Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niunia
Ze złamanym piórem
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:14, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Słucham właśnie te piosenki i zastanawiam się co Pani Clare miała w głowie pisząc książkę i słuchając je.... masakra jakaś!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niunia dnia Pią 22:15, 07 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
valerine
Mól książkowy
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)
|
Wysłany: Nie 21:26, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Skończyłam właśnie czytać. Ach, jak wielkie było moje rozczarowanie, kiedy w empiku już nie mieli Darów Anioła! Na szczęście moja kochana mamusia zabrała mnie wczoraj do księgarni ^^ I zniknęłam dziś na cały dzień.
Ooo tak. Wspaniałe dialogi Jace'a i, o dziwo, także Simona. Muszę przyznać, że były momenty, w których się popłakałam. Pani Clare ma 'to coś' w swoim piórze.
Domyśliłam się tylko czym jest Lustro. A brat wpadł do mojego pokoju jak dziki, kiedy na 400 stronie wrzasnęłam 'JEST!'. Nie wiem czemu, ale jakoś od początku miałam nadzieję, że Jace nie będzie bratem Clary, chociaż zdążyłam się już z tym pogodzić.
Alec i Magnus - bezcenne. Szkoda tylko, że ich tak mało. Uwielbiam obu
Na przyszłość- zaznaczaj spoilery.
Zuz@
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christie
Mól książkowy
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:04, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cassandra na swoim twitterze napisała, że w rzeczywistości w MS Jace, pytając go o uczucia do Magnusa, całuje Aleca. Zrobiłam takie tłumaczenie na szybko, mam nadzieję, że wszystko jasne Osobiście bardzo mi się podoba <3
Jace spojrzał na Aleca. Po chwili rzekł: „Co jest między tobą, a Magnusem Bane’em?”
Alec szarpnął głową w bok, jakby Jace uderzył go lub popchnął. „Ja nie… Nie ma nic...”
„Wiem lepiej”, stwierdził Jace, przerywając mu. „Nie jestem głupi. Powiedz mi prawdę.”
„Pomiędzy nami niczego nie ma”, oznajmił Alec, a po chwili, zerkając na twarz Jace dodał z niechęcią, „Nigdy. Między nami nigdy do niczego nie doszło. Okay?”
„Ale dlaczego? Przecież Magnus cię lubi.”
„Daj spokój, Jace”, poprosił ostrzegawczym tonem. Jace nie wydawał się poruszony groźną nutą. „Magnus powiedział, że to dlatego, że jesteś wpatrzony we mnie. To prawda?”
Nastał moment niezręcznej ciszy. Następnie Alec wydał z siebie pełny rozpaczy jęk i ukrył twarz w dłoniach. „Zabiję Magnusa. Zabiję go na śmierć.”
„Nie rób tego. On się o ciebie troszczy. Naprawdę. Wierzę w to.” Zabrzmiało to odrobinę niezręcznie. „Spójrz, nie chcę cię do niczego zmuszać, ale może chciałbyś…”
„Zadzwonić do Magnusa? Słuchaj, to ślepa uliczka. Wiem, że starasz się być pomocny, ale…”
„…pocałować mnie?”, dokończył Jace.
Alec wyglądał, jakby zaraz miał spaść z krzesła. „CO? Co? Co?”
„Raz, jeśli chcesz.” Jace starał się, by brzmiało to jak jedna z sugestii, którymi rzuca non stop. „Myślę, że to może pomóc.”
Alec popatrzył na niego jakby z przerażeniem. „Nie masz tego na myśli.”
„Dlaczego?”
„Bo jesteś najszczerszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem. Prawdopodobnie najszczerszą we wszechświecie.
„Dokładnie.”, powiedział Jace i pochylił się do przodu, przywierając do Aleca ustami. Ich pocałunek trwał cztery sekundy, zanim Alec nie odepchnął go i nie zasłonił się rękami przed ponownym „atakiem” Jace’a. Wyglądał, jakby miał zaraz zwymiotować. „Na Anioła, nigdy więcej tego nie rób.”
„Tak?”, Jace uśmiechnął się zadowolony. „Aż tak źle?”
„Jak całowanie brata.”, oznajmił z przerażeniem w głosie.
„Sądziłem, że tak właśnie możesz się poczuć.”, blondyn skrzyżował ręce na piersi. „Więc, mam nadzieję, że możemy uznać, że to, co właśnie powiedziałeś, było przesiąknięte ironią.”
„Możemy uznać cokolwiek chcesz,” powiedział Alec szybko. „Tylko już mnie więcej nie całuj.”
„Nie będę. Mam inne rzeczy do roboty.” Jace wstał, odsuwając swoje krzesło kopem do tyłu. „Jeśli ktokolwiek by pytał, powiedz, że poszedłem na spacer.”
„A gdzie właściwie idziesz?” spytał, patrząc jak podchodzi do drzwi. „Zobaczyć się z Clary?”
„Nie.” Jace pokręcił głową. „Idę do Gard. Mam zamiar wykraść Simona z więzienia.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:12, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się ten fragment o wiele bardziej podoba niż ten, co jest oryginalnie w książce ;P Ten jest taki... aaach! Szkoda, że go wycięli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Wpatrzona w książki
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:19, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O Bożę!! Co za fragment xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valerine
Mól książkowy
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)
|
Wysłany: Śro 19:43, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się podoba. A najlepsza reakcja Aleca ^^ Właściwie to szkoda, że usunęli to z książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolaaa.
Zaglądacz
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:33, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ojeja... <3 czytałam tą ksążkę tak dawno że właściwie ledwo co ją pamiętam o.0
cudowna! Ale szczerze mówiąc wyleciało mi z głowy że Jace go w końcu pocałował ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pią 14:17, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fragment niczego sobie, wiele wyjaśnia, w sumie przynajmniej teraz wiemy, jakie były prawdziwe uczucia Aleca, no i że wiedział, iż z Jace'm nic nie będzie. W książce zdawało się to być takie po łebkach wyjaśnione. Bardzo mi się podoba i jestem trochę zła, że to wycieli. Cenzura? Cholera wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oxy
Książniczka
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:42, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dlaczego to wycięli? Przecież to jest fenomenalne! Nie no, teraz nie zasnę bo będę przeżywała, że moja ukochana książka mogła być jeszcze lepsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 0:35, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wycięty sen Clary z początku 13tego rozdziału.
Clary odpłynęła w spokojny mrok, który powoli nabierał kształu i formy, wizji i światła. Przez dłuższy moment myślała, że może nadal jest we śnie na jawie który zesłał jej Ithuriel, a to przez to co widziała przed sobą, na powierzchni zamarzniętego, srebrnego jeziora stał anioł z rozpostartymi białymi skrzydłami, jego włosy - złote loki. Ale kiedy anioł się odwrócił, zobaczyła że to Jace. Miał zamknięte oczy, pociągłą zamyśloną twarz, wyglądał jak posąg anioła, który strzegł Cichego Miasta.
Chciała pobiec do niego, aby zapytać dlaczego wygląda tak nieszczęśliwie, ale ciało nie chciało współpracować. Chociaż tęsknota którą poczuła była prawie bolesna,jej nogi pozostały na miejscu, jakby ktoś je zakuł w lodzie. Krzyknęła do niego, ale z jej ust nie wydobył się żaden dźwięk, ani nawet echo w rozgwieżdżone ciemności które roztaczały się ponad srebrną powierzchnią jeziora. Kiedy spróbowała znowu, Jace spojrzał w górę, wyglądał na zaskoczonego, jego wzrok zastygł. Ucieszyła się na chwilę - może ją usłyszał? - dopóki nie zobaczyła rozprzestrzeniającej się czerwonej plamy krwi na jego piersi. Krzyczała bezgłośnie kiedy upadał na ziemię. Za nim, z zakrwawionym mieczem stał inny anioł: ten miał czarne skrzydła, czarne jak dym i mrok. Jego włosy też były czarne, tak jak i jego ubrania. Miał opuszczoną głowę, twarz ukrytą, ale było w nim coś znajomego - wtedy uniósł głowę, i już wiedziała - zrozumiała dlaczego nie może się ruszyć i że krzyki w niczym nie pomogą, że już nikt nigdy jej nie usłyszy, ponieważ była martwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Pią 9:58, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kurczę, troche zepsuli tą książkę tą całą cenzurą- bez niej była by lepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola1190
Poczytująca
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Miasto Szkła :)
|
Wysłany: Pią 10:16, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wierze! Czemu oni to wycięli? Ten fragment z Alecem i Jacem .
Byłoby ciekawiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euri96
Niemowlak książkowy
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:47, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wiedzma napisał: | Kurczę, troche zepsuli tą książkę tą całą cenzurą- bez niej była by lepsza. |
W 100% się z tobą zgadzam! Ogólnie zauważyłam, że w książkach fantasy romans, ten romans jest opisany po łebkach. Może wymagam za dużo od literatury młodzieżowej? Ale czy nie zgodzicie się ze mną, że przydałby się chociaż jeden przepełniony pikanterią fragment między Clary i Jacem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Euri96 dnia Pią 13:48, 04 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
^^W MUA chyba taki dostaniemy ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Sob 14:05, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Euri zgadzam sie z tobą i jak czytałam fragmenty MUA to właśnie tam takie scenki będą- jak ich nie wytną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola1190
Poczytująca
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Miasto Szkła :)
|
Wysłany: Sob 15:33, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Może i będą, ale Cassandra powiedziała, że żaden bohater nie pojedzie do South Carolina , więc pewnie ktoś im przeszkodzi albo je wytna ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grey_apple
Mól książkowy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd
|
Wysłany: Sob 23:45, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Świetne fragmenty, szkoda ze im nie ma w książce.
Wiecie nie wiem ale wydawnictwa chyba nie do końca wiedzą kto czyta te książki. Bo przecież takie 11latki tego nie czytają a jeśli i nawet to przecież teraz dzieci już wiedzą wszystko o wszystkim.
No okey w MUA nie będzie albo nie załamujmy się jeszcze oprócz MUA przed nami dwie części więc wszystko jest możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euri96
Niemowlak książkowy
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:21, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wiedzma napisał: | Euri zgadzam sie z tobą i jak czytałam fragmenty MUA to właśnie tam takie scenki będą- jak ich nie wytną. |
O, a gdzie je czytałaś? Mogłabyś wrzucić linka. Zapewne jest więcej zainteresowanych :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Mól książkowy
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarczyn (k.Warszawy)
|
Wysłany: Nie 16:17, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kocham tą książkę, nie wiem po co usuwają niektóre momenty z książki... Jak dla mnie powinna być ona jak najdłuższa i powinna mieć jak najwięcej scen z Jacke'm.<3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zakochana45
Niemowlak książkowy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Nie 18:47, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
powiem wam że jakby jace i alec sie pocałowali to bym była szczęśliwa do końca dnia ponieważ te ich perypetie mnie śmieszą i są ciekawe i mam podejżenia co do tego anioła który zabił jace'a
mógł być to sebastian ,
lub valentine
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
|
Powrót do góry |
|
|
anka179
Nowicjusz
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:14, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pełna wersja listu Jace'a do Clary
Clary,
Despite everything I can’t bear the thought of this ring being lost forever, any more than I can bear the thought of leaving you forever. And though I have no choice about the one, at least I can choose about the other. I’m leaving you our family ring because you have as much right to it as I do. I’m writing this watching the sun come up. You’re asleep, dreams moving behind your restless eyelids. I wish I knew what you were thinking. I wish I could slip into your head and see the world the way you do. I wish I could see myself the way you do. But maybe I don’t want to see that. Maybe it would make me feel even more than I already do that I’m perpetuating some kind of Great Lie on you, and I couldn’t stand that.
I belong to you. You could do anything you wanted with me and I would let you. You could ask anything of me and I’d break myself trying to make you happy. My heart tells me this is the best and greatest feeling I have ever had. But my mind knows the difference between wanting what you can’t have and wanting what you shouldn’t want. And I shouldn’t want you.
All night I’ve watched you sleeping, watched the moonlight come and go, casting its shadows across your face in black and white, I’ve never seen anything more beautiful. I think of the life we could have had if things were different, a life where this night is not a singular event, separate from everything else that’s real, but every night. But things aren’t different, and I can’t look at you without feeling like I’ve tricked you into loving me.
The truth no one is willing to say out loud is that no one has a shot against Valentine but me. I can get close to him like no one else can. I can pretend to want to join him and he’ll believe me, up until that last moment where I end it all, one way or another. I have something of Sebastian’s; I can track him to where my father’s hiding, and that’s what I’m going to do. So I lied to you last night. I said I just wanted one night with you. But I want every night with you. And that’s why I have to slip out of your window now, like a coward. Because if I had to tell you this to your face, I couldn’t make myself go.
I don’t blame you if you hate me, I wish you would. As long as I can still dream, I will dream of you.
- Jace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola1190
Poczytująca
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Miasto Szkła :)
|
Wysłany: Śro 9:05, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mimo wszysyko nie mogę znieść myśli, że ten pierścień przepadnie na zawsze, podobnie jak myśli, że opuszczam cie na wieki. I choć nic nie mog poradzić na to drugie, przynajmniej w pierwszej kwestii mam wybór. Zostawiam ci nasz rodzinny pierścień, ponieważ masz do niego takie samo prawo jak ja. Piszę to oglądając wschód słońca. Śnisz, a sny nerwowo poruszają twoimi powiekami. Chciałbym wiedzieć o czym myślisz. Chciałbym wejść do twojej głowy i spojrzeć na świat z twojego punktu widzenia. Chciałbym zobaczyć jak postrzegasz mnie. Może jednak nie chce. Może to by sprawiło, że poczułbym jeszcze bardziej utrwalonego we mnie , jakby " Great Lie" ( jest to film, chyba chodzi o bohatera), którego stosuje na tobie, a tego bym nie znósł.
Cały należe do Ciebie. Mogłabys zrobic ze mną co chcesz, a ja bym ci pozwolił. Mogłabys spytać mnie o cokolwiek, a ja przełamałbym siebie, próbując sprawić ci radość. Serce podopowiada mi, że jest to najlepsze uczucie jakie kiedykolwiek czułem. Ale mój umysł widzi różnicę między tym czego chcesz a czego nie możesz mieć, a tym czego pragniesz a nie powinnieneś. A ja nie powinienem cie pragnąć.
Całą noc obserwowałem jak śpisz, oglądałem jak księżyc się pojawia i znika, odlewając białe i czarne cienie na twojej twarzy. Nigdy nie widziałem czegos piekniejszego. Myśle o życiu, które moglibyśmy prowadzic, gdyby wszystko było inaczej. Zycie , w którym ta noc nie byłaby pojedyńczym wyjątkiem odseparowanym od wszystkiego co prawdziwe, lecz każdą nocą. Ale to sie nie zmieni.
Prawdą jest że nikt nie jest w stanie zabić Valentina, tylko ja. Mogę być blisko niego, jak nikt inny. Mogę udawać, że chcę do niego dołączyć, a on uwierzy mi, aż do ostatniej chwili kiedy z nim skończę. To jedyne wyjście. Mam też sprawę do Sebastiana; Moge go śledzić, aż zaprowadzi mnie do ojca, i tak właśnie zrobię.
Okłamałem cię wieczorem. Powiedziałem, że chce tylko jednej nocy przy tobie. Lecz ja chce każdej nocy być przy tobie. I dlatego musze teraz uciec przez twoje okno jak tchórz, ponieważ jeśli powiedziałbym ci to w twarz nie dałbym rady odejść
Nie winię cię jeśli mnie nienawidzisz. Chciałbym żeby tak było. Tak długo jak moge snić,będę śnić o tobie
- Jace
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lola1190 dnia Śro 9:33, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Śro 10:01, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Clary,
Pomimo wszystkiego nie mogę znieść myśli, że ten pierścień mógłby zaginąć na zawsze, choć bardziej nie mogę znieść myśli, o opuszczeniu Ciebie na zawsze. I choć nie mam wyboru w jednym, to przynajmniej mogę wybrać w drugim. Zostawiam Ci nasz rodzinny pierścień, ponieważ masz takie samo prawo do niego jak i ja. Piszę to obserwując wschód słońca. Śpisz, sny poruszają się pod Twoimi niespokojnymi powiekami. Chciałbym wiedzieć o czym myślisz. Chciałbym móc wśliznąć się do Twojej głowy i zobaczyć świat twoimi oczami. Móc zobaczyć siebie, w sposób jaki Ty mnie widzisz. Ale może nie chcę tego zobaczyć. Może to by sprawiło że poczułbym jeszcze bardziej to co czuję, że jestem uwiecznieniem pewnego rodzaju Wielkiego Kłamstwa na Tobie, i nie zniósłbym tego. [hmm tak chyba ok- choć może nie do końca poprawnie stylistycznie - trudne zdanie]
Należę do Ciebie. Mogłabyś zrobić ze mną cokolwiek a ja bym Ci na wszystko pozwolił. Mogłabyś poprosić o każdą mą część a ja bym się rozerwał próbując Cię uszczęśliwić. Moje serce mówi mi, że jest to najlepsze i największe uczucie jakiego kiedykolwiek doświadczyłem. Ale mój umysł zna różnicę pomiędzy pragnieniem tego czego nie można mieć, a pragnieniem tego czego nie powinno się chcieć. A ja nie powinienem chcieć Ciebie.
Przez całą noc patrzyłem jak śpisz, obserwowałem jak przechodzący blask księżyca, rzucał na twą twarz cienie, czerń i biel, nigdy nie widziałem niczego piękniejszego. Myślałem o życiu które mogliśmy mieć gdyby wszystko potoczyło się inaczej, życiu w którym ta noc nie byłaby szczególnym przypadkiem, oddzielonym od wszystkiego innego co realne, ale byłaby każdą naszą nocą. Ale sprawy mają się inaczej, i nie mogę na Ciebie patrzeć bez uczucia że wrobiłem Cię w miłość do mnie.
Prawda , której nikt nie chce powiedzieć na głos, jest taka że nikt nie ma szans przeciwko Valentinowi poza mną. Mogę się zbliżyć do niego bardziej niż ktokolwiek inny. Moge udawać, że chcę dołączyć do niego, a on mi uwierzy, aż do ostatniego momentu , kiedy to wszystko zakończę, w taki bądź inny sposób. Mam coś Sebastiana, mogę dzięki temu wyśledzić miejsce gdzie ukrywa się ojciec i to zamierzam zrobić. Więc okłamałem Cię ostatniej nocy. Powiedziałem, że chcę spędzić z Tobą jedną noc. Ale prawda jest taka, że chcę każdej nocy być z Tobą. I dlatego muszę wyśliznąć się teraz oknem, jak tchórz. Ponieważ gdybym musiał powiedzieć Ci to wszystko w twarz, nie dałbym rady potem odejść.
Nie winię Ciebie jeśli mnie znienawidzisz. Chciałbym aby tak było. Dopóki będę mógl śnić, będę śnił o Tobie.
-Jace |
ups byłaś pierwsza
ehh i znowu Jace doprowadził mnie do palpitacji ... ja nie wiem jak ja przeczytam MUA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Śro 10:59, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiedzma
Poczytująca
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kobylanka
|
Wysłany: Śro 14:08, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ten Jace... brak mi słow. jestem z jednego powodu bardzo zła, mianowicie:
Dlaczego nie miałam tego w książce? Te wycięte fragmenty, zwłaszcza że są jednymi z najlepszych momentów w książce, są boskie. Cassi jest genialna. A te wydawnictwa co to wycinają lub ,,zastrzegają sobie prawa" do fragmentów, niszczą arcydzieło. I jak dla mnie mogą się pocałować w 4 litery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|