Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Risika
Wpatrzona w książki
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 16:32, 11 Cze 2007 Temat postu: Angel - dziecko ulicy - Marliese Arold |
|
|
Rozstanie rodziców, popijanie mamy, ciągłe oskarżenia i kłótnie... Szesnastoletnia Svenja, nie wytrzymuje domowej atmosfery i ucieka. Dołącza do gangu Wilczycy, a obdarzona niewinną anielską urodą i nazwana Angel, zostaje królową żebraków. Światem, w którym teraz żyje, jest tyleż zafascynowana, co przerażona i brak jej poczucia bezpieczeństwa.
Moim zdaniem książka jest świetna!!!Historia głównej bohaterki jest bardzo poruszająca. mały fragmencik:P:
ksiazka bardzo wciagajaca...polecam goraco...(wiem ze opis ksiazki wykonany przeze mnie nie jest zbyt dobry ale nie cierpie pisac recenzji:() w kazdym razie jest super!!!(ksiazka oczywiscie:P)
Fragment:
14
Zada od samego początku bardzo troszczyła się o Angel, wszędzie ją ze sobą zabierała i wszystko jej
objaśniała. Bo Angel rzeczywiście nie miała zielonego pojęcia, jakie tutaj panują reguły gry. Była
jeszcze wtedy potwornie drobnomieszczańska. Jak ona wyglądała, kiedy pierwszy raz wyciągała rękę
po pieniądze! Przypadkiem to widziałem.
Miała tylko usiąść, postawić kubek i patrzeć na, ludzi w ten sposób, Ŝeby wzbudzić współczucie... no
niby proste, ale czułem przez skórę, Ŝe to był dla niej twardy orzech do zgryzienia, z powodu dumy i
godności osobistej, oczywiście.
Ale od razu było widać, Ŝe da sobie radę. Miała w oczach coś takiego, co otwierało portfele i juŜ. Taki
ktoś jak ja od razu wyczuwa takie rzeczy.
15
Svenja postawiła na ziemi przed sobą kubek po jogurcie. ZłoŜyła kurtkę i wsunęła pod pupę, Ŝeby
było wygodniej. Na jej kolanach ułoŜył się Loser. Czuła się niezręcznie.
- Po prostu usiądź przy wejściu - poradziła Zada. - Większość ludzi tędy przechodzi. Zrób smutną
minę i wyciągaj kubek w stronę ludzi. Reszta pójdzie gładko, załoŜę się.
CóŜ za interesująca perspektywa, kiedy wszystko obserwuje się od dołu.
Nie widać nic poza nogami.
Legginsy minispódniczki, dŜinsy, powiewające spódnice. Od czasu do czasu trafiał się nawet płaszcz.
To byli ci przezorni, którzy nie ufali słońcu.
No i buty. Buty sportowe, przede wszystkim znanych firm. Wypastowane na glanc męskie półbuty -
oczywiście typ menedŜerski, kiedy spojrzało się w górę. Czasami sandały. Ich właścicielami byli ci
odwaŜni optymiści, którzy mieli nadzieję na dobrą pogodę. Od czasu do czasu wysłuŜone czółenka,
eleganckie szpilki, pracowicie tupiące dziecięce półbuty, a czasem psie łapy. Wtedy Loser zawsze
wyrywał się do boju.
- Zostań - rozkazywała cicho Svenja. Trzymała go mocno i tuliła do siebie. Zawsze było miło mieć
przy sobie taką przytulankę.
Całkiem nieoczekiwanie jakaś kobieta wrzuciła do kubka parę fenigów.
- Dziękuję - powiedziała zaskoczona Svenja i zdjęła Losera z kolan.
Kobieta szybko się oddaliła, jakby w obawie, Ŝe będzie musiała zamienić ze Svenją parę słów. Trochę
później zatrzymała się przed nią para męskich butów.
Svenja uniosła wzrok. MęŜczyzna spojrzał na nią z wysoka, miał nieprzyjemny wyraz twarzy.
- Co mi się pan tak przygląda? - spytała Svenja.
- Jesteś tu nowa, co?
Nikt nie ma prawa mierzyć jej wzrokiem w taki sposób, a do tego tak lekcewaŜąco i napastliwie się do
niej odzywać!
- Ile chcesz za numerek?
- Nie dostaniesz nawet za milion - wysapała Svenja. - Forsę moŜesz sobie wsadzić gdzieś. Bujaj się,
napalony krasnoludku.
W końcu sobie poszedł.
Svenja się uspokoiła. Patrzyła na Zadę. Po drugiej stronie wybrukowanego kostką placu tryskała
fontanna. Zada siedziała na krawędzi i maskarą, którą zwędziła w centrum handlowym, robiła sobie
czerwone pasemka na długich włosach.
Zapaliło się zielone światło dla pieszych i znów koło Svenji przeszedł tłum ludzi.
Szły kolejno masywne kolana, długie szczupłe nogi, grube uda, muskularne łydki. Nikt nie zwolnił
kroku.
Siedzenie z walkmanem na uszach nie było nawet takie nudne. Ale Zada zauwaŜyła, Ŝe nie wygląda to
najlepiej.
- Skoro masz walkmana, myślą, Ŝe masz forsę - uznała.
Po drugiej stronie placu stał teraz męŜczyzna i sprzedawał gazetę o bezdomnych. Svenja oceniła go na
oko między dwadzieścia a trzydzieści. Podchodził do ludzi, stawał przed nimi i pytał:
- KAśDY. Sztuka z ulicy. Jest pan zainteresowany? Loser stał się trochę niespokojny. Svenja teŜ miała
wraŜenie, Ŝe zaraz odpadnie jej tylna część ciała. Jakaś kobieta wrzuciła do kubka pięć marek.
- Kup sobie coś ciepłego do jedzenia.
- Dziękuję.
- To potworne, Ŝe są dzieci, które Ŝyją na ulicy. - Kobieta chciała nawiązać kontakt ze Svenją. - Nie
moŜesz wrócić do rodziców?
- Tata jest w więzieniu, a mama nie Ŝyje - skłamała Svenja i spojrzała kobiecie prosto w oczy.
- No tak. I nie masz nikogo, kto mógłby się tobą zająć?
- Mam, wujka - fantazjowała Svenja. - Ale jest bezrobotny i sam nie ma co jeść. Chcieli mnie wziąć
do domu dziecka, ale ja nie chcę.
- Biedne dziecko. śyczę ci wszystkiego dobrego, moja droga.
- Dziękuję - Svenja uśmiechnęła się i odetchnęła z ulgą, kiedy ta stara zniknęła wśród przechodniów.
W podskokach podbiegł mały chłopiec i z dumą wrzucił do kubeczka dziesięć fenigów.
- Dziękuję.
- Jak się wabi ten piesek?
- Loser.
- Ale on jest słodki.
Matka odciągnęła chłopca. Odwrócił się do Svenji jeszcze raz i pomachał jej rączką. Svenja teŜ mu
pomachała. Przez kilka minut nie działo się nic, potem kolejno trzy osoby wrzuciły monety do kubka.
Svenja zauwaŜyła, Ŝe byli to raczej przeciętni przechodnie. Na ogół zatrzymywali się na chwilę i
wydłubywali z torebek i kieszeni po kilka drobniaków. Ci, którzy nosili designerskie ciuchy i
wyglądali na ludzi przy forsie, najczęściej ją ignorowali.
Po godzinie Svenja miała dość. Uzbierała nieco ponad dwanaście marek. Potrząsnęła monetami i
wrzuciła je do kieszeni kurtki. Potem przeszła przez plac do Zady, która cały czas siedziała na
krawędzi fontanny. Jednak nie była juŜ sama. Jakiś blondyn, na oko trzynastoletni, uwijał się koło
niej, trzymając przed nią kieszonkowe lusterko. Kilka kolejnych pasemek zmieniło barwę na
purpurową czerwień. Przy czarnych włosach i ciemnej karnacji Zady nie wyglądało to źle.
- Cześć, Zada. Poszło dobrze - oznajmiła Svenja.
- Zrobimy parę czerwonych pasemek Loserowi? - zaŜartował chłopak.
- Ani się waŜ - zagroziła Zada ze śmiechem. Na powitanie wzięła psa na ręce i przycisnęła go delikatnie
do policzka. Potem zwróciła się do Svenji. - No i...? Jak poszło?
- A no tak - odpowiedziała Svenja. Potrząsnęła kieszenią. - Dwanaście marek i czterdzieści fenigów.
- Super - uznała Zada. - Mówiłam przecieŜ, Ŝe ci się uda.
- Masz naprawdę buzię aniołka - stwierdził chłopak.
Zada parsknęła głośnym śmiechem.
- Dokładnie. To jest to. Buzia jak u aniołka. Angelface - słuchajcie, to naprawdę nieźle brzmi. Pasuje
do ciebie - podniosła Losera. - Spójrz, Loser. To jest Angel.
- Angel - powtórzył chłopak i uśmiechnął się. - A ja jestem Clover. Słyszałem, Ŝe mieszkasz u
Wilczycy.
- JuŜ? - odparła Svenja. Wyglądało na to, Ŝe wieści szybko się tu rozchodzą.
- Clover zawsze wie o wszystkim pierwszy - wyjaśniła Zada.
Svenja przyjrzała się chłopakowi. Miał najbardziej Ŝywe oczy, jakie kiedykolwiek widziała, które
ciągle bystro zerkały we wszystkich kierunkach. Teraz Clover spojrzał na miejsce, gdzie przed chwilą
siedziała i Ŝebrała Svenja.
- Patrz, juŜ zajęte.
I rzeczywiście teraz siedziała tam inna dziewczyna. Miała jaskrawo ufarbowane włosy uformowane
Ŝelem w kolce, nosiła bojówki w panterkę i wściekle czerwoną bluzkę bez ramiączek. Oba ramiona
zdobiły wymyślne tatuaŜe.
- Znacie ją? - spytała Svenja.
- Tylko z widzenia - odpowiedziała Zada.
- Nazywa się Ninja albo podobnie. - Clover oczywiście wiedział. - NaleŜy do dość agresywnego
gangu. O ile wiem, zajmują dom na dole, niedaleko pasaŜu. Gliny juŜ dwa razy chciały z nimi zrobić
porządek, ale nie dały rady i musiały się wycofać. To o czymś świadczy.
- Czyli raczej nie wchodź im w drogę - podsumowała Zada. - Jak zajmiesz jej miejsce, ona wyciągnie
kastet.
- Wcale nie mam zamiaru - odparła Svenja.
- Bo popyt na najlepsze miejsca do Ŝebrania jest duŜy - wyjaśnił Clover. - Kto pierwszy, ten lepszy.
Ale nie moŜesz być pewna, Ŝe ta zasada obowiązuje zawsze. Czasami wybucha wojna terytorialna.
- Nie sądzę, Ŝeby duŜo zebrała - wtrąciła Zada. - Zobaczcie jak ona wygląda! KaŜdy widzi, Ŝe rodzina
pieje ze szczęścia, Ŝe córeczka wreszcie się zmyła z chaty. JuŜ mnie Ŝebranie nie bardzo wychodziło, a
załoŜę się, Ŝe i tak byłam lepsza niŜ ona.
Clover przydeptał peta i wyciągnął z pudełka następnego papierosa.
- Chcesz? - spytał i najpierw wyciągnął papierosy w stronę Svenji, a potem Zady.
- Dzięki. - Svenja wzięła papierosa. Clover najpierw podał ogień dziewczynom, potem przypalił sobie.
- W północnej dzielnicy powstało nowe centrum handlowe - powiedział. – Otwierają w sobotę.
Wszystko w najlepszym gatunku. Na pewno przyjdzie mnóstwo ludzi. To będzie dobre miejsce,
mówię ci.
- I do tego jeszcze bez ustalonych rewirów. - Zada się uśmiechnęła.
- Wielkie dzięki, Clover.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
linkaniolek14
Poczytująca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Pon 16:53, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zamierzam kupić tą ksiażke . Pare osób mi ją poleciło
A fragment fajny mam nadzieje że nie tylko ten
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Wpatrzona w książki
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 16:56, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
oczywiscie ze nie tylko ten:) cala ksiazka super!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:35, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
^^dzięki, że napisałaś o książce
to cóż, będę musiała kupić xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
linkaniolek14
Poczytująca
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Wto 17:35, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ksiażka na necie kosztuje 23 zł
Poświęce się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:25, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm...zapowiada się ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Wpatrzona w książki
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 19:38, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
i wlasnie taka ksiazka jest w istocie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a już naprawdę myślałam, że nie będę musiała kupować, a tu jednak fajna jest... :p ehh, życie jest ciężkie, niedługo nie będę już miała kasy na książki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risika
Wpatrzona w książki
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 20:17, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
heh co te ksiazki robia z czlowiekiem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:40, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nooo
a oprócz tego, to jeszcze jestem przez nie ślepa xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
armstrong
Pożeraczka książek
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 9473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
|
Wysłany: Śro 15:13, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
hm, chyba widziałam w księgarni, ale nie miałam kasy przy sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
raisa
Mól książkowy
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:27, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja znalazłam ją ostatnio w empiku i zaciekawiła mnie ale powiedziałam sobie, że następnym razem to kupię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:11, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem
Ale właśnie się zorientowałam, że akurat czytam inną książkę tej autorki - "Chcę żyć!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
raspberry
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hajduszoboszlo
|
Wysłany: Nie 18:14, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nie no chyba powinien być ;p
sprawdz na empik.com xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
93kasiulka93
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czę100chowa:]
|
Wysłany: Śro 11:53, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kupilam calkiem niedawno..;p ale narazie musze przeczytac ksiazki z biblioteki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Green Lady
Gaduła
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:53, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dużo o tej książce słyszałam, ale specjalnie mnie nie ciągnie. Może przeczytam, jesli przypadkiem trafię w bibliotece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
antiavril
Mól książkowy
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Kędzierzyn-koźle
|
Wysłany: Pią 17:31, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Czytałam świetna książka, bardzo wzruszajaca pokazująca życie młodzieży, która uciekła z domu. Myślałam, że koniec będzie inny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Audrey.
Niemowlak książkowy
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: La Push, baby, La Push!
|
Wysłany: Wto 23:13, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ta książka wywarła na mnie wrażenie, o.
Bardzo mi się podobała .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:40, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Boska była. I zakończenie takie prawdziwe moim zdaniem. Nie była taka hepi end, i żyli długo i szczęśliwie, w ogóle cud miód i orzeszki tylko taka prawdziwa moim zdaniem. Rewelacyjna, polecam ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcela28
Pochłaniająca strony
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:35, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No zgadzam się świetna No zakończenie było takie prawdziwe choć mnie zdenerwowało bo tak jakoś wiedziałam że ona nie jest szczęśliwa a przynajmniej mi się tak wydawało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:25, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No nie jest szczęśliwa, ale w życiu też nie ma hepi endu raczej, więc ja uwielbiam tą książkę <333
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcela28
Pochłaniająca strony
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:59, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
no raczej nie ma heppy endu No ja też ją uwielbiam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aduchaa
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Wto 1:03, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie zastanawiam się nad kupnem tej książki. Spodobał mi się fragment, który koleżanka napisała na początku.. I czytałam teraz opinie innych osób i jak widzę książkę polecacie, mimo że nie ma happy endu? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.
Książniczka
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 712
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Memphis!
|
Wysłany: Wto 12:32, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem duży plus dla tej książki że nie ma happy endu, na tym właśnie polega jej niezwykłość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:20, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No, ja się baaardzo cieszę, że jest zakończona tak normalnie. Jakby był hepi end to moim zdaniem książka wiele by straciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|