2. Maskarada

sujeczka · Wysłany: Śro 12:37, 24 Mar 2010 Temat postu: 2. Maskarada

Wenecja. Miasto masek i złudzeń – miejsce historycznie związane z wampirami. To tutaj przyjeżdża Schuyler, by odszukać swego dziadka, Lawrence’a. Dziewczyna wierzy, że właśnie on będzie w stanie udzielić jej wyjaśnień na temat srebrnokrwistych, dzieci Lucyfera, mitycznych istot, które polują na młode wampiry. Ale miasto jest pełne ludzi, a Lawrence wcale nie chce być odnaleziony…

W tym samym czasie na Manhattanie trwają przygotowania do legendarnego balu. Mimi Force, szkolna Angelina Jolie, niekwestionowana królowa Duchesne, ma w związku z uroczystością własne plany. Chce zorganizować prywatną imprezę, niezwykłe przyjęcie tylko dla wtajemniczonych – błękitnokrwistych. Zależy jej na tym tym bardziej, że w szkole pojawił się nowy uczeń – przystojny Kingsley Martin, facet, który nic sobie nie robi z zakazów starszyzny. Jednak nie chodzi tylko o niego. Brat Mimi, Jack, oddala się od siostry mimo starszych niż świat więzów przeznaczenia. Wszystkiemu winna jest Schuyler. Mimi zrobi wszystko, by zdyskredytować rywalkę!

Gdy ludzie wampiry się w podziemiach, do których nie dociera światło, trudno ocenić, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza mężczyźni, odziani w jednakowe smokingi, z twarzami zasłoniętymi przez podobne do siebie maski, mogą udawać, grać, kłamać…

Drugi tom znakomitej serii Melissy de la Cruz, kontynuacja „Błękitnokrwistych”. Kryminalna intryga połączona z niezwykłą mitologią i galeria zapadających w pamięć bohaterów. A wszystko to na tle kipiącego życiem Manhattanu, w dusznej atmosferze bezpardonowej walki o władzę wśród najbardziej rozrywanych celebrytów.

Stron: 320
W sprzedaży od: maja 2010

ven_detta · Wysłany: Śro 13:30, 24 Mar 2010 Temat postu:

o, słodko

znów fajna okładka, bo muszę przyznać, że są o niebo lepsze niż oryginalne - Jaguar się postarał Very Happy

Carsjana · Wysłany: Śro 14:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

Okładka jest śliczna, fakt. Niestety nie przeczytałam jeszcze pierwszej części, a opinie są różne, więc nie wiem czy zaryzykować i kupić ...

aniusiaczek92 · Wysłany: Czw 6:30, 25 Mar 2010 Temat postu:

Ja zaryzykowałam i nie żałuje Razz

Jeśli lubisz klimat Darów Anioła to książka powinna Ci się spodobać Cool

Dla mnie 1 część była bardzo przyjemną lekturką Very Happy

Silje · Wysłany: Sob 21:36, 27 Mar 2010 Temat postu:

Ja na pewno nie kupię, nawet jakbym dostała za darmo, to nie przeczytam! Pierwsza część to najgorsza skiążka, jaką ostatnio czytałam. Mad

sujeczka

Z żalem informujemy, ze nastąpiły kolejne przesunięcia w planie wydawniczym Jaguara. Tym razem padło ma „Maskaradę”, drugi tom serii „Błękitnokrwiści” Melissy de la Cruz. Zapowiadana na początek maja książka ukaże się dokładnie 19 maja i, jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, początkowo będzie dostępna jedynie w sieci księgarń Empik. Za opóźnienie bardzo przepraszamy, mamy nadzieję, że ta drobna zwłoka przyczyni się do wyeliminowania wszelkich ewentualnych niedoróbek.

Czyli nic nowego xD

Kadzia

Data wysyłki przeniesiona na 24 maja . ; /

irony

Muszę to przeczytać. Mam nadzieję że będzie się więcej działo niż w Błekitnokrwistych.

Silje

Kurcze, słyszałam jak na razie same dobre opinie o drugiej części, nawet wśród osób, którym nie podobała się pierwsza część. Zamierza ktoś to przeczytać w najbliższym czasie?

ven_detta

u mnie czeka na półce, ale niedługo myślę, że zacznę czytać Smile

EDIT:

dobra, przeczytałam Smile

mimo że Jaguar robi wszystko, żeby ta książka wyglądała na obszerną lekturę, przeczytanie jej łącznie zajęło mi kilka godzin. czyli, tak jak w 1. części, tu się nic nie zmieniło - zasadniczo mało stron, wartka akcja, mało opisów.

zdaję sobie sprawę, że to nie są książki wybitne, czy nawet przeciętne, ale nic nie poradzę, że ta część naprawdę mi się podobała! tak mnie wciągnęła, że wściekałam się kiedy musiałam przerwać czytanie Razz

generalnie, motywem drugiej części (jak wskazuje tytuł) była maskarada - dosłownie i w przenośni.
książka zaczyna się od podróży Schuyler i Olivera do Wenecji w poszukiwaniu dziadka Lawrence'a. na szczęście narracja jest podzielona między kilka osób, bo te momenty z poszukiwań wcale nie były jakieś ciekawe, o wiele bardziej podobała mi się akcja w Nowym Jorku z Mimi i Bliss. Ale, całe szczęście, podróż do Wenecji nie zajmuje całej książki (jak się obawiałam), Schuyler wraca do Stanów po kilku rozdziałach. i praktycznie akcja dopiero wtedy się rozkręca.

pojawiają się nowi bohaterowie - oczywiście, jednym z nich jest Lawrence van Alen, który bardzo dużo wie i fajnie wprowadza nas w świat i historię Błękitnokrwistych. zdecydowanie lepiej niż w 1. części, bo jest zdecydowanie więcej o piciu krwi i tych wszystkich wampirzych mocach, a także poznajemy prawdziwe imiona większości Błękitnokrwistych (co momentami było zabawne, bo niektóre średnio mi pasowały Razz

).

przez to inne spojrzenie na nieśmiertelność - raczej nie długowieczność, ale bardziej reinkarnacja - okazuje się, że nagle wszyscy są ze sobą spokrewnieni, ale jednak nie są. wszyscy się znają i niekoniecznie lubią, albo lubią za bardzo. ciekawa sprawa Smile

w tej części poznajemy też więcej historii od wampirów czasów upadku.

zdecydowanie bardziej rozwinięty wątek Mimi-Jack-Schuyler-Oliver. no i zdecydowanie więcej dowiadujemy się o Bliss. a także Allegrze. w ogóle, zostają odkryte niektóre tajemnice, nie wszystkie i nie do końca, ale wystarczająco, żeby zaciekawić czytelnika.

no i zakończenie - nie dość, że urywa się w połowie akcji, to do tego bardzo obiecująco Smile

Spoiler - dobra wiadomość dla fanek Dylana, okazuje się, że chłopak żyje, ale niestety pojawił się tylko na pół ostatniej strony, więc pewnie więcej go będzie w 3. części.
No i bardzo spodobał mi się pomysł z walką między Charlsem a Lawrencem o adopcję Schuyler. ostatecznie S. wyląduje pod jednym dachem z Force'ami, co po wydarzeniach z "Maskarady" może mieć ciekawe skutki Smile

z takich jeszcze szczegółów, co zwróciły moją uwagę...

Silje

Kurde! Czasem ta opca edycji posta jest straszna! Od tygodnia czekam na Twoją recenzję, a to nic i nic... I dopiero jak zobaczyłam Twoją recenzję innej książki zdałam sobię sprawę, że coś jest na rzeczy. Wink

No i jest recenzja, ale jak widzę nie tylko ja jej nie zauważyłam. Very Happy

Hmmm..... Mam straszną ochotę na te spoilery, ale się powstrzymam. Mimo, że Twoja recenzja trochę mnie zachęciła, to na razie nie kupię drugiego tomu, zrobię tak, jak postanowiłam wcześniej, przczytam ebooka po angielsku.

A powiedz mi proszę jeszcze, czy ta część jest lepsza od pierwszej? Nie chodzi tylko o akcję, ale też o styl, o to złudzenie "filmu przewijanego na podglądzie", te straszne marki ubrań?

ven_detta

Carsjana

Jak widzę b.dobra recenzja Wink

to dobrze

Jako, że 1 część mi się podobała to ta powinna jeszcze bardziej Very Happy

Hm. Może powinnam szybciej ją kupić? Wink

Agnnes

Teraz to ja już też się zastanawiam czy nie przeczytać tej Maskarady... Ale jak już to na pewno ebooka.

Lenalee

Podeszłam do tej książki z dystansem, bo pierwsza część szczerze zniechęciła mnie do przeczytania dalszych tomów. Ale skoro wypożyczyłam, wypadałoby przeczytać. Dlatego teraz stwierdzam, że jestem w sumie mile zaskoczona Maskaradą, bo była ona dużo lepsza od pierwszej części. Nadal nie jest zachwycająca, ale mimo wszystko czyta się ją całkiem przyjemnie, czego niestety nie można powiedzieć o Błękitnokrwistych.

Muszę zawieść tych, którzy myślą, że w tej części autorka trochę przystopuje z zachwycaniem się drogimi ubraniami i wywyższaniem marek. Niestety tutaj również mamy okazję wiele razy przeczytać o tym, jak cudowne i popularne są niektóre marki. Plusem jest to, że przynajmniej już na pierwszej stronie nie musimy tego doświadczać. Jednak mimo wszystko nadal mamy z tym styczność, co mnie akurat doprowadzało do szału. I to zachowanie pewnych bohaterów... "Skoro ona ma sukienkę od Channel, to na pewno jest fajna!". Porażka.

Nie zmieniło się również to, że niektóre wątki wlekły się jak nie wiem co, a inne znowu pędziły jak szalone. To naprawdę męczące czytanie w ten sposób. Szkoda, że autorka nie posługiwała się (nie umie?) płynnym stylem, gdzie wszystko jest wyważone tak, jak być powinno. Żadnego zbędnego pośpiechu albo znowu niesamowicie powolnych akcji. Liczę, że to w kolejnych częściach przynajmniej trochę się zmieni.

Ogólnie jednak fabuła tej książki jest ciekawsza, niż pierwszej części. Pojawiają się nowi, ciekawi bohaterowie, chociażby Lawrence Van Allen, który jest naprawdę fajną postacią i bardzo przyjemnie czytało się momenty, w których on występował. Co prawda sytuacja między Schuyler a Jackiem nadal jest nie do końca określona, niekompletna, ale liczę, że w kolejnej części co nieco się wyjaśni i będziemy mieli bardziej przejrzyste spojrzenie na tę sprawę. Wink

Nie chcę pisać, czy polecam lub nie, bo jeżeli ktoś ma ochotę przeczytać, to niech po prostu to zrobi. Książka jest zbyt słaba, żebym mogła ją polecić, ale z drugiej strony nie jest AŻ tak tragiczna, żeby zjechać od góry do dołu. Mogę zagwarantować, że na pewno nie jest stratą czasu i w jakiś sposób można przyjemnie spędzić z nią swój wolny czas. Ja akurat tak zrobiłam i przeczytałam tę książkę w kilka godzin, bo czyta się ją naprawdę szybko. Wink

SPOILER

aniusiaczek92

Aaaa ! Przeczytałam i normalnie nie wierzę - ona jest genialna ! Akcja zdecydowanie jeszcze lepsza od pierwszej częsci, a końcówka to już dla mnie mega bomba ! Jeśli ktoś jeszcze nie przeczytał - to niech teraz żałuje Razz

SnikkersLand

po przeczytaniu 1 części stwierdziłam ,że ujdzie w tłoku i nie szaleje za nią . miałam wątpliwości czy kupić 2 tom . a po jego przeczytaniu od razu polepszyła się moja opinia xd seria kojarzy mi się z Plotkarą ^^

Agnnes

Wydaje mi się że Maskarada jest lepsza od Błekitnokrwistych, ale jako ze zlewa mi się z Objawieniem to juz teraz nie wiem, troszkę więcej napisałam o niej w temacie trzeciej części.
Może mi ktoś napisać w spoilerze czym się ta czesc zakończyła, bo jednak jakoś bym sobie chciała te ksiązki w głowie oddzielic?

Cathy

@lma

Przeczytane Smile

W sumie po średnio, hmm, wróć... po kiepskiej pierwszej części chciałam sobie darować. Gdyby nie biblioteka to pewnie nie przeczytałabym tej części, a że była akurat to myślę sobie "a co mi zaszkodzi" Smile

No, ta część jest naprawdę lepsza. Znaczy, wciąż kiepskawo ale już mniej Razz

Do rzeczy. Pani Melissa chyba lubi telenowele oglądać. Serio, pod koniec już taki cyrk wyszedł, że rany julek.
Ogółem, w tej części coś się działo, były momenty, że nie mogłam się oderwać od książki.
Co do bohaterów to bez zmian - najlepsza jest ta żałosna Mimi i Kingsley. Reszta średnia, mało zapadająca w pamięć.
Akcja cały czas mknie do przodu, czasem aż za bardzo. Duże przeskoki w czasie. W ogóle autorka niekiedy niepotrzebnie wprowadza jakiś wątek i go nie kontynuuje, taka mała niekonsekwencja.

Podsumowując: Szkoda byłoby mi kasę na tą książkę, dlatego pożyczam z biblioteki. Jeśli chodzi o książki z wampirami dla młodzieży to tylko AW.
Ta część jest naprawdę o niebo lepsza od pierwszej. Pierwsza wprowadza zaledwie w ten dziwny i zakręcony świat, w tej już jest akcja, czy choćby jakaś jej część.

Czy polecam? Ani nie, ani tak.

Mira · Wysłany: Pon 16:02, 07 Mar 2011 Temat postu:

o, ludzie! Very Happy

pierwsza część była średnia. ta - przegenialna! jestem zachwycona, naprawdę. Smile

a jak cudowne jest, że przede mną jeszcze tyle części Błękitnokrwistych! w dodatku trójeczka już czeka wypożyczona. Very Happy

no cóż, ja jakoś nie lubię rozwodzić się nad akcją, więc napiszę tylko, że było jej naprawdę dużo i że była naprawdę świetna. xD wiele, wiele wątków, wszystko fajnie rozegrane. a zakończenie mi tam się podobało, chociaż może odrobineczkę zbyt cukierkowo.
aha, wreszcie przestały mi się mylić Schuyler z Bliss! xD

polecam niesamowicie!!! książkę przeczytałam jednego dnia, absolutnie nie dało się od niej oderwać. jeśli czyta ten post ktoś, kto nie czytał pierwszej części - zachęcam go do tej serii!
9/10 Very Happy

cuuuudo!!! zaraz zaczynam kolejną część!

Komisia · Wysłany: Sob 22:18, 19 Mar 2011 Temat postu:

ta część była lepsza od pierwszej. W końcu SPOILER kochany zausznik został familiantem Schuyler Very Happy

Zaznaczaj spoilery!
ven_detta

Sihhinne · Wysłany: Czw 20:58, 24 Mar 2011 Temat postu:

pierwsza myśl:
co to kurde jest? niby Jack jest Abaddonem? Żałosne.
Ksiązka nie zrobiła na mnie wrażenia, wręcz mnie wkurza, przez to, że autorka uważa, że wampiry to upadłe anioły.:/

Zaznaczaj spoilery!!!
sujeczka
Dżiss, znowu o tym zapomniałam :/

tombraiderka009

Oo.! "Maskarada" mi się najbardziej podobała ze wszystkich części.!! Właściwie cały cykl "Błękitnokrwistych" mi się baardzo podoba. Very Happy

BlackVampire

Maskarada jest o wiele lepsza od pierwszej części. Więcej akcji i w ogóle. A jescze niektóre sprawy się wyjaśniają. Czekam z niecierpliwością kiedy kupię i przeczytam kolejne części. Już nie mogę się doczekać...