórki, ale smoka?! Gdzie ja smoka znajdę?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|