Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Czw 14:01, 13 Sty 2011 Temat postu: 7 razy dziś - Lauren Oliver |
|
|
Sam Kingston jest ładna, popularna, ma idealnego chłopaka i trzy najlepsze przyjaciółki. Mija kolejny dzień jej wspaniałego życia. Niestety wieczorna impreza przybiera zupełnie nieoczekiwany obrót. Kiedy Sam budzi się następnego dnia, z przerażeniem odkrywa, że znowu jest piątek 12 lutego, jeszcze raz dziś.
W sprzedaży od: 21 lutego 2011
Cena: 32,90zł
Stron: ?
Wydawnictwo: Otwarte
Warto wspomnieć, że powstanie film na podstawie tej książki:
"Dzień świstaka" w wersji młodzieżowej
Wytwórnia Fox 2000 Pictures nabyła prawa do ekranizacji popularnej powieści młodzieżowej "Before I Fall" autorstwa Lauren Oliver. Scenariusz do filmu przygotuje Maria Maggenti.
Bohaterką "Before I Fall" jest młoda dziewczyna poszukująca idealnego chłopaka, a jej przygody przypominają przypadek Billa Murraya w "Dniu świstaka". Dziewczyna budzi się bowiem siedem razy z rzędu tego samego dnia - 12 stycznia*, dopóki nie zorientuje się, że nawet najdrobniejsze decyzje mogą całkowicie odmienić jej życie.
* pomylona data?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:47, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze, czekałam na tę książkę
Szkoda, że ukaże się już po moich feriach... ale i tak postaram się od razu po nią sięgnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 15:39, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam "Dzień świstaka" więc ta książka bardzo mnie zainteresowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 16:15, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ten motyw z powtarzającym się dniem trochę przypomina mi "Wrócę po ciebie" Musso. Z chęcią tę książkę przeczytam, brzmi całkiem ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mia3a
Poczytująca
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Czw 19:05, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wydawnictwo Otwarte ma coraz ciekawsze książki
Z chęcią przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justix
Książniczka
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:47, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Książka wydaje się ciekawa, ale teraz tyle jest książek, które chcę kupić, że sama nie wiem... Rodzice znowu będą się mnie czepiali, że tyle kasy na książki wydaję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez justix dnia Czw 21:54, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speechless
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa | Białystok
|
Wysłany: Czw 21:53, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Może być naprawdę fajne. Opis jest super. Ale zgadzam się z justix. Jest tyyyle książek do kupienia. A skąd brać kasę? Jeśli moje fundusze na to pozwolą to oczywiście kupuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Czw 22:01, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wyczaiłam to kiedyś na Amazonie i spodobała mi się okładka.
Kupię i przeczytam. Zawsze tak jest jak coś sobie z importu upatrzę a potem u nas wydają XD
Ten luty sądząc po tym co ma być wydane, będzie ciężki dla mojej kieszeni ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 22:02, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andziaa
Gaduła
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 1108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:43, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy opis... i podoba mi się okładka.
Z chęcią bym kupiła i przeczytała, ale mam tyle zaległych książek, że nie wiem kiedy przeczytam...
A poza tym, najpierw poczekam na Wasze recenzje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amy188
Angel of books
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:23, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A ja na pewno kupię, bo strasznie ciekawie brzmi. Mi się kojarzy z "Efektem motyla".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 20:53, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
amy188 napisał: | A ja na pewno kupię, bo strasznie ciekawie brzmi. Mi się kojarzy z "Efektem motyla". |
Moja pierwsza myśl to też "Efekt motyla", a że bardzo mi się podobał, muszę przeczytać tę książkę. Wydaje mi się bardzo ciekawa, może nawet kupię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Czw 17:38, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Znalazłam konkurs, gdzie do wygrania jest ta książka - widzę, że bardzo Was ona interesuje. Wejdźcie na facebooka "7 razy dziś", bo ja nie mogę niestety wstawić linku, nie wiem, dlaczego.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Czw 17:41, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 12:26, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czasami zdarza mi się marzyć o tym, by cofnąć czas i móc zmienić pewne sytuacje, naprawić błędy, które w przeszłości popełniłam. I choć wiem, że jest to niemożliwe, to wciąż tkwi we mnie nadzieja, że w jakiś sposób dałabym radę tego dokonać i zredukować szkody, których dawniej dokonałam. Myślę, że nie tylko mi zdarzyło się marzyć o cofnięciu czasu, co umożliwiłoby pójście inną drogą, podjęcie innych decyzji, dokonanie innych wyborów, lecz jakie to niosłoby ze sobą skutki? Czy byłabym tą samą osobą, którą jestem teraz? Z jednej strony chciałabym być kimś innym, ale z drugiej nie chcę stracić tego, co w tej chwili posiadam. Przecież pójście inną drogą wiąże się być może z zupełnie innym życiem, posiadaniem innych rzeczy, być może nawet innych przyjaciół. Gdybym cofnęła czas i w pewnych kwestiach podjęła inne decyzje, niż wówczas to zrobiłam, moje życie na pewno wyglądałoby inaczej. Jednakże książka „7 razy dziś” Lauren Oliver pokazała mi, że wcale nie trzeba cofać czasu, aby móc naprawić swoje błędy, ponieważ na to zawsze jest okazja, choć momentami mogłoby się wydawać, że czas minął.
Autorką książki jest Lauren Oliver, „7 razy dziś” to jej pierwsza powieść, która przez wiele tygodni utrzymywała się w pierwszej dziesiątce bestsellerów „New York Timesa”. Opowiada ona historię Sam Kingston, młodej nastolatki, uczennicy szkoły średniej. Sam jest bardzo ładną dziewczyną, mającą trzy wspaniałe przyjaciółki i idealnego chłopaka, należy także do szkolnej elity. Jest piątek 12 lutego. Sam wraz z przyjaciółkami wybiera się na imprezę i nie przeczuwa niczego, co ma się wkrótce wydarzyć. Wracając z imprezy miejsce ma sytuacja, która powoduje, iż budząc się, Sam odkrywa, że ponownie jest ten sam dzień, który przeżywała wczoraj. Piątek 12 lutego. Czy jest to dar od losu dla Sam, aby naprawić błędy i odpokutować za krzywdy z przeszłości? Czy może kara za jej postępowanie? Odpowiedź można znaleźć tylko i wyłącznie w tej książce.
„Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. A potem dostaje się w tyłek”.
Stopniowo zagłębiając się w tę lekturę mój entuzjazm nie wzrastał, nie malał, a wręcz zachowywał się tak, jakby go w ogóle nie było. Udawał, że nie istnieje i prawdę mówiąc miał odpowiednie ku temu powody. Z jednej strony nie jest to lektura zachwycająca, ale z drugiej ma w sobie coś, co nie pozwala mi teraz o niej zapomnieć. Generalnie początkowo nie odczuwałam do tej powieści żadnej większej sympatii, ponieważ nie było w tej książce niczego, co by mnie zachwyciło, a już szczególnie nie główna bohaterka i jej przyjaciółki. Są to postacie z tej kategorii, których szczególnie nie znoszę. Osoby w pewien sposób bardzo zarozumiałe, z dużą pogardą traktujące innych ludzi, potrafiące tak uprzykrzyć życie innemu człowiekowi, aby skutecznie odebrać mu chęć do dalszej egzystencji. W „7 razy dziś” było kilka momentów, podczas których czułam się wręcz zażenowana zachowaniem głównej bohaterki, a z drugiej strony czułam lekki podziw, że odważyła się na taki krok, który z drugiego punktu widzenia z pewnością nie zaliczał się do sytuacji moralnych – a wręcz przeciwnie. Mimo wszystko nie mogę ocenić tej książki negatywnie, ponieważ dawno nie spotkałam lektury, która dałaby mi tyle nadziei, jak „7 razy dziś”.
Pełen zwrot nastąpił dopiero pod koniec powieści. Gdzieś ok. 240 strony zaczęłam wtapiać się w tę historię, w pewien sposób żyć nią i doceniać zmianę Sam, która później nastąpiła. Wydarzenia przybrały obrót, który bardzo mnie usatysfakcjonował i dalszą część książki czytałam już z większą, prawdziwą przyjemnością. Z pewnością atutem tej książki jest język autorki, prosty i nieskomplikowany, aczkolwiek w pewnych momentach niektóre zwroty stosowane przez pisarkę skutecznie zniechęcały mnie do dalszego czytania tej książki. Nie ma co tutaj także liczyć na wartką akcje i pełne dynamizmu jej zwroty, ponieważ jest to powieść tego typu, gdzie wszystkie wydarzenia następują po sobie stopniowo. Tą książką należy delektować się powoli, ponieważ gdy zbyt łatwo i szybko przyjdzie czytelnikowi czytanie jej, może mu umknąć kilka naprawdę istotnych szczegółów, a faktem jest to, iż „7 razy dziś” aż obfituje w morale, które pozwolą nam dostrzec i zrozumieć wiele ważnych i wartościowych prawd. Książka ta nauczyła mnie przede wszystkim tego, że nigdy nie jest za późno na to, aby zmienić siebie i naprawić to, co zrobiło się źle.
„7 razy dziś” nie zachwyciło mnie, aczkolwiek spędziłam z tą książką naprawdę przyjemne chwile. Zachęcam jednak do jej przeczytania te osoby, które nie boją się stanąć twarzą w twarz z pewnymi problemami dręczącymi nastoletnie środowisko, a także osoby, które poszukują chwili kontemplacji nad tym, co jest ważne i że każda decyzja, jaką podejmiemy, ma swoje skutki – te pozytywne, a także te negatywne. Zachęcam do dotrwania do końca, ponieważ to właśnie zakończenie książki jest jej doskonałą puentą i prawdę mówiąc istotą tej historii. To ono zmusiło mnie do rozmyślań i długo nie pozwoliło o tej powieści zapomnieć.
W mojej ocenie: 5/6, chociaż ta 5 jest bardziej słaba, niż mocna.
P.S. Książka ma premierę 23 lutego, nie 21.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:09, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wygrałam ją dziś w konkursie i cieszę się bo ciekawiła mnie ale szkoda mi było kasy. Na nastku trwa jeszcze konkurs jeśli ktoś nie wie. Bierzcie udział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana_62
Zaglądacz
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:46, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
leży sobie na półce, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. ale ją przeczytam, w końcu po coś ją kupiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martycja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Nie 11:31, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Też udało mi się wygrać tę książkę, ale nie mam czasu na czytanie :/
Leży sobie na stosie, zapewne do wakacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Śro 16:27, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wydawnictwu Otwarte i ja dodam moją reckę
Jak wygląda Twój zwyczajny dzień? Czy zaczyna się on od pysznego śniadania, czy od porannej kłótni z rodzicami? A może budzisz się sama w domu? Nie? Obejmują cię silne ramiona ukochanego? Słyszysz jego spokojny oddech? Jeszcze nie to? Spacer z psem, karmienie rybek, mocna kawa i gazeta? Jest przecież tak wiele sposobów, by zacząć dzień. Można też w ogóle nie wychodzić z łóżka, ot tak, słodkie lenistwo, ten jeden raz, bo przecież jutro już wszystko wróci do normy. Ale czy masz pewność, że JUTRO w ogóle nadejdzie?
Samantha tego dnia, 12 lutego w piątek, wstała jak gdyby nigdy nic. Ot zwyczajna, popularna uczennica liceum, która wraz z trzema przyjaciółkami czuła, że może podbić świat. Do tego wspaniały facet u boku i pełne aprobaty spojrzenia nauczycieli, jakby wszystko było dla niej możliwe, jakby dla takich jak Sam nie istniały zakazy i nakazy. Ale to też wielki dzień, bo to właśnie dziś, w Święto Kupidyna, Sam i Rob mieli zrobić coś wielkiego, mieli przypieczętować swój związek.
Owego dnia Sam otrzymuje kilka róż – ich ilość wskazywała, jaki status w szkolnej hierarchii posiadasz. Wśród kwiatów była się też jedna wyjątkowa, kremowa. Od dawnego przyjaciela. Ale Samantha zapomniała już o dawnych przyjaciołach, patrząc na nich z pogardą, bo nie są dostatecznie cool, by się z nią przyjaźnić. Co więcej, jest przekonana o swojej wyższości i patrzy na ludzi z pogardą, jakiej nauczyła się od przyjaciółki. A nawet trzech przyjaciółek.
Lindsay, Elody i Ally oraz nasza bohaterka tworzą zwartą grupę kumpelek aż po grób. Nikt i nic nie jest w stanie im zagrozić, bo czują się lepsze. Typowe licealne gwiazdy. Zero skaz, zero rys na ich idealnym wizerunku. Wiodą prym, szczęśliwe, otaczane przez mit swojej popularności.
Ale coś się zmienia. Bowiem w momencie, gdy Samantha i jej przyjaciółki przekraczają próg domu jednego z dziwaków – Kenta, nie wiedzą, co je czeka. Alkohol leje się strumieniami, ludzie są owładnięci szałem i seksualnym uniesieniem, a chłopak Samanthy.. No tak, Rob jedyne co potrafi w tym wielkim dniu, to stoczyć się na dno, zostawiając ukochaną samej sobie. Tak więc dziewczęta znudzone postanawiają wrócić do domów. Wsiadają do auta, śmieją się, żartują i wtedy...
I wtedy znowu mamy 12 lutego, piątek, a Samantha ma wrażenie, że świat usuwa jej się spod nóg. Co tu się dzieje? Dlaczego ten dzień się powtarza? Co się wtedy stało?! Dlaczego czas idzie tak, jakby ktoś wyłączył zegar, jakby po godzinie dwudziestej czwartej nie nastawała pierwsza w nocy dnia następnego? Dlaczego wciąż i wciąż wraca ten sam koszmar?! Strzępki wspomnień układają się w przerażający obraz...
Samantha postanawia odkryć, dlaczego jej życie nagle stanęło na głowie i dopiero z czasem zaczyna rozumieć, co było nie tak. Że jej życie wbrew pozorom nie było takie świetne. Że nie była tak idealna, jakby chciała. I co więcej, że ludzie wokoło też nie są idealni! A to stawia wszystko w zupełnie innym świetle i zmusza bohaterkę, by sięgnęła w głąb siebie i odnalazła lekarstwo na to nowe położenie...
Debiut Lauren Oliver jest pełen prawdziwych obrazów, żywych i pulsujących w ostrym świetle. Z dokładnością matematyka i uporem maniaka stwarza otaczający bohaterkę świat, jej osobowość, sylwetki jej rodziny, przyjaciółek, uczniów liceum, nawet nauczycieli. Rysuje niczym wprawny malarz linie ich życia, przeplatające się ze sobą, niezwykle rzeczywiste, prawdziwe. Potrafi jak nikt inny oddać emocje, strach, radość. Pokazać ukrytą w mroku drogę, odpowiednie działania, wskrzesić cichą nadzieję.
„7 razy dziś” okrzyknięto międzynarodowym bestsellerem. Czy słusznie? Z całą pewnością! Od samego początku powieść mnie pochłonęła, wsiąkłam na długo, myśląc o tym, co przytrafiło się tej w zasadzie zwykłej dziewczynie. To ponadczasowa, uniwersalna historia, od której nie można się ot tak oderwać! Dlatego daję śmiało 10/10!
Nie obyło się bez łez. Zarówno tych wzruszenia, jak i tych pełnych rozpaczy. Książki zawsze wywołują we mnie emocje, ale powieść pani Oliver mną wstrząsnęła, na zawsze pozostawiając w mojej duszy głęboki ślad. Słowa, zdania, rozdziały... wszystko to wtopiło się w mój umysł i myślę, że zostanie tam jako swego rodzaju prawda życiowa, jaką powinien poznać każdy z nas.
Gdybyś miała wybrać najlepszy dzień swojego życia, to jaki by był? Czy to dzień, kiedy dostałaś pierwszą szóstkę? Czy to dzień, kiedy mama kupiła Ci komputer? A może dzień, gdy pocałował Cię chłopak, do którego tyle wzdychałaś? Urodziny i prezenty? Jest tyle opcji, tyle możliwości... i tylko jedna droga.
Jaką pójdziesz Ty? Jaki dzień wybierzesz, jeśli miałabyś do wyboru tylko ten jeden, a potem nic? Nie dla każdego bowiem istnieje jutro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andziaa
Gaduła
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 1108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 16:59, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tirindeth, świetna recenzja!
Po opini Lenalee trochę się zniechęciłam, ale jak widać, niesłusznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Śro 17:03, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, niesłusznie i sama się dziwie ten opinii poprzedniczki, ale rozumiem, przecież każdy ma swoje zdanie Ja przy książce Lauren po prostu wyłam. Z rozpaczy... Wspaniała powieść!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Śro 17:03, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 18:32, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się, recenzja świetna Tirin, bardzo mnie zachęciłaś do książki. Może postaram się jakoś ją dostać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
In
Szalona pisarka
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ragnarök
|
Wysłany: Śro 18:16, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kupiłam, przeczytałam i nie zwaliło mnie na kolana.
Owszem, książkę czyta się przyjemnie i szybko, ale na pewno nie jest to powieść, do której będę wracać.
Moim zdaniem jest raczej przeciętna, niezobowiązująca. Lekka lektura, żeby odpocząć.
Za ciekawy język i pomysł 6/10.
Oczywiście to zależy od tego, kto czego szuka w książkach ;D
Jednym się podoba, drugim nie, więc nie sugerujcie się za bardzo moją opinią przy zakupie książki ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Śro 23:03, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przed chwilą skończyłam tę książkę i jakaś część mnie chcę
po niej wyć-z rozpaczy,a może ze szczęścia. Druga część,
chcę odłożyć tę książkę jak najdalej i zapomnieć o niej.
Dziewczyny napisały już piękne recenzje,więc ja pozwolę
sobie na nierozwlekanie się,tym bardziej,że naprawdę nie mam
na to siły.Daruję sobie opisy fabuły,świata przedstawionego-skupię się na moich chaotycznych odczuciach.
Od pierwszej strony,aż do teraz zastanawiam się:jaki jest sens
tej książki? Bo było to swego rodzaju błędne koło-Sam przeżywająca
siedem razy,ten sam dzień-dwunasty luty. Każdego 'innego dnia'
miały miejsce inne,coraz ważniejsze wydarzenia-ale jaki w tym sens?
Pomijając wartości moralne,w jakie niewątpliwie obfituje ta książka.
Ja w niej zauważyłam tylko tę paplaninę;o zmianach, o tym,jak
człowiek może się zmienić.Może to jest to największe przesłanie
książki i nie warto dopatrywać się w niej czegoś jeszcze?...
Pokochałam Juliet,od pierwszej strony,ale nie rozszyfrowałam
tej postaci. Pod koniec,można powiedzieć,że główna bohaterka
odkupiła swoje winy względem tej dziewczyny-ale co jeszcze?
Bo ja miałam uczucie,że między Juliet a Sam jest jakaś ogromna,
niewyobrażalna więź.
Zachowanie głównych bohaterek,było momentami tak niedojrzałe
i infantylne,że czułam się zażenowana. Nie wiadomo było,czy
śmiać się czy płakać.Ale cóż,każdy wiek ma swoje prawa,tak
słyszałam.
Po lekturze 7 razy dziś,jestem rozbita i nie wiem co ze
sobą zrobić. Łzy cisnęły mi się do oczu,dopiero pod koniec;
bo w końcowych rozdziałach je powstrzymywałam.
Nie wiem czy będę do tej książki wracać.Nie wiem czy chcę.
Końcowa ocena:7/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bones10
Niemowlak książkowy
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z górskiego potoku
|
Wysłany: Pon 21:37, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm, ja własnie skończyłam ją czytać i stwierdzam, że jest całkiem fajna. Choć zgodzę się z tym, że miejscami zachowanie bohaterki jest ifantylne i może denerwować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martycja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Wto 16:10, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Doskonale wiem, jak ciężko czyta się za długie recenzje, więc znów skupię się tylko na zaletach i wadach
Plusy:
Główna bohaterka zdając sobie sprawę z pętli czasowej, stara się zmieniać niektóre rzeczy lub robić coś, czego normalnie by nie zrobiła. Może się wydawać, że czytanie przygód Samanthy przez 370 stron będzie nudne, gdyż autorka opisywała ciągle ten sam dzień. Nic bardziej mylnego, bo właśnie pisanie non stop o piątku 12 jest bardzo interesującym zabiegiem. Pani Oliver przedstawiła Dzień Kupidyna z wieloma możliwościami, pokazała „co by było gdyby” i właśnie to jest największym atutem książki.
Przez siedem dni, główna bohaterka ma okazję dowiedzieć się różnych ciekawych rzeczy o swoich przyjaciołach, wrogach, znajomych, nauczycielach czy swoim chłopaku. Przekona się, że siostra nie jest taka zła, a niektórzy okażą się zupełnie innymi osobami. Samantha będzie próbować naprawić różne sprawy, inaczej postępować w danych sytuacjach, czy robić szalone rzeczy, które i tak zostaną zapomniane. Dowie się, jak ludzie z jej otoczenia reagują czy zachowują się w danych momentach oraz pozna pewne ciekawe tajemnice. Oczywiście, będzie również próbować się dowiedzieć, dlaczego znalazła się w pętli czasowej i starać się ją przerwać. Czy jej się to uda, tego musicie dowiedzieć się sami. Zapewniam was, że zakończenie historii was zaskoczy, albo tak jak mnie, zirytuje.
Autorka stworzyła ciekawą powieść, pełną ciekawych zwrotów akcji. Bohaterowie są dobrze wykreowani, nawet ci poboczni. Podczas czytania czuje się, że ma się do czynienia z przeciętnymi nastolatkami, a nie osobami dorosłymi w skórze nastolatków, co bardzo często można spotkać w literaturze młodzieżowej. Język książki jest lekki i czyta się ją bardzo szybko. Osobiście sama nie zauważałam jak szybko poznaję historię, która wcale mi się nie dłużyła. Czasami zachowania dziewcząt mogą irytować, ale kto powiedział, że nastolatki mają być idealne i wymuskane? To są przecież nastoletnie dziewczęta i bycie wnerwiającą jest dla nich czymś jak najbardziej normalnym.
Minusy:
Tak, teraz przechodzę do największej wady powieści, mianowicie do zakończenia. Jak już wspomniałam wcześniej, jest ono zaskakujące, ale zaskakujące negatywnie. Wszystkie poczynania głównej bohaterki śledziłam z zainteresowaniem i nie mogłam się doczekać aby dowiedzieć się, czym była spowodowana pętla czasowa. Zastanawiałam się, jak się ona rozwiąże (o ile rozwiąże) i czy wszystko skończy się pozytywnie jak w „Dniu Świstaka” lub serialach, czy też może negatywnie i główna bohaterka nigdy z tego nie wyjdzie?
Niestety rozwiązanie całej fabuły, to dla mnie jedna wielka klapa. Poczułam się oszukana, bo czytając o nauczkach jakie otrzymała Samantha przez te siedem dni i wnioskach jakie wyciągała, spodziewałam się więcej inteligencji z jej strony. Odniosłam wrażenie, że autorka nagle stwierdziła, że nie chce się jej już więcej pisać, więc prędko wymyśliła „to” i po sprawie. W tym momencie czytanie prawie 400 stronicowej książki nie miało najmniejszego sensu, bo po co? Jeśli pani Oliver chciała zaszokować czytelników, to jej się udało. Zaszokowała mnie brakiem jakiejkolwiek logiki w zachowaniu głównej bohaterki, bo mając do dyspozycji nieskończoną ilość piątków, mogła dojść do perfekcji w naprawianiu wszystkich błędów, a i może by się nauczyła czegoś interesującego?
Książkę jako całość oceniam 5/6 (bo lubię pętle czasowe)
Zakończenie to dla mnie 1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloo
Nowicjusz
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:51, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja dopiero nabyłam tę książkę. Zachęciły mnie Wasze opinie i recenzje i w tej księgarni znajdowała się na 3 miejscu w "top 10". Więc pomyślałam, że to chyba coś znaczy. Zaczęłam ją czytać i szczerze mówiąc denerwuje mnie czas teraźniejszy w narracji. Trzeba się do tego przyzwyczaić bo strasznie mnie denerwuje. No i te bohaterki, przypominają mi troszkę gwiazdunie z "Plotkary". Ale może potem książka się rozkręci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|