Ania z Wyspy Księcia Edwarda

Martycja · Wysłany: Wto 11:24, 16 Mar 2010 Temat postu: Ania z Wyspy Księcia Edwarda

Zdrada, nieślubne dzieci, zemsta i morderstwo, a wszystko w historii o "Ani z Zielonego Wzgórza". To nie tarantinowska ekranizacja klasyki dziewczęcej literatury, tylko tematy ostatniej, odnalezionej po prawie 70 latach powieści Lucy Maud Montgomery.
Dziewiąty tom serii o Ani z Zielonego Wzgórza - "The Blythes Are Quoted" - ukazał się w Kanadzie. I wywołał małą sensację w kraju, z którego pochodziła Lucy Maud Montgomery. Poprzednie osiem tomów to pogodna literatura opowiadająca o niezbyt groźnych przygodach rudej dziewczynki z Wyspy Księcia Edwarda, jej dorastaniu, zamążpójściu, a wreszcie gromadce dzieci.
Uwielbiana przez dziewczynki z całego świata bestsellerowa seria po 67 latach po śmierci autorki została uzupełniona o dziewiątą książkę, utrzymaną w zupełnie innym tonie niż pozostałe. - To kipiący kocioł ciemnych spraw - ocenił ukazujący się w Toronto dziennik "The Globe and Mail". W ostatnim tomie głównymi tematami stały się wcześniej tylko luźno poruszane przez Lucy Maud Montgomery problemy zdrady, niechęci do kobiet, zemsty, rozpaczy, starości i śmierci.
Gazeta pisze, że fani powieściowego męża Ani, czasem wręcz irytująco doskonałego doktora Gilberta Blythe, "mogą teraz chcieć zasłonić oczy". Gilbert to drań, manipulator, ogarnięty chęcią kontrolowania wszystkich - takie wnioski można wyciągnąć z lektury ostatniego tomu cyklu o rudowłosej Ani. Sama główna bohaterka też jest inna niż ta, którą pamięta się z wcześniejszych tomów - mniej odważna, raczej przygaszona i smutna.
"The Blythes Are Quoted" to piętnaście historii w dwóch częściach, opowiadających głównie o sąsiadach dorosłej Ani i jej rodziny na Wyspie Księcia Edwarda. Kanadyjska autorka eksperymentowała łącząc prozę, poezję (w książce przypisywaną Ani i jej synowi Walterowi) i dialogi.

Dziewiąta powieść z serii ma dramatyczną historię. Lucy Maud Montgomery zawiozła w kwietniu 1942 r. maszynopis do wydawnictwa, a następnie wróciła do swojego domu w Toronto i popełniła samobójstwo. Badacz twórczości kanadyjskiej autorki, Benjamin Lefebvre z University of Guelph kilka lat temu najpierw natrafił na ślady istnienia pełnego tekstu ostatniego tomu powieści, a potem odnalazł maszynopis w archiwach swojego uniwersytetu. Wydawcy szukał przez ponad pięć lat.
Dużo Ani w tym nie widać, ale to zupełnie nowa Ania - podsumowywał w prasowych wypowiedziach Lefebvre. Jak przypuszcza badacz, właśnie m.in. z powodu szerszego odniesienia się do dramatycznych tematów, "The Blythes Are Quoted" nie została wcześniej opublikowana. Ponadto autorka zgłosiła się z maszynopisem pacyfistycznej i pełnej goryczy książki w trzecim roku drugiej wojny światowej. Ania i Gilbert stracili ukochanego syna Waltera w I wojnie światowej, a w "The Blythes Are Quoted" martwią się, że świat nie wyciągnął wniosków z historii. Tymczasem książka została złożona do wydawnictwa podczas wojny, gdy takie podejście nie było uważane za stosowne.

W Anglii i Stanach zostala wydana w 2009, a w Polsce wstepnie na poczatku 2011 Neutral

sujeczka · Wysłany: Wto 13:29, 16 Mar 2010 Temat postu:

Kurcze, zapowiada się nieźle Wink

Czekam na wydanie, szkoda tylko, że dopiero w 2011... :/

madziula · Wysłany: Wto 22:01, 16 Mar 2010 Temat postu:

no ciekawe, nawet bardzo. kurcze, a mi Ania się kojarzyła z wieczną sielanka i nie wiem czy chce to niszczyć Razz

sujeczka · Wysłany: Śro 0:44, 17 Mar 2010 Temat postu:

No, z jednej strony masz rację Wink

Ale z drugiej... jeśli już książka wyjdzie, nie będę mogła się powstrzymać i ją przeczytam xD

kaarmel · Wysłany: Śro 7:17, 17 Mar 2010 Temat postu:

o matko

ale mi sie podoba! choć Gilbert to jeden z moich mężów no i sama nie wiem... a jak sie od niego odwróce, bo takie tam straszne rzeczy będą?! eh. mam dylemat Wink

Paradoks__ · Wysłany: Śro 19:51, 17 Mar 2010 Temat postu:

A mi się nie podobaaa ;pp.
Jednak wolę tą optymistyczną Anię Razz

xD

Noo... Ale i tak jestem ciekawa xD xD

marcela28 · Wysłany: Czw 16:24, 18 Mar 2010 Temat postu:

Kurcze wydaje mi się , że będzie nawet ciekawe Smile

Ale, no właśnie ja też nie chce sobie psuć tego, że jak czytam "Anie.." to tak mi miło i w ogóle. Za mało jest takich książek, że ludzie są szczęśliwi i kochani a w Ani to wszytko jest, więc raczej chcę żeby tak pozostało Smile

ven_detta · Wysłany: Czw 18:10, 18 Mar 2010 Temat postu:

o tak, zgadzam się w zupełności Smile

szczególnie, że całą serię o Ani dostawałam na urodziny od babci - co rok nowa część - i to było takie słodkie w połączeniu z treścią książek, że chyba nie chcę tego zmieniać :/

Silje · Wysłany: Sob 22:05, 27 Mar 2010 Temat postu:

A ja sobie właśnie kilka tygodni temu kupiłam na kanadyjskim Amazonie tą książkę, a oprócz tego pięć tomów pamiętników Montgomery i dwa tomiki jej poezji (Czyli wszystko to, co nie zostało wydane w Polsce i czego brakowało mi do pełnej kolekcji książek Maud). I jestem taka szczęśliwa, że to mam! Very Happy

Czytać jeszcze nie zaczęłam, najprawdopodobniej zabiorę się za to dopiero w wakacje, bo na pewno nie będzie to lektura na jeden wieczór.

Leanne · Wysłany: Sob 23:43, 27 Mar 2010 Temat postu:

Chyba nie chcę sobie psuć tego słodkiego obrazu Ani, z dzieciństwa...
Więc raczej nie będę czytać.

justix

Hm, z jednej strony ciągnie mnie do tej książki, ale z drugiej nie wiem czy chcę sobie popsuć dealny obraz Ani.

Lotta

Ja nie będę czytać. Z jednej strony jestem trochę ciekawa ale nie chcę sobie psuć wspomnień o Ani.

Kredka Na Baterie

Zaciekawiło mnie to, ale myślę, że pozostanę przy swoich dobrych wspomnieniach o Ani i jej sielankowym życiu.

Martycja · Wysłany: Pią 12:11, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ostatni tom serii powieści o Ani Shirley wydany w pełnej, nie okrojonej wersji, w zgodzie z oryginalnym maszynopisem przekazanym przed laty kanadyjskiemu wydawcy przez autorkę. Do tej pory skrócona o około 100 stron książka dostępna była w sprzedaży (również w Polsce – Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009) pod tytułem Spełnione marzenia. Usunięte z poprzednich edycji tytułu strony rzucają nowe światło na historię wielu bohaterów cyklu. To znakomita lektura dla młodych i nieco starszych czytelników.

Data wydania: 1.06.2011
Stron: wkrótce
Cena: 32,90

sujeczka · Wysłany: Pią 23:15, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ale się cieszę, zwłaszcza, że nie czytałam "Spełnionych marzeń", więc wszystko będzie dla mnie zupełnie nowe Wink

Poza tym strasznie intryguje mnie ta książka... I może to będzie okazja, żeby wreszcie przeczytać ponownie pozostałe części Smile

Silje · Wysłany: Sob 19:46, 26 Mar 2011 Temat postu:

Ech, po angielsku kupiłam już chyba ze 2 lata temu i ciągle nie przeczytałam... Razz

Jak wyjdzie po polsku to przeczytam na pewno, bo strasznie jestem ciekawa tej części. Smile

zaszumiał_wiatr · Wysłany: Sob 20:58, 26 Mar 2011 Temat postu:

Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale jestem zachwycona jej wydaniem! Będąc młodszą, przepadałam za cała sagą "Ani...", a w te wakacje zamierzam ją powtórzyć. Podobnie jak dla Suu, tak i dla mnie nowa część będzie do tego dobrym pretekstem Wink

demismo

Właśnie wczoraj ją nabyłam, zapowiada się ciekawie!

zaszumiał_wiatr

Też stoi już na mojej półce i czeka na lepsze czasy Smile

Nie wiedziałam, że jest taka gruba! Wink

literacka3

Też nie wiem czy czytać, bo chodź uwielbiam tą serię, i jestem teraz w połowie 8 części. To się boję, bo lubię i Anie i Gilberta takimi jacy są i mogę ich nie polubić. A ile ma stron ta książka? Niech mi ktoś doradzi ,.... czytać czy nie? Podobała wam się ta książka? Dziękuje! Smile

zaszumiał_wiatr

literacka3, książka ma 581 stron tekstu plus bodajże dwie notki o genezie tej wcześniej niepublikowanej części. Do tej pory jej nie zaczęłam, za co biję się w piersi, ale skoro kończysz 8 tom, myślę, że warto poznać i ten Wink

bielun

Czytałam i porównując z dwoma ostatnimi tomami (opowieści i pożegnanie) wypada pozytywnie. Jest bardziej poważna. Albo może to ja dorosłam i Ania w niektórych momentach jest... zbyt lekka?

Skillie

Dzisiaj zaczęłam czytać i fajne;-;

kasia.pa

Nie wiem jakim sposobem przeoczyłam tą książkę i jeszcze jej nie czytałam :O