Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Pią 10:17, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Smile_xD napisał: | Znów nowy cytat od Cassie!
Cytat: | "Maryse took a shuddering breath. “I know I should show it to the Clave,” she said. “But they are hunting Jace. They will kill him if they find him. And yet to keep it to myself is surely treason.” |
|
Maryse drżąco odetchnęła."Wiem, że powinnam pokazać go Clave", powiedziała."Ale oni polują na Jace'a. Zabiją go, jeśli go znajdą. Jednak zachowanie tego dla siebie jest zdradą".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pią 10:23, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
taki trochę spoiler z tego cytatu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:00, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ojoj, będzie ostro Jace znowu nabroił <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frankie
Nowicjusz
Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:50, 31 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam
Chciałam Wam przy okazji złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji zbliżającego się wielkimi krokami roku 2012, oczywiście spełnienia marzeń, uśmiechu na twarzy, zadowolenia z życia oraz jak najmniej oczekiwania na kolejne części Waszych ulubionych książek - życzy Frankie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Frankie dnia Sob 20:33, 31 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 9:45, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Znalazłam kilka fragmentów, ale nie wiadomo z której części, ani nawet serii Wklejam tu, bo chyba najbardziej pasuje
Cytat: | But the rest of Jace’s mind is watching the door slam behind her and seeing the final ruin of all his dreams. It was one thing to push it to this point. It is another to let go forever. Because he knows Clary, and if she goes now, she will not ever come back. |
Ale reszta umysłu Jace’a obserwuje trzaskające za nią drzwi i widzi ostateczne zniszczenie wszystkich jego marzeń. Jedną sprawą było doprowadzenie do tego. Inną jest danie temu na zawsze spokój. Ponieważ zna Clary – i jeśli odchodzi teraz, nie wróci już nigdy więcej.
O jaaa... Nie, nie, nie!
Cytat: | The body sank without a trace, and Sebastian forgot it before it had even sunk all the way. He saw the curled fingers, bobbing in the currents as if restored to life and begging for help or at least answers, and thought of his dream. His sister, and a sea of blood. |
Ciało zatonęło bez śladu i Sebastian zapomniał o nim zanim nawet zatonęło do końca. Widział podkurczone pace, podskakujące w nurtach niczym przywrócone do życia i błagające o pomoc albo przynajmniej o odpowiedzi, i pomyślał o swoim śnie. Jego siostra i morze krwi.
Przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać powrotu Sebastiana/Johnatana - jestem tak strasznie ciekawa od jakiej strony pokarze się tym razem
Cytat: | She looked at the boy. He was pale as milk, his blue eyes startling against so much white skin and the darkness of his hair and eyelashes. He was long-legged, slender as a willow branch, but strong: a very pretty boy, even to her, who looked at human beings and saw mortality and rot. |
Spojrzała na chłopca. Był blady niczym mleko, jego niebieskie oczy drgające przy tak białej skórze oraz mrok jego włosów i rzęs. Był długonogi, smukły niczym gałąź wierzby, ale silny: bardzo ładny chłopiec, nawet jak dla niej, który patrzył na ludzkie istoty i widział śmiertelność oraz rozkład.
Czy to tylko ja, czy to naprawdę może być... ? Nie jestem jeszcze pewna której do której serii jest ten fragment, ale jeśli do tej, o której myślę, to właśnie w mojej głowie tworzy się miliard możliwych teorii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Wto 11:10, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ven_detta napisał: |
Przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać powrotu Sebastiana/Johnatana - jestem tak strasznie ciekawa od jakiej strony pokarze się tym razem
|
Ja też
Na potrzeby jednego z blogów Cassie napisała spostrzeżenia Sebastiana na temat Clary:
Cytat: | Jonathan/Sebastian: My father always told me I had nothing to fear from my sister. He said she was weak, like all women are weak. That they need love too much. I listened to my father, and when I met my sister, I saw her through those eyes. I saw the love she had for all those around her, the sympathy, and I called it weakness. I never thought that just as I destroyed the towers of Alicante, as my father and I sowed the seeds of dissent within the ranks of the Shadowhunters, that she would bind them all back together with only a simple spell.
I know better now. I won't underestimate my sister. She is smart and she is determined and she is strong. Like me. We have the same blood and only time will tell if she will be my greatest enemy, or the love of my life. |
[[link widoczny dla zalogowanych] udziela się reszta]
ostatnie zdanie jest zastanawiające - mam nadzieję, ze Cassie nie zrobi z Sebastiana kochanego braciszka :/ choć nie powiem szkoda mi go trochę, taki zatruty nienawiścią - ale jednak ...
Co do ostatniego cytatu nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to raczej Will ... no cóż , pożyjemy zobaczymy
Zauważyłam, że te wszystkie cytaty nie rzadko w ostatecznej wersji książki albo wyglądają inaczej, albo wcale ich nie ma, lub jak już dojdzie kontekst wcale nie są takie szokujące jak nam się wydaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:22, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie, ja też jakoś nie widzę Johnatana jako kochającego braciszka :/ Chyba, że CC jakoś sprytnie to obmyśliła i mimo wszystko wyjdzie fajnie, ale jak na razie po prostu nie wyobrażam sobie tej jego relacji z Clary i Jacem w ogóle (chociaż te jego spostrzeżenia trochę naświetlają sprawę ).
A co do tego ostatniego cytatu też wydaje mi się, że jest o Willu - bo do Aleca jakoś zupełnie mi nie pasuje I nie wiem czemu, ale bardziej pasuje mi też do Darów niż do Maszyn i teraz przez to wariuję
Oj, bo z tymi cytatami to Cassie nieźle sobie obmyśliła - jak dla mnie osiągnęła mistrzostwo w dręczeniu swoich fanów xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Wto 14:59, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ven_detta napisał: | Ale reszta umysłu Jace’a obserwuje trzaskające za nią drzwi i widzi ostateczne zniszczenie wszystkich jego marzeń. Jedną sprawą było doprowadzenie do tego. Inną jest danie temu na zawsze spokój. Ponieważ zna Clary – i jeśli odchodzi teraz, nie wróci już nigdy więcej. |
Boże, boję się aż czytać tę piątą część. Co ten głupi Jonathan mu zrobił.!? Biedny Jace.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombraiderka009 dnia Wto 15:00, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teksik
Mól książkowy
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ten świat
|
Wysłany: Wto 18:01, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
tombraiderka009 napisał: | ven_detta napisał: | Ale reszta umysłu Jace’a obserwuje trzaskające za nią drzwi i widzi ostateczne zniszczenie wszystkich jego marzeń. Jedną sprawą było doprowadzenie do tego. Inną jest danie temu na zawsze spokój. Ponieważ zna Clary – i jeśli odchodzi teraz, nie wróci już nigdy więcej. |
Boże, boję się aż czytać tę piątą część. Co ten głupi Jonathan mu zrobił.!? Biedny Jace. |
Dokładnie to samo pomyślałam czytając ten cytat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola1190
Poczytująca
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Miasto Szkła :)
|
Wysłany: Wto 20:06, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
matko.... nie było mnie chyba 2 dni a tu tyle mnie omija.
Mnie bardziej ciekawi co Jace zrobił że Clary odeszła.
Na nic nam przypuszczenia, musimy czekać na książkę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Wto 21:03, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Clary looked at Alec steadily. She remembered what Isabelle had told her earlier, about knowing whether Jace was dead or not, and what she had said back. “Alec,” she said. “Don’t you feel anything?”
Alec’s eyes flew open, their blue darkening, and for a moment, Clary remembered the boy who had hated her when she first arrived at the Institute, the boy with bitten nails and holes in his sweaters and a chip on his shoulder that seemed immovable. “I know you’re upset, Clary,” he said, his voice sharp, “but if you’re suggesting that Iz and I care less about Jace than you do —”
“I’m not,” Clary said. “I’m talking about your parabatai connection.” |
Clary skupiła wzrok na Alec'u. Przypomnaiła sobie o tym co Isobele powiedziała jej wcześniej, o wiedzy czy Jace żyje czy nie i co jej na to odpowiedziała. "Alec", powiedziała "Nie czujesz niczego?"
Alec otworzył szeroko oczy, były ciemnoniebieskie, i przez chwile Clary przypomniała sobie chłopca który nienawidził jej kiedy pierwszy raz przybyła do Instytutu, chłopca z obgryzionymi paznokciami i w dziurawym swetrze, z pretensjami do całego świata które wydawały się nie do pokonania."Wiem, że jesteś zdenerwowana Clary" powiedział ostro " ale jeśli sugerujesz że Iz i ja martwimy się mnie o Jace'a niż ty -"
"Nie," powiedziała Clary "Chodziło mi o waszą więź parabatai."
Dobra chodzi mi to po głowie od dłuższego czasu w "Mieście Szkła" Jace umarł tak ? Czy Alec nie powinien był wiedzieć o tym, że coś było nie tak z Jacem ? Albo ta cała sprawa z więzią parabatai jest za bardzo rozdmuchiwana, albo cos tutaj jest nie teges ...
Poza tym przez te cytaty o Alecu mam cały czas wrażenie że on 5tą częśc przeleży w łóżku chory z tęsknoty za Jacem tak jakos się wszyscy nad nim użalają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:12, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
O, właśnie też znalazłam ten teaser Normalnie nie mogę już nadążyć za Cassie
Co do tej całej więzi parabatai, to ona dla mnie pozostaje cały czas tajemnicą Bo nie wiem czy to po prostu taka głębsza relacja między dwojgiem ludzi, wojowników, czy ma w sobie może jakieś magiczne elementy - jak np. wyczuwanie czy coś się dzieje z tą drugą osobą i takie tam. A bardzo chciałabym się tego dowiedzieć
Oj, Alec zdecydowanie ma czym się martwić w tej części, biedny Ciekawe czy na jego miejscu Jace też by się tak umartwiał xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teksik
Mól książkowy
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie ten świat
|
Wysłany: Wto 22:16, 03 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Hm... Jace na jego miejscu zapewne umartwiałby się, ale w zupełnie inny sposób. Np. wyżywając się na innych, lub każąc siebie samego za to co się stało.
A więź parabatai też mnie bardzo ciekawi. Liczę na to, że jeżeli nie będzie o niej dużo w następnych częściach DA to może będzie coś w DM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Śro 15:12, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
MUlka napisał: | w "Mieście Szkła" Jace umarł tak ? Czy Alec nie powinien był wiedzieć o tym, że coś było nie tak z Jacem ? |
Też się zastanawiam nad tym, ale może Alec w ''Mieście Szkła'' był zbyt zajęty walką i wtedy nie zwracał uwagi na parabatai, bo wiedział, że Jace sobie poradzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 18:02, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Oficjalna okładka do CoLS!!! (Na razie mała).
I [link widoczny dla zalogowanych] można znaleźć też prolog <3 Jak będę miała chwilę, to spróbuję przetłumaczyć, ale nic nie obiecuję, więc ktoś może mnie ubiec
I powiększony obrazek:
Muszę przyznać, że... PODOBA MI SIĘ! (Jace... *,*) I to nawet bardzo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Śro 18:05, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Śro 18:28, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no no niezla - taka troche mroczna ale ciekawa ... nie spodziewałam się ich razem - myslałam że może będzie Jace i Sebastian ... nie mniej zgadzam się że Jace jest niezły hmm nawet całkiem dobry
ps: dziwny jest troche fragment jego piersi, ten koło Clary między jej rękoma - jakiś taki naciągnięty - ale myślę, że to poprawią
Kurcze ładna no - a nasze takie obciachowe :/
ps2: widzę, że Cassie chciała Jace'a i Sebastiana na okladce, ale nie zgodzili się na dwóch facetów - ciekawe dlaczego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Śro 18:29, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Śro 18:39, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Okładka jest boska, normalnie ten Jace jest super, chociaż nie wygląda na 17/18-latka.... Co do tego ułożenia ciała, on sie tak jakby wygina, żeby obejmować Clary i jednocześnie być bardziej frontalnie - tak mi się wydaje. Rzeczywiście muszą to dopracować. Clary mi się nie podoba - jest za stara z twarzy. Ale ogólnie wyglądają super, naprawdę. Co do dwóch facetów, wystarczy, że postawili by Sebastiana i Jace'a plecami do siebie i już by było ekstra. No ale nie to nie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Śro 18:40, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:26, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Też nie spodziewałam się tej dwójki, zwłaszcza, że Clary była już na okładce CoFA (ciekawe czy w takim razie będzie już na każdej?) Sebastian i Jace też byłoby ciekawie, ale ta wyszła tak pięknie, że nie narzekam Jest kilka drobiazgów, które mogliby dopracować, właśnie jak np. ta część piersi Jace'a, która wygląda dziwnie xD Twarz Clary... nie zwróciłam na nią szczególnie uwagi, bo byłam zauroczona jej ognistymi włosami Cudne są!
A tu przetłumaczyłam prolog (Myślę, że jest ok, ale może coś zgrzytać miejscami, bo tłumaczyłam w biegu )
Cytat: | Simon stał i wpatrywał się otępiale we frontowe drzwi swojego domu.
Nigdy nie znał innego domu. To było miejsce, do którego rodzice przynieśli go po jego narodzinach. Dorastał między ścianami brooklyńskiego szeregowca. Bawił się na ulicy w liściastych cieniach drzew latem i skonstruował sobie prowizoryczne sanki z pokrywy śmietnika zimą. W tym domu jego cała rodzina spędziła sziwę (* żałobę) po śmierci jego ojca. Tutaj po raz pierwszy pocałował Clary.
Nigdy nie wyobrażał sobie dnia, kiedy drzwi tego domu będą dla niego zamknięte. Ostatnim razem kiedy widział matkę, nazwała go potworem i błagała go, by odszedł. Za pomocą uroku sprawił, że zapomniała, że jest wampirem, ale nie wiedział jak długo ten urok będzie działał. Stojąc na zimnym jesiennym powietrzu, patrząc przed siebie, wiedział, że nie wystarczająco długo.
Drzwi pokryte były znakami – nabazgrane farbą Gwiazdy Dawida, wycięty kształt symbolu Chai, życia. Tefiliny były przywiązane do klamki i kołatki. Hamsa (* chyba o nią chodziło), Ręka Boga, zakrywała wizjer.
Otępiale położył dłoń na metalową mezuzę przymocowaną do prawej strony wejścia. Ujrzał dym unoszący się z miejsca, w którym dotykał świętego przedmiotu, ale nie czuł nic. Żadnego bólu. Jedynie straszną, pustą konsternację, przekształcającą się powoli w zimną furię.
Kopnął w dolną część drzwi i usłyszał echo rozchodzące się po domu. „Mamo,” krzyknął. „Mamo, to ja!”
Nie było odpowiedzi – jedynie dźwięk zasuwanych rygli w drzwiach. Wyczulił słuch i rozpoznał kroki swojej matki, jej oddech, ale nie powiedziała słowa. Mógł poczuć drażniący zapach strachu i paniki nawet przez drewno. „Mamo!” Głos mu się załamał. „Mamo, to jest śmieszne! Wpuść mnie! To ja, Simon!”
Drzwi zadrżały, jakby w nie kopnął. „Odejdź!” Jej głos był surowy, nierozpoznawalny przez przerażenie. „Morderca!”
„Nie zabijam ludzi.” Simon oparł głowę o drzwi. Wiedział, że prawdopodobnie mógłby je wykopać, ale jaki byłby w tym sens? „Mówiłem ci. Piję krew zwierząt.”
Słyszał jej szept, kilka miękkich słów po hebrajsku. „Zabiłeś mojego syna,” powiedziała. „Zabiłeś go i w jego miejscu umieściłeś potwora.”
„Jestem twoim synem…”
„Masz jego twarz, mówisz jego głosem, ale nie jesteś nim! Nie jesteś Simonem!” Jej głos urósł do krzyku. „Odejdź od mojego domu, zanim cię zabiję, potworze!”
„Becky,” powiedział. Jego twarz był mokra; dotknął jej dłońmi i zobaczył, że są splamione: jego łzy były krwawe. „Co powiedziałaś Becky?”
„Trzymaj się z dala od swojej siostry.” Simon usłyszał stukot dochodzący z wnętrza domu, jakby coś się przewróciło.
„Mamo,” spróbował znowu, ale tym razem nie podnosząc głosu. Wyszedł z tego ochrypły szept. Jego przeszywał rwący ból.
„Muszę wiedzieć – jest tam Becky? Mamo, otwórz drzwi. Proszę…”
„Trzymaj się z dala od Becky!” Oddalała się od drzwi, słyszał to. Wtedy doszedł go niemożliwy do pomylenia pisk otwieranych drzwi kuchennych, skrzypnięcie linoleum, kiedy po nim szła. Dźwięk otwieranej szuflady. Nagle wyobraził sobie matkę chwytającą za jeden z noży.
Zanim cię zabiję, potworze.
Ta myśl przywróciła go do rzeczywistości. Jeśli go zaatakuje, Znak odpowie. Zniszczy ją tak, jak zniszczył Lilith.
Opuścił dłoń i wycofał się powoli, potykając się o stopnie i przez chodnik, by znaleźć się przy pniu jednego z dużych drzew, które zacieniały blok. Stał w miejscu, wpatrując się we frontowe drzwi swojego domu, oznakowane i zniekształcone symbolami nienawiści jego matki do niego.
Nie, przypomniał sobie. Ona nie nienawidziła jego. Myślała, że nie żyje. Nienawidziła coś, co nie istnieje. Nie jestem tym, czym ona mówi, że jestem.
Nie wiedział jak długo by tak stał tam, patrząc, gdyby nie zaczął dzwonić jego telefon, wibrując w kieszeni kurtki.
Sięgnął po niego odruchowo, zauważając, że wzór na mezuzie – zazębiające się Gwiazdy Dawida – był przepalony w kształt jego dłoni. Zmienił dłonie i przyłożył telefon do ucha. „Halo?”
„Simon?” To była Clary. Wydawała się zdyszana. „Gdzie jesteś?”
„W domu,” odparł i przerwał. „Domu mojej matki,” poprawił się. Jego głos brzmiał pusto i odlegle dla jego własnych uszu. „Dlaczego nie jesteś z powrotem w Instytucie? Wszystko z wami w porządku?”
„O to właśnie chodzi,” powiedziała. „Zaraz po twoim wyjściu, Maryse wróciła z dachu, na którym miał czekać Jace. Nikogo tam nie było.”
Simon się poruszył. Nie zdając sobie sprawy z tego, co robi, niczym mechaniczna lalka, zaczął iść ulicą w stronę stacji metra. „Co masz na myśli mówiąc, że nikogo tam nie było?”
„Jace zniknął,” odparła i mógł dosłyszeć napięcie w jej głosie. „Tak samo jak Sebastian.”
Simon zatrzymał się w cieniu drzewa pozbawionego gałęzi. „Ale on był martwy. Jest martwy, Clary….”
„W takim razie powiedz mi dlaczego nie ma go tam, bo nie ma,” powiedziała, a jej głos w końcu się załamał. „Nie ma tam niczego, poza całą masą krwi i potłuczonego szkła. Obaj zniknęli, Simon. Jace zniknął…” |
Biedny Simon, szkoda mi go strasznie
I... o jaa, o jaa, to się dzieje zaraz po końcówce 4 tomu - dopiero po chwili się kapnęłam - aaaale będzie ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Śro 20:04, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Śro 20:14, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ven dzięki za tłumaczenie - zobaczyłam Simon i jakoś tak odechciało mi się czytać ...
ehh ten Simon - no szkoda go, szkoda - zaszalałby w końcu trochę chłopak
Jace zniknął - zaczęło się a teraz trzeba cierpliwie czekać - mam nadzieję, że tylko do maja
gdyby ktoś potrzebował [link widoczny dla zalogowanych] w mega rozdzielczości widać że "podpalili" trochę włosy Clary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smile_xD
Niemowlak książkowy
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Własny Instytut. :)
|
Wysłany: Śro 21:02, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ven_detta : dziękuje serdecznie za przetłumaczenie.
Co do fragmentu... zaczynam się bać o Jace'a, a Simon zyskuje moją sympatie. I oczywiście już nie mogę się doczekać co wymyślił kochany Sebastian.;D
+ Okładka GENIALNA!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombraiderka009
Zaczytana
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: WILDWOOD
|
Wysłany: Śro 21:03, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
O Boże, o Boże.! Jaka piękna okładka.! A prolog jest też super.! Fajnie, że ten tom jest dalszym ciągiem 4 części tak od razu. Jeju, streszczaj się premiero.!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mika28
Niemowlak książkowy
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:16, 04 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
mmm... okładka cudo tak sobie wyobraziłam jak mogliby wyglądać Jace i Sebastian na okładce. Mogliby ich przedstawić jako 2 aniołów: jeden z białymi, drugi z czarnymi skrzydłami. Jak w śnie Clary w którejś części. Tylko zamiast Simona byłby Sebastian. Ale to tylko moje takie gdybania... z tego co widzę to piąta część zapowiada się chyba najciekawiej ze wszystkich pozostałych. Mam nadzieję, że się mile zaskoczę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mika28 dnia Śro 23:27, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
grey_apple
Mól książkowy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd
|
Wysłany: Czw 16:48, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ven jesteś cudowna za te tłumaczenie ; *
Z każdą częścią coraz bardziej jest mi zal Simona, podziwiam go, ze tak dobrze sobie radzi z tym wszystkim.
Jace zniknął... ciekawe w sumie gdzie. Wiemy, ze sie odnajdzie no, ale ciekawi mnie gdzie sie podziewa.
Okładka jest ładna, chociaż włosy Clary są zbyt czerwone. Panowi graficy chyba nie odróżniają koloru rudego od czerwonego
A i jeszcze poprzednie cytaty - cóż w sumie to są przerażające, a raczej fakt co sie będzie działo w tej części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~~~Aly~~~
Szalona pisarka
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:35, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Okładka mnie oszałamia za każdym razem, kiedy ją widzę Choć Clary mi się nie podoba i co to za kolor sukienki do tej barwy włosów? Prolog nawet fajny, szkoda, że taki krótki i nic nie wnosi. Mam nadzieję, że ta część będzie lepsza niż poprzednia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:20, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A mi się ostatnio bardzo dobrze czyta o Simonie, więc tłumaczenie to była sama przyjemność Jakoś tak... naprawdę go polubiłam (odkąd zaprzestał prób bycia z Clary ). I dlatego tak mnie smuci to wszystko, przez co musi przechodzić
I mi się jakoś tak straaasznie podobają te podpalone włosy Clary No nie wiem, może są trochę zbyt czerwone, ale robią wrażenie
P.S. Grey, wróciłaś! Strasznie się cieszę, bo dawno nie było od Ciebie słychać na forum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Czw 21:20, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|