Ekranizacja VA

nariell

Pytanie mam - dlaczego Lisa kontroluje w trailerze wszystkie żywioły Neutral

? Czyżby w książce było coś o czym zapomniałam?
Co do aktorów to jak dla mnie wszyscy są znośni (Christian jest hot, hot, hot), Dymitr mi się wciąż nie podoba, ale ocenię, jak go zobaczę w filmie. W wywiadach z nim miałam wrażenie, że on w ogóle nie umie mówić po angielsku.

Zuz@

Hmmm a nie było tak ze moroje potrafią kontrolować wszystkie żywioły ale ten jeden przeważa ? A lissa noe mogła znaleść swojego one każdym była przeciętna ?

Katarina

Wydaje mi się,że moroj mógł mieć tylko jeden żywioł. A Lissa miała przecież ten piąty-ducha,który chyba może kontrolować wszystkie pozostałe. W sumie też nie jestem pewna bo zapomniałam jak to już było. Ale coś chyba było z tym,że na samym początku mieli wszystkie,a potem czekali na ten który jest silniejszy.

madziula

oni chyba jeszcze w pierwszej części nie wiedzieli ze istnieje coś takiego jak żywioł ducha, więc musieli jakos to pokazać i nie spoilerować. Poza tym on był najsilniejszy

nariell

Tzn. ja pamiętam, że ponoć każdy Moroj mógł w małym stopniu powietrze kontrolować (pamiętacie tą mendę Avery w 4 części, która udawała, że powietrze kontorluje?). Ale z tym ogiem i wodą to nic nie pamiętam. Pamiętam, że się czepiali Lisy, że nie wyspecjalizowała się w żadnym żywiole.

Lenalee

TaKtóraZatrzymałaZiemię!!

Jeśli się nie mylę, było tak, że znano 4 żywioły: woda, ogień, ziemia i powietrze. Każdy Moroj specjalizował się w jednym. Z Lissą było chyba tak, że nie panowała nad żadnym z nich, lecz miała potężniejszą siłę perswazji, jakieś depresje. Pamiętam, że była na antydepresantach. Jednak nie mogę sobie przypomnieć jej talentu... Wiem, że Adrian potrafił wkraczać w czyjeś sny, ona też coś tam potrafiła. Kurcze, chyba trzeba sobie powtórzyć serię.

Zuz@

Lisa mogła uzdrawiać, a nawet przywracać życie- tak objawiała się jej moc ducha.

tombraiderka009 · Wysłany: Sob 10:39, 22 Mar 2014 Temat postu:

Wczoraj byłam na premierze. Film jest zrobiony ze wszystkimi momentami identycznie jak w książce. Jest też wiele tych samych kwestii z książki. Ekranizacja wyszła naprawdę super.
A Dymitr był boski, chociaż na pierwszy rzut oka wydawał się trochę brzydki, ale po jakimś czasie był ładny Very Happy

To pewnie przez ten charakter zaczął mi się podobać - bardzo do niego pasował. I te jego mięśnie.
Mam nadzieję, że zekranizują drugą część Wink

Lenalee · Wysłany: Sob 11:23, 22 Mar 2014 Temat postu:

tombraiderka009, skoro już oglądałaś ekranizację to mam pytanie - jak tam Mason? Dużo jest scen z nim w tym filmie? Smile

I w ogóle jak wypada ta postać? Monaghan to chyba jedyny powód, dla którego wybiorę się na AW do kina. Laughing

tombraiderka009 · Wysłany: Sob 21:10, 22 Mar 2014 Temat postu:

Lenalee, powiem ci, że Mason w filmie pojawiał się kilka razy. Z tego co pamiętam to z trzy razy go widziałam, może 5. A może i trochę więcej, nie pamiętam Smile

W sumie to momenty z Masonem były krótkie w filmie. Coś tam pogadał chwilę z Rose, a ona już sobie szła, więc papa Masonie i już go nie ma.

Lenalee · Wysłany: Sob 21:39, 22 Mar 2014 Temat postu:

justix · Wysłany: Sob 21:48, 22 Mar 2014 Temat postu:

Byłam dzisiaj w kinie i jestem przyjemnie zaskoczona Very Happy

. Oglądając zdjęcia byłam się, że film będzie totalną beznadzieją, ale ostatecznie wyszło bardzo przyjemnie.
Aktorka grająca Lissę to chodząca katastrofa i dalej się zastanawiam czym kierowali się twórcy wybierając ja do tej roli Confused

. Nie do końca jestem przekonana do Dymitra, miałam kilku swoich kandydatów, którzy bardziej pasowaliby mi do tej roli. Ale było też parę scen w których wypadł naprawdę super Very Happy

.
Podobała mi się natomiast aktorka grająca główną rolę i aktor grający Christiana Smile

.
Na początku się zastanawiałam skąd znam dziewczynę grającą Natalie, dopiero potem skapnęłam się, że ona gra w Modern Family Shocked

. Zupełnie jej nie poznałam w tej roli.
Super że nie było znaczących zmian w stosunku do książki, bo liczyłam właśnie na dość wierną ekranizację Smile

.
Generalnie film zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie i jeśli miałabym go porównać do podobnych filmów to pobadał mi się dużo bardziej niż np. Zmierzch.
Bardzo chętnie obejrzałabym kontynuację, choć niestety patrząc na reakcję z jakim spotkał się film obawiam się, że mogę się jej nie doczekać Sad

.

tombraiderka009 · Wysłany: Nie 9:06, 23 Mar 2014 Temat postu:

justix · Wysłany: Nie 13:39, 23 Mar 2014 Temat postu:

Silje · Wysłany: Pon 12:10, 24 Mar 2014 Temat postu:

Cieszą mnie dziewczyny Wasze pozytywne opinie, bo ja właśnie jestem osobą, która zatrzymała się na etapie tego żenującego pierwszego zwiastuna. A skoro taki wierny książce, to super! Niestety nie przyłożę się do zysków finansowych, bo do kina nie chce mi się iść, ale z wielką chęcią film ściągnę, jak już będzie można. Very Happy

pantomima · Wysłany: Pon 14:00, 24 Mar 2014 Temat postu:

Serię AW czytałam kilka lat temu i pamiętam, że byłam nią opętana przez jakiś czas. Podobnie jednak jak Silje pierwszy zwiastun był dla mnie tak okropnie żenujący, a mój gust filmowy należy do raczej wybrednych, więc nie odważę się zaryzykować wyjścia do kina. Poczekam na dvd, bo aż tak bardzo mi się nie spieszy. (Mimo, że przed zwiastunem śledziłam poczynania obsady). Jednak nie skreślam ekranizacji dopóki sama się nie przekonam.

Qlka · Wysłany: Pon 14:26, 24 Mar 2014 Temat postu:

Ja mam podobnie, choć jak książka mi sie bardzo podobała, to zawsze jestem bardzo krytyczna co do ekranizacji.

Martycja

Byłam niedawno w kinie (na ostatnim seansie, więc zdziwiłam się, kiedy zobaczyłam że 1/3 sali zajęta) i powiem wam, że zostałam bardzo miło zaskoczona! Very Happy

Co prawda było widać niski budżet, denerwowała mnie kwadratowa szczęka Lissy i czasami dialogi kulały, ale kurczę, jak na niskobudżetową produkcję i aktorów z małym dorobkiem oraz fakt że film powstał dla fanów, ekranizacja naprawdę mi się spodobała! Very Happy

Były teksty z książki, było widać zauroczenie pomiędzy Dymitrem i Rose, budynek szkoły bajkowy, akcji sporo, a Strzygi nawet straszne Wink

Do tego rzucanie się znienacka na nauczyciela plus końcowa scena z podpuszczeniem, to najlepsze i najzabawniejsze sceny w filmie! Very Happy

Trochę za mało pokazali ćwiczeń Dymitra i Rose, za mało dziewczyna biegała w filmie. Scen z Masonem też jest mało, a Christian nie pokazał swojego potencjału.

Narzekałam na film po obejrzeniu zwiastuna, ale sama ekranizacja bardzo mi się spodobała. Na dvd ma być alternatywny początek i wycięte sceny Smile

Może dzięki temu ekranizacja wyda się pełniejsza? No i czekam na część drugą. Oby doszła do skutku Sad

justix

Martycja

Na stronie facebookowej filmu jest dostępna petycja odnośnie drugiego filmu. Są spekulacje, że niby kontynuacja ma powstać, ale to trzeba poczekać aż wszystkie kraje skończą puszczać film w kinach (o ile wiem, to jeszcze w maju są premiery) oraz na wydanie dvd, żeby zobaczyć, jak się sprzeda. Jestem dobrej myśli, w końcu pierwsza część filmu powstała dzięki fanom serii Wink

Qlka

Zuz@

A ja jakoś przegapiłam w kinie, a nie ma w necie jeszcze fajnej wersji, a bardzo chciałabym obejrzeć, bo widzę, że dużo osób jest pozytywnie zaskoczonych Smile

Zuz@

Obejrzałam i sama nie wiem Very Happy

Nie było tragicznie jak sie obawiałam po 1 zwiastunie, ale szału też nie było Very Happy

Przede wszystkim największym minusem filmu jest tragiczna Lissa. W życiu nie widziałam, żeby tak źle dobrali aktorkę. Przede wszystkim jest cholernie brzydka, a miała być piękna. A serio jest najbrzydsza w całym filmie, biorąc pod uwagę zarówno kobiety, jak i facetów Razz

. Nie mogłam się skupić czasem, bo rozpraszała mnie jej straszna szczęka, a jak próbowała flirtować to w ogóle masakra, facepalm totalny. Serio niszczy film, nie pozwalając mi się w pełni nim cieszyć, bo nie mogę przeżyć jej beznadziejności Very Happy

.
Z kolei ogromnym plusem jest Rose, która zachowuje się świetnie, zupełnie jak ta książkowa. Kocham jej niektóre teksty, docinki itp. Super ją wybrali i właściwie to ona sprawia, że ten film jest całkiem niezły,gdyby nie jej charyzma to zdecydowanie zaliczyłabym go do tragicznych Very Happy

.
Mam mieszane uczucia co do Dymitra, w sensie nie jest zły, pasuje, ale nie wzbudza we mnie uczuć jakie wzbudzał w książce, nie jest taki WOW. Chociaż w scenie jak mówi 'Roza' coś we mnie drgnęło Smile

. Uwieeelbiam Masona- super dobrany, taki słodziak <3 Christian również jest fajny, ma ten mrok w sobie. Natalie jest taka nieogarnięta, że również mi pasuje i w ogóle na koniec jest mega. Mia też była nieco dziwna, jakby nieco niedorozwinięta Laughing

Ogólnie podobała mi się strasznie szkoła, ale jak powiedziała Martycja- widać nieraz niski budżet. Scena jak wchodzą na imprezę mnie rozwaliła, bo miały być takie wow, a wyglądały przeciętnie (a Lissa ohydnie xD). Jednak np. Strzygi były fajnie zrobione, nawet nieco straszne Wink

.
Podobało mi się, że wporwadzono dużo humoru, niektóre sceny i teksty zapadły mi na pewno w pamięć, szczególnie te w wykonaniu Rose. Do tego super muza Smile

. Psycho-ogary były słabe, w ogóle one były w ksiażce?

Mogliby zrobić drugą część, ale najlepiej z inną aktorką jako Lissa, bo serio totalna tragedia. Nie wiem ile zapłaciła komuś, zeby zagrać w tym filmie Very Happy

Tekst filmu: 'Mówią, że Dymitri jest Bogiem..Cóż jestem ateistą...ateistą z dużym pistoletem' Laughing

TaKtóraZatrzymałaZiemię!!