1. Mechaniczny Anioł

booki

Dokładnie i to jest dobre podejście, ja też na początku kupiłam ją dlatego, że skoro kupilam Dary anioła, a jest to nawiązanie, to dlaczego jej nie kupić. I nie żałuję, nie zawiodłam się, bo książka jest po prostu BOSKA !

Lena2511

książka za droga, fakt ale warta swojej ceny Wink

q1a1z1w2

Przeczytałam i stwierdzam, że Dary Anioła mi się bardziej podobały. Generalnie to końcówkę czytałam tam że całe wersy omijałam. Ale to nie znaczy, że mi się nie podobało tylko już nie miałam ochoty czytać , a chciałam już mieć skończone . xDD
W połowie książki pokochałam Jem'a Very Happy

A co do Williama, to wcale się nie zdziwię jeśli okaże się bratem Tess sądząc po tym , że Cassandra bardzo lubi taki związki (Dary Anioła, Wakacje z piekła rodem) xD

Lena2511

Skończyłam czytać i... jest bardzo fajne Very Happy

ale nie tak fajne jak Dary Anioła..
Jednak Dary były śmieszniejsze i bardziej mnie poruszyły, ale Mechaniczny anioł też jest fajny Smile

SPOILER

Shaunee

Okej, ja jestem na połowie, i już nie mogę się oderwać. No, ale cóż, czasem muszę. Ogólnie książka fajna, szerzej wypowiem się, jak już ją przeczytam. Very Happy

aniusiaczek92

Już przeczyłam ! Wystarczyło kilka godzin i normalnie wchłonełam książke jednym tchem ! niezdawałam sobie sprawy, jak bardzo brakuje mi stylu i wórczości Pani Clare Wink

Powróciły dawne wspomnienia o Clary, Jace - o nim szczególnie, dzięki tekstom Will'a, któr tak na marginesie równie mocno mnie oczarował: Może nie podobało mi się jego zachowanie na końcu wobec Tessy, ale chłopak wyraźnie ma jakiś problem i to mnie intryguje Wink

. Znów dalam się porwać niezywkle ciekawej historii, od której nie sposób się oderwać. Bardzo mi się podobało to, że mogłam zobaczyć drugą sronę Magnus'a - choć było go bardzo mało, jednie nad tym ubolewam Sad

Co do pozostałych bohaterów są równie cudowni jak ich "poprzednicy" z Darów Anioła - nie wiem czy mogę ich tak nazwać, bo w końcu ta historia dzieje się wcześniej xD Fajne jest też to, że możemy się dowiedzieć czegoś nowego o historii z poprzednich książek i o przodkach bohaterów Darów... Bardzo polubiłam Jem'a (nie irytował mnie tak, jak na początku Simon - nie wiem ale jakoś Jem kojarzy mi się właśnie z nim) i szkoda mi go - chodzi mi o ten jego problem , ale mam nadzieję, że znajdzie się na niego jakiś sposób Wink

W ogóle wszyscy bohaterowie są wspaniali, każdy jest inny i to jest świetne. Główna bohaterka w trakcie trwania całej historii poznaje prawdę o sobie (może nie całą, ale przynajmniej jakąś część) i musi sobie z tym jakoś poradzić... Chyba największą ciekawość wzbudza we mnie zakończenie, a dokładnie ostatnie wersy książki - jestem bardzo zaintrygowana, co będzie dalej, jako skończy się ta fantastyczna opowieść, co niezwykłego szykuje dla nas autorka Smile

Wprost nie mogę się doczekać kolejnej części, ale zanim się ona pojawi minie trochę czasu Sad

- pociesza mnie jedynie to, że Miasto Upadłych Aniołów umili mi w międzyczasie, chociaż na krótko, ten długi okres oczekiwania. Jestem jak zwykle pełna podziwu dla niezwykłego i fenomenalnego talentu pisarskiego Cassandry Clare - czuję się wprost zaczarowana <3

tear

O rany... tak to świetnie opisujecie, że normalnie mam ochotę biec do najbliższej księgarni i kupić pomimo braku funduszy i deszczu... No i pomijając oczywiście fakt, że takowej książki we wspomnianej księgarni prawie na 100% nie będzie. Sad

Kurczę, będę musiała jeszcze trochę poczekać, zanim pojadę do empiku. Ale przynajmniej mogę sobie czas umilić książką "Każda magia jest dobra" Sad

Jeśli Will jest choć w połowie podobny do Jace'a, to ja już go kocham! Razz

lunoliel

Will jest niby taki jak Jace, ale jednak różny:P nie wiem w jaki sposób opisać tą różnicę Smile

muszę przeczytać Miasto Kości a zaraz po tym Mechanicznego, żeby ich porównać Smile

Ale osobiście uważam że jak ktos pokochał Jonathana to i temu chłopakowi serce (przynajmniej w części) odda:)

Recenzji pisać mi się nie chce, zresztą kto by to czytał Razz

Powiem że książka jest świetna:) Nawet okładka przestała mnie odstraszać Very Happy

Shaunee

Przeczytałam. Very Happy

Moja opinia będzie pełna sprzeczności, tyle mogę powiedzieć.

Okej zacznijmy od tego, że jestem od początku "Team Will". Zakochałam się w nim od razu. Normalnie tak, jak w Jasie. Ale Jem zawsze, kiedy czytałam, wprowadzał wraz ze sobą taki... dreszczyk do mojej głowy.

Może, żeby to trochę uporządkować, bo i tak zrobię posta-bajzela, zacznę od bohaterów.

lunalovegood

Och, a ja jeszcze nie czytałam. ; ( Zamierzam zakupić ją jutro, jeżeli zostanie mi choć trochę funduszu, czego prawdopodobieństwo równe jest zeru.

Tirindeth

Shaunee, zgadzam się z Tobą. Pani Clare przeszła samą siebie, chociaż jedyny minus jest taki, że nie wczuła się w klimat XIX-wiecznej Anglii. No ale nie można mieć wszystkiego.

madziula

jejciu, strasznie się zawiodłam na tej części... Dary Anioła niesamowicie wciągały i nie mogłam sie oderwać. Teksty Jace'a, jakieś przygody, Nowy Jork- było cudownie Wink

a tutaj te postacie jakieś niewyraźne, klimatu Londynu-brak, wyjaśnienia takie jakieś naciągane. Czasami był fajne dialogi, ale... nie, to nie to.
SPOILER

tear

Jedyną rzeczą, która mi sie nie podoba to to, że jest trochę podobna do trylogii Dary Anioła, tylko jakieś 150 lat wcześniej. Wiecie, Instytut, postacie zachowują się czasami podobnie...

Ale książka naprawdę zaskakuje w niektórych miejscach. Smile

Na końcu aż normalnie oddychać nie mogłam! Ech, ja już chcę następną! Razz

Baaam!

Chciałabym to w końcu przeczytać ! Dużo jest pozytywnych opinii, a ja wierzę zdaniu większości ;D Ale teraz kompletnie nie mam czasu ;/ Książki zresztą też niee, ani funduszy na zakup, więc zostaje mi chyba tylko zanudzić albo mamę, albo bibliotekarkę ;p

Jassmine

Kiedyś stwierdziłam,że będzie bez sensu czytać tą książkę skoro ona się toczy tyle czasu przed Miastem Kości,ale jak czytam wasze opinie,to zaczynam nabierać chęci na przeczytanie. Chyba jednak się skuszę Smile

tear

Przeczytaj, nie zawiedziesz się Smile

Violet

Sama nie wiem, czego się spodziewałam siegając po "Mechanicznego Anioła". Chyba tej samej dawki przygody, ekscytacji i humoru co w serii "Dary Anioła". Niestety, zawiodłam się.
Książka wlecze się, momentami opuszczałam całe wersy, bo poprostu nic się nie działo. Nudził mnie XIX w. Londyn. Nie wczułam się w niego w ogóle.
Sami bohaterowie, też mnie po części rozczarowali.

Agnesja

A ja mam takie pytanie: co powinno się przeczytać jako pierwsze? "Miasto kości" czy "Mechaniczny anioł"?

amy188

To raczej bez różnicy, ale Cassandra mówiła, że przed przeczytaniem "Miasta Upadłych Aniołów" opłaca się przeczytać "Mechanicznego anioła", bo pojawią się w nim niektóre postacie. Jednak mimo wszystko zaczęłabym od "Miasta kości" Wink

madziula

ja bym w ogóle Mechanicznego anioła mogła ominąć Razz

lepiej zacząć od Miasta Kości, bo po pierwszym można się troche zrazić...
Violet, zgadzam się z tobą całkowicie. Ta część się nie udała.

Witan

Ja bym czytała od początku- tzn, w takiej kolejności, w jakiej wydała autorka. ;p

q1a1z1w2

Dary anioła lepsze od Mechanicznego anioła : D
No i lepiej najpierw Daty przeczytać , a potem Mechanicznego.

Paradoks__

Nie ciągnęło mnie za bardzo do tych książek, a po waszych komentarzach sobie kompletnie odpuszczę Razz

.
Chyba, że będzie w bliblio ^^ co jest mało prawdopodobne ;p.

Agnesja

Dzięki

. Tatuś zastosował mały szantarzyk. Jesli posprzątam w stołowym kurz ei pozmywam podłogę, zamówi mi na seklarze Machenicznego Wink

. Miasto kości czeka na półc i zrobię jak radzicie - wpierw Dary anioła Very Happy