Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mc.Readeer.
Szalona pisarka
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wadowice .
|
Wysłany: Pią 13:10, 24 Cze 2011 Temat postu: Ulubione cytaty. |
|
|
No, więc jak w temacie
Jeśli ktoś chce napisać jakiś cytat z tomów, które jeszcze nie wyszły, ale jest nieoficjalne tłumaczenie to proszę zaznaczyć to jako spoiler.
Cytat: | "- Rose! – zawołał, cofając się o krok. – Co robisz?
- A jak myślisz?
Przysunęłam się bliżej. Potrzeba dotykania i całowania go
zawładnęła mną bez reszty.
- Jesteś pijana? – spytał, wystawiając rękę w
ostrzegawczym geście.
- Niestety nie. – Nagle ogarnęła mnie niepewność. –
Sądziłam, że chcesz… Nie podobam ci się?
[...]
Czułam, jak kładzie mi rękę na karku i wplata palce we
włosy. Drugą ręką ujął mnie pod brodę i uniósł lekko moją twarz,
a potem nachylił się i musnął wargami moje usta.
Zadrżałam.
- Uważasz, że jestem ładna?
Patrzył na mnie z powagą.
- Jesteś piękna.
- Piękna?
- Tak bardzo, że czasem mnie to boli." |
Cytat: | - Masz anioła stróża.
- Nie wierzę w anioły. Wiem, że mogę polegać tylko
na sobie.
- W takim razie masz zadziwiające ciało.
Spojrzałam na niego pytającą.
- Mam na myśli zdolności regeneracji. Słyszałem o
wypadku… |
Cytat: | Dymitr już był przy mnie. Nachylił się i delikatnie
dźwignął z podłogi. A potem niósł mnie w ramionach, jak wtedy,
gdy złamałam nogę.
- Cześć, towarzyszu – mruknęłam sennie. – Miałeś rację
co do strzyg. – Ogarnęła mnie ciemność, powieki same mi
opadały.
- Rose. Roza. Otwórz oczy! – Nigdy nie słyszałam takiego
napięcia w jego głosie, takiej determinacji. – Nie zasypiaj. Jeszcze
nie.
Spojrzałam na niego. Wybiegł już z budynku i pędził w
stronę kliniki.
- Czy on mówił prawdę?
- Kto?
- Wiktor… Powiedział, że nigdy by mu się to nie udało. Z
naszyjnikiem. – Znów ogarnęła mnie ciemność, ale Dymitr mnie
ocucił.
- O czym ty mówisz?
- O uroku. Wiktor powiedział, że mnie pragnąłeś, że ci na
mnie zależało. Inaczej nie osiągnąłby celu. – Dymitr milczał.
Próbowałam zacisnąć palce na jego koszuli, ale zabrakło mi siły. –
Powiedz. Naprawdę mnie pragnąłeś?
Strażnik odezwał się wreszcie nieswoim głosem.
- Tak, Roza. Pragnąłem cię. Nadal cię pragnę. Chciałbym,
żebyśmy byli razem.
- Więc dlaczego mnie okłamałeś?
Popatrzył na mnie. Słyszałam już zbliżające się głosy i
kroki.
- Bo to jest niemożliwe.
- Z powodu różnicy wieku? – spytałam. – Dlatego, że
jesteś moim mentorem?
Czubkiem palca otarł łzę, która spływała mi po policzku.
- Również dlatego – powiedział. – Ale jest też inny
powód. Pewnego dnia oboje zostaniemy strażnikami Lissy. Moim
obowiązkiem będzie ją chronić za wszelką cenę. Gdyby
zaatakowały nas strzygi, musiałbym zasłonić ją własnym ciałem.
- Wiem. Rozumiem to. – Przed oczami znów roztańczyły
mi się czarne plamki. Byłam bliska omdlenia.
- Nie w tym rzecz. Jeśli pozwolę sobie pokochać ciebie,
nie będę chronił Lissy. Bo to ciebie bym zasłonił. |
narazie tylko z pierwszej części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Narivia97
Nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z za siedmiu gór, rzek i lasów
|
Wysłany: Pią 20:38, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
To ja może z każdego po jednym, więc:
Akademia Wampirów
Cytat: | Szeptał moje imię jak w modlitwie, po rosyjsku: Roza, Roza…
|
W Szponach Mrozu
Cytat: | " - Nigdy więcej tego nie rób - powiedział twardo.
- W takim razie nie oddawaj pocałunków - odparowałam.
Gapił się na mnie, co trwało chyba wieczność.
- Nie prawie lekcji Zen żeby posłuchać własnego gadania. Nie daje ich, ponieważ jesteś kolejna uczennica. Robie to, by nauczyć cię kontroli.
- Świetnie ci ta robota idzie - powiedziałam zawzięcie."
|
Pocałunek Cienia
Cytat: | "Trzecia strzyga rzuciła się na Dymitra. Od chwili kiedy go poznałam, nie widziałam, by przegrał jakąś walkę. [...] Chwycił Dymitra i cisną nim o ziemię. Starli się w uścisku i nagle ujrzałam kły bestii zatapiające się szyi strażnika. Czerwone oczy błyszczały, zwrócone w moją stronę. Usłyszałam krzyk. Wydobył się z moich ust."
|
Przysięga Krwii
Cytat: | -Co to?!
-Wódka.
-Nie.. wiem jak smakuje wódka, piłam już.
-Ale nie rosyjską wódkę
|
W Mocy Ducha (tu muszę dwa)
Cytat: | "Pochyliłam się do Abe'a.
- W co ty mnie pokujesz?! - syknęłam.
- Ja? Raczej w co ty się wpakowałaś! NIe mógłbym jak normalny ojciec po prostu odbierać cię z komisariatu, bo nielegalnie spożyłaś alkohol?
|
Cytat: | "Wzruszył ramionami i dopił swój drugi kieliszek wina.
- Sam nie wiem. Ten college prawdopodobnie będzie miał ten sam problem, co ostatni. - Zmarszczyłam brwi.
- Jaki?
- Praca domowa.
- Adrian - warknął jego ojciec.
- W porządku - powiedział lekkim tonem Adrian, swobodnie opierając swoje ręce o stół. - Naprawdę nie potrzebuję pracy ani dodatkowych pieniędzy. Po tym jak Rose i ja się pobierzemy, będę po prostu razem z dziećmi żyć z jej strażniczej wypłaty."
|
Ostatnie Poświęcenie
Cytat: | − Potrzebujemy kogoś by zwrócił uwagę całej sali – powiedziałam. – Kogoś nie obawiającego się zrobienia widowiska... to znaczy oczywiście oprócz mnie.
− Michaił? Gdzieś ty był?
Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy stojącego przed nami Abe'a. |
To są wg mnie jedne z najlepszych cytatów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
nariell
Mól książkowy
Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z fotela
|
Wysłany: Pią 13:08, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Pewnie zostanę zbesztana, że po angielsku, ale tłumaczenia nie mogłam znaleźć: Cytat: | “Wiem jak wyniszcza Cię tęsknota za mną, ale zostaw wiadomość po sygnale, a spróbuję załagodzić twoje męki tak szybko, jak to możliwe." |
Generalnie, teksty Adriana rządzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
PinkMiracle
Szalona pisarka
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 13:42, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Kłopoty w raju? [Mia]
- Poszukaj lepiej czegoś na uspokojenie i zamknij za sobą drzwi do piekła. [Rose] |
Cytat: | Największe rewolucje odbywają się w ciszy i w cieniu. |
Cytat: | Nigdy nie wiadomo, kogo masz za plecami |
Cytat: | Miłość przemija. Moja minęła
- Dymitr do Rose. |
Cytat: | - Moja córeczka - mruknął. - Zaledwie osiemnastolatka, a już została oskarżona o popełnienie morderstwa, pomagała kryminalistą i ma na koncie więcej ofiar niż większośc strażników przez całe życie. - Urwał. - Nie mógłbym byc bardziej dumny.
Abe do Rose |
Cytat: | Karma jest prawdziwą suką. |
Cytat: | - Wiesz, co mi naprawdę pomorze? - spytałam nie patrząc mu w oczy.
- Hmm?
- Jeśli wyłączysz ta bzdurną muzykę i włączysz coś, co wyszło po upadku muru berlińskiego.
Dymitr się roześmiał.
- Twoja najgorszą lekcją jest historia, ale jakoś wiesz wszystko o Europie Wschodniej.
- Hej, muszę mieć materiał do swoich żartów, towarzyszu.
Wciąż uśmiechnięty zmienił stację radiowa na krajową.
- Hej! To nie to miałam na myśli! - zawołałam.
Mogę powiedzieć, że znów był na skraju wybuchnięcia śmiechem.
- Wybieraj. To lub tamto.
Westchnęłam.
- Wróć do badziewia z 1980.
Zmienił stacje, a ja założyłam ręce na piersi, ponieważ Europejski band śpiewał o tym, jak magnetowid zabił gwiazdę radiową. Ja pragnęłam zabić kogoś z tego radia. |
Cytat: | Ostatecznie reguły są po to, by je łamać. |
Cytat: | - Przecież jest dzień - wyszeptałam. - Złe rzeczy nie dzieją się za dnia - powtarzałam z rozpaczą, jak małe dziecko, które chce, żeby straszne wydarzenia okazały się złym snem. |
Cytat: | Spojrzałam mu w oczy.
- Zawsze będę cię kochać - szepnęłam, po czym wbiłam ostrze w jego pierś. Nie wymierzyłam doskonale precyzyjnego ciosu, on sam pewnie zrobiłby to lepiej. Starałam się uderzyć jak najgłębiej, dosięgnąć serca, ale nie byłam pewna, czy dam radę.
Dymitr przestał walczyć. Patrzył na mnie z niedowierzaniem, otworzył usta, prawie się uśmiechnął, chociaż widziałam ból na jego twarzy.
- Ja powinienem był to powiedzieć... - wyszeptał.
Tak brzmiały jego ostatnie słowa. |
:c
Cytat: | - Skoro jesteś strzygą... - tym razem chłopiec przemówił głośniej - to dlaczego nie masz rogów? Mój kolega Jeffrey mówił, że strzygi są rogate.
Dymitr znów popatrzył na mnie. Rozumieliśmy się. Odpowiedział chłopcu z łagodną, poważną miną.
- Strzygi nie mają rogów. A nawet gdyby tak było, to bez znaczenia, bo ja nie jestem strzygą.
- Strzygi mają czerwone oczy - wyjaśniłam. - Czy jego oczy są czerwone?
Chłopiec nachylił się bliżej.
- Nie. Są brązowe.
- Co jeszcze wiesz o strzygach? - ciągnęłam.
- Mają kły, tak jak my - odparł rezolutnie.
- Masz kły? - spytałam radośnie Dymitra.
Dymitr uśmiechnął się - szerokim, cudownym uśmiechem, który całkowicie mnie zaskoczył. Tak rzadko to robił. Nawet gdy był rozbawiony albo szczęśliwy, uśmiechał się półgębkiem. Teraz pokazał wszystkie zęby, normalne jak u ludzi i dampirów. Nie miał kłów. |
ach, kocham ich
Cytat: | Kobieta nie przestawała kopać w łóżko (...)
- Dobrze, dobrze. Jest pani zadowolona? Stoję. - Wyraz twarzy staruchy się nie zmienił, ale przynajmniej przestała wierzgać. Spojrzałam na Pawkę - Co się stało?
- Babka mówi, że masz pójść z nią.
- Dokąd?
- Mówi, że nie musisz wiedzieć.
Chciałam odpowiedzieć, że nigdzie nie pójdę z tą szaloną staruchą, ale wystarczyło jedno spojrzenie na jej straszną twarz i zmieniłam zdanie. |
ahahaha, z tego nie mogłam, zwłaszcza później, gdy się okazało, że Rose niosła kamienie w plecaku xDDDD
Cytat: | - Hej Iwaszków! Otwieraj!
- To tyle jeśli chodzi o skradanie się. Wszyscy cię usłyszą.
- Chcę żeby on mnie usłyszał. |
Nie lubiłam Avery, ale miała ona swoje dobre momenty
Cytat: | - Musimy być razem.
- Dlaczego? - spytałam miękko. Słowa zostały porwane przez wiatr, ale on je słyszał.
- Ponieważ cię pragnę.
Posłałam mu smutny uśmiech, zastanawiając się, czy spotkamy się jeszcze w krainie zmarłych.
- Zła odpowiedź - powiedziałam i puściłam się.
(...)
Spojrzałam mu w oczy.
- Zawsze będę cię kochać.
I wtedy zagłębiłam kołek w jego klatce piersiowej.(...)
- To powinienem był powiedzieć... - wykrztusił.
To były jego ostatnie słowa.
(...)
Dymitr spadł. |
A przez to ryczałam przez pół godziny i nie mogłam się uspokoić...
Cytat: | - (...) Jeśli miałabym zamiar kogoś zamordować, nie byłabym taka głupia. Uważacie, że zostawiłam swój kołek w jej klatce piersiowej? Że nie założyłabym rękawiczek? Dajcie spokój. To mnie obraża. Skoro jestem taka cwana, jak twierdzą moje akta, to dlaczego miałabym to zrobić w ten sposób? To znaczy, poważnie - gdybym ja zabiła królową, to zrobiłabym to o wiele lepiej. Nigdy w życiu byście mnie nawet o to nie podejrzewali. To wszystko jest w pewnym sensie obrazą mojej inteligencji. (...) Za dampirami również nikt nie odważył się stanąć, ponieważ ten popieprzony system na to nie pozwala. |
Lałam, gdy to czytałam . Wiedziałam, ze Rose ma cięty język, ale że aż tak? xD
Cytat: | -O nie! Kazaliście Christianowi wysadzić starożytne posągi.
-Oczywiście, że nie-żachnął się Eddie. Był wstrząśnięty, że mogłam zasugerować taką okropność. -Moroje władający ogniem potrafiliby ocenić, czy to zrobił.
-Jestem pod wrażeniem-przyznałam. Powinnam mieć więcej wiary w ich zdrowy rozsądek. No, niekoniecznie.
-Użyliśmy C4. |
Cytat: | Całowałam go dłużej niż zwykle, zarówno próbując pohamować łzy i sprawić, by ułożył się w wygodny dla mnie sposób. Moja ręka zamknęła się wokół nogi krzesła, którą ukryłam w kieszeni mojej bluzy. Będę pamiętać Dymitra przez resztę mojego życia. I tym razem nie zapomnę jego lekcji. Z szybkością, na którą nie był gotowy, przesunęłam się i wbiłam kołek w jego klatkę piersiową. Włożyłam w to całą swoją siłę, przesuwając kołek przez jego żebra i wbijając go w jego serce. I kiedy to robiłam, czułam jakby moje serce również zostało przebite. |
Cytat: | - Może nam się udać. Wiem, że tak. Jeśli znowu coś schrzanię, możesz odejść.
- Gdyby to było takie proste. - zaśmiał się. - Zapomniałaś, że mam skłonność do nałogów. Jestem od Ciebie uzależniony. Ja myślę, że mogłabyś zrobić mi cały szereg paskudnych rzeczy, a ja w dalszym ciągu bym do Ciebie wracał. |
Ach, chyba nigdy nie zrozumiem tej miłości Adriana do Rose <3
Cytat: | - Jesteś piękna w walce (...) Niczym anioł zemsty przynoszący sprawiedliwość.
- Zabawne - Poprawiłam uścisk na rękojeści sztyletu- Właśnie po to przychodzę.
- Anioły upadają, Rose. |
Ogólnie mogłabym przepisać całą serie, bo jest tam tyle dobrych tekstów, ale nie chce mi się, więc na razie wrzucam tyle xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PinkMiracle dnia Nie 13:42, 29 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
szafirowa
Poczytująca
Dołączył: 27 Lip 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:06, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
"-Cześć, Mason, co się tak gapisz? Wypbrażasz sobie, jak wyglądam nago?Radzę, żebyś odłozył tę przyjemność na kiedy indziej. Rose do Masona
(...)- Sam o tym secyduje, Hathaway. Prowadzę dzisiejszą lekcję.
-Ach, tak?-odparowałam- Hm. W takim razie możesz sobie wyobrażać, co chcesz.
-Moim zdaniem zawsze miło byłoby oglądać cię nago. Wtrącił Eddie
po tym fragmencie nie mogłam powstrzymać uśmiechu;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|