Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:11, 27 Paź 2015 Temat postu: Fangirl - Rainbow Rowell |
|
|
Fangirl- Rainbow Rowell
Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).
„Fangirl” to opowieść o przyjaźni wbrew różnicom i o trudnej sztuce dojrzewania. To historia o ludziach, którzy kochają książki tak bardzo, że stają się one ich całym światem.
***
Chyba nie potrafię znaleźć słów, żeby opisać tą książkę i uczucia, które we mnie wzbudziła. Może napiszę tak: długo czekałam na taką właśnie książkę- która spowoduje, że będę chciała zarwać noc, że będę się śmiała i się wzruszę, że poczuję że bohaterka jest prawdziwa, i że mogłabym się z nią dogadać, że zauroczy mnie facet, który nie jest idealny, ale ta prawdziwość i nieidealność doda mu uroku. 'Fangirl' przypomniało mi o czasach, gdy byłam nastolatką- nie przez fabułę, ale przez uczucie jakie miałam czytając ją- jak dobrze się bawiłam.
Historia jest niby prosta - Cathy wyrusza do college'u i próbuje się w nim odnaleźć, chociaz najchętniej siedziałaby i pisała gejowski fanfic o młodym czarodzieju (nie Harrym Potterze, ale na pewno bardzo nim inspirowanym ). Nie jest zbyt dobra w kontaktach z ludźmi, a na domiar złego jej siostra bliźniaczka, całkowite jej przeciwieństwo, chcę się odizolować, zacząć życie w college'u jako jednostka, a nie jedna z bliźniaczek. To historia o nowych miejscach, poznawaniu ludzi, czasem kompletnie od nas różnych, o rodzinie i wchodzeniu w dorosłość, i że warto być sobą.
Naprawdę trudno mi znaleźć słowa do opisania tej książki, mam ochotę po prostu napisać, że jest ona zajebi*cie fajna, i chyba właśnie na tym zakończę jakąkolwiek próbę pisania o 'Fangirl'
Naprawdę warto przeczytać, poczuć na własnej skórze o czym mówię i mam nadzieję, że będziecie bawić się tak dobrze jak ja. Jest to lekka i przyjemna książka, niby nic nadzwyczajnego, a jednak dla mnie była niesamowita.
Ocena: 9/10!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 19:38, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Zuu, ja też chce chcieć zarwać noc dla książki!! tak dawno nie miałam tego uczucia!! Myślę że zainteresuję się ksiązką, choć "Eleonora i Park" nie było szalenie wciągające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:50, 01 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
"Elonora i Park' jeszcze nie czytałam, mam w planach, ale z tego co przyjaciółka mówiła to 'Fangirl' zdecydowanie lepsze Mi się bardzo podobało i miałam frajdę niezłą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lipsmackeer
Kochanka książek
Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17:43, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowo pozytywne zaskoczenie. Po średnim opowiadaniu "Północ" i nieciekawej powieści "Eleonora & Park" nie spodziewałam się za wiele po "Fangirl". Zaczyna się dość banalnie i stereotypowo. Dwie całkowicie różne dziewczyny, bliźniaczki. Właśnie wkraczają w dorosłe życie, wyjeżdżają na studia. I wszystko byłoby dobrze, gdyby Wren - ta przebojowa - chciała dalej żyć ze swoją siostrą. Jednak Wren chce zacząć żyć po swojemu, bez siostry, jej fascynacji bohaterem książek - Simonem Snowem - i wycofaniem z życia. Cath - ta cicha - traktuje decyzje siostry jako zdradę i odrzucenie. Nieszczęśliwa i odtrącona trafia do jednego pokoju z wredną Regan. Cóż, pora dorosnąć i się usamodzielnić.
Jak na osiemnastolatki Cath jest niesamowicie dojrzała (mimo koszulek z Simonem), a Wren zachowuje się jak rozpuszczona ośmiolatka. Początek trochę się ślimaczył. Pierwsze osiemdziesiąt stron nie zrobiło na mnie szczególnego wrażenia. Potem ze sceny znika Wren, a fabuła skupia się na Cath. Jej lekcjach kreatywnego pisania, tworzeniu fanfikcji, przekornej Regan i wiecznie uśmiechniętym Levim. Pojawia się też przystojny bibliotekarz Nick. Poznajemy studenckie życie Cath i jej mały świat. Obsesje, lęki, marzenia, życzenia. Choć jest dziwna i daleko jej do ideału jakoś łatwo można ją polubić. Nosi nietwarzową fryzurę, boi się odmawiać nawet w najprostszych kwestiach, ma zbyt szerokie biodra i z upodobaniem nosi babcine kardigany. Bystra, mądrą, potwornie zakompleksiona, nieśmiała, pokręcona. Dojrzała, choć sama przed sobą nie chce się do tego przyznać.
Świat bliźniaczek jest spójny i kompletny. To coś nowego, bo w "Eleonorze..." cały czas mi czegoś brakowało, choć Rowell bardzo starała się opisać wszystkie miejsca w których pojawiali się bohaterowie. Tym razem poznajemy wszystko. Wchodzimy do głowy Cath i zagłębiamy się w jej psychikę. Wiemy co w niej siedzi. I jej oczami poznajemy Wren - równie ciekawą, choć nie tak ważną postać tej powieści. Chętnie poznałabym myśli drugiej z sióstr. Szczególnie ujął mnie efekt zawieszenia. nie wiedziałam jak wszystko się skończy. Kiedy już udało mi się wymyślić w miarę logiczne zakończenie pojawiaj się kolejny fakt z życia bliźniaczek - o mamie, o tacie, o ich dzieciństwie. Ktoś się pojawia, ktoś znika, a moje domysły szlag jasny trafia.
Akcja jest bardzo dynamiczna. Choć książka ma ponad czterysta pięćdziesiąt stron czytało się o wiele szybciej i przyjemniej niż pierwszą z opublikowanych w Polsce powieści Rowell. Język jest dojrzalszy - odpowiedni dla myśli i mowy oczytanej studentki filologii angielskiej. Inteligentny i zabawny, ale nie przekombinowany. Urzekła mnie także kreacja pozostałych bohaterów - ojca dziewczyn, złośliwo-uroczej Regan i Leviego o cudacznym uśmiechu. Wszystkie te postacie dopełniają spójny i kompletny świat Cath. Razem z główną bohaterką przedstawiają naprawdę przekonujący, realny i zabawny świat collegu w Nebrasce.
Polecam. Nawet tym zniechęconym po "Eleonorze & Parku". Myślę, że to urocza opowieść, którą największą zaletą jej realność i wiarygodność opisywanych zdarzeń. Tak łatwo było uwierzyć, że gdzieś w stanach jest taka Cath, która zamiast chodzić na imprezy pisze w łóżku kolejny rozdział historii Simona Snowa. Powieść skierowana raczej do rówieśniczek bliźniaczek oraz dziewczyn trochę od nich starszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Wto 10:57, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Czytałam tę książkę w czasie wakacji, gdy miałam praktyki i powiem wam szczerze, że jest to świetna książka na odstresowanie się, zabicie wolnego czasu i w ogóle takie lekkie odmóżdżenie Cath to bardzo fajna bohaterka, szybko poczułam do niej sympatię, może głównie przez to, że pisała gejowski fanfik, co ja sama kiedyś robiłam W każdym razie "Fangirl" to książka jak najbardziej godna polecenia zwłaszcza dla każdej fanki, niezależnie od tego, czym się pasjonuje
Zgadzam się z lipsmacker, warto dać jej szansę, jeżeli ktoś czytał "Eleonorę i Parka" i był tą książką rozczarowany. Dla mnie "E&P" to beznadzieja jakich mało, tandeta niesamowita, przereklamowany kicz, książka, na którą drugi raz na pewno nie spojrzę i w porównaniu z nią "Fangirl" to niemalże arcydzieło Lekka, przyjemna lektura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fullmoon
Poczytująca
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gruenberg
|
Wysłany: Czw 21:23, 16 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
To zdecydowanie była książka dla mnie. ;p Co prawda nie piszę gejowskich ff, tlyko hetero, i nie potterowskie, no ale i tak. ;D Totalnie rozumiem wszystkie objawy anxiety, które ma Cath ;p
Czytało się szybko, najbardziej podobały mi sie wstawki z Simonem i Bazem (btw.. wiecie, że Rainbow wydała książkę o nich? ;p zamierzam kupić po ang. i przeczytać za jakis czas ;p), ale rozczarowało mnie minimalnie zakończenie. Bo zinterpretowałam je tak, że owszem, Simon był ważny, ale są ważniejsze rzeczy, że każdy nerd przestaje nim być, jak spotka miłość i pozna ludzi, a wg mnie akurat w ksiązce dla true fangirls nie to powinno być istotą zakonczenia. ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|