Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:10, 16 Sie 2011 Temat postu: Ava Farris. Podwójna Tożsamość - Izabela Misztal |
|
|
Wszyscy słyszeliście o tym miejscu. Część z was wierzy, że istniało naprawdę, a i znaleźli się nawet tacy, którzy pokusili się o próbę odnalezienia go, ufając przeczuciu, że mogą zdobyć skarb skrywający się za jego murami. Przez wieki inspirowało ono tysiące badaczy, śmiałków i szaleńców chcących udowodnić innym, że nie jest tylko legendą. Rozwinięta cywilizacja, odbiegająca od wszystkich istniejących w tamtym okresie, nieograniczone bogactwa, przyćmiewające wspaniałości świata i wreszcie niezwykłość samych mieszkańców. Istnieje teoria, że Ziemię zamieszkiwało kilka ras przed pojawieniem się ludzkości, a jedna z nich od zawsze przebywała właśnie w tym miejscu. Jednak stało się coś, co sprawiło, że w ciągu zaledwie jednej nocy i jednego dnia ono wyparowało, zostawiając w zamian ogromną pustkę. Ludzie tłumaczą to trzęsieniem ziemi, wybuchem wulkanu, ogromną powodzią albo wszystkim naraz. A co jeśli to sami mieszkańcy je zniszczyli? Co jeśli byli tak poróżnieni, że po ciężkich walkach między sobą postanowili zmieść je z powierzchni Ziemi, nie mogąc już dłużej egzystować razem na jednym terenie? Co jeśli ich potomkowie żyją do dnia dzisiejszego, tocząc ze sobą krwawą walkę, a ludzie, wśród których przebywają, nie mają o niej pojęcia? Co jeśli…?
***
Ava Farris – siedemnastoletnia uczennica drugiej klasy liceum, mieszka w kilkunastotysięcznym miasteczku Carlton. Jej rodzina co kilka lat zmienia miejsca zamieszkania, wtapiając się za każdym razem w nowe środowisko. Z zaskakującą łatwością udają całkowicie normalną rodzinę, szybko zdobywając zaufanie miejscowych. Przybywając do Carlton, rodzina Farrisów błyskawicznie zyskuje szacunek i uznanie. John Farris prowadzi dużą firmę transportową, a jego żona Margaret zakłada zgromadzenie skupiające gospodynie domowe. Natomiast ich syn Thomas zostaje kapitanem szkolnej drużyny koszykówki i gwiazdą całego liceum. Jedynie czwarty członek rodziny – Ava – odbiega od tego ideału. Jest małomówna, nietowarzyska, skryta i nie ma absolutnie żadnych zainteresowań. Swoją urodę ukrywa pod szerokimi bluzami i ciemnymi swetrami. Jednak mieszkańcy Carlton nie wiedzą, że z jej strony to tylko gra pozorów. Ava robi to wszytko ze strachu przed odnalezieniem jej rodziny przez odwiecznych wrogów. Uważa, że dzięki jej grze wrogowie nie rozpoznają w niej osoby, na którą bezustannie polują. Obaw Avy nie podzielają jej rodzice oraz brat, którzy pragną czerpać z życia pełnymi garściami. W przeciwieństwie do niej uważają, że zagrożenie minęło i mogą spać spokojnie. Mają dość ciągłych ucieczek i bezustannego zaczynania życia od nowa. Margaret Farris ma duże pretensje do córki za jej zachowanie. Jednak Ava uważa, że postępuje właściwie, twierdząc przy tym, że pozostali członkowie rodziny zwracają na siebie nadmierną uwagę. Wszystko może się zmienić, kiedy wraz z początkiem września poznaje osiemnastoletniego Nathaniela Wildroffa, który wraz z wujem wprowadza się do miasteczka po nagłej śmierci nauczyciela…
Niestety, nigdzie nie znalazłam okładki.
Wydawnictwo: Amok
Rok wydania:?
Cena:?
Więcej na [link widoczny dla zalogowanych]
Co sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnnes
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 17:51, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Córka rozsądniejsza od rodziców? Nie wiem co mam o tej książce myśleć, ale może być nawet niezła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coookey
Mól książkowy
Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzyń Podlaski
|
Wysłany: Wto 22:18, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
mm. brzmi ciekawie. lubię książki w tym stylu. może być dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bones10
Niemowlak książkowy
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z górskiego potoku
|
Wysłany: Pią 12:50, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czytał ktoś tą książkę już może? Bo jestem jej bardzo ciekawa i chce ją zamówić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Etnaya
Niemowlak książkowy
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Pią 13:41, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie, czytał ktoś? Bo mnie ona interesuje i chciałabym kupić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:31, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Do mnie dzisiaj przyszła. Możliwe, że wkrótce wezmę się za nią i wstawię recenzję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kada113 dnia Pią 21:19, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesja
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:41, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Do mnie również przyjdzie ta książka. Ciekawie się zapowiada. Próbowałam poszukać innych pozycji wydawnictwa, ale wygląda na to, że na razie prowadzi tylko stronę z książką "Podwójna tożsamość".
PS. Okładka już dostępna w necie Proponuję dodać do posta, ponieważ przykuwa wzrok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Nie 16:57, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
przeczytałam fragmenty i zamówiłam na Allegro
ps: ktoś wie ile będzie części ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenalee
Pożeraczka książek
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Baker Street 221B
|
Wysłany: Nie 22:15, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Okładka jest piękna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariposa
Uskrzydlona książkami
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:31, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje się niby trochę oklepane, ale kto wie. Czekam na recenzje. Te maski kojarzą mi się z moją ukochaną Wenecją...
Muszę przyznać, że strona książki jest bardzo fajna! Szkoda, że takie coraz rzadziej powstają....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Nie 23:16, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro dziewczyny czytają, to poczekam na pierwsze recenzje Przeczytałam fragmenty, obejrzałam zwiastun i jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia, ale stronkę muszę wręcz pochwalić. Bardzo nastrojowa i przyciągająca uwagę.
Co do Pierścienia Atlantów - mało co nie spadałam z krzesła XD Wyjaśnię dlaczego. Jak byłam jeszcze młoda (w podstawówce klasa 6) to pojechałam na wakacje na wieś. Tam babcia i ciocia właśnie po wypadzie do miasta odkryły u jakiejś ezoteryczki Pierścień Atlantów! Pamiętam bo i mnie ciocia zachęcała gorąco do kupna, że mi zamówi i żebym go nosiła, bo on działa na tyle rzeczy. Ogólnie mówiąc przynosi szczęście i poprawia zdrowie. Wtedy czytałam z 10 razy ulotkę i nie wierzyłam, że ciocia w to wierzy. Ulotka była zgrabnie napisaną historią tego Pierścienia i nawet mam ją gdzieś po dziś dzień przepisaną z moim a la rysunkiem kopią tego wzoru na pierścionka XD
Gdy zobaczyłam tam zakładkę, momentalnie mi się skojarzyło.
Nie umiem więc obiektywnie podejść do tej tematyki, bo mam automatyczne skojarzenia... a przygody z pierścieniem tym był to tamtego lata dopiero początek.
Ciekawa jestem jednak tej książki, bo to polska autorka. Mimo wszystko fabuła wydaje się podobna do "Spętanych przez bogów"... potomkowie rodów, które wyniszczają się od dawien dawna i na siebie polują. I pewnie ten chłopak dla którego bohaterka uśpi swoja czujność i postanowi być sobą, to będzie akurat jeden z tych, którzy na nią polują.
Opcjonalnie wyjawi jej prawdę sam i będzie ją chronił / ona dojdzie do prawdy sama, poczuje się zdradzona, znajdzie się w niebezpieczeństwie a on ją ochroni.
Bardzo bym chciała aby ta książka nas zaskoczyła czymś nowym
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Nie 23:29, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bones10
Niemowlak książkowy
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z górskiego potoku
|
Wysłany: Pon 1:19, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz zwróciłam uwagę na pierścień na stronie. Aż zaczełam o nim czytać w necie i okazuję się, że całkiem sporo ludzi go nosi i wierzy w jego ochronę, nawet nasze polskie gwiazdy: Cezary Pazura, Kupicha, Staliński, Jacyków, Machalica
A książka już zamówiona:)
Okładka jest bardzo ładna. Zastanawiam się, czy tam jest krew na masce, czy ona jest czerwona? Bo wydaję mi się, że to krew. Tak samo na tych piórkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 9:08, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cassin'89 napisał: |
Ciekawa jestem jednak tej książki, bo to polska autorka. Mimo wszystko fabuła wydaje się podobna do "Spętanych przez bogów"... potomkowie rodów, które wyniszczają się od dawien dawna i na siebie polują. I pewnie ten chłopak dla którego bohaterka uśpi swoja czujność i postanowi być sobą, to będzie akurat jeden z tych, którzy na nią polują.
Opcjonalnie wyjawi jej prawdę sam i będzie ją chronił / ona dojdzie do prawdy sama, poczuje się zdradzona, znajdzie się w niebezpieczeństwie a on ją ochroni.
Bardzo bym chciała aby ta książka nas zaskoczyła czymś nowym |
mam podobne przeczucia jeszcze mi się troche z "Ognistą" kojarzy - skrywana nadludzka siła itp ... i prawdopodobnie będzie coś w tym stylu - no cóż zobaczymy ... nie liczę na oryginalność więc może się miło zaskoczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wild Rose
Szalona pisarka
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prosto z Piekła
|
Wysłany: Pon 9:32, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kocham takie maski jak ta z okładki. Kojarzą mi się z Wenecją <3 Ogólnie piękna oprawa graficzna - taka inna. Może trochę podobna do Maskarady z Błękitnokrwistych, ale ta jest chyba jeszcze lepsza Opis niby typowy, ale sądzę, że książka może nas zaskoczyć. Czekam na recenzje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:55, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
bones10 napisał: |
Okładka jest bardzo ładna. Zastanawiam się, czy tam jest krew na masce, czy ona jest czerwona? Bo wydaję mi się, że to krew. Tak samo na tych piórkach. |
To krew Fajnie to na żywo wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cassin'89
Zaczytana
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachód ;D
|
Wysłany: Pon 16:22, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
MUlka napisał: | mam podobne przeczucia jeszcze mi się troche z "Ognistą" kojarzy - skrywana nadludzka siła itp |
Dokładnie! Mi też się przypomniała "Ognista" przy tej okazji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Pon 16:22, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 12:40, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kada i jak skończyłaś? Ja aktualnie czytam i rewelacji na razie nie ma ... w sumie dobrze się czyta, ale trochę usypia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:58, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Średnia. Jakoś ciężko o niej coś powiedzieć. Z jednej strony oryginalna, ale jak już przyjdzie co do czego, to łatwo się reszty domyślić. I mam wrażenie, że trochę mogłaby być bardziej dopracowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Pon 13:19, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mi ciężko się w nią wczytać, niby cały czas coś się dzieje, ale w sumie nie dzieje się nic zaskakującego - w niektórych momentach jest nawet przedobrzona ... no nic zobaczymy co dalej - ogólnie postacie są dość sympatyczne, choć troszkę próżne ... ale i tak jest lepiej niż sądziłam że będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bones10
Niemowlak książkowy
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z górskiego potoku
|
Wysłany: Pon 18:16, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A mi się bardzo podobała, chyba bardziej niż Szeptem:) Może trochę miłość Avy i Nathaniela jest "za bardzo", ale ja generalnie lubię takie trochę "za bardzo"
Poza tym fajnie wszystkie wątki łączą się ze sobą.
No, i zgadzam się z MUlką, że co niektórzy bohaterowie są lekko próżni, ale według mnie nie sposób ich nie lubić, szczególnie Emily i Thomasa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:29, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja właściwie to tylko Emily lubiłam
Edit.
I Pełna recenzja w moim wydaniu xD
"AVA FARRIS. PODWÓJNA TOŻSAMOŚĆ" Izabela Misztal
Nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za polskimi autorami. Większość lektur szkolnych, które zostały napisane przez Polaków, nie szły mi najlepiej. Jakoś szczególnie ta sytuacja się nie zmieniła, dlatego wśród moich książek tylko nieliczne to te, które napisali moi rodacy. Dlatego próbowałam znaleźć jakieś informacje o Izabeli Misztal. Niestety, nie dotarłam do zbyt wielu, więc wychodzę z założenia, że to debiutująca autorka.
Właściwie, gdyby nie propozycja wydawcy tej książki, zapewne nigdy nie usłyszałabym o "Avie Farris". To dzięki temu znalazłam stronę avafarris.pl i zapoznałam się z fragmentami i krótkim streszczeniem. Początkowo miałam mieszane uczucia, co do tej powieści. Z jednej strony tajemnicza historia i elementy fantastyki, a z drugiej kolejna saga i to w dodatku napisana przez Polkę. Postanowiłam zaryzykować. Raz się żyje, prawda?
Jakiś czas temu, do niewielkiego miasteczka Carlton wprowadziła się rodzina Farrisów. John Farris, głowa rodziny i właściciel dobrze prosperującej firmy transportowej oraz jego żona Margaret, opiekunka ogniska domowego, założycielka Zgromadzenia Kobiet Domu, na którym to kury domowe wymieniają się przepisami i ploteczkami, a także ich syn, Thomas, kapitan drużyny koszykówki, dobry uczeń i szkolna gwiazda, szybko zdobyli sympatię miejscowych. Ich wizerunek idealnej rodziny psuła tylko córka, Ava, która według miejscowych nie odziedziczyła żadnych talentów, ani cech charakteru po rodzicach. Taka czarna owca.
Ava, czyli nastolatka ubrana w byle jakie jeansy i rozciągnięty t-shirt, nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania nauczycieli, a na klasówkach pisze głupoty. Nic dziwnego, że trafia do specjalnej klasy, z innym programem nauczania. Nie jest ani towarzyska, ani utalentowana. Ludzie mają ją za ofiarę losu. jednak ona tylko udaje. Chce chronić swoją rodzinę nie wyróżniając się z tłumu. Uważa, że tylko ona ma głowę na karku. Rodzice i brat twierdzą, że przesadza, że nie ma już żadnego zagrożenia. Ona jednak wie, iż tak nie jest.
Pewnego dnia do miasta sprowadza się tajemniczy pan Wildroff. Od razu zajmuje posadę nauczyciela matematyki w miejscowej szkole, gdy jego poprzednik umiera na atak serca. W dodatku ma bardzo przystojnego bratanka, Nathiela, który wyraźnie jest zainteresowany Avą. Dziewczyna, mimo jego starań, wyraźnie odrzuca jego zaloty, mimo swoich pragnień. Nie chce się do niego zbliżać, bo to tylko zepsuło by jej plan trzymania się na uboczu. Przecież nie może zwracać na siebie uwagi, a zadawanie się z Nathielem łamie jej zasady.
Właściwie to do przeczytania książki skłoniła mnie okładka. Maski kojarzą mi się z tajemnicą, czymś ukrytym, tym, co nie ujrzy światła dziennego. A ta jest jeszcze ozdobiona krwią, więc na myśl przychodzi mi też krwawa historia.
Początkowo książka szła mi dość opornie, ale potem jakoś się wkręciłam. Styl autorki jest co prawda lekki, ale trzecioosobowa narracja za bardzo wnikała w myśli bohaterki. Miałam wrażenie, że to jest czynione na siłę. Jakoś strasznie mnie denerwowała główna bohaterka na samym początku. Później się do niej przekonałam, lecz nie wzbudziła we mnie sympatii. Tak samo Nathiel. Miałam wrażenie, że byli bezwyrazowi, nijacy. Tak samo reszta rodziny Farrisów. John pojawiał się tak rzadko, że równie dobrze mogłoby go nie być. Matka Avy była jak typowa kura domowa. Jej największa rola jaką tu odegrała, to żywienie głównych bohaterów, wychwalanie chłopaka córki i podrzucanie dzieci do szkoły. I jeszcze dbanie o wygląd Avy. Thomas też jakoś nie był zbyt interesujący, chociaż wolałam jego, niż Nathiela. Miałam wrażenie, że autorka robiła z niego takie typowe ciacho, na jakie poleci każda dziewczyna. Innymi słowy, równie dobrze to on mógłby chodzić z Avą, gdyby nie był jej bratem. O Nathielu się nie wypowiem, bo nie będę się powtarzać. Dodam tylko, że to taki "dobry Samarytanin".
Jedyną ciekawą osobą, jak dla mnie była Emily. Przyjaciółka Avy była barwna i realna. I jeszcze Charlotte Montgomery, czyli babcia bohaterów. Profesor Wildroff nie był zbyt interesujący, bo od początku do końca został wykreowany na "tego złego".
Ale powieść posiada też swoje zalety. Prawie przez większą połowę książki nie wiemy, jaka jest tajemnica rodziny Farrisów. Wiemy, że są wyjątkowi, szybcy, silni, niewyobrażalnie inteligentni i szybko się uczą. Ponadto wiemy, że groziło im jakieś niebezpieczeństwo, które minęło, jednak Ava i jej babcia nadal wierzą, że zagrożenie istnieje. Gy już poznajemy prawdę, dalszej części historii możemy się domyśleć, choć niektóre wątki wciąż będą stanowiły zagadkę.
Myślę, że ta książka to dobra partia, jednak trochę niedopracowana. Szczególnie bohaterowie. Sądzę jednak, że warto po nią sięgnąć choćby ze względu na chęć utrzymania się w niepewności i poznania tej oryginalnej historii. Pomysł niezwykle interesujący, chociaż wykonany lekko schematycznie. Mimo wszystko chętnie przeczytam kontynuację, gdyż zakończenie pozostawiło mnie w niepewności.
PS. Jeśli ktoś chce, to mam tę książkę na wymianę, więc jak coś, to piszcie na priv.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kada113 dnia Wto 12:01, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bones10
Niemowlak książkowy
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z górskiego potoku
|
Wysłany: Wto 13:21, 30 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Fajna recenzja, choć jeśli chodzi o tych bohaterów to się z nią nie zgadzam:)
Mi w sumie Ava przypadła bardzo do gustu,jest taka inna... W ogóle moja siostra przeczytała książkę i stwierdziła, że Ava bardzo przypomina w zachowaniu ją samą i teraz postanowiła to czytać drugi raz:)
Co do Thomasa to strasznie trafia w mój gust, chyba lubię takie poczucie humoru.
Jeśli chodzi o rodziców to się zgadzam. To byli zdecydowanie drugoplanowi bohaterowie, może w kolejnej części będą mieli większe znaczenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Czw 20:33, 08 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Skończyłam , jestem z siebie dumna [taki żart]
Nie no nie było tak źle ale co prawdą w międzyczasie porzuciłam ją dla dwóch innych pozycji co rzadko robię - mam jakieś takie zboczenie, że jak już zacznę coś czytać to czytam do końca choćby mi zęby od tego zgrzytały i nie biorę innej książki do ręki dopóki nie skończę tej - tu złamałam drugą zasadę - no cóż musiałam, inaczej złamałabym pierwszą
No ale do sedna. Po opisie można się spodziewać o czym będzie książka i większość z nas miała rację. Jednak ważne jest wykonanie. Osobiście podobał mi się styl tej książki, czytało się płynnie, łatwo było zobrazować sobie świat i wydarzenia, i tu myślę plus.
Gorzej z fabułą. Kurcze, spędzanie każdego dnia z Avą, jak to wstaje, je , idzie do szkoły, udaje normalna, wraca , rozmyśla itp mogło wręcz uśpić. Czasami dochodziło do jakiś wydarzeń, które na chwilę mnie ocucały a potem znowu monotonia, trochę inna ale nadal płasko. Owszem, czuć tę tajemniczość, którą obiecuje okładka, bo choć znamy elementy układanki, wiemy że Ava nie jest "normalna" do tego znamy szczątkowe informacje z opisu książki, ale tak naprawdę do końca nie wiadomo o co konkretnie chodzi. I choć książka jest raczej przewidywalna, to są momenty w których zaskakuje - szkoda tylko, że jest ich tak mało, a większość po 350 stronie Tak samo z akcją, nie było jej praktycznie wcale :/
Bohaterowie - no cóż już wcześniej pisałam, że są próżni jak się później okazało już taka jest natura wynikająca z ich pochodzenia
Ava nie była taka zła, w końcu to tylko siedemnastolatka, która ma powody do tego aby być tak odpowiedzialną osobą. Przez tą jej zapobiegliwość i to że była bohaterem prowadzącym bywało nudnie, ale znam gorsze bohaterki - Ava mnie ani nie irytowała, ani też niczym nie zaskakiwała - przewidywalna i tyle.
Nathaniel ohh uroczy Nathaniel moim zdaniem zbyt wyidealizowany, przesłodzony, prze, prze, prze ... dopiero kiedy na koniec książki odkrywa karty wszystko się rozjaśnia, ale co się wcześniej człowiek pomęczył to jego :/
Thomas - następny ideał, choć autorka próbowała mu nadać kilka rys, szybko się one zacierały ...
Emily jak to człowiek była ludzka - troszkę niepewna siebie, czasami irytująca, ale ogólnie pocieszna osoba.
Rzeczywiście rodzice Avy mogliby spokojnie nie istnieć, lepiej by było jakby mieszkali z babcią , byłoby o wiele ciekawiej, bo to ciekawa postać
Podobnie jak Wildroff - od początku do końca niemiła osoba - nawet nie próbował mydlić oczu.
Szczerze, miałam delikatną nadzieję, że książka jednak mnie czymś zaskoczy. Oczywiście nie nastawiałam się na bestseller to też nie czuję zawodu. Byłam ciekawa produkcji "made in Poland" i wypadło to naprawdę przyzwoicie. Przez te zagraniczne imiona i akcję rozgrywającą się gdzieś na wyspach w ogóle nie czułam, że to polska produkcja Choć tematyka troszkę inna od tego co znamy to jednak sama książka, no cóż - schematyczna.
Nie wiem czy zachęcać, czy wręcz przeciwnie. Ja nie żałuję, że przeczytałam, myślę, że ta opowieść zapadnie mi w pamięć i mam zamiar przeczytać kontynuację. Jeśli ktoś nie ma dość Romea i Julii to jednak zachęcam aby przekonać się jak w tym temacie wypadła pani Izabela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kada113
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:09, 08 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
MUlka, według mnie to Nathiel = przesłodzony Edward xD
Ale recka Ci całkiem fajna wyszła. Podobał mi się trzeci akapit
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MUlka
Zaczytana
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DJA
|
Wysłany: Czw 21:53, 08 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
kada113 napisał: | MUlka, według mnie to Nathiel = przesłodzony Edward xD
|
wiesz, coś w tym jest - całe szczęście w trakcie czytania tak mi się nie kojarzył
Cytat: | nawet dawał mi trochę do myślenia, kiedy Ava opowiadała mu kim jest, świetnie udawał 'normalnego' - przez moment pomyślałam, że rzeczywiście jest normalnym człowiekiem, albo że nie zna swojego pochodzenia - co się kłóciło z moim przekonaniem, że jest on z tych "złych" ... a jego wyznanie na koniec, które było praktycznie retrospekcją prawie całej książki dało fajny efekt, bo zaspokoiło ciekawość tego co się z nim działo i utrwaliło fabułę |
Gdyby cała książka była taka jak po 350 stronie to byłoby super - a tak wszystkiego było trochę za wiele, przez co ciągnęło się jak flaki z olejem ... tylko wypatrywałam akcji a tu łyżwy, lody, szkoła, frytki, koszykówka, hamburgery, a gdzie akcja ... a no i bal - nie wspomniałam o nim, jak mogłam zapomnieć o tym jakże ważnym wątku - dobra, teraz to już sobie żartuję - chodzi mi o to, że książka miała w sobie dużo "modnych" rzeczy, może po prostu za dużo. Dobrze chociaż, że każdy z tych wątków miał swoje konsekwencje, jak choćby zabujany w Avie kolega - spełnił swoją rolę, bo już miałam go uznać za bezsensownego i niepotrzebnego. Tak więc wszystko wydaje się być przemyślane , może nawet trochę za bardzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|