Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:58, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Madzix<3 napisał: | Właśnie kupiłam i zaraz zabieram się do czytania <3 xxD |
To tak jak ja Kurde myślałam, że będzie grubsza :/
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Madzix<3
Nowicjusz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:59, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
też tak myślałam ale jest mniej więcej taka gruba jak poprzednie części więc jest spx xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Śro 15:27, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ja wam strasznie zazdroszę, bo ja to bede ją miała dopiero wieczorem;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 16:24, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Buu, ja już skończyłam A specjalnie próbowałam czytać powoli, tak, żeby móc się nacieszyć nową częścią. Ale, oczywiście, tej książki nie da się dawkować, bo po prostu pochłania się ją w całości ;P
Ciężko mi napisać porządną recenzję, bo cały czas przeżywam jeszcze tę historię, więc tylko tak się podzielę wrażeniami
Uwielbiam twórczość pani Clare i serię Dary Aniołaq, dlatego, jak zwykle nie doszukałam się żadnych wad xD Ta część wydawała mi się bardziej poważna i mroczna od poprzednich, tak jak zapowiadała autorka. Poza pojawieniem się nowego realnego zagrożenia, bohaterowie mają więcej problemów i to naprawdę trudnych problemów, często dotyczących walki z samym sobą - swoją naturą, tożsamością czy przeszłością. Aż się serce krajało momentami ;P
Strasznie polubiłam w tej części Simona Tzn. w sumie zawsze go lubiłam, ale w "Mieście upadłych aniołów" jego wątek jest taki ciekawy! Współczuję mu bardzo z powodu jego problemów rodzinnych/sercowych/wampirzych Ale kiedy za to bawiło mnie wspólne towarzystwo jego i i Jace’a – przypominali mi trochę Dana i Blair z GG, ich teksty po prostu rozwalały xD Ach, uwielbiam takie przyjaźnie oparte na wspólnej niechęci xD
Z początku zabrakło mi trochę Aleka i Magnusa, którzy wyruszyli w romantyczną podróż po świecie i pojawiają się dopiero w drugiej połowie książki. Ale jak już się pojawiają, są tacy kochani Zazdrosny Alec - <333
Oprócz tego, pojawiają się całkiem nowe postacie, jak zwykle świetnie dopracowane, ale powracają także postacie znane już wcześniej, których się nie spodziewałam
Cytat: | SPOILER Camille – wiadomo było, że wróci i w tej części pokazała się akurat ode tej gorszej strony, chociaż z początku miałam nadzieję, że będzie inaczej. To jest takie smutne, że tylko ona z Magnusem przeżywają spośród ich wszystkich przyjaciół i towarzyszy I teraz boję się, że Alec zrobi coś głupiego, jak Camille tak mu namieszała w głowie. Ale wizja, że tylko Magnus, Simon i Camille przeżyją wszystkich w tej serii jest bardzo przygnębiająca. W ogóle cała ta sprawa z nieśmiertelnością jest przygnębiająca. I ciekawe co z Tessą… bo w 3 części się pojawiła w epilogu, ale w tej, nie. Ciekawe czy pojawi się w następnej… I o co chodziło z tym ciągłym wspominaniem Willa? Ciekawa jestem czy było to tylko na potrzeby zazdrości Aleka, czy może będzie chodziło o coś więcej?
Jordan Kyle! Jest genialny! Kompletnie się go nie spodziewałam i na początku podejrzewałam go, że jest czarnym charakterem albo coś, a tu taka niespodzianka xD Podoba mi się jak się sprawy między nim i Maią toczą i mam nadzieję, że będą w końcu razem, bo są super <3 A Izzy będzie z Simonem! Chociaż na razie sobie tego nie wyobrażam, ich razem na poważnie sobie nie wyobrażam, ale może ich uczucie przetrwa jakąś wielką próbę i okaże się super mocne
Lilith… kurczę, uwielbiam ją. Ogólnie, jako demona – jest super i na razie w każdej historii, którą przeczytałam, gdzie była jako bohaterka, wypadała naprawdę świetnie. I tak też było tutaj Zdziwiłam się, kiedy okazało się, że jest kim jest i że to akurat ona. Fajne były te powiązania z Valentinem. Szkoda, że tak szybko zginęła, ale jestem też ciekawa kto w takim razie jest tym prawdziwym czarnym charakterem?
Sebastiana się nie spodziewałam! Naprawdę! Uwierzyłam w zapewnienia Cassie, że tak naprawdę to, że jego ciało zniknęło z rzeki nie musi nic znaczyć! A tu takie coś! Ciekawe co z tego wyniknie ;P |
I oczywiście, wątek Jace'a i Clary - pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy: Boże! Czy Clary i Jace choć raz nie mogą być po prostu SZCZĘŚLIWI razem?! No ale, wiadomo – wtedy nie byłoby takich emocji I było kilka pikantniejszych scen
Cytat: | SPOILER Serce mi się kraje, kiedy Jace się tak zadręcza i nie raz miałam ochotę nim potrząsnąć, wesprzeć Clary w jej zapewnieniach, ale jak widać – Clary znika na chwilę, a Jace już pakuje się w kłopoty. Strasznie jestem ciekawa jego wątku z Sebastianem! I co więcej, czego chciała Jasna Dama! Dlaczego zakochał się w nieodpowiedniej osobie? To jeszcze nie zostało wyjaśnione! |
Oczywiście, pani Clare ZNOWU to zrobiła Książka kończy się w takim momencie, że... aaargh! Kurde, gdzie następna część??!! Bitwa z wrogiem stoczona, ale nie wszystkie karty zostały odkryte. Dużo spraw do wyjaśnienia zostało w kolejnych częściach
Chociaż, była jedna rzecz, która doprowadzała mnie po prostu do szału, a nie była winą autorki, tylko tłumacza - odmiana imienia Jace'a. Zauważyłyście? Jak pierwszy raz zobaczyłam "Jace'ego", to miałam nadzieję, że to tylko jednorazowa pomyłka, ale, kurde, tego było więcej ;/ A później już w ogóle był miszmasz: "Jace'ego", "Jace'a", "Jace'em", "Jasie", "Jacsie", "Jace'emu". Masakra. Jakoś w poprzednich częściach nie było takiego problemu, a specjalnie sprawdziłam - tłumaczyła to ta sama osoba
Ale to nie zmienia faktu, że normalnie mam teraz ochotę przeczytać jeszcze raz całą serię Zazdroszczę tym, kto jeszcze nie przeczytał/nie skończył "Miasta upadłych aniołów"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Pią 16:24, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Madzix<3
Nowicjusz
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:33, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Też zauważyłam to w tym tłumaczeniu i tak szczerze mówiąc wkurza mnie to Jace'ego bo przyzwyczaiłam się do Jace'a i nie mogę się połapać . Ja na razie jestem w połowie więc się nie będę się jeszcze wypowiadać <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Pią 17:03, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ven! Taką ogromną mi narobiłaś ochoty, na tę książkę! <3
A mój egzemplarz czeka w Empiku, do czerwca :<.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:04, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Po tej recenzji aż mnie skręca, żeby ją przeczytać ale dostanę ją dopiero na urodziny. Może wytrzymam 11 dni... Aż się boję tego co tam Cassandra nawymyślała. Absolutnie ubóstwiam tą pisarkę i wszystkie jej dzieła, każda strona to ogromne emocje. Byle do 1-ego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mariposa dnia Pią 17:05, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Smile_xD
Niemowlak książkowy
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Własny Instytut. :)
|
Wysłany: Pią 18:05, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
ven_detta, niemal we wszystkim się z Tobą zgadzam.
1. Odmiana imienia Jace'a była NIE DO ZNIESIENIA! Myślałam, że wezmę długopis i popoprawiam to na normalną odmianę.
Byłam strasznie uprzedzona do tej części po recenzjach... po prostu : nie czytać głupkowatych recenzji, o tym, że ta część jest gorsza ect. Jest równie wspaniała jak poprzednie!
SPOILER
Nie łudziłam się, że wątek Clary & Jace'a będzie idealny i tak dalej, chociaż fakt, niektóre sytuacje doprowadzały mnie do szału. Simon, bardzo go polubiłam, niemal staną na równi z Jasem. Nareszcie przestał być taką kompletną ofiarą. Ha, i nigdy się nie spodziewałam po nim, że może chodzić z 2 dziewczynami. Ponad to, jak na początku "ugryzł" tą swoją wierną fankę, cóż zrobiło mi się jego szkoda. To tak jak patrzeć na otwartą czekoladę i jej nie tknąć.Nowa postać Jordan... miły wilkołaczek, który pasuje do Mai idealnie. Jak dla mnie ciut za mało uwag Jace'a,. Najbardziej polubiłam sytuację w supermarkecie i tekst o "seksapilu pingwina".;D I oczywiście zakończenie... jak zwykle nie można doczekać się kolejnej części!
+ pytanie : Wiecie kiedy Clary miała tą kieckę brązową na sobie... to było wesele J&L ? Bo szczerze, pogubiłam się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smile_xD dnia Pią 18:08, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Pią 18:11, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie skończylam czytać i żałuje, że to zrobilam, bo teraz jest mi smutno.
Pani Clare jak zwykle mnie zaskoczyła. Stworzyła arcydzieło, ktore jest mroczniejsze i bardziej poważne (jak to stwierzdziła Ven- zgadzam sie z nią całkowicie) niż poprzednie części.
Sarkastyczne dialogi bohaterow były rewalacyjne, jak zawsze zresztą i podtrzymywały mnie na duchu.
Początek książki był bardzo zadawalający, potem jednak akcja się zagęściła, zrobiła sie tajemnicza i w pewnym momencie była wściekła, że Jace nie może byc szcześliwy z Clarą, ale gdyby był to ksiązka nie byłaby tak boska.
Postac Simona jets tutaj znacznie ciekawsza, jak w poprzednich częściach darów nie przepadałam, tak teraz go pokochałam.
Zszokował mnie duet Simon&Jace, który był, no nie wiem jak to określi, fajny to za mało powiedziane, może genialny i zabawny.
jednak najbardziej podobała mi sie kłótnia mędzy Alecem i Magnusem, zazdrosny Alec jest czyms nie do opisania.
Maia i Isabell, no cóż, zawsze wolalam Iz i właśnie w tej części zaskoczyła mnie najbardziej, natomiast Maia ( nie wiem czemu), zrobiło mi sie szkoda.
Cassandra skąńczyla książke w takim momencie, że normalnie ie będe spala przez nastepny tydzien, a potem bedę się dołowala, ponieważ do kolejnej części jeszcze daleko...
Bardzo sie ciesze, że przed przeczytaniem MUA, przeczytałam Mechanicznego Anioła, zwłaszcza dlatego, że są bohaterowie z tej właśnie części. Nie rozumuala tylko dlaczego był tutaj tak często wspomniany Will, ale na szczeście wszystkoe si e wyjasni w kolejnych częściach co mnie bardzo pociesza.
Polecam ta książkę KAŻDEMU:D, a teraz idę puścić mój egzemplarz w ruch:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
~~~Aly~~~
Szalona pisarka
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:37, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie, niestety, książka sama w sobie rozczarowała. Odebrałam ją jako zdecydowanie gorszą od pierwszych trzech części, nudziła mnie od samego początku do końca. Brak akcji był chyba największą wadą, jednak postaci również stracił wiele w moich oczach (poza Simonem i Maią, którzy jako bohaterowie na wpół drugoplanowi, trzymali fason). Jace SPOILER zmienił się w szekspirowskiego Hamleta, nie rozpoznałam chłopaka, który tak mi się podobał w pierwszym tomie. Rozumiem, że może mieć problemy, ale tu moim zdaniem były już dość naciągnięte i po pewnym czasie użalania się nad sobą, Jace utracił w mojej opinii swój męski pierwiastek.
Alec, Magnus i Camille... Ta trójka mnie zaintrygowała. Wspomnienia Londynu zaciekawiły mnie, ale nie odnośnie dalszych części TMI, ale raczej Infernal Devices.
To prawda, że Miasto Upadłych Aniołów, jak niestety wiele książek, traci na tłumaczeniu (co było bardzo wkurzające, czy tłumacze i korektorzy nie muszą przechodzić jakiś testów?), ale w oryginale również nie podbiła mojego serca. Mam nadzieję, że z kolejnymi tomami obydwu serii Cassandra mnie nie zawiedzie i odzyska u mnie swój prym chwały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Gadula127
Niemowlak książkowy
Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
|
Wysłany: Pią 21:14, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem to nowa, ale czytam to forum juz ze 3 miesiace;P
Co do ksiazki to jak ja dostalam to przez 6 godzin sie nie oderwalam, a potem żalowalam, ze tak szybko poszlo:( Koniec bardzo mmnie zdolowal i nadal nie moge w to uwierzyc:(
Alec i Magnus byli CUDOWNI;* Najlepszy zwiazek w calej serii;D
Simon bardzo mi sie w tej czesci podobal;P
Jace i Clary - szkoda ze im sie nie uklada, ale mam nadzieje na poprawe;)
Izzy i Maia - ogolnie ciekawe;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Blood_
Książniczka
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk i okolice...
|
Wysłany: Pią 23:11, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Też skończyłam czytać. Jezu jak ja uwielbiam Cassandrę za jej książki. Tyle emocji! Dzisiaj książkę kupiłam i przeczytałam w kilka godzin ( nie sugerujcie się tą godziną, oglądałam z tatą Kruka3 xD)
Po tej części polubiłam Simona. Wcześniej za nim nie przepadałam, ale teraz to co innego
Co do nowych bohaterów to świetni byli <3
Camille polubiłam już w MA, jednak tutaj jak wyżej wspomniano pokazała się od tej drugiej strony. I dobrze! W końcu ile powstało serii z udziałem idealnych bohaterów?
Magnus i Alec są bezbłędni. Uwielbiam ich! I ta zazdrość Aleca <3 Szkoda, że pojawili się w sumie dopiero na koniec.
Jace i Clary... Cóż u nich nie moze być nigdy za kolorowo, jednak w tej części Jace mnie trochę drażnił. Pomijając momenty gdzie było naprawdę... ciepło, oraz kiedy przebywał z Simonem i Jordanem, który z resztą był świetny. Mai tak jak nie lubiłam, nadal nie lubię. Zawsze kibicowałam Iz, która w tej części mnie niejednokrotnie zadziwiła.
Prawie bym zapomniała. Co to wgl. miało być?! Jace'ego?! jak do jakiegoś małego chłopczyka. Brrr i kilka o których ven_detta wspomniała.
Ogólnie z tej części jestem baardzo zadowolona i POLECAM GORĄCO!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Pią 23:16, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
O kurczę, ile pochlebnych opinii .
Nie wytrzymam, do czerwca...
Ja natomiast, proszę o dużą ilość SPOILERÓW,
bo jestem strasznie ciekawa **. A wątek Magnus & Alec...
mhmm. <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Sihhinne
Kochanka książek
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Somewhere
|
Wysłany: Sob 12:55, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Na szczęście, w tej części autorka już nie kręci z pochodzeniem Jace’a. Tym razem problemy czają się w jego głowie. Pomysł ten mi się spodobał. Nie muszę wciąż rozważać kim jest naprawdę Jace, teraz, przez całą książkę zastanawiałam się co jest nie tak. Zaskoczył mnie nagły rozwój akcji, ale wydaje mi się, że książki z czasem będą nastawione na zysk.
Jako jedyne, co mnie wkurzyło, była momentami dziecinność Clary. Kurcze, mogłaby już wydorośleć… Jace natomiast jak zawsze wspaniały<3 Staje się coraz bardziej mroczny, i zaskoczyło mnie to, jak bardzo kocha Clary. Bynajmniej w książce jest za mało Magnusa i Aleca! Pojawiają się w połowie książki! Cassandra Clare wprowadziła znaną nam z ,,Mechanicznego Anioła” Camille. Wspomniany był także przodek Jace’a Will Herondale.
Muszę jeszcze wspomnieć o okładce. Kurczę, czy wydawnictwo nie może się postarać i zrobić porządnej okładki? Jeszcze na dodatek grzbiet jest zupełnie inny, niż w poprzednich książkach z serii ,,Dary Anioła”. Na okładce znajduje się najprawdopodobniej Simon, choc tego pewna nie jestem.
,,Miasto Upadłych Aniołów”, pomimo okładki, było warte tych 40 złotych. Nie żałuję kupna, ponieważ naprawdę się w powieść wciągnęłam. Pomimo lekkich niedociągnięć, ,,MUA” przeczytać trzeba. Autorka podołała zadaniu, i jak najbardziej wam książkę polecam!
Moje ocena: 5/6
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sihhinne dnia Nie 16:03, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
mika809
Szalona pisarka
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:42, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze, ja swój egzemplarz odbiorę dopiero we wtorek.... Ale oczywiście moja ciekawość wygrała i zaczęłam już czytać nieoficjalne tłumaczenie, jak znam życie to, skończę ją do wtorku xD Z przykrością stwierdzę że, nie ciągnie mnie do niej tak jak do poprzednich części... Może się rozkręci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Leanne
Zaczytana
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 3354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Nigdynigdy.
|
Wysłany: Sob 19:54, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja już postanowiłam; żadnych nieoficjalnych tłumaczeń.
Będę grzecznie, czekać do czerwca, aż odbiorę swój egzemplarz
z Empiku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
_shadow_
Mól książkowy
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris
|
Wysłany: Sob 20:57, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
a ja też dopiero książkę dostanę w czerwcu bo teraz mam wymianę i nie będę mogła czytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:37, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny ale mi smaka narobiłyście, ja moją mam już od 17 maja, ale mam strasznie dużo nauki teraz i czekam z MUA na lepszy moment. Ale tak trudno mi wytrzymać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Mika28
Niemowlak książkowy
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:27, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam książkę w piątek i cały czas się zbierałam żeby napisać moją opinię Wybaczcie błędy jeśli jakieś będą:
- Po pierwsze mnie też uderzyła odmiana imienia "jace" :/ Co to ma być?: "Jace'ego"? A już "Jacsie" to było przegięcie :/ Przecież przy czytaniu fragmentu, który sprawia, że zapominacie o środowisku was otaczającym, trafia wam się takie coś jak "Jacsie" to wy... przynajmniej ja... rozpraszałam się i cała scena traciła swój urok... ale zauważcie, że pod koniec było już normalnie "Jace'a".
- Po drugie: książka wydawała mi się najlepszą częścią ze wszystkich. Wciągająca, trzymająca w napięciu i momentami miałam autentycznie wypieki na twarzy Książka mnie nie zawiodła, a koniec... koniec myślałam że będzie gorszy, bo przygotowywałam się na potwierdzenie plotek, a przecież wiadomo jak było na końcu z Clary i Jace'em. Zakończenie jednak było wstrząsające i naprawdę, kiedy skończyłam czytać, musiałam się chwilę pogapić w ścianę i poszłam się przejść, żeby odreagować.
- Następna sprawa - Kyle. Ta postać naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Co prawda, kiedy się okazało, kim tak naprawdę jest, miałam co do niego wątpliwości, ale mnie nie zawiódł. Wręcz przeciwnie: jeszcze bardziej go polubiłam
- Simon. Po tej części lubię go jeszcze bardziej. Z takiego chłopaka - sieroty, stał się naprawdę fajnym facetem. Zrobiło mi się tylko szkoda Maii i Isabelle, kiedy Simon umawiał się z obiema.
- Lilith - postać ciekawa. Brakowało mi tu właśnie takiej postaci A co się z nią stało i pomysłowość Simona - brak słów
- Magnus i Alec - prawda. Trochę za późno się pojawili w tej części, ale jak już się pojawili to oczywiście wzbogacili całą część
- Camille. Postać z charakterem, ale nie przypadła mi szczególnie do gustu. Ale zazdrość Alec'a też mi się podobała
- zespół Simona - fajne chłopaki Naprawdę z niektórych momentów się uśmiałam. A najbardziej z coraz nowszych nazw.
Zapewne o czymś nie wspomniałam, ale trudno
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mika28 dnia Nie 9:29, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
grey_apple
Mól książkowy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd
|
Wysłany: Nie 11:08, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jeny ale mnie zaciekawiłyście... Kurcze bardzo bym chciała już to przeczytać, ale najwyraźniej MAG jednak postanowiło się nie wywiązać z obietnicy i nie przesłać mi książki, a ja głupia na nią czekałam zamiast kupić już ją w środę. Teraz to dopiero w sobotę ja kupie bo jadę na wycieczkę.
Powiedźcie mi tak szczerze, i najbardziej obiektywnie, nie jak wielkie fanki pani Cassie(którą i ja jestem) Na ile oceniacie tą część ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Nie 14:55, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja powiem, że jestem ZAWIEDZIONA na maxa! No przeć tego sie nie da inaczej opisać. Dzisiaj dopiero sięgnęłam po książkę, przeczytałam ponad sto sześćdziesiąt stron i nadal nic się nie dzieje! A zachowanie Jace'a... Mam ochotę go udusić! Nie wiem, po co Cassie pisała tę część, skoro ma zamiar fanów jedynie zdołować. No i postanowiłam zerknąć na ostatnią stronę (moje przekleństwo) i już wiem, jak się skończy! I wcale nie poprawia mi to humoru :/ Ale zobaczę, co z tego wyniknie, wszak jeszcze niecałe trzysta stron przede mną... Choć już teraz czuję zawód i chce mi się płakać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Nie 15:15, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Musze przyznać, że MUA jest utrzymana na tym samym poziomie co poprzednie części, a może nawet i lepszym, jeśli chodzi o suspens i całą uknutą intrygę, choć nie przykuła mnie do siebie jak poprzednie części, często książkę odkładałam :/ pewnie dlatego, że najprościej w świecie byłam zła że ta książka w ogóle istnieje
Pamiętam jak czytałam 3 pierwsze tomy, to były dwie doby wyjęte z życiorysu (bo czytałam je ciągiem) i moja radość kiedy wszystko dobrze się skończyło była przeogromna i dlatego właśnie ciężko mi było przy MUA, świadomość, że los znowu im coś szykuje mnie przygnębiała, targały mną mieszane uczucia: z jednej strony chęć czytania o nich jak najwięcej a z drugiej nie chciałam żeby im się coś złego działo ... wiem, bez sensu - w końcu to tylko książka
W każdym bądź razie wiadomo - Darów Anioła nigdy za wiele! - i teraz trzeba czekać na kolejne części i tu szczerze przyznam, że nie wyczekuję ich z wypiekami na twarzy,zapewne kiedy Cassandra zacznie nas "męczyć' cytatami z Miasta Zagubionych Dusz to znowu mnie rozpali, ale do tego czasu ... Will, czekam na Willa
Spoiler
Cytat: |
Jace - nie sądziłam, ze to kiedykolwiek powiem ale mnie chwilami denerwował, to jego milczenie, ukrywanie że coś złego się dzieje wrr poza tym było mi go cholernie szkoda, dlaczego znowu to jemu coś się dzieje, nic mu Cassanda nie daje odpocząć, a teraz to opętanie przez Sebastiana boszeee.
Clary - na co drugiej stronie są zapewnienia o ich kosmicznej miłości, nie do pokonania, najsilniejszej, najwspanialszej - a potem nagle taka bratnia dusza nie widzi, że coś się z drugim dzieje, tylko myśli że tamten chce z nią "zerwać" , że jej nie pragnie ehh
Simon - był wspaniały, tak wiele osób obawiało się że książka będzie z jego perspektywy, a mi chyba najbardziej podobały sie momenty własnie z nim
i Izzy - w końcu coś w niej drgnęło
Kyle i Maia - to będzie miłe
Alec - słodka ta jego zazdrość w ogóle widać że wydoroślał, chąc nadal się dąsa to przynajmniej w chwilach kiedy ma powody i to jak wypchał Clary z windy - dobry z niego chłopak.
Magnus - dlaczego nie powiedział więcej o Willu aaaaa ale nie powiedział, też dosłownie że on nie żyje, tylko, ze to ktoś z przeszłości ... potem Lilith powiedziała, że 100 lat temu był inny chodzący za dnia , a Alec do Magnusa wyjechał z teksem że jak by został wampirem to mogliby zostać razem - i zaraz żaróweczka mi się zaświeciła i przypomniały mi się 'zamiłowania' Willa do gryzienia wampirów hehehe och tak nie mogę się doczekać MK ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
I tak na koniec napiszę, że chyba szczęśliwsza bym była, gdyba pani Clare jednak zostawiła ich w spokoju i darowała sobie te kolejne części ... ale być może zmienię zdanie po 6tej części bo pamiętam jak po Mieście Popiołów miałam podobne uczucia i Bogu dzięki miałam od razu pod ręką Miasto Szkła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Nie 15:17, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 17:09, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, po Waszych recenzjach nie mogę po prostu wytrzymać Muszę czekać, aż książka pojawi się w bibliotece(i oby to było szybko!!!), ale na razie jakoś się trzymam i nie czytam spoilerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Nie 17:16, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Czasami tak sobie myśle i wolałabym, aby problemy były z Clarą a nie Jacem, bo po prostu mi go juz szkoda... Cassandra spokoju mu nie daje;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Nie 18:12, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiedzma, popieram Cię całkowicie. Myslę, że jeszcze dziś, najpóźniej jutro z rana skończę MUA i powiem, że ta część powoduje największy mętlik w głowie. Większy od Miasta Popiołów. Czaicie?! Polecam, czytajcie ^^
PS Kocham Magnusa. Coraz mocniej Ale to już wiecie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Nie 18:12, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|