Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:22, 26 Cze 2010 Temat postu: Czerwiec - prace |
|
|
Ogólnie to się na Was obraziłam ;P
Jak już zagłosujecie, to wszystkie te z Was, które nic nie wysłały na konkurs, dostają bana
Ale dziękuję dziewczynom, które jednak znalazły chwilę czasu i wzięły udział w konkursie Prace są świetne!
Głosowanie będzie przebiegać tak jak w zeszłym miesiącu, czyli wysyłacie do mnie prywatną wiadomość z loginem osoby, na którą oddajecie głos Głosowanie trwa do 30 czerwca
A teraz prace biorące udział:
1. vein92
2. Christine.
Było letnie, upalne popołudnie. Dokładnie tydzień temu zaczęły się wakacje, a ja już nie miałam co robić. Na dworze było zbyt gorąco, żeby opalać się na hamaku, a w domu… Cały czas to samo – na przemian telewizor, komputer, książka. Na moje nieszczęście stosik lektur malał w nadzwyczajnie szybkim tempie – książki wprost pochłaniałam, a dobra powieść zajmowała mi jeden, może dwa wieczory. Ze zdobyciem nowości też było ciężko, bowiem mieszkałam w bardzo małej mieścinie. Jedna biblioteka, na dodatek słabo zaopatrzona. Nie wspominając już o dobrej księgarni, w której można byłoby wydać swoje kieszonkowe. Był tylko stary antykwariat, gdzie mieli przeważnie same powieści historyczne, a mnie – miłośniczkę fantasy, interesowało zupełnie co innego.
Zaczęłam się zastanawiać, co w ogóle będę przez te wakacje robić. Przyjaciółki wyjechały na kolonie (moi rodzice oczywiście znów wykręcili się remontem, który miał być robiony już w tamtym roku), a ja zostałam sama jak palec.
Nagle usłyszałam brzęk kluczy – moja mama wychodziła na popołudniowe gotowanie ze swoją koleżanką z pracy, Beatą. Obie miały bzika na punkcie domowych wypieków, i bardzo często spotykały się, żeby wspólnie poznawać nowe tajniki.
- Mamo, idziesz do Beaty?
- Jula… Tak, chyba tak. Co prawda nie umówiłyśmy się konkretnie, ale powinna być w domu. Może załatwić Ci coś po drodze?
- Nie, raczej nie. – Zastanowiłam się przez chwilę. – Albo tak, mogłabyś wstąpić do biblioteki i wypożyczyć dla mnie kilka książek.
- To ty nie wiesz? Spotkałam dziś panią Lidkę, do końca wakacji będzie u nich remont. Jest bardzo zmartwiona, bo nie będziesz miała nic do czytania, ale wiesz jak jest – regały już się rozklejają, odpada farba na ścianach. Prezydent miasta postanowił dać pieniądze na profesjonalną ekipę, więc nie mogli odrzucić tej propozycji. – mama wyrecytowała te słowa z prędkością światła, jak gdyby chciała uniknąć mojego narzekania.
- No super! Muszą robić jakiś cholerny remont akurat w wakacje. Obiecuję Ci, że jeszcze dziś zamawiam paczkę z księgarni internetowej.
Słysząc te słowa, moja kochana rodzicielka szybko się zmyła. Usłyszałam, jak szybko przekręca klucz w drzwiach i zbiega po schodach. I tak dobrze znałam jej odpowiedź. Prawda była taka, że nie mieliśmy ostatnio zbyt dużo pieniędzy. Nie, starczało nam na chleb i żyliśmy jak normalna, szczęśliwa rodzina, ale niestety nie mogłam sobie pozwalać co chwila na tony lektur czy płyt.
Zrezygnowana rzuciłam się na łóżko. Choć to nie koniec świata, życie w takich chwilach wydaje się beznadziejne. I nagle przyszedł mi do głowy pewien pomysł. A gdyby tak poszperać w internecie, znaleźć jakieś ciekawe forum i zaangażować się w dyskusję? Tak, to była myśl. Od razu włączyłam komputer i przystąpiłam do akcji Wink Wybrałam najbardziej interesujący temat – od razu można się tego domyśleć. Na pierwszej pozycji wyskoczyło mi forum „Książki Młodzieżowe”. Przywitał mnie żółtopomarańczowy nagłówek, a po datach wypowiedzi wywnioskowałam, że na forum cały czas ktoś się udziela. Nie czekałam ani chwili dłużej, tylko przeszłam do formularza rejestracyjnego. Potem przywitałam się jak należy, opowiedziałam o sobie i czekałam. Po kilku minutach odpowiedziało parę osób, wszyscy wydawali się bardzo życzliwi i pomocni. Zaczęłam swoją przygodę. Komentowałam kolejne książki, wymieniałam się z innymi opiniami na temat moich ulubionych pisarzy. Już po krótkim czasie rozpoznawałam przesympatyczne użytkowniczki, m.in. administratorkę Sujeczkę, Zuzę, Lenę, Risikę, Martycję, Alice i Paradoks.
Kolejne dni na forum spędzałam bardzo fajnie. Pisałam w szalonym tempie, poznawałam kolejne interesujące osoby. Nawet się nie obejrzałam, aż zaczął się sierpień. I wtedy odezwała się do mnie Martyna, działająca pod nickiem Leanne. Była w moim wieku, a dzieliło nas jedyne 100 km.
Od razu wiedziałam, że bardzo dobrze się dogadamy. Zaprzyjaźniłyśmy się, wymieniłyśmy numerami gadu gadu i komórek, codziennie rozmawiałyśmy. Pewnego dnia postanowiłyśmy, że spotkamy się w Warszawie.
Gdy dotarłam do umówionego miejsca, centrum handlowego, od razu wybrałam numer Martyny. Okazało się, że przez korki nie wyjechała jeszcze z Marek, gdzie mieszkała. Trochę zawiedziona, ale nadal tryskająca pozytywną energią, postanowiłam cierpliwie zaczekać. Przez kilka godzin włóczyłam się po sklepach. W pewnym momencie komórka zawibrowała w mojej kieszeni i rozległy się początkowe dźwięki hitu Metalliki – Nothing Else Matters. Martyna. „Cześć Julka, nie dam rady dojechać do Arkadii. Może przyjedziesz do Złotych Tarasów? Za pięć minut masz autobus, czekam.”
Super, pomyślałam i od razu skierowałam się ku wyjściu. Zanim zdążyłam minąć tłumy ludzi i dotrzeć na przystanek, mój transport odjechał. Co i rusz machałam na taksówki, ale w każdej ktoś już siedział. I wreszcie nadjechała pusta, jakby chciała uratować mnie z opresji. Szybko określiłam kierunek, a gdy dojechaliśmy do Złotych Tarasów zapłaciłam kierowcy i wysiadłam z pojazdu.
Zadzwoniłam do Martyny, miałyśmy spotkać się przy Empiku. Od razu poznałam przyjaciółkę, ponieważ stała z naszą ulubioną książką w ręku – Harrym Potterem, na którego nakleiła karteczkę z napisem ‘forum o książkach’. Wyglądała dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam – długie, złoty włosy i okulary. Policzki obsypane drobnymi, uroczymi piegami. Rzuciłyśmy się sobie w ramiona.
- Julka, tak się cieszę! Myślałam już, że z naszego spotkanie nic nie wyjdzie.
- A jednak, udało się. To jak, idziemy na polowanie? – zapytałam i uśmiechnęłam się znacząco.
Pewnym krokiem weszłyśmy do Empiku, a po około dwóch godzinach każda z nas wyszła z pokaźnym stosikiem książek. Potem udałyśmy się na pizzę, przy której rozmawiałyśmy kilka godzin. Kilka minut przed zamknięciem sklepów pożegnałyśmy się ze smutkiem. Chwilę później przyjechał po mnie tata.
To był naprawdę szalony dzień. Szalony, ale wspaniały. Poznałam osobę bardzo podobną do mnie, i niezwykle się z tego cieszyłam.
Do końca roku pozostało jeszcze kilka dni. Oczywiście spędziłam je na forum, gdzie wszyscy dobrze mnie już znali. Wreszcie poczułam, że odnalazłam w tej społeczności swoje miejsce.
Jak widać, są plusy siedzenia w domu. Można się wtedy nawet dobrze bawić…
3. Oxy
Za oknem świeciło słońce. Był dopiero początek lipca – początek wakacji, a ja już siedziałam znudzona przed komputerem, wpisując w Google różne wymyślne hasła. Tak się składa, że od dawna lubiłam czytać, nie tylko strony internetowe ale również książki. Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła ‘książki młodzieżowe’ kliknęłam w pierwszy-lepszy link.
Forum od razu zachęciło kolorową i przejrzystą szatą graficzną. Poprzeglądałam kilka tematów i – ku własnemu zdziwieniu i niechęci do forów – postanowiłam się zarejestrować…
Wpisałam nazwę użytkownika. Od tak. Zwykłe kliknięcie, po którym mnie nastąpiło żadne bum, łup ani hura. Zwykłe kliknięcie, które – można powiedzieć – odmieniło moje życie.
Od tamtej pory żyłam jak w transie, wstawałam rano i zdychałam z głodu, wybałuszając oczy na monitor i ciesząc się z każdej nowej wiadomości. Czułam się jakbym wypiła tonę kofeiny – forum dawało mi takiego kopa, jakiego właśnie potrzebowałam.
Po pewnym czasie zaczęłam czuć się tam naprawdę swobodnie. Nikt nikogo nie potępiał, wszyscy potrafili uszanować zdanie innej osoby i odnosili się do siebie z kulturą. Spostrzegłam, że stali bywalcy są ze sobą naprawdę zżyci… i zapragnęłam być jedną z nich. Mijały kolejne dni, a ja wciąż psułam wzrok przed monitorem, byleby tylko brać udział w dyskusjach i poznawać nowe osoby. Takim właśnie sposobem zdążyłam wyrobić sobie opinię o większości aktywnych użytkowników.
Nie przeszkadzało mi to, że właściwie żadnej z tych osób nie znałam. Potrafiłam wyobrażać je sobie przez cały czas – czytając ich posty i oglądając avatary. Każdy z nich był inny i oddawał jakąś część danego użytkownika. Chyba nie było osoby, która nie przypadła mi do gustu.
Szczególnie w pamięci wryły mi się moderatorki. Było ich wszędzie pełno.
Od razu poczułam się w pewien sposób związana z Zuz@ - zauważyłam, że ona też uwielbia Zmierzch, a swego czasu świata bez Edwarda nie widziałam. W Martycji spodobało mi się to, że ma własne zdanie na każdy temat i nie boi się go wygłaszać. Kaarmel zawsze napawa mnie pozytywną energią. Wszystko w niej – począwszy od nicku, poprzez avatar i ją samą – jest takie ciepłe i radosne. Lenalee wydawała mi się jakaś dziwnie znajoma. Sama nie wiem czemu, ale zawsze przy niej czułam się swobodnie. A później zorientowałam się, że często jej nick mylił mi się z Leanne i doszłam do wniosku, że… obie dziewczyny bardzo polubiłam! Agnnes92 wydawała się bardzo oryginalna. Sama nie wiem dlaczego, ale po prostu tak już było. Od pewnego czasu @lma kojarzy mi się z dobrymi wieściami. To ona z reguły powiadamiała nas o zapowiedziach wydawniczych. Marcela28 wydawała mi się bardzo optymistycznie nastawiona do życia, podobnie zresztą jak Paradoks__, xamik i młoda. Oczywiście nie sposób, żebym wymieniła wszystkie użytkowniczki, ale o jednej zapomnieć nie mogę – oczywiście o Sujeczce, naszej admince. Bo gdyby nie ona, na forum panował by bałagan, nie byłoby życia i kto wie – czy jeszcze by istniało.
Osób na forum jest wiele i wciąż przybywa a każda z użytkowniczek jest jakby cząstką mnie samej. Zawsze coś łączy mnie z daną osobą – choćby drobnostka, a jednak mam poczucie, że każda z użytkowniczek jest mi bliska. A poza tym, łączy nas wspólna pasja – książki.
Patrząc z perspektywy zaledwie roku, mogę śmiało stwierdzić, że dzięki forum miło spędziłam czas, poznałam fantastyczne osoby i dowiedziałam się czegoś o książkach. Mam nadzieję, że w pamięci każdej z użytkowniczek to forum pozostanie na zawsze. Bo u mnie na pewno tak będzie.
4. Lenalee
Każdy człowiek praktycznie całe życie szuka miejsca, w którym czułby się naprawdę dobrze. W którym byłby akceptowany taki, jaki naprawdę jest. Miejsca, w którym nie musiałby udawać kogoś innego, mógłby po prostu być sobą. Gdzie czułby się dobrze, przyjemnie i bezpiecznie. Ciężko znaleźć takie miejsce, bo ono niekoniecznie musi być jakimś krajem, miastem, kontynentem czy pomieszczeniem. Ja myślałam, że już nigdy nie uda mi się znaleźć takiego miejsca, gdzie mile spędzałabym czas i poznała ciekawych ludzi. A jednak wystarczyło pogrzebać po googlach i znalazłam to forum.
Ciężko mi zaklimatyzować się w jakimś środowisku. Zwykle potrzebuję naprawdę dużo czasu, żeby czuć się akceptowaną i zżyć z danym miejscem. Na początku wszystko wydaje się obce. Gdy zarejestrowałam się na tym forum nie miałam pojęcia, jak powinnam się zachowywać, co pisać i gdzie. Nie dość, że było to dla mnie całkiem nowe miejsce, to jeszcze bałam się, że mogłabym czymś Was urazić, a naprawdę nie chciałam mieć już wrogów na samym początku. W ogóle nie chcę, nie chciałam mieć wrogów. Dlatego zaklimatyzowanie się tutaj zajęło mi sporo czasu. Ale kiedy już to się stało, pomyślałam: „Taaak, to właśnie to!” Byłam i nadal jestem niesamowicie szczęśliwa, że trafiłam w takie miejsce. Poznałam tak cudownych ludzi, że teraz ani myślę stąd odchodzić. Mam nadzieję, że żadna siła wyższa mnie do tego nie zmusi. Nie chciałabym tutaj nikogo wyróżniać, żeby inne osoby nie poczuły się przeze mnie odrzucone, bo wszystkie Was bardzo lubię, ale są tutaj osoby, które miały większy wkład w to, że tak cudownie się tutaj czuję.
Chociażby Kaami, którą polubiłam na samiutkim początku, z którą tak cudownie mi się rozmawia nie tylko tutaj, na forum, ale również na gg. Mogę z nią porozmawiać o wszystkim, naprawdę. O SN, Naruto, Jacobie, naszych mężach, ale również o wielu innych rzeczach, których bym nie zliczyła. Nie mogę zapomnieć oczywiście o tym, jak bardzo mi pomaga i chce wysłuchiwać moich narzekań i jęków, problemów. Zawsze stara się pomóc i napisze dobre słowo, dzięki czemu od razu jest mi lepiej. Taka osóbka na forum to czysty skarb, nie wiem, co bym zrobiła, gdyby jej tutaj zabrakło. To tak, jakby zgasło nagle światło.
No i Zuu, z którą tak świetnie rozmawia mi się o Supernatural. Jako jedyna chyba potrafi wysłuchiwać moich wzdychań do Castiela i nie marudzi przy tym, że za dużo gadam. Rozumie mnie idealnie, jeżeli chodzi o SN, a poza tym pisze niekiedy tak zabójcze posty, że mam ochotę ze śmiechu zlecieć z fotela. Nie wyobrażam sobie forum bez niej.
Muszę podziękować Suu za stworzenie tego forum, bo, prawdę mówiąc, gdyby nie ona, to nigdy byśmy się nie spotkały, bo właściwie to forum istnieje tylko dzięki niej. Może ktoś kiedyś też by stworzył takie forum, ale wątpię, że byłoby lepsze albo chociażby tak dobre jak to. To forum jest niezastąpione i z pewnością najlepsze w całym Internecie.
Silje, bo z nią mogę porozmawiać o The Tudors, mojej nowej miłości. Co prawda żadna z nas nie obejrzała tego serialu do końca, ale to wystarczy, żebyśmy go pokochały. Cudownie mi się z nią rozmawia i ona doskonale rozumie to, co czuję, oglądając ten serial. A poza tym łączy nas coś jeszcze. To „coś” to jedna z moich największych pasji, jeżeli nie obsesji, ale to zabrzmiałoby dziwnie. „Coś”, co jest dla mnie niesamowicie ważne, piękne i cudowne. To właśnie sympatia dla homoseksualizmu tak nas połączyła. Dla innych to wydaje się być dziwne, że to lubię, ale ja właściwie mam to głęboko gdzieś.
Jest jeszcze wiele innych osób, które bardzo przyczyniły się do tego, że jestem na tym forum. Młoda, za ten jej cudowny optymizm. Madziula, że jest taka mądra i sympatyczna, dzięki czemu lubię czytać jej posty i z nią rozmawiać. Agnnes, bo dzięki niej poznałam niesamowite książki, a poza tym z nią również bardzo fajnie się rozmawia. @lma, bo ucieszyła mnie wiadomością o „Krwi aniołów” i jest przemiłą i przesympatyczną osobą. Sznurówka, którą mało właściwie znam, ale już bardzo lubię, bo jest też strasznie sympatyczna, ale i taaaka radosna. Paradoks, Christine, Martycja, Ven_detta. Nie wszystkie z Was znam tak dobrze, jak np. Kaami, ale i tak bardzo Was lubię i naprawdę cenię Wasze posty. Ogólnie wszystkie osoby tutaj z forum są naprawdę bardzo miłe i fajne, ale nie z wszystkimi mam tak dobre stosunki, z niektórymi w ogóle nie rozmawiałam, a po samych postach ciężko mi ocenić, jaki ktoś jest. Wolę nie próbować, bo mogę się mylić.
To niesamowite, że takie forum sprawia mi tak wiele radości. Jest to pierwsze miejsce, które odwiedzam, gdy tylko włączam komputer. I na twarzy od razu pojawia mi się uśmiech, gdy widzę czyjeś nowe posty. Uwielbiam też wypowiadać się na temat danej książki i to chyba najbardziej. A gdy z kimś można podyskutować, gdy ta osoba ma odmienne zdanie... To cudowne, bo lubię poznawać opinie innych ludzi, zwłaszcza, jeżeli jest ona odmienna od mojej. Bardzo szanuję zdanie innych osób, bo to logiczne, że nie wszyscy się będą ze mną zgadzać. A poza tym... byłoby nudno, prawda? Gdyby każdy miał takie same zdanie.
Niedługo będzie rok, jak tutaj z Wami jestem. W listopadzie. To jedyne takie forum, na którym tak długo przebywam i na którym tak dobrze się czuję. Najbardziej przeraża mnie to, że ktoś postanowi stąd odejść. Wiem, że to kiedyś nastąpi, bo to właściwie nieuniknione, ale mam nadzieję, że będziemy tu wszystkie jak najdłużej. Że nie będzie tutaj żadnych kłótni, ani nieprzyjemnych sytuacji. Że zapanuje ład i porządek, bez niezaznaczania spoilerów i offtopów. Życzę nam, żebyśmy jak najdłużej tutaj były i żeby atmosfera była tak świetna, jak w tej chwili. No i oczywiście mnóstwa nowych książek, bo bez nich ani rusz!
5. Marysia
"Dowód istnienia"
Wzburzony głos niósł się echem po całym pokoju, docierając do najdalszych zakamarków pokrytych pajęczynami i grubą warstwą kurzu.
- Co to ma być? Jak one mogą tak o mnie pisać?! To ja powinienem ją mieć, przecież jestem ciepły! Ciepły i żywy! Co to za zalety: opiekuńczy i wrażliwy? – Pokręcił z niedowierzaniem głową. – Co to ma być konkurs na pedzia? - parsknął.
Z lewej strony dobiegło go chrząknięcie.
- Jacobie, zawsze będziesz częścią niej… tą, której ja nigdy nie będę mógł posiadać – odpowiedział Edward ze spokojem, który wydalał się być mocno naciągany. Władca w każdym calu. – W jakimś sensie zawsze będziesz ją miał.
Jacob wciągnął głośno powietrze, ze złością spoglądając w oczy swojemu największemu wrogowi.
- Niesamowicie cuchniesz, pijawko. I co ty w ogóle bredzisz, do cholery? Prawie dwukrotnie mnie wyprzedzasz w jakiejś kretyńskiej ankiecie. I na dodatek według nich jesteś przystojniejszy! Jak lód może być przystojny? W dodatku cuchnący na kilometr? – zawołał, krzywiąc się ze wstrętem. – Cholerne jabłko, cholerny wybawca z opresji, cholerne latanie po lesie…! I to chore wkradanie się do jej sypialni, rany, nawet ja nie jestem takim zbokiem – mamrotał do siebie.
Edward przyglądał mu się dłuższą chwilę.
- Jacobie, skąd masz adres tej strony?
- Ode mnie – odezwał się za nimi cichy głos, na dźwięk którego jednocześnie się odwrócili. – No co? Chciałam mu udowodnić, że nie tylko ja mam… miałam problem przy wyborze między wami.
- Bells… - zaczął Edward, robiąc krok w jej stronę. Jego oczy lśniły.
- Edwardzie… - szepnęła.
Zatonęli w swoich spojrzeniach, nie mogli oderwać od siebie wzroku. Bella przytuliła się do niego, jak zaczarowana obserwując płynne złoto w jego oczach.
- Wiesz, że pragnę twojego szczęścia, prawda? Dla twojego dobra jestem w stanie zrobić wszy… - urwał, gdy dotknęła jego policzka.
- Wiecie, co? – przerwał im z gniewem Jacob. - Oboje jesteście nudni i te dziewczyny to zauważyły – uśmiechnął się złośliwie, wskazując na monitor. - Twierdzą, że ze mną czekałoby cię o wiele więcej zabawy, ale niestety już się o tym nie przekonasz. Trzeba było wcześniej rozejrzeć się po sieci, przynajmniej wiedziałabyś, co mogłaś mieć, gdybyś się dobrze zastanowiła… - teatralnie zawiesił głos, po czym z gracją słonia w składzie porcelany poderwał się z miejsca. – A teraz lecę do Nessie. Pa!
Wypadł z pokoju bardzo z siebie zadowolony, pozostawiając Bellę z kwaśną miną i Edwarda, którego twarz przypominała nieruchomy głaz. Stali naprzeciwko siebie, nie odzywając się ani słowem i nie wpuszczając się do swoich myśli. W następnej chwili jednocześnie rzucili się do komputera.
Edward pierwszy zasiadł na krześle, usadzając Bellę na swoich kolanach.
- Zobaczmy, co my tu mamy – powiedziała, dorywając się do myszki. Oboje z zapartym tchem przeglądali kolejne tematy i podstrony. Oszołomił ich ogrom zainteresowania, jakie wzbudzali w ludziach.
- Hej, chcecie może mojego napoju? – zapytał od progu Damen, a na jego opalonej skórze lśniły kropelki wody. – Aha, Ever kazała mi zapytać, czy… Czy czegoś byście nie zjedli? – wydusił z siebie, mocno zażenowany.
Ledwo na niego spojrzeli.
- Na przykład ciebie, co? – odezwała się dziewczyna, wychodząc zza rzędu półek obładowanych książkami. Jej mocno umalowane usta wygięły się w kpiącym uśmiechu, a krótka różowa spódniczka podskoczyła, gdy podeszła do nich kołysząc biodrami. Na długich nogach miała rajstopy, które były tak podziurawione, że więcej odsłaniały niż zasłaniały. – Nie, dzięki. Wolę od razu iść do łazienki i zwrócić wszystko, co dziś wzięłam do ust. Chociaż… Wiesz, jesteś całkiem apetycznym kąskiem – uśmiechnęła się do niego kokieteryjnie, odgarniając z twarzy blond włosy, wśród których wyróżniło się różowe pasmo.
Chłopak zmierzył ją obojętnym spojrzeniem.
- Niestety nie widnieję w menu – odparł, uchylając się przed ręką, którą chciała przeczesać mu włosy.
- Ach, chłopaku, nie wiesz, co tracisz – westchnęła.
- Uwierz, nie chcę wiedzieć – powiedział, z roztargnieniem przyglądając się czemuś za jej plecami. – Ever, skarbie, poczekaj na mnie! – I już go nie było.
Blondynka zbliżyła się do pary zasiadającej przy komputerze.
- Czy coś mnie ominęło? – zapytała, zaglądając im przez ramię. Spotkała się z Bellą wzrokiem. – Co takiego tam znaleźliście?
- Forum o nas wszystkich.
- Tak? A jest tam coś o mnie? – zainteresowała się.
- No cóż – zaczęła ostrożnie Bella. – Jesteś dość lubią postacią…
- Och, naprawdę?! – wykrzyknęła z radnością. – Spodobało mi się, jak zrobiłam wujka Macona na szaro?! – zapytała, podekscytowana.
- No, nie do końca. Czarne charaktery… To znaczy, nieposkromione osoby zawsze wzbudzają zainteresowanie – dokończyła Bella, mając nadzieję, że jej nie uraziła. Jak się zaraz okazało, zupełnie niepotrzebnie się martwiła, ponieważ dziewczyna podskakiwała radośnie niczym skowronek, nie zwracając na nikogo uwagi.
- Tak się martwiłam, że przez tego idiotę Linka uznają mnie za jakiegoś słabeusza. A tu proszę, jakie zaskoczenie! Nareszcie zakasowałam ich wszystkich!
- Niech się dziewczyna cieszy – powiedział Edward, po tym jak obserwował ją z uniesionymi brwiami. – Bello, kochanie, możesz przestać się wiercić? – zapytał, zwracając uwagę na ukochaną. – Rozpraszasz mnie…
Bella, mocno skupiona na czytaniu, odpowiedziała mu z roztargnieniem:
- Tak, oczywiście.
Na wargach Edwarda zagościł diabelski uśmieszek.
- Doprawdy? – zapytał jeszcze i już miał wcielić w życie swój niecny plan przypomnienia Belli o sobie, gdy w pokoju pojawił się kolejny gość.
Michael szerokim łukiem ominął wciąż rozradowaną blondynkę.
- A tej co?
- Sława – odpowiedział Edward krótko, wzruszając ramionami.
- Aha. – Chłopak rozejrzał się po pomieszczeniu swoimi budzącymi zaufanie oczami. – Wybieram się do Sookie i zbieram zamówienia. Chcecie coś może?
- Ja dziękuję. Ale, Mike, podejdź tu i zobacz, jakim bożyszczem się stałeś!
Zbliżył się, zaintrygowany.
- Nic tylko do ciebie wzdychają – roześmiała się Bella.
- Z Clarie – przeczytał na głos. – Że niby ja i Clarie…? – zdziwił i akurat w tym momencie w pokoju zjawiła się ostatnia osoba, przy której chciałby poruszać ten temat.
- Michael, ty jeszcze tutaj? – Eve na ich widok stanęła jak wryta. – A wy nie możecie się zająć czymś innym niż wlepianiem oczu w komputer?
- Hej, tobie nikt nie zwraca uwagi, kiedy zamykasz się w swoim pokoju i…
- Oni tylko podbudowują swoje ego – przerwał męski głos.
Wszyscy się odwrócili.
- Ach, to znowu ty, Jacob. Co u Nessie?
- Śpi jak zaklęta. Mam się z tymi kobietami… Jedna mnie nie chce, a drugą nudzę…
- Ego? Jakim to sposobem? – dopytywała się natarczywie Eve.
- Cóż, na przykład czytając, że są boscy. Mamy w domu stadko niedowartościowanych stworzeń, nie wiedziałaś?
W odpowiedzi… głośno prychnęła.
- I niby kto ma być taki boski? Może ty? – kpiła.
- Michael? – zawołał jedynie Jacob z miną niewiniątka.
Chłopak potarł dłonią kark.
- Pora zacząć doceniać swojego chłopaka.
Eve nie zastanawiając się długo, z siłą stada rozpędzonych nosorożców przebiła się do komputera.
- Ja im dam! Mojego faceta tak rozpieszczać, też coś! – Szybko zaczęła wystukiwać litery na klawiaturze.
- Eve. Eve, zaczekaj! Mam pomysł! Napiszmy do nich! – rzuciła blondynka, podbiegając do nie wszystkich stłoczonych przy biurku. Eve zmierzyła ją taksującym spojrzeniem, po czym odparła z rezerwą:
- Niech będzie. Ale już nigdy więcej sporów o to, kto tu jest prawdziwą Gotką, dobra?
Dziewczyna niechętnie kiwnęła głową.
- Ja jestem jak najbardziej za! – podzieliła jej entuzjazm Bella. - Tylko co napiszemy? – zastanawiała się na głos. Edward skrzywił się nieznacznie. - Może… Może udowodnimy im, że naprawdę żyjemy, co?
- Czy ja wiem… Serca niektórych z nas już dłuższą chwilę nie biją – stwierdził złośliwie Jacob.
Edward warknął ostrzegawczo.
- Aha, i co, może jeszcze zrobimy sobie zdjęcie na potwierdzenie? – zapytała sceptycznie Eve.
- A dlaczego by nie? – zapytał Jacob, przyjmując wojowniczą pozę.
- Na razie napiszmy coś, co ich wszystkich zwali z nóg – odezwał się szybko Edward.
Bella ochoczo kiwnęła głową.
- A co powiecie na osobiste zwierzenia każdego z nas? Jakieś wyznania, których nigdy dotąd nie ujawnialiśmy.
- Za miękkie – powiedział Michael. – Już wolę coś zagrać na gitarze…
- Żadnego wycia. Lepiej napiszmy jakąś pikantną historyjkę – zaproponował Jacob. - Mogę się założyć, że spodobałby się to forumowiczkom. Oczywiście, gdyby w nich wystąpił.
- Świetnie, i co jeszcze? – wyśmiała Eve. - Może od razu wszyscy wskoczmy do łóżka, skoro właściwie tylko do tego dąży historia każdego z nas.
- Jeżeli tak bardzo chcesz – uśmiechnął się zadziornie.
- O niczym innym nie marzę, pacanie!
W tym momencie w pomieszczeniu pojawiła się drobna dziewczyna.
- Dowód istnienia – wyszeptała, trzymając się za głowę.
- Alice, nic ci nie jest? – Edward i Bella podbiegli do niej.
Eve puknęła się w czoło.
- To jest to! Opowiadanie „Dowód istnienia”!
- A wpleciemy do tego scenki +18?
- Jacob! – wykrzyknęli wszyscy naraz.
***
No, to teraz czekam na Wasze głosy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zuz@
Złodziejka książek
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica | Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:57, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Suu a jakas taryfa ulgowa za sesje jest ;D?
Kurcze jak czytam i ogladam te prace to tak mi źle ,ze nie dałam rady nic napisac! Normalnie az sie lezka w oku kreci... Musze sie mocno zastanowic na kogo oddac glos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 13:03, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kurczę, genialne są te prace!!! Przy osobistych wyznaniach nawet się wzruszyłam. A to opowiadanie Marysi - genialne! Ej, ja naprawde na razie nie wiem na kogo zagłosuję, muszę to poważnie przemyśleć.
Boże Lenalee jak ładnie o mnie napisalaś! Aż mi się płakać chce.
Jak ja uwielbiam to forum i Was, dziewczyny!!!
P.S. Christine, a nie wiesz może co się stało z Leanne? Czemu już nie wchodzi na forum?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christine.
Szalona pisarka
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Skandynawia
|
Wysłany: Sob 13:21, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Silje, nie wiem Jak coś się dowiem, to dam znać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 13:26, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra, jestem żałosna, powie mi ktoś jakie postacie występują w opowiadaniu Marysi ?
A tak btw to uwielbiam właśnie taką formę (spotkanie fikcji z rzeczywistością ) !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oxy
Książniczka
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:47, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
elipsa, wydaje mi się, że bohaterowie Zmierzchu, Wampirów z Morganville i Ever
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ven_detta
Wyjadacz kartek
Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 14:42, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
i chyba Ridley z "Pięknych Istot", nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 16:07, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli nie czytałam nic oprócz Zmierzchu
Ej, nie miało być jakoś więcej tych prac ? Ja niestety cierpiałam na brak weny ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sujeczka
Adminka
Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:59, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
elipsa napisał: | Ej, nie miało być jakoś więcej tych prac ? Ja niestety cierpiałam na brak weny ;/ |
No, nie tylko Ty się wytłumaczyłaś brakiem weny ;P
Poza tym dziewczyny tłumaczyły się jeszcze brakiem czasu...
Ale ja to sobie zapamiętam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elipsa
Serwująca literki
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 17:18, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ups ?
Może jednak nam wybaczysz ? Nadrobimy to licznym oddaniem głosów xD Ja już zagłosowałam ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadzia
Książniczka
Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:27, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też ; ]]
Ale wszystkie pracy są fantastyczne i sama lepiej bym tego nie zrobiła, napisała ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrona
Mól książkowy
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:52, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Prace są FANTASTYCZNE, zwłaszcza jedna, ale nie będę tu zdradzać, na kogo głosuję. W każdym razie brawa dla wszystkich autorek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Nie 8:47, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystkie prace są super, ale lubię fabuły, wybaczcie. Dialogi między Edwardem i Jacobem boskie!
Powodzenia wszystkim!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:56, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Świetne są te prace. Jeszcze nie jestem pewna, na co głosować... Zrobię to dopiero jutro, jak już będę pewna. Nie będę mówić publicznie, która praca jest moim zdaniem najlepsza xD
Elipsa, ja też nie czytałam żadnej książki, z tych, których postacie występują w opowiadaniu Marysi, poza Zmierzchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vein92
Książniczka
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Nie 21:00, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Eh moja kartka z pamiętnik wymięka ;/
;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silje
Wyjadacz kartek
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:08, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Vein, Twoja kartka też jest świetna! A nowości i pytania to też moje ulubione tematy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia
Mól książkowy
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z głupia frant
|
Wysłany: Pon 8:45, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Oxy napisał: | elipsa, wydaje mi się, że bohaterowie Zmierzchu, Wampirów z Morganville i Ever :) |
ven_detta napisał: | i chyba Ridley z "Pięknych Istot", nie? ;) |
Dokładnie tak! ;>
Ślicznie dziękuję za miłe opinie. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Zatracona w świecie książek
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 3694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrocLove <3
|
Wysłany: Pon 19:05, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Prace są naprawdę fajne! ^^
Miło się czyta i ogląda. Naprawdę pomysłowe!
A moja praca była do połowy zrobiona i tak pozostała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tirindeth
Błądząca w książkowiu
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: UĆ
|
Wysłany: Pon 19:09, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Vein92, Ty jako jedyna zrobiłaś pracę graficzną i to jest super!
szkoda, że możemy oddać tylko po jednym głosie, ale mam nadzieję, że ostatecznie będzie remis między wszystkimi i Suu będzie musiała nagrodzić wszystkie Panie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vein92
Książniczka
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pon 19:12, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tirindeth napisał: | (...) mam nadzieję, że ostatecznie będzie remis między wszystkimi i Suu będzie musiała nagrodzić wszystkie Panie |
Hah szczyt marzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
@lma
Zaczytana
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z opolskiego - Głubczyce
|
Wysłany: Pon 19:25, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja przyznam, że chciałam napisać fraszkę xD
Miałam pomysł. Miałam koncepcję. Nie miałam czasu. I w ostatecznym rozrachunku powiem jeszcze, że zabrakło większej weny
Ja do tej pory nie umiem się zdecydować na kogo oddać mój głosik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcela28
Pochłaniająca strony
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:02, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
@lma napisał: | Ja do tej pory nie umiem się zdecydować na kogo oddać mój głosik. |
Ja tak samo...Wszystkie prace są świetne ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrona
Mól książkowy
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:07, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Vein, naprawdę masz prawo być zadowolona ze swojej pracy, jest taka oryginalna i po prostu ŁADNA Szkoda, że tylko jedna osoba może wygrać, bo wszystkie zrobiłyście kawał dobrej roboty, dziewczyny Ciekawa jestem, która wygra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paradoks__
Zaślepiona powieściami
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:23, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wreszcie przeczytałam te prace ;]
i kuuuurczę, mam spory dylemat
Wszystkie prace są naprawdę świetne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
młoda
Uwięziona w bibliotece
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:47, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dalej nie wiem.
Suu, a do kiedy można głosować? Dzisiaj ostateczny dzień, czy jeszcze jutro można?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|